Strona 1 z 1

Potrzebuję owadnik na zaliczenie !!!!!!!

: niedziela, 31 maja 2009, 00:16
autor: eniunia1987
Chciała bym kupić 3 zestawy owadów- szkodników roślin jeszcze nie wiem ile okazów potrzeba ale ok 30 na jeden, jeśli to możliwe to razem z uszkodzeniami jakie powodują.

: niedziela, 31 maja 2009, 01:43
autor: M. Stachowiak
Ale zebranie, spreparowanie i oznaczenie owadów to przecież Twoje zadanie! Akurat jest odpowiednia pora roku, aby się do niego zabrać :wink:.

: niedziela, 31 maja 2009, 02:23
autor: CARABUS12
nie ma co iść na łatwizne :twisted:
a jak ktoś krzyknie milion euro to też zapłacisz???

: niedziela, 31 maja 2009, 10:34
autor: Tomasz Mokrzycki
Witam

Kod: Zaznacz cały

Chciała bym kupić 3 zestawy owadów- szkodników roślin jeszcze nie wiem ile okazów potrzeba ale ok 30 na jeden, jeśli to możliwe to razem z uszkodzeniami jakie powodują. 
Czyżby kolejna osoba, która chce przejść przez studia łatwo, przyjemnie i bezstresowo?
Koleżanko - na Forum była już o tym mowa, co sądzimy na temat kupowania zbiorów owadów czy uszkodzeń :evil:
Moja rada - bierz się do pracy i zrób to sama. Przy okazji wiele się nauczysz.
Pozdrawiam :wink:

Sorki

: niedziela, 31 maja 2009, 13:49
autor: eniunia1987
Jeśli ktoś wybiera studia zaoczne to znaczy, że pracuje!! Pracując od poniedziałku do piątku od 8 do 17, mając własną rodzinę mam jeszcze latać za jakimiś owadami. Gdyby mi czas pozwolił na pewno bym sama je robiła. Dziękuję za DOBRE RADY :evil: Obędzie się. Poza tym po studiach mam wiedzieć jakie owady jakie uszkodzenia powodują i jak wyglądają a nie jak je łapać, potem zabijać i nabijać na szpilki. Moja wiedza została już sprawdzona na zaliczeniach więc nie czuję się w żaden sposób oszustką.

: niedziela, 31 maja 2009, 14:27
autor: M. Stachowiak
No cóż, przecież nikt nie każe Ci studiować, ale skoro już na studia się zdecydowałaś, to powinnaś wywiązywać się z zadań, które powierzono Ci do realizacji. Akurat przygotowanie zbioru owadów jest elementem zajęć dydaktycznych tak samo ważnym, jak opracowanie projektu lub referatu na seminarium. Jeżeli tego nie rozumiesz, to lepiej zrezygnuj ze studiów.

: niedziela, 31 maja 2009, 14:54
autor: grzeked
M. Stachowiak pisze:No cóż, przecież nikt nie każe Ci studiować, ale skoro już na studia się zdecydowałaś, to powinnaś wywiązywać się z zadań, które powierzono Ci do realizacji. Akurat przygotowanie zbioru owadów jest elementem zajęć dydaktycznych tak samo ważnym, jak opracowanie projektu lub referatu na seminarium.
Zgadzam się. I uważam, że na wszystko znajdzie się czas - nawet na złowienie okazów do zestawu. Jeśli człowiek wie czego i gdzie szkukać rzecz jasna. A skoro koleżanka tak dobrze poradziła sobie na zaliczeniu, to nie powinna mieć najmniejszego problemu z wykonaniem zadania. Chociaż...nie każdy potrafi przełożyć teorię na praktykę (i nie zawsze świetna ocena z zaliczenia jest adekwatna do wiedzy).

: niedziela, 31 maja 2009, 15:45
autor: Aneta
Trzeba było wybrać studia, które nie wymagają "latania za jakimiś owadami" :twisted:

: niedziela, 31 maja 2009, 17:47
autor: bartek.g
@eniunia1987

Studiowanie, to niestety umiejetnosc dostosowania sie, niektorym przychodzi to latwo innym nie.
Wybierajac te a nie inne studia chcesz byc zaakceptowana przez pewne srodowisko, nie zorbisz tego nie bawiac sie w ich zabawy :)

Jak sie domyslam jestes na 2, 3 roku. Juz powinnas to zauwazyc. Nie masz umiec, masz umiec w konkretny sposob.

