Moja chrząszczowa zagwozdka ;)
Moja chrząszczowa zagwozdka ;)
Robiąc porządki w zbiorze trafiłam na jeden niezidentyfikowany okaz, z którym nie umiem sobie poradzić - niestety znów służę tylko opisem, bo nie mam sprzętu do sfocenia takiego malca. Chrząszcz ma 3,5 mm, jest wydłużony, z pokrywami zwężającymi się przy końcach. Koloru szarobrunatnego, na pokrywach i przedpleczu bardzo wyraźne urzeźbienie - przedplecze z czterema podłużnymi wzniesieniami, na pokrywach po cztery żeberka, przy brzegu żeberek jeszcze dodatkowe równomierne punktowanie (dające nieco wrażenie krótkich poprzecznych prążków). Kolor wydaje się jednolity z daleka, pod powiększeniem na pokrywach widoczne są jaśniejsze, rudawe plamy i pojedyncze, nieregularnie rozmieszczone czarne plamki, te ostatnie widoczne zwłaszcza na żeberkach. Przedplecze mniej więcej takiej szerokości jak pokrywy, jego górne kąty wyciągnięte do góry. Głowa mało widoczna; patrząc z góry, żuwaczki i przydatki gębowe wyglądają na schowane pod jej zaokrąglonym górnym brzegiem. Czułki krótkie, ciemne. Nogi bardziej brązowe niż reszta ciała, niezbyt długie. Chrząszcz ogólnie sprawia wrażenie mocno schitynizowanego, o twardym pancerzu.
Może komuś uda się rozwiązać tę zagadkę, bo ja - po przejrzeniu prawie całego Atlasu - już odpadam Wystarczy wskazówka co do rodzaju, nawet rodziny.
Może komuś uda się rozwiązać tę zagadkę, bo ja - po przejrzeniu prawie całego Atlasu - już odpadam Wystarczy wskazówka co do rodzaju, nawet rodziny.
- Tomasz Mokrzycki
- Posty: 627
- Rejestracja: sobota, 21 kwietnia 2007, 11:33
- Lokalizacja: Warszawa
Tomasz Mokrzycki pisze:Nie spodziewałem się, że czegoś nie znasz (oczywiście jest to komplement!).
Też chciałabym wszystko znać, hue hue
Wracając do tematu - podobnie wyglądają niektóre gatunki z rodz. Zopheridae (w Atlasie jest tylko ich część).
Właśnie, te wydały mi się najbardziej zbliżone, ale mojego gagatka tam nie znalazłam.
Ta druga opcja; buławka jest nieznaczna - widać ją dopiero pod powiększeniem - czarna i dość błyszcząca.Mam jeszcze pytanie - czy czułki sa proste, czy buławkowate.
Pozdrawiam również
- Miłosz Mazur
- Posty: 2565
- Rejestracja: czwartek, 26 stycznia 2006, 11:33
- UTM: CA08
- Poprzedni(e) login(y): Curculio
- Specjalność: Curculionoidea
- profil zainteresowan: Muzyka metalowa, fantastyka, gry planszowe
- Lokalizacja: Kędzierzyn-Koźle/Opole
- Podziękował(-a): 1 time
- Kontakt:
-
- Posty: 1887
- Rejestracja: czwartek, 5 lutego 2004, 02:00
- Lokalizacja: Palearktyka
Re: Moja chrząszczowa zagwozdka ;)
Aneto, opis chrzaszcza, ktory ma posluzyc do identyfikacji, powinien zawierac bardzo konkretne szczegoly:
- czulki - nasady z gory widoczne czy nie, osadzone pomiedzy oczami czy przed nimi, ogolna budowa (bulawka ostro zaznaczona, iluczlonowa? kszalt czlonow - perelkowate, wydluzone?, dlugosc czulkow w stosunku do glowy, przedplecza, calego ciala?)
- glaszczki - jaki ksztalt ostatniego czlonu, jakies cechy szczegolne?
- oczy - duze, male, takie sobie? odleglosc pomiedzy oczami duza, mala?
- stopy - iluczlonowe? jakies platy u podstawy czlonow?
