Atlas szkodników magazynowych
- Tomek Klejdysz
- Posty: 403
- Rejestracja: niedziela, 27 lutego 2005, 19:10
- Lokalizacja: Bochnia/Poznań
Atlas szkodników magazynowych
Wspominałem już w jednym z tematów, że zwrócę się do Was z pewną prośbą. Z napisaniem tego wątku wstrzymywałem się dość długo a to z tego powodu, że do tej pory korzystałem z uprzejmości kilku instytucji naukowych oraz zaufanych kolegów.
A teraz, o co chodzi:
Planuję, wspólnie z szefem w najbliższym czasie wydać „Atlas Szkodników Magazynowych” (juz udało się zrobić wstępne ustalenia z wydawca). Moim zadaniem jest robienie zdjęć. Liczba gatunków jest dość obszerna, obejmuje około 150 taksonów z różnych rzędów. Nie udało mi się dotrzeć do wielu z nich. Będę bardzo wdzięczny jeśli ktoś z szanownych koleżanek oraz kolegów udostępniłby własne okazy (oczywiście po zrobieniu zdjęć owady wracają do właściciela – chyba, że będzie chciał inaczej .
Dość dużo gatunków znajdujących się na liście, ciągle z różnych przyczyn uznawanych jest za szkodniki, chociaż według mojej (i nie tylko) opinii nie powinny być za takowe traktowane (przynajmniej w warunkach naszego kraju) – sytuację postaramy się wyjaśnić w tekście „atlasu”.
Oczywiście, wszystkie osoby ofiarujące swoje okazy zostaną wymienione w tekście atlasu.
Lista:
Zygentoma
Lepismatidae
1. Thermobia domestica (Packard 1837)
Psocoptera
Lachesillidae
1. Lachesilla pedicularia (Linnaeus 1758)
Liposcelididae
2. Liposcelis decolor (Pearman 1925)
Trogiidae
3. Trogium pulsatorium (Linnaeus 1758)
4. Lepinotus inquilinus Heyden 1850
5. Lepinotus reticulatus Enderlein 1905
Psyllipsocidae
6. Psyllipsocus ramburii Selys-Longchamps 1872
Dictyoptera
Blattellidae
7. Blattella germanica (Linnaeus 1767)
Blattidae
8. Blatta orientalis Linnaeus 1758
9. Periplaneta americana (Linnaeus 1758)
10. Periplaneta australasiae (Fabricius 1775)
Coleoptera
Bostrichidae
11. Prostephanus truncatus (G. H. Horn 1878)
12. Dinoderus (Dinoderus) bifoveolatus (Wollaston 1858)
Anobiidae
13. Ptinus (Ptinus) villiger (Reitter 1884) samczyk
14. Trigonogenius globosus Solier 1849
15. Mezium americanum (Laporte de Castelnau 1840)
16. Sphaericus (Sphaericus) gibboides (Boieldieu 1854)
Dermestidae
17. Dermestes (Dermestes) ater De Geer 1774
18. Attagenus fasciatus (Thunberg 1795)
Laemophloeidae
19. Cryptolestes turcicus (Grouvelle 1876)
20. Cryptolestes spartii (Curtis 1834
21. Cryptolestes pusilloides (Steel & Howe 1952)
22. Cryptolestes capensis (Waltl 1834)
Nitidulidae
23. Haptoncus luteolus (Erichson, 1843)
Cryptophagidae
24. Henoticus californicus (Mannhereim 1843)
25. Henoticus serratus (Gyllenhal 1808)
Languriidae
26. Pharaxonotha kirschii Reitter 1875
Tenebrionidae
27. Palorus ratzeburgi (Wissmann 1848)
Chrysomelidae
28. Callosobruchus maculatus (Fabricius 1775
29. Callosobruchus chinensis (Linnaeus 1758)
30. Zabrotes subfasciatus (Bohemann 1833)
31. Caryedon serratus (Olivier 1790)
Lepidoptera
Tineidae
32. Haplotinea insectella (Fabricius 1794)
Gelechiidae
33. Sitotroga cerealella (Olivier 1789)
Oecophoridae
34. Endrosis sarcitrella (Linnaeus 1758)
35. Hofmannophila pseudospretella (Stainton 1849)
Pyralidae