Bedziesz pracowac w zawodzie, dowiesz sie, ze praktycznie nic nie umiesz, i bedziesz sie uczyc. Nie bedziesz pracowac w zawodzie i tak sie bedziesz musiala nauczyc. Cest la vie :)

: niedziela, 31 maja 2009, 18:21
autor: Andrzej J. Woźnica
i tak się uczą: należy się bo: np. zapłaciłam a przeciez pracuję itp. itp. itp.
ale ta jedna poniżej uwaga jest chyba obiektywna z mojej strony: ja bym nie uzywał takiego nicku jak: eniunia... czy np. jak u jednej ze znanych mi innych: skrótu: buziaczek.... :mrgreen:

: poniedziałek, 1 czerwca 2009, 07:31
autor: Miłosz Mazur
Czytając takie posty które co jakiś czas pojawiają się na forum myślę coraz bardziej czy by podczas rejestracji takich potencjalnych oszustów (bo tylko tak można takie osoby nazwać) ostrzec, że tego rodzaju pomocy tutaj nie znajdą a jeśli mimo wszytsko zdecydują się oni na napisanie takiego posta to powinny być one od razu kasowane.
Lenistwo i kombinatorstwo studentów (szczególnie zocznych) jest coraz większe a poziom leci w dół na łeb na szyję... różnicę widać nawet w tak niedługim czasie jak od chwili gdy kończyłem studia zaledwie 3 lata temu i teraz stoję po drugiej stronie "barykady".
Ostatnio student zaoczny nie napisał mi pracy zaliczeniowej ponieważ nie był w stanie nic znaleźć na temat fitofagów i nie był w stani rozszyfrować tego dziwnego slowa. Nie wiem ile w tym było lenistwa i próby wymigania się od napisania pracy a ile zwykłej głupoty...
Nie każdy musi mieć dypolom wyższej uczelni a wielu mieć go po prostu nie powinno.

: poniedziałek, 1 czerwca 2009, 08:06
autor: Przemek Zięba
Drodzy Państwo!

Wy się tutaj produkujecie a koleżanka eniunia dawno już olała forum bo albo zmieniła profil studiów, albo co jest bardziej prawdopodobne ktoś z forum jej zaproponował sprzedaż takiego zbioru. Nie oszukujmy się, że jest inaczej w dobie gospodarki wolno rynkowej :mrgreen:

: poniedziałek, 1 czerwca 2009, 08:28
autor: brakkonta
Przemek Zięba pisze:koleżanka eniunia dawno już olała forum bo ktoś z forum jej zaproponował sprzedaż takiego zbioru. Nie oszukujmy się, że jest inaczej
całkowicie popieram zdanie Kolegi z WET-u. Szkoda czasu na umoralniania i dywagacje na ten temat. Za moich czasów np. handlowało się zielnikami (ja miałem własnoręcznie stworzony, dlatego za pierwszym razem wyleciałem za drzwi a za mną mój pierworodny zielnik czyniony pod koniec wakacji na prędce :mrgreen: ). Nie szarpmy sobie nerwów i niech ktoś tej sierocie opchnie garść ziołojadów, bo i tak ma przesrane - trafiła na studia które kompletnie nie współgrają z jej zainteresowaniami. Ot, wódki się napije w akademiku (cuuuudne czasy :wink: ), może jakie dzieci odchowa i licencjata dostanie po drodze. Na magistra może się porwie zaocznie i będzie sobie "maga" pisać przed nazwiskiem (moja arcyświętej pamięci Mama miała taką koleżankę, co to po mikrobiologii pisała sobie "mag." przed nazwiskiem - tzw. magMaryna była :mrgreen: )
Mazep

: poniedziałek, 1 czerwca 2009, 12:45
autor: Aneta
J.M. pisze:moja arcyświętej pamięci Mama miała taką koleżankę, co to po mikrobiologii pisała sobie "mag." przed nazwiskiem - tzw. magMaryna była :mrgreen:
Może więc to wcale nie była mikrobiologia, tylko Wyższa Szkoła Sztuk Czarnoksięskich i Wróżenia z Fusów :mrgreen:

A co do wątku, to jak sugerujecie reagować na podobne próby - kasować z marszu?

