para mieszana strasznie niedobrana...
- Almandyn
- Posty: 1383
- Rejestracja: czwartek, 8 października 2009, 09:48
- Gender: women
- Lokalizacja: Białystok
para mieszana strasznie niedobrana...
Wczoraj natknęłam się na zadziwiającą scenę - samiec jednego gatunku chrząszczy próbował wdać się w romans z chrząszczem innego gatunku . Był tak wytrwały i zajęty utrzymywaniem się na grzbiecie wybranki ( wybranka? ), że mogłam swobodnie im pstryknąć kilka fotek.
Byłabym wdzięczna o podanie rodzin ryjków, bo na gatunki to raczej nie liczę.
Ala
Byłabym wdzięczna o podanie rodzin ryjków, bo na gatunki to raczej nie liczę.
Ala
Re: para mieszana strasznie niedobrana...
Ależ obserwacja! Gratsy, bo takich scen często się nie widuje, a jeszcze tak ładnie to ustrzelić - fiu fiu Szczęśliwą wybranką została samiczka Bytiscusa (nawet zaryzykowałabym B. populi, bo trochę tej przestrzeni między oczami widać) z Attelabidae. Na górze jest bez wątpienia Curculionid, ale tego zostawiam do oznaczenia ryjkologom.
- mwkozlowski
- Posty: 966
- Rejestracja: niedziela, 20 lutego 2005, 21:21
Re: para mieszana strasznie niedobrana...
Wszystko pozostanie w (nad)rodzinie Curculionoidea, bo ten na górze to naliściak Phyllobius pyri/vespertinus. Orientacja co do płci "prawidłowa", dobre choć tyle!
- Tomasz Grzegorczyk
- Posty: 59
- Rejestracja: czwartek, 26 kwietnia 2012, 16:47
- profil zainteresowan: autostop survival discgolf
- Lokalizacja: Poznań
Re: para mieszana strasznie niedobrana...
Miałem podobną obserwację niedawno, z tym że na dole była stonka
- mwkozlowski
- Posty: 966
- Rejestracja: niedziela, 20 lutego 2005, 21:21
Re: para mieszana strasznie niedobrana...
"Sodomia" u owadów to pasjonujący temat. Zwykle "ślepa uliczka" w życiu niektórych osobników (tak samiec jak i samica tracą czas i potencjał rozrodczy), nie wyeliminowana jednak przez dobór ze względu na stosunkową epizodyczość takich kontaktów. Niekiedy jednak przybiera formy "maniakalne", jak u dwóch gatunków kałdunic (Gastrophysa) żyjących na szczawiu. Prawdopodobnie dlatego, że zasięgi tych kałdunic pokryły się stosunkowo niedawno. (Przypuszcza się, że G.viridula była jeszcze niedawno gatunkiem typowo górskim!). Samce Ph. pyri/vesperinus są w maju, jak się wydaje, "nadpobudliwe" i łapią wszystko co się rusza. Choć zdarza im się też "prawidłowo". Ja też mam w swoich zbiorach parę z kałdunicą... (nie moja rejestracja), ale z typową, fyzogastryczną samicą. Na zdjęciu Tomasza jest bodaj na dole samiec (samice wypychają sobie odwłoki jeszcze w kwietniu), więc jest to może "sodomia homoseksualna" (robi się ciekawie!)... choć niektóre samce robią to też z butelkami po piwie (Ig. Nobel z zeszłego roku: http://www.bbc.co.uk/news/science-environment-15117051)!.
Na marginesie: jeżeli hodowla larw naliściaków była by łatwa (ale chyba nie jest) to można by pięknie rozwiązać problem dyskusyjnego rozgraniczenia pyri - vespertinus (viewtopic.php?f=100&t=9172) dając samcom obu form pole do popisu.
Na marginesie: jeżeli hodowla larw naliściaków była by łatwa (ale chyba nie jest) to można by pięknie rozwiązać problem dyskusyjnego rozgraniczenia pyri - vespertinus (viewtopic.php?f=100&t=9172) dając samcom obu form pole do popisu.
- Miłosz Mazur
- Posty: 2565
- Rejestracja: czwartek, 26 stycznia 2006, 11:33
- UTM: CA08
- Poprzedni(e) login(y): Curculio
- Specjalność: Curculionoidea
- profil zainteresowan: Muzyka metalowa, fantastyka, gry planszowe
- Lokalizacja: Kędzierzyn-Koźle/Opole
- Podziękował(-a): 1 time
- Kontakt:
Re: para mieszana strasznie niedobrana...
Młodych z tego nie będzie, ale przynajmniej może nieco egzotycznej przyjemności
Fajna obserwacja, ja nie miałem jeszcze okazji patrzeć na coś takiego.
Fajna obserwacja, ja nie miałem jeszcze okazji patrzeć na coś takiego.