36. Corcyra cephalonica (Stainton 1866)
37. Aglossa caprealis (Hübner 1809)
38. Ephestia kuehniella Zeller 1879
39. Cadra cautella (Walker 1863)
Jeszcze kilka much i mrówka faraonka
Piophilidae
1. Piophila casei (Linnaeus 1758)
Drosophilidae
2. Drosophila (Drosophila) funebris (Fabricius 1787)
3. Drosophila (Sophophora) melanogaster Meigen 1830
Fanniidae
4. Fannia canicularis (Linnaeus 1761)
Calliphoridae
5. Phormia regina (Meigen 1826)
Hymenoptera
Formicidae
6. Monomorium pharaonis (Linnaeus 1758)
A teraz, o co chodzi:
Planuję, wspólnie z szefem w najbliższym czasie wydać „Atlas Szkodników Magazynowych” (juz udało się zrobić wstępne ustalenia z wydawca). Moim zadaniem jest robienie zdjęć. Liczba gatunków jest dość obszerna, obejmuje około 150 taksonów z różnych rzędów. Nie udało mi się dotrzeć do wielu z nich. Będę bardzo wdzięczny jeśli ktoś z szanownych koleżanek oraz kolegów udostępniłby własne okazy (oczywiście po zrobieniu zdjęć owady wracają do właściciela – chyba, że będzie chciał inaczej .
Dość dużo gatunków znajdujących się na liście, ciągle z różnych przyczyn uznawanych jest za szkodniki, chociaż według mojej (i nie tylko) opinii nie powinny być za takowe traktowane (przynajmniej w warunkach naszego kraju) – sytuację postaramy się wyjaśnić w tekście „atlasu”.
Oczywiście, wszystkie osoby ofiarujące swoje okazy zostaną wymienione w tekście atlasu.
Lista:
Zygentoma
Lepismatidae
1. Thermobia domestica (Packard 1837)
Psocoptera
Lachesillidae
1. Lachesilla pedicularia (Linnaeus 1758)
Liposcelididae
2. Liposcelis decolor (Pearman 1925)
Trogiidae
3. Trogium pulsatorium (Linnaeus 1758)
4. Lepinotus inquilinus Heyden 1850
5. Lepinotus reticulatus Enderlein 1905
Psyllipsocidae
6. Psyllipsocus ramburii Selys-Longchamps 1872
Dictyoptera
Blattellidae
7. Blattella germanica (Linnaeus 1767)
Blattidae
8. Blatta orientalis Linnaeus 1758
9. Periplaneta americana (Linnaeus 1758)
10. Periplaneta australasiae (Fabricius 1775)
Coleoptera
Bostrichidae
11. Prostephanus truncatus (G. H. Horn 1878)
12. Dinoderus (Dinoderus) bifoveolatus (Wollaston 1858)
Anobiidae
13. Ptinus (Ptinus) villiger (Reitter 1884) samczyk
14. Trigonogenius globosus Solier 1849
15. Mezium americanum (Laporte de Castelnau 1840)
16. Sphaericus (Sphaericus) gibboides (Boieldieu 1854)
Dermestidae
17. Dermestes (Dermestes) ater De Geer 1774
18. Attagenus fasciatus (Thunberg 1795)
Laemophloeidae
19. Cryptolestes turcicus (Grouvelle 1876)
20. Cryptolestes spartii (Curtis 1834
21. Cryptolestes pusilloides (Steel & Howe 1952)
22. Cryptolestes capensis (Waltl 1834)
Nitidulidae
23. Haptoncus luteolus (Erichson, 1843)
Cryptophagidae
24. Henoticus californicus (Mannhereim 1843)
25. Henoticus serratus (Gyllenhal 1808)
Languriidae
26. Pharaxonotha kirschii Reitter 1875
Tenebrionidae
27. Palorus ratzeburgi (Wissmann 1848)
Chrysomelidae
28. Callosobruchus maculatus (Fabricius 1775
29. Callosobruchus chinensis (Linnaeus 1758)
30. Zabrotes subfasciatus (Bohemann 1833)
31. Caryedon serratus (Olivier 1790)
Lepidoptera
Tineidae
32. Haplotinea insectella (Fabricius 1794)
Gelechiidae
33. Sitotroga cerealella (Olivier 1789)
Oecophoridae