: poniedziałek, 1 czerwca 2009, 13:23
autor: Przemek Zięba
Aneto! Ja osobiście uważam, że tak. Zrób ankietę by wypowiedzieli się ludzie z forum. Jeżeli potępiamy pewne wzorce zachowań to bądźmy konsekwentni. Mówimy oczywiście o handlu owadami - sprzedaży zbiorów na zaliczenia etc.

: poniedziałek, 1 czerwca 2009, 13:24
autor: Bartek Pacuk
J.M. pisze:Za moich czasów np. handlowało się zielnikami
W tej materii niewiele się zmieniło - za moich czasów też :wink: Mój zielnik również był zebrany własnoręcznie, ale choć piękny jakiś nie był, na szczęście zyskał akceptację za pierwszym podejściem :smile: Może dlatego, że zamiast wymaganego minimum bodajże 60 gatunków, liczył ich sobie blisko 110 :cool: Mam go gdzieś w szafie po dziś dzień :smile:

: poniedziałek, 1 czerwca 2009, 14:01
autor: Aneta
Przemek Zięba pisze:Zrób ankietę by wypowiedzieli się ludzie z forum.
Zastanawiam się tylko jakie dać opcje odpowiedzi - "usuwać od razu", "próbować dyskusji i oświecenia", a może "usunąć i odprawić egzorcyzmy w intencji otrzeźwienia studenta" :mrgreen:

A tak w ogóle przeniosłam wątek, bo pierwotny dział był wybrany równie inteligentnie, jak nick autorki :wink:

: poniedziałek, 1 czerwca 2009, 14:09
autor: Przemek Zięba
Aneta pisze: "usuwać od razu",
dwie możliwości usuwać lub nie usuwać, to drugie przyniesie samo w sobie umoralnianie, egzorcyzmy i rozwlekanie wątków na parę stron, w sytuacji gdy zainteresowany student juz po pierwszych reprymendach daje sobie najczęściej spokój z wchodzeniem na forum a dyskusja - bicie piany po raz setny - rozwija się jak najbardziej w jak najgorszym kierunku, powtarzania wszystkiego po raz również setny , dodatkowo ubarwione sympatycznymi wspominkami bywalców forumowych.

: poniedziałek, 1 czerwca 2009, 22:19
autor: eniunia1987
Studiuję to co studiuję bo projektowanie jest dopiero na magisterce i podejrzewam, że przy stole kreślarskim nie pojawi mi się żadna śmietka ani tym bardziej turkuć. :mrgreen: Ja nie obrażam nikogo, a chcąc nazywać kogoś tępym i leniwym trzeba mu najpierw spojrzeć prosto w oczy i wtedy pokazywać na co nas stać. Na forum każdy może kłapać dziobem. Nikomu nie kazałam czytać mojego posta, a "net" nie jest niczyją własnością i mogę pisać o czym chce, jeśli nie obrażam ani nie wyzywam nikogo! Nie zamierzam zmieniać kierunku studiów, jeśli oświata w państwie jest jaka jest i zaoczni uczą się wiele więcej niż dzienni na projektowaniu. Pozdrawiam wszystkich którzy się pieklą i sobie paluszki łamią, żeby tylko mi dokopać!! Jak dzieci! Wszystkiego naj z okazji waszego święta. :razz:

--------------------------
Nie używamy pogrubień całego tekstu. Przemoderowałem na tekst zwykły.

Tak jest.
Dopóki REGULAMIN jest taki jaki jest, czyli na nie zabrania postów o handlu owadami na zaliczenia, a Twój post nie narusza Regulaminu w inny sposób (np nie zawiera tresci obraźliwych regligijnych, prawa itp) to jest "do przyjecia", chociaż połowa forumowiczów może się czuć zbulwersowana stawianiem sprawy zaliczenia w taki sposób. Trudno.... musimy się nauczyć wzajemnie tolerować :-)

: poniedziałek, 1 czerwca 2009, 22:40
autor: admin
eniunia1987 pisze:Moja wiedza została już sprawdzona na zaliczeniach więc nie czuję się w żaden sposób oszustką.
To najciekawszy fragment dla mnie.

