Polskie Forum Entomologiczne

Skoro zacząłem pokazywać kusaki, to pozwolę sobie od razu kontynuować tą serię i zademonstrować kolejne przykłady form spotykanych w tej wielkiej rodzinie. Dzisiaj przedstawiciele dawnej podrodziny Xantholininae, której plemiona znajdują się obecnie w obrębie Staphylininae. Pokazuję pospolite i typowe dla tej grupy larwy Xantholinini i Othiini; przynajmniej te pierwsze jest stosunkowo łatwo rozpoznać po pokroju ciała, te drugie są dość podobne do Staphylinini. Larwy w tych plemionach są drapieżne i spotyka się je w tych samych miejscach co imagines.

Gyrohypnus fracticornis jest pokazany tutaj również jako przykład różnych efektów, jakie daje różne światło i tło zastosowane podczas fotografowania. Generalnie fotografowanie takich larw jest dość trudne i trzeba się zdrowo nakombinować, nie mówiąc już o tym, że materiał zakonserwowany w etanolu potrafi się paskudnie powyginać, a po konserwacji w etanolu z gliceryną, pozwalającej zachować okaz w lepszym stanie, i tak trzeba larwę wypłukać w wodzie lub etanolu, żeby usunąć glicerynę. W trakcie tego płukania okazy też potrafią się zdeformować, nie mówiąc o wysychaniu w czasie fotografowania... Tak czy inaczej czasem uda się jednak zrobić akceptowalne zdjęcie, ale czy lepsze jest ciemne, czy też jasne tło, to już sami musicie ocenić. Gyrohypnus to rodzaj bardzo pospolity i licznie spotykany w kompoście i innych tego typu stosach gnijących szczątków roślinnych; gatunek pokazany na zdjęciu łapałem masowo (imagines i larwy) wiosną tego roku w jakiejś podejrzanej, gnijącej kiszonce zostawionej na polu. Razem z tymi kusakami prawie zawsze trafiają się ich mniejsi kuzyni z rodzaju Leptacinus, o bardzo podobnych, ale dużo mniejszych larwach.

Rodzaj Othius ma ciekawe, smukłe larwy; spotyka się je w ściółce leśnej; tak właśnie został złapany osobnik pokazany na zdjęciu.