- biodra (wszystkie pary) - stykaja sie, sa do siebie zblizone, szeroko rozdzielone?
- ksztalt przedplecza (ktore krawedzie zaokraglone, ktore proste, wygiete badz wyciete, czy sa zaznaczone przednie i tylne katy? - piszesz o gornych katach; takich w ogole nie ma...)
- owlosienie ciala?
I oczywiscie, z jaka rodzina z grubsza kojarzy sie tobie ksztalt i budowa ciala tego okazu, takie skojarzenia moga bardzo pomoc.
Ale pewnie zdjecie szybko rozstrzygnie sprawe, wzglednie wyslanie okazu do ktoregos z bardziej doswiadczonych kolegow.
Pawel
- czulki - nasady z gory widoczne czy nie, osadzone pomiedzy oczami czy przed nimi, ogolna budowa (bulawka ostro zaznaczona, iluczlonowa? kszalt czlonow - perelkowate, wydluzone?, dlugosc czulkow w stosunku do glowy, przedplecza, calego ciala?)
- glaszczki - jaki ksztalt ostatniego czlonu, jakies cechy szczegolne?
- oczy - duze, male, takie sobie? odleglosc pomiedzy oczami duza, mala?
- stopy - iluczlonowe? jakies platy u podstawy czlonow?
- biodra (wszystkie pary) - stykaja sie, sa do siebie zblizone, szeroko rozdzielone?
- ksztalt przedplecza (ktore krawedzie zaokraglone, ktore proste, wygiete badz wyciete, czy sa zaznaczone przednie i tylne katy? - piszesz o gornych katach; takich w ogole nie ma...)
- owlosienie ciala?
I oczywiscie, z jaka rodzina z grubsza kojarzy sie tobie ksztalt i budowa ciala tego okazu, takie skojarzenia moga bardzo pomoc.
Ale pewnie zdjecie szybko rozstrzygnie sprawe, wzglednie wyslanie okazu do ktoregos z bardziej doswiadczonych kolegow.
Pawel
Re: Moja chrząszczowa zagwozdka ;)
Pawle, doskonale zdaję sobie sprawę, że mój opis jest dość skromny, jednak nie mam odpowiedniego oprzyrządowania do tego, żeby zobaczyć i policzyć ile taki maluch ma członów w czułkach czy stopach. Tym bardziej nie mam - jak już wspomniałam zresztą - sprzętu do zrobienia mu zdjecia, choćby i średniej jakości. Dlatego prosiłam o podpowiedź do rodzaju czy rodziny - nie zbieram na co dzień podobnych grup, więc takie przybliżone oznaczenie wystarczyłoby mi. Ale dodam jeszcze, co mogę:
- końce goleni z dwoma krótkimi, ale wyraźnymi kolcami
- ostatni człon stóp - ten, z którego wychodzą pazurki (dwa) - ciemniejszy, grubszy i sporo dłuższy od pozostałych członów
- oczy szeroko rozstawione, wielkości średniej; ogólnie głowa szeroka i jak napisałam, mało widoczna spod przedplecza (patrząc z góry)
- te rudawe plamy to w zasadzie takie niewyraźne przejaśnienia na środku pokryw, układające się w kształt mocno rozmytej litery V
- o owłosieniu napisałabym, gdyby było widoczne; przy moich warunkach sprzętowych jest niedostrzegalne
- przedplecze - jak pisałam: szerokie, niemal równe z pokrywami, o kształcie leżącego prostokąta, przednie (sorry za błąd) kąty wyciągnięte do góry i rozszerzone, tylne wyraźne, ale małe. Boki przedplecza lekko zaokrąglone (w górnej części, tej wchodzącej w skład przednich kątów), tylna krawędź w kształcie bardzo spłaszczonej litery V (z czubkiem w miejscu złączenia pokryw), górna łukowato zachodząca na głowę (patrząc z boku wygląda trochę jak nasunięty kaptur, ale inaczej niż np. u Anobiidae)
- narządy gębowe widoczne tylko z przodu, i to w małej części, ogólnie rzecz biorąc ustawione są pod głową. Koloru są ciemnoszarego, ciemniejszego od reszty ciała.