Zaliczenie egzaminu to mówi samo za siebie - ok. Ale czy uczciwe to było zdawane? Daruję sobie dociekanie odpowiedzi, najlepsze przed nami.

Jesli kupujemy zbiory na zaliczenie a nie wykonujemy ich zgodnie z zadaniem to nie wypelniamy tego zadania więc powinnismy nie zaliczyc tego zadania! Jesli zadanie rozwiązemy przy pomocy metod zabronionych to oszukalismy prowadzącego i również nie powinniśmy mieć go zaliczonego. Gdyby egzaminator, wykładowca wiedział, jaką metodą zostało wykonane zadanie podjąłby decyzję (tzn. nie otrzymałabyś zaliczenia zadania na pewno). Tak więc powinnaś czuć się oszustką, jeśli kupisz zbiory i powiesz, że je sama zrobiłaś!

Jeśli czujesz się fair - poinformuj prowadzącego, że ten oto "owadnik" zakupiłaś przez net i nie masz pojęcia co tam jest, bo pracujesz od 8-17, masz rodzinę i to Ci jest niepotrzebne... itd...
Potem mam wielką prośbę - napisz wtedy dopiero, że nie czujesz się oszustką i czy zaliczyłaś?

Ale teraz nie pisz, ze nie czujesz się oszustką, bo ... (powinnaś się nad tym, moim zdaniem, zastanowić) przecież chcesz oszukać swojego wykładowcę. Postawa, choć prawnie nie zabroniona, jednak stawiająca Cię w nieciekawym świetle.....

: poniedziałek, 1 czerwca 2009, 22:45
autor: Andrzej J. Woźnica
Ech te niunie !
czy ta niunia coś zrozumie ??? :mrgreen:

: poniedziałek, 1 czerwca 2009, 22:52
autor: Grzegorz Banasiak
eniunia1987 pisze:Studiuję to co studiuję bo projektowanie jest dopiero na magisterce i podejrzewam, że przy stole kreślarskim nie pojawi mi się żadna śmietka ani tym bardziej turkuć. :mrgreen: Ja nie obrażam nikogo, a chcąc nazywać kogoś tępym i leniwym trzeba mu najpierw spojrzeć prosto w oczy i wtedy pokazywać na co nas stać. Na forum każdy może kłapać dziobem. Nikomu nie kazałam czytać mojego posta, a "net" nie jest niczyją własnością i mogę pisać o czym chce, jeśli nie obrażam ani nie wyzywam nikogo! Nie zamierzam zmieniać kierunku studiów, jeśli oświata w państwie jest jaka jest i zaoczni uczą się wiele więcej niż dzienni na projektowaniu. Pozdrawiam wszystkich którzy się pieklą i sobie paluszki łamią, żeby tylko mi dokopać!! Jak dzieci! Wszystkiego naj z okazji waszego święta. :razz:
Droga Eniuniu, obawiam się, że nie rozumiesz o czym tu wszyscy piszą, ba, wydaje Ci się, że pozjadałaś wszystkie rozumy i w tej forumowej bandzie to Ty masz rację. Prawda jest jednak taka, że NIE POTRAFISZ wykonać zadań jakie stawiają przed Tobą studia. Piszesz, że "nie obrażasz nikogo" - a obrażasz swoich kolegów, którzy biegają po lasach starając się zebrać materiał do zbioru.
Kup sobie ten zbiór gdzie indziej i miej świadomość, że zaliczyłaś przedmiot metodą oszustwa. Jeśli będziesz się z tym dobrze czuła - to powodzenia.

