Polskie Forum Entomologiczne

Sprzedam gąsienice Caligo memnon, dopiero co wyszły z jajek. Jedzą Paciorecznik- Canne, bardzo popularna roślina w ogródkach i nasadzeniach miejskich.
Chętni proszę dzwonić lub pisać. 691028454

Zapewne niewiele osób interesuje się motylami tropikalnymi, więc dla zainteresowanych (i nie tylko) pokazuję 3 stadium gąsienicy tego motyla na listku kanny.

A ode mnie zdjęcie poczwarek, również wykarmionych kanną.

Dzieki za zdjęcia.
U mnie niektóre juz wchodzą w 3cie stadium.
Jeszcze jest rochę dla nowych właścicieli.
Fajnie się je hoduje. Jedzą i robia swoje.

Zachęcam do kupna.

Kupiłem 20 szt. padło 5 szt.
Hodowla mega prosta, jedna z prostszych z jaką miałem do czynienia.

Ucinasz kanne z kilkoma liści, wkładasz do kubeczka po szejku z makusia i możesz na kilka dni zapomnieć o tym że masz gąsienice w hodowli. Gąsienice są antymistrzami w ucieczce, na upartego można hodować bez żadnej siatki wokół (nie wiem jak wygląda sytuacja na l5 z Jasiami Wędrowczykami

To co wrzucam na fotkach to chyba l5 już ?

jeśli tak to rozstrzał w szybkości wzrostu jest spory, bo mam jeszcze sporo sztuk na l3, kilka na l4, i 3 na l5. Żerowanie zaczynają o zmierzchu i wczesnym świtem. w fazach l2-l4 siedzą po kilka sztuk koło siebie, jedna przy drugiej. W l5 zaczynają chodzić po liściach solo.

w Ciągu dnia siedzą przyklejone i się nie ruszają prawie w wcale. Nie trzeba nic pryskać. Wystarczy im temp pokojowa i standardowa wilgotność powietrza.

Potwierdzam spostrzeżenia Przestrojnika. Gąsienice żerują samodzielnie, ale po żerowaniu skupiają się w jedno miejsce. Według moich notatek gąsienice są w 6 stadium i mają ponad 6 cm długości. U mnie śmiertelność była większa - około 50%. Hodowla na pewno była wsobna, ale trudno ocenić które to wsobne pokolenie. Padały głównie młode gąsieniczki - miały problem z linieniem. Starsze rosną prawidłowo. Zapewne wkrótce będą się przepoczwarczać.
BTW
Porównując zdjęcia gąsienic Przestrojnika i moje, mam wrażenie, że jaja pochodziły od różnych samic, bo ubarwienie gąsienic jest wyraźnie inne. Ciekawe od ilu samic Grzegorz miał jaja. Zmienność gąsienic u tego gatunku jest bowiem znaczna.
http://butterfliesofamerica.com/images/ ... KG_018.jpg

A u mnie tak. Zostało mi z 80 gasienic. Do tej pory padła mi tylko 1 ze wszystkich . Jajka były zbierane z tzw " motylarni"  Reasumując wnioski mogą być wrażliwe na transport, gdyż po transporcie ( a  ida jako normalna paczka z tym ze 24ro godzinna) smiertelność jest ich widać większa. W chwili obecnej jedzą mi  około 20 liści dziennie. Faktycznie, wszystkie wykluły sie w okresie może 4-5 dni, a w chwili obecnej cześc jest jeszcze L3-4 a inne juz L5 i szukaja miejsca na przepoczwarczenie. Najgorsze ze złapałem covida i przez pare dni sąsiedzi i rodzina mieli niecodzienne zajęcie. hehe przynajmniej poznali  nową dla nich roślinę )

Minęły kolejne 2 tygodnie. Okazało się, że moje przypuszczenia były błędne. Zamiast przepoczwarczenia gąsienice kolejny raz liniały i dalej żerują. Obecnie mają ponad 12 cm długości. Po ostatnim linieniu zmieniły ubarwienie na jasnobrązowe z ciemnymi cętkami.

Tuż przed wejściem w stan poczwarki ich kolor szarzeje i gąsienica staje się bardzo nieatrakcyjna. A potem..........?

Potem oczywiście nastąpi przepoczwarczenie. U mnie ten proces już się rozpoczął.
BTW
Gąsienice ostatniego stadium są bardzo żarłoczne, i zjadły mi prawie cały zapas kanny. Jakiś tydzień temu byłem zmuszony zmienić im roślinę pokarmową. Obecnie żerują na bananowcu abisyńskim (Ensete ventricosum) - bardzo im ta roślina smakuje   .

Zaczynają się wylęgać motyle.