34. Endrosis sarcitrella (Linnaeus 1758)
35. Hofmannophila pseudospretella (Stainton 1849)
Pyralidae
36. Corcyra cephalonica (Stainton 1866)
37. Aglossa caprealis (Hübner 1809)
38. Ephestia kuehniella Zeller 1879
39. Cadra cautella (Walker 1863)
Jeszcze kilka much i mrówka faraonka
Piophilidae
1. Piophila casei (Linnaeus 1758)
Drosophilidae
2. Drosophila (Drosophila) funebris (Fabricius 1787)
3. Drosophila (Sophophora) melanogaster Meigen 1830
Fanniidae
4. Fannia canicularis (Linnaeus 1761)
Calliphoridae
5. Phormia regina (Meigen 1826)
Hymenoptera
Formicidae
6. Monomorium pharaonis (Linnaeus 1758)
- Tomek Klejdysz
- Posty: 403
- Rejestracja: niedziela, 27 lutego 2005, 19:10
- Lokalizacja: Bochnia/Poznań
Chyba źle się zrozumieliśmy... Atlas chrząszczy prof. Borowca znam doskonale i często zaglądam, ale nie jestem zainteresowany wykorzystywaniem pracy kolegów fotografów, zdjęcia robię sam.
Nie wiem też czy zauważyłeś, ale z listy, którą zamieściłem, na stronie Profesora nie ma zbyt wielu gatunków – można na palcach jednej dłoni zliczyć (co oczywiście niczego nie ujmuje świetności tego wielkiego dzieła)
Nie wiem też czy zauważyłeś, ale z listy, którą zamieściłem, na stronie Profesora nie ma zbyt wielu gatunków – można na palcach jednej dłoni zliczyć (co oczywiście niczego nie ujmuje świetności tego wielkiego dzieła)
- Tomek Klejdysz
- Posty: 403
- Rejestracja: niedziela, 27 lutego 2005, 19:10
- Lokalizacja: Bochnia/Poznań
OK Nie ma problemu. Korzystanie z dorobku kolegów lub innych nie jest niczym złym i nagannym pod warunkiem, że robisz to za ich zgodą i odpowiednio to w swojej pracy podkreślisz. Sam pisząc rozmaite prace naukowe tak robię i nigdy nie spotkałem się z odmową a wręcz przeciwnie. Twoja praca to także szansa dla innych, że ich fragment dorobku bedzie w jakiś sposób doceniony. Ja osobiście wyznaję zasadę, że wszyscy ludzie wiedzą wszystko. Sztuką jest wiedzieć kogo zapytać. Sam Śiwiata nie zbudujesz.
- Tomek Klejdysz
- Posty: 403
- Rejestracja: niedziela, 27 lutego 2005, 19:10
- Lokalizacja: Bochnia/Poznań
I dlatego proszę tu o pomoc w zdobyciu tych gatunków z listy.Twoja praca to także szansa dla innych, że ich fragment dorobku bedzie w jakiś sposób doceniony. Ja osobiście wyznaję zasadę, że wszyscy ludzie wiedzą wszystko. Sztuką jest wiedzieć kogo zapytać. Sam Śiwiata nie zbudujesz
Zdjęcia chcę zrobić sam, żeby atlas miał w miarę jednolitą jakość i charakter (każdy robi zdjęcia inaczej).
- Tomek Klejdysz
- Posty: 403
- Rejestracja: niedziela, 27 lutego 2005, 19:10
- Lokalizacja: Bochnia/Poznań
Powiem szczerze, że liczyłem na nieco większe zainteresowanie tematem (może zbyt krótko jeszcze jest na forum?).
Czy naprawdę jest tak trudno z tymi gatunkami? Część z nich to pospoliciaki i oczywiście sam mogę sobie złapać np. D. melanogaster, ale ważne jest dla mnie poprawne i pewne oznaczenie.
Dobrze, że na naszym malutkim kraju świat się nie kończy.
Ciągle jednak wyczekuję pomocy od Was.
Czy naprawdę jest tak trudno z tymi gatunkami? Część z nich to pospoliciaki i oczywiście sam mogę sobie złapać np. D. melanogaster, ale ważne jest dla mnie poprawne i pewne oznaczenie.