: wtorek, 2 czerwca 2009, 00:11
autor: M. Stachowiak
Eniunia nie rozumie, po co studiuje. Instynkt grzędny już zaspokoiła (ma swój kurnik), ale przydałoby się „coś więcej”, np. ukończyć studia. Dla niej celem ukończenia studiów nie jest jednak uzyskanie wiedzy, umiejętności i wzbogacenie swojej osobowości, lecz małego świstka papieru zatytułowanego „Dyplom ukończenia studiów” z wpisanym jej nazwiskiem, opieczętowanym pieczęcią uczelni i potwierdzonego podpisami osób funkcyjnych (rektora i dziekana). I to jej wystarczy! Niczego więcej od życia nie oczekuje i my od niej nie oczekujmy i jej nie żałujmy. Ukończy studia (metodą „na skróty” lub „na pandę”, oszukując nie tylko wykładowców, lecz przede wszystkim siebie) lub nie, i tak dalsza jej „kariera” ograniczy się tylko do siedzenia w kurniku na grzędzie, bo przecież na nic innego (twórczego) nie będzie jej stać :twisted: :lol:. Chyba, że zrozumie w czym rzecz i „się nawróci”, czego szczerze jej życzę (ma jeszcze szansę :smile:) :wink:.
Droga Eniuniu! A nie żal Ci czasu i pieniędzy, które przeznaczasz na to „studiowanie”? Przecież tak „studiując” wyrzucasz je w błoto...

: wtorek, 2 czerwca 2009, 00:23
autor: jon
Eninuniu skoro pracujesz i zarabiasz i stać Cię na zakup takiego owadnika to czy nie lepiej było od razu kupić lewe papiery "pani magister"? Wystarczyło dobrze popytać. Po co tracić czas na jakieś głupie studia i robale?

: wtorek, 2 czerwca 2009, 00:35
autor: bartek.g
nie badzcie obludni prosze

: wtorek, 2 czerwca 2009, 00:37
autor: M. Stachowiak
bartek.g pisze:nie badzcie obludni prosze
Ale gdzie Tu tu widzisz obłudę? Przynajmniej ja jestem szczery do bólu :mrgreen:.

: wtorek, 2 czerwca 2009, 01:06
autor: bartek.g
Obluda, bo nie sadze, zeby wyrachowanie.
Zatem hipokryzja.

Nie sciagaliscie? A moze jakis chroniony sie kidys trafil? Peer2Peer? Jakies mp3? Kaman chlopaki, znecacie sie nad laska z jakas przyjenmoscia widze.

: wtorek, 2 czerwca 2009, 01:21
autor: M. Stachowiak
bartek.g pisze:Obluda, bo nie sadze, zeby wyrachowanie.
Zatem hipokryzja.

Nie sciagaliscie? A moze jakis chroniony sie kidys trafil? Peer2Peer? Jakies mp3? Kaman chlopaki, znecacie sie nad laska z jakas przyjenmoscia widze.
Tu komentarz jest zbyteczny. Zagalopowałeś się nieco :evil:.

: wtorek, 2 czerwca 2009, 07:51
autor: Przemek Zięba
Takie będą Rzeczpospolite jak ich młodzieży chowanie....
O tempora! O mores!...................

skończmy już temat koleżanki sezon w pełni a tu takie dywagacje.....

: wtorek, 2 czerwca 2009, 08:25
autor: jon
bartek.g pisze:Obluda, bo nie sadze, zeby wyrachowanie.
Zatem hipokryzja.

Nie sciagaliscie? A moze jakis chroniony sie kidys trafil? Peer2Peer? Jakies mp3? Kaman chlopaki, znecacie sie nad laska z jakas przyjenmoscia widze.
Mylisz pojęcia. Pastwieniem się nad kimś możnaby nazwać to, gdy ktoś kogoś potępia (nadmiernie) w chwili gdy ten ktoś żałuje swoich błędów, po przyznaniu się do nich. Ale nie... ta dziewczyna brnie dalej w to g.... Natomiast akceptacja kombinatorstwa (to co Ty prezentujesz) to taka typowa cecha "polaczków", akceptujących np. alkoholizm (rozbawienie widokiem pijaczka obsikanego na ulicy), kradzież itp, to że ktoś dostał magistra dzięki jakimś układom itd. Myślę, że ci z belkami w oku i ci z drzazgami nie powinni wzajemnie tolerować tego całego gnoju. Potem obrażamy się gdy ktoś za granicą okazuje niechęć do nas, polaków, bo nikt nas nie lubi... :( Idąc Twoim tokiem myślenia, zakładam że nie masz również nic przeciwko załatwieniu sobie (bez kursu) po znajomości prawa jazdy, powiedzmy za 2 tysiące złotych. Sorry, ale ja wysiadam z takiego auta gdzie Ty kierujesz.