Cech ze spodniej strony nie będę opisywać, bo musiałabym odklejać okaz od kartonika, a aż tak bardzo nie zależy mi na jego superdokładnej identyfikacji
- końce goleni z dwoma krótkimi, ale wyraźnymi kolcami
- ostatni człon stóp - ten, z którego wychodzą pazurki (dwa) - ciemniejszy, grubszy i sporo dłuższy od pozostałych członów
- oczy szeroko rozstawione, wielkości średniej; ogólnie głowa szeroka i jak napisałam, mało widoczna spod przedplecza (patrząc z góry)
- te rudawe plamy to w zasadzie takie niewyraźne przejaśnienia na środku pokryw, układające się w kształt mocno rozmytej litery V
- o owłosieniu napisałabym, gdyby było widoczne; przy moich warunkach sprzętowych jest niedostrzegalne
- przedplecze - jak pisałam: szerokie, niemal równe z pokrywami, o kształcie leżącego prostokąta, przednie (sorry za błąd) kąty wyciągnięte do góry i rozszerzone, tylne wyraźne, ale małe. Boki przedplecza lekko zaokrąglone (w górnej części, tej wchodzącej w skład przednich kątów), tylna krawędź w kształcie bardzo spłaszczonej litery V (z czubkiem w miejscu złączenia pokryw), górna łukowato zachodząca na głowę (patrząc z boku wygląda trochę jak nasunięty kaptur, ale inaczej niż np. u Anobiidae)
- narządy gębowe widoczne tylko z przodu, i to w małej części, ogólnie rzecz biorąc ustawione są pod głową. Koloru są ciemnoszarego, ciemniejszego od reszty ciała.
Cech ze spodniej strony nie będę opisywać, bo musiałabym odklejać okaz od kartonika, a aż tak bardzo nie zależy mi na jego superdokładnej identyfikacji
Jak pisałam wcześniej, najbardziej kojarzy mi się z Zopheridae - przypomina dość Synchita humeralis, acz ten gatunek nie ma takich wyciągniętych przednich kątów przedplecza i mocnej, rzekłabym dosyć topornej rzeźby jak mój chrząszcz.I oczywiscie, z jaka rodzina z grubsza kojarzy sie tobie ksztalt i budowa ciala tego okazu, takie skojarzenia moga bardzo pomoc.
Byłabym zaszczycona mozliwością takiego unieśmiertelnienia się w systematyce acz podejrzewam, że chyba jeszcze nie tym razemCurculio pisze:Aneto... Jeśli TY nie potrafisz okreslic nawet rodziny to proponuje Ci od razu nową rodzinę opisać - ANETIDAE myślę że nazwa doskonale się nadaje
A może Colobicus hirtus? http://www.zin.ru/animalia/coleoptera/rus/colhirkm.htm
byłby niezły zwierzaczek.
byłby niezły zwierzaczek.
-
- Posty: 250
- Rejestracja: poniedziałek, 12 kwietnia 2004, 11:26
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Nie, pokrywy ma normalnej długości, zakrywające cały odwłok. Co do okoliczności złapania, to będzie mały problem, bo żadnych szczegółów przy nim nie zanotowałam. Oczywiście miejscowość i data jest - Kutno, 23. VI. 2000. Łapany na moim osiedlu - głowy nie dam, ale chyba przyleciał do światła.
Edit: jednak ciekawość wygrała z lenistwem i odkleiłam gagatka. A to cechy, które udało mi się zobaczyć na jego spodzie:
- biodra wszystkich par odnóży stykają się
- sternity odwłoka owłosione drobnymi, złotymi włoskami, widocznymi zwłaszcza na krawędziach
- spód brązowy, lekko połyskujący (zwłaszcza odnóża i spodnia krawędź pokryw), wyraźnie różniący się od szarawego, matowego wierzchu (gdybym miała tego chrząszcza z czymś porównać, to z kawałeczkiem kory)
Udało mi się wreszcie też - w wielkich bólach - policzyć człony stóp: ma ich cztery, w tym, jak już wspomniałam, ostatni zdecydowanie większy od trzech pierwszych.
