Pachybrachis

[avidal]

Pewnie nie sposób ustalić gatunku, ale wolę się upewnić. I nawet to, że w pobliżu wiele z nich przesiadywało na wierzbach niewiele tu zmieni...
Łódź, 8 czerwca.

[petrel]

wygląda na P. sinuatus.

[L. Borowiec]

Na 100% P. sinuatus. Ten gatunek jest obecnie w ekspansji i wypiera P. hieroglyphicus. Jeszcze pod koniec lata 70-tych XX wieku, aby go złowić do kolekcji musiałem jechać w Pieniny. Obecnie we Wrocławiu jest to pospolity gatunek natomiast bardzo trudno jest spotkać P. hieroglyphicus, który wcześniej u nas dominował. A jak po tych zdjęciach można mieć pewność, że chodzi o ten gatunek (najlepsza cecha odróżniająca nie jest na nich widoczna - episterny śródpiersia żółte u hieroglyphicus, czarne u sinuatus): tylne odnóża u sinuatus są prawie zawsze całkowicie czarne, u hieroglyphicus nawet u ciemnych form są one przynajmniej częściowo jasne; żółte plamki u podstawy przedplecza są u hieroglyphicus rozbieżne i układają się w literkę V, natomiast u sinuatus prawie równoległe.

[petrel]

może lekki offtop, ale czy to możliwe aby ta ekspansja sięgnęła również do Suwałk? 2 lata temu znalazłem bogate stanowisko właśnie na tej płn-wsch rubieży kraju (oczywiście zakładając, że dobrze oznaczyłem gatunek )

[L. Borowiec]

Tak właśnie jest, widziałem okazy z Polany Białowieskiej. Kiedyś to by była sensacja.

[avidal]

Dziękuję za obszerne wyjaśnienie, konkretne uwagi. W mojej okolicy gatunek ten radzi sobie bardzo dobrze - co zaobserwowałem już w zeszłym roku - choć przestaje się rzucać w oczy z końcem czerwca.