: wtorek, 2 czerwca 2009, 08:50
autor: Witas
Myślę Szanowni Koledzy, że się mocno nudzicie (ma to pewnie związek z przepiękną pogodą za oknem),
Idąc Waszym tokiem rozumowania, powinniście zbojkotować parę firm zajmujących się sprzedażą artykułów entomologicznych, bo te handlują także zestawami owadów.
Pozdrawiam

: wtorek, 2 czerwca 2009, 08:59
autor: Przemek Zięba
Witas pisze:powinniście zbojkotować parę firm zajmujących się sprzedażą artykułów entomologicznych, bo te handlują także zestawami owadów.
Pozdrawwiam
Wydaje mi się że potępiamy kupujących oficjalnie ,,owady na zaliczenie" nie sprzedaż owadów sensu lato. To inny tok rozumowania :mrgreen:
Po prostu ludzi, którzy oddają serce swojej pasji dręczą takie posty jak ten nad którym debatujemy.

Ignorancja i bezczelność zawsze porażała. Po prostu trudno czasami nie zareagować na taki post. Łajanie w wydaniu Koleżanek i Kolegów z forum też ma wartości edukacyjne, co prawda ,,metodą rózeczkową" ale zawsze. Może dotrze to do niektórych, może nie dotrze...Sezon w pełni, trzeba cieszyć się z tego, na debaty pozostanie czas zimową porą :razz:

: wtorek, 2 czerwca 2009, 09:11
autor: bartek.g
@jon:

To sa zle wnioski. Potepiam oblude i hipokryzje, ktora moim zdaniem ma tutaj miejsce.
I zostawiam to, nie bede tutaj wyciagal cytatow, zachowan z forum. Bo zamiast dyskutowac o temacie zejdzie na osoby.


btw. Czy pisanie gowno i g.... to nie to samo? Przeciez wiemy o co chodzi, wiec kropeczki nic nie zmieniaja.

: wtorek, 2 czerwca 2009, 09:13
autor: jon
Witas pisze:Myślę Szanowni Koledzy, że się mocno nudzicie (ma to pewnie związek z przepiękną pogodą za oknem),
Idąc Waszym tokiem rozumowania, powinniście zbojkotować parę firm zajmujących się sprzedażą artykułów entomologicznych, bo te handlują także zestawami owadów.
Pozdrawiam
Owszem nic w tym złego, istniały kiedyś sklepy "cezas" za komuny, gdzie szkoła mogła wykupić gablotki z motylami jako pomoc naukową i dobrze, że i dziś są takie firmy. Kiedyś nawet takie gablotki w szkole były dla mnie inspiracją. Ale jeśli nie przekonuje Cię argument z prawem jazdy i ten że nikt nie powinien osiągać tytułu magistra przez pomyłkę, to może argument z potencjalną koniecznością leczenia się kiedyś u kogoś, kto lekarzem został bo kupił sobie stetoskop... Nie chciałbym aby ktoś przeszczepiał mi soczewkę w oku, bo załatwił sobie papier na stadionie tysiąclecia.

Poza tym zwyczajnie byłoby mi głupio z takim papierem, gdyby 12 latek z tego forum zagiął mnie w tematach z których robiłem magistra.

ps. wolę kropeczki po g....

