Strona 1 z 1

Psychoides verhuella BRUAND, 1853

: poniedziałek, 5 września 2011, 09:00
autor: Witas
Z wieloma mikrusami jest tak, że trzeba trafić w aktywność dobową i czas pojawu. I nagle okazuje się, że gatunek jest liczny. Tylko kwestia znalezienia na niego metody i najczęściej totalnego farta.
Przez kilka lat szukałem tego gatunku na skałkach w okolicy Krakowa i Częstochowy. Zanokcic nie brakowało, ale motyla nie znalazłem. Podczas tegorocznej rodzinnej wycieczki do doliny Strążyskiej w Tatrach w lipcu, w końcu go namierzyłem. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie okoliczności.
Ponieważ córka musiała zaliczyć każdy większy kamień, właziła wszędzie gdzie się dało, a ja ją ubezpieczałem coby się nie potłukła. Podczas pierwszej wizyty na głazie (fot 1) świeciło słońce i nic się koło niego nie kręciło. Przy schodzeniu córka znowu wlazła na ten głaz. Stojąc koło niej zorientowałem się, że cóś tam lata. Pierwsze odczucie... jakoś mol. Po złapaniu zorientowałem się, że to Psychoides verhuella. Było ich tam mnóstwo. Szła burza, koło godziny 15, bez słońca.
Mam następujące pytanie. Czy ktoś wie jak ten gatunek występuje aktualnie w Polsce? Dla Tatr jest nowy.

Re: Psychoides verhuella BRUAND, 1853

: poniedziałek, 5 września 2011, 16:38
autor: Tawulec
No no, tylko pozazdrościć. Szukaliśmy tego gatunku z Adamem Malkiewiczem w Masywie Ślęży, ale - niestety - bezskutecznie. Dzięki za informację o aktywności, trzeba będzie powtórzyć próbę w przyszłym roku. Na Dolnym Śląsku wciąż jest niepotwierdzony.