Edit: jednak ciekawość wygrała z lenistwem i odkleiłam gagatka. A to cechy, które udało mi się zobaczyć na jego spodzie:
- biodra wszystkich par odnóży stykają się
- sternity odwłoka owłosione drobnymi, złotymi włoskami, widocznymi zwłaszcza na krawędziach
- spód brązowy, lekko połyskujący (zwłaszcza odnóża i spodnia krawędź pokryw), wyraźnie różniący się od szarawego, matowego wierzchu (gdybym miała tego chrząszcza z czymś porównać, to z kawałeczkiem kory)
Udało mi się wreszcie też - w wielkich bólach - policzyć człony stóp: ma ich cztery, w tym, jak już wspomniałam, ostatni zdecydowanie większy od trzech pierwszych.
-
- Posty: 1887
- Rejestracja: czwartek, 5 lutego 2004, 02:00
- Lokalizacja: Palearktyka
Na tym zdjeciu na pewno nie jest Cicones variegatus.Jacek H. pisze:No dobra to Cicones variegatus http://www.galerie-insecte.org/galerie/ref-24479.htm
Nie potrafie z opisu Anety nic wydumac, chodza mi po glowie jakies Nitidulidae a nawet Helophorusy, ale lepiej chyba jednak podeslac komus ten okaz, w koncu jest tu cala masa ludzi, ktorzy chetnie rzuca okiem (sam nie moge, bo jestem w Polsce tylko przez kilka dni, dopiero od lipca bede mogl sluzyc tego rodzaju pomoca).
Pawel
-
- Posty: 250
- Rejestracja: poniedziałek, 12 kwietnia 2004, 11:26
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Tu akurat bym nie szukał spisku. Na fotce jest Synchita variegata, czy - jak wolą niektórzy - Cicones variegatus.Na tym zdjeciu na pewno nie jest Cicones variegatus.
Rzeczywiście najlepiej podesłać zwierza komuś, kto go obejrzy - z opisów wiele się nie wywnioskuje, a prawdopodobnie jeden rzut oka pozwoli stwierdzić, z kim mamy do czynienia.
- Roman Królik
- Posty: 311
- Rejestracja: środa, 4 lutego 2004, 14:19
- Lokalizacja: Kluczbork
- Jacek Kalisiak
- Posty: 3269
- Rejestracja: wtorek, 24 sierpnia 2004, 14:50
- Lokalizacja: Łódź
- Podziękował(-a): 5 times
-
- Posty: 1887
- Rejestracja: czwartek, 5 lutego 2004, 02:00
- Lokalizacja: Palearktyka
Cicones variegatus ma inny ksztalt przedplecza.Rafał Ruta pisze:Na fotce jest Synchita variegata, czy - jak wolą niektórzy - Cicones variegatus
Pare postow wczesniej pisalem:
Czyli ostatecznie wlasciwa instancja jest Marek Przewozny, jesli to akurat jest gatunek dajacy sie w ogole oznaczyc, co nie jest takie pewne.chodza mi po glowie jakies Nitidulidae a nawet Helophorusy
Aneta, jak chcesz polapac wiecej Helophorusow to w kwietniu z sitkiem od herbaty biegnij do kaluz na drogach wsrod pol i lak.
Pawel
Dzięki i Tobie Pawle, bo faktycznie Ty pierwszy wspomniałeś o Helophorusie - jakoś mi to umknęło
Co do gatunku, to z obejrzanych w Atlasie prof. Borowca i w reszcie netu pasuje mi w zasadzie tylko H. nubilus, acz oczywiście jeśli są inne podobnie mocno urzeźbione gatunki Helophorusów, to zostaje mi póki co oznaczenie tylko do rodzaju.
I dziękuję jeszcze raz za zaangażowanie wszystkim udzielajacym się w tym wątku
Co do gatunku, to z obejrzanych w Atlasie prof. Borowca i w reszcie netu pasuje mi w zasadzie tylko H. nubilus, acz oczywiście jeśli są inne podobnie mocno urzeźbione gatunki Helophorusów, to zostaje mi póki co oznaczenie tylko do rodzaju.
I dziękuję jeszcze raz za zaangażowanie wszystkim udzielajacym się w tym wątku