: wtorek, 2 czerwca 2009, 09:33
autor: Witas
Niepotrzebnie dałem się wciągnąć w tą dyskusje, ale jak już zacząłem to trudno...
jon pisze:Owszem nic w tym złego, istniały kiedyś sklepy "cezas" za komuny, gdzie szkoła mogła wykupić gablotki z motylami jako pomoc naukową i dobrze, że i dziś są takie firmy. Kiedyś nawet takie gablotki w szkole były dla mnie inspiracją.
Jon , myślę że mylimy pojęcia. Ja piszę o ofercie handlowej skierowanej do słuchaczy wszelkiej maści szkół, od techników leśnych począwszy (tzw.owadniki i zielniki).
Ty piszesz o pomocach naukowych typu brudnica mniszka (od jajka po imago). Kto ma robić tego typu pomoce naukowe, jak nie entomolog znający się na rzeczy? Czy jeżeli poszłoby ogłoszenie na forum, powiedzmy "Poszukuję stadiów rozwojowych tycza cieśli jako pomocy naukowej do szkoły" to też by wywołało takie kontrowersje?
jon pisze:Ale jeśli nie przekonuje Cię argument z prawem jazdy i ten że nikt nie powinien osiągać tytułu magistra przez pomyłkę, to może argument z potencjalną koniecznością leczenia się kiedyś u kogoś, kto lekarzem został bo kupił sobie stetoskop... Nie chciałbym aby ktoś przeszczepiał mi soczewkę w oku, bo załatwił sobie papier na stadionie tysiąclecia.
Tu wchdzimy w sferę łapówkarstwa i fałszerstwa, a to już inna bajka.

: wtorek, 2 czerwca 2009, 09:47
autor: Przemek Zięba
Wydaje mi się, że jest kolosalna różnica pomiędzy
..,,kupie owady na zaliczenie" a ,,poszukuję pomocy naukowych dla szkoły"
W pewnym sensie zbiory kupione na zaliczenie wzbogacają pomoce dydaktyczne ale nie przyświeca im cel wzniosły tylko przyziemna łatwizna uzyskania zaliczenia po najmniejszej linii oporu, kupowanie za pieniądze. Takie czasy. A odwracając temat w kierunku normalnych dyskusji, nie wiecie do kiedy będzie taka pogoda??? Ponoć nadchodzą upały, rójki się zaczną!! :razz:

: wtorek, 2 czerwca 2009, 09:52
autor: jon
Nikt tu pojęć nie myli Witek. Otóż nie tu pisać tego typu ogłoszenia, bo my nie rzemieślnicy. Nas zaangażowanych pasjonatów razi to że ktoś chcący zwać się magistrem bez zaangażowania płynącego z wiedzy chce odwalić sobie tytuł. Żenada.

ps. mnie też już nudzi ten temat, aczkolwiek nie mam oporów aby odezwać się na necie, bowiem nie sądzę aby mnie ktoś zdołał tu uwieść i wykorzystać. Chyba na czacie erotycznym nie piszemy żeby to było jakieś niegodne włączenia się do dyskusji. Jadę do lasu, u mnie cieplutko.

: wtorek, 2 czerwca 2009, 10:10
autor: bartek.g
Odpadam, po raz kolejny.

Ciezko jest dyskutowac z kims, kto tylko chce przedstawic swoje argumenty (wrecz wykrzyczec), nie czytajac w ogole moich (badz nie rozumiejac ich - co tez powinno byc jakos zasygnalizowane).

No nic, nastepna rzecz zatem, ktora bede musial dopisac do tych omijanych szerokim lukiem.

ps. Czaty erotyczne sa po to zeby sie na nich odzywac ;)

: wtorek, 2 czerwca 2009, 12:34
autor: M. Stachowiak
bartek.g pisze:Odpadam, po raz kolejny.

Ciezko jest dyskutowac z kims, kto tylko chce przedstawic swoje argumenty (wrecz wykrzyczec), nie czytajac w ogole moich (badz nie rozumiejac ich - co tez powinno byc jakos zasygnalizowane).

No nic, nastepna rzecz zatem, ktora bede musial dopisac do tych omijanych szerokim lukiem.

ps. Czaty erotyczne sa po to zeby sie na nich odzywac ;)
A mówią, że myślenie nie boli... :razz: :twisted:

odp

: wtorek, 2 czerwca 2009, 12:49
autor: CARABUS12
Przemek Zięba pisze:Takie będą Rzeczpospolite jak ich młodzieży chowanie....
O tempora! O mores!...................

skończmy już temat koleżanki sezon w pełni a tu takie dywagacje.....
i znowu muszę się zgodzić z Przemkiem
Pzdr.

Re: odp

: wtorek, 2 czerwca 2009, 13:19
autor: M. Stachowiak
CARABUS12 pisze:
Przemek Zięba pisze:Takie będą Rzeczpospolite jak ich młodzieży chowanie....
O tempora! O mores!...................

skończmy już temat koleżanki sezon w pełni a tu takie dywagacje.....
i znowu muszę się zgodzić z Przemkiem
Pzdr.
Też tak uważam :wink:.

: wtorek, 2 czerwca 2009, 13:54
autor: Miłosz Mazur
I dlatego lepiej od razu kasowac takie wątki ...

: czwartek, 4 czerwca 2009, 18:56
autor: eniunia1987
Przemek Zięba pisze:Wydaje mi się, że jest kolosalna różnica pomiędzy
..,,kupie owady na zaliczenie" a ,,poszukuję pomocy naukowych dla szkoły"
:razz:
Czy ja gdziekolwiek napisałam że to na zaliczenie.
"Wysłany: 31-05-09, 00:16 Potrzebuję owadnik!!!!!!!
Chciała bym kupić 3 zestawy owadów- szkodników roślin jeszcze nie wiem ile okazów potrzeba ale ok 30 na jeden, jeśli to możliwe to razem z uszkodzeniami jakie powodują."
Potrzebuję ich bo mi smutno!!!!! :grin: :grin: :grin: :grin: :grin: :grin: :grin: :grin: :grin: :grin: :grin: :grin: :grin: :grin: :grin: :grin: :grin: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

: czwartek, 4 czerwca 2009, 19:22
autor: Antek Kwiczala †
Potrzebuję ich bo mi smutno!!!!!
Ale chciaż masz poczucie humoru - to dobry znak na przyszłość :smile: .

: czwartek, 4 czerwca 2009, 22:03
autor: eniunia1987
Antek Kwiczala pisze:
Potrzebuję ich bo mi smutno!!!!!
Ale chciaż masz poczucie humoru - to dobry znak na przyszłość :smile: .
Trzeba sobie jakoś umilać życie, gdy stado wygłodniałych i znudzonych życiem psów zaczęło mnie obskakiwać!
Pozdrawiam :lol: :lol: :lol:

: czwartek, 4 czerwca 2009, 22:16
autor: Aneta
Może ja nie mam poczucia humoru, ale niunia zaczyna IMO przeginać... :mad:

: czwartek, 4 czerwca 2009, 22:28
autor: Grzegorz Banasiak
Aneta pisze:Może ja nie mam poczucia humoru, ale niunia zaczyna IMO przeginać... :mad:
Ja bym to nazwał nieudolną próbą wyjścia z twarzą a nie przegięciem, w sumie na jedno wychodzi. Jeszcze parę postów i poczuje się jak zaszczuta - biedaczka.
Rany Boskie, przecież my się nad biedulką pastwimy, a ona tylko jest smutna i dla radości potrzebuje owadów i żerowisk.
Doskonałe !!! :lol:

: czwartek, 4 czerwca 2009, 22:47
autor: admin
eniunia1987 pisze:stado wygłodniałych i znudzonych życiem psów zaczęło mnie obskakiwać
Za takie postawienie sprawy eniunia przestalas byc forumowiczką. Obrazanie forumowiczow to jest ostatnie co mozna zrobic. Nie podoba Ci sie - adios!

: czwartek, 4 czerwca 2009, 22:48
autor: Przemek Zięba
Obrzucanie epitetami ,,pies" jest mało śmieszne wręcz żałosne i irytujące. Przestańcie reagować na jej posty to może wypisywać takie teksty.

: czwartek, 4 czerwca 2009, 23:35
autor: Witas
Zaczynam czuć się znużony jałowymi dyskusjami o ...czymś tam.... i jakimś tam...
Za stary chyba jestem....
Od tej pory służę radą w oznaczaniu mikrów i ... rzeczową dyskusją
Pozdrawiam

: piątek, 5 czerwca 2009, 00:22
autor: admin
I obysmy wszyscy tylko mieli takie wlasnie podejscie. :smile:
Temat zamykam.