Dobrze, że na naszym malutkim kraju świat się nie kończy.
Ciągle jednak wyczekuję pomocy od Was.
- Tomek Klejdysz
- Posty: 403
- Rejestracja: niedziela, 27 lutego 2005, 19:10
- Lokalizacja: Bochnia/Poznań
Praca nad „Atlasem” dobiegła końca.
Pozycja powinna się ukazać jeszcze przed świętami. Serdecznie dziękuję wszystkim, którzy użyczyli okazy do zdjęć. Oczywiście właściciele (lub opiekunowie) wyżej wspomnianych okazów są wymienieni w specjalnych podziękowaniach w treści atlasu.
Widziałem jak do tej pory tylko małą próbkę wydrukowanych zdjęć. Mam nadzieję, że w atlasie będą wyglądać tak jak na ekranie monitorów na których pracowałem…
W książce znalazły się zdjęcia i opisy 132 gatunków owadów uznanych za groźne szkodniki magazynowe, owadów spotykanych w domach, spiżarniach i innych miejscach, gdzie zwykle nie cieszy to właścicieli danych posesji. W kilku przypadkach zamieszczone są zdjęcia obu płci konkretnego gatunku. Opisy zawierają takie dane jak: wielkość (długość, rozpiętość skrzydeł), wygląd, zasięg (tu zasięg geograficzny gatunku na świecie i w Polsce), występowanie (w znaczeniu pomieszczenia zamknięte, rodzaje tych pomieszczeń, tereny otwarte…), zasiedlane produkty, bionomia i znaczenie gospodarcze.
Aby w atlasie znalazło się jak najmniej błędów poświęciliśmy naprawdę sporo czasu na wielokrotne sprawdzanie wszystkiego, ale prawdopodobnie część błędów nam umknęła, więc jeśli ktoś zauważy chociażby drobne niedociągnięcia – bardzo proszę o wymienienie ich w tym wątku. Będzie to bardzo przydatne, bo planujemy już drugie wydanie powiększone o kilkadziesiąt (może nieco ponad 100) gatunków.
Pozycja powinna się ukazać jeszcze przed świętami. Serdecznie dziękuję wszystkim, którzy użyczyli okazy do zdjęć. Oczywiście właściciele (lub opiekunowie) wyżej wspomnianych okazów są wymienieni w specjalnych podziękowaniach w treści atlasu.
Widziałem jak do tej pory tylko małą próbkę wydrukowanych zdjęć. Mam nadzieję, że w atlasie będą wyglądać tak jak na ekranie monitorów na których pracowałem…
W książce znalazły się zdjęcia i opisy 132 gatunków owadów uznanych za groźne szkodniki magazynowe, owadów spotykanych w domach, spiżarniach i innych miejscach, gdzie zwykle nie cieszy to właścicieli danych posesji. W kilku przypadkach zamieszczone są zdjęcia obu płci konkretnego gatunku. Opisy zawierają takie dane jak: wielkość (długość, rozpiętość skrzydeł), wygląd, zasięg (tu zasięg geograficzny gatunku na świecie i w Polsce), występowanie (w znaczeniu pomieszczenia zamknięte, rodzaje tych pomieszczeń, tereny otwarte…), zasiedlane produkty, bionomia i znaczenie gospodarcze.
Aby w atlasie znalazło się jak najmniej błędów poświęciliśmy naprawdę sporo czasu na wielokrotne sprawdzanie wszystkiego, ale prawdopodobnie część błędów nam umknęła, więc jeśli ktoś zauważy chociażby drobne niedociągnięcia – bardzo proszę o wymienienie ich w tym wątku. Będzie to bardzo przydatne, bo planujemy już drugie wydanie powiększone o kilkadziesiąt (może nieco ponad 100) gatunków.
- Załączniki
- Atlas.jpg (119.75 KiB) Przejrzano 5770 razy
- Damian Bruder
- Posty: 791
- Rejestracja: czwartek, 25 marca 2004, 15:15
- UTM: WT43
- Lokalizacja: Nowa Sól/Poznań
- Jacek Kalisiak
- Posty: 3269
- Rejestracja: wtorek, 24 sierpnia 2004, 14:50
- Lokalizacja: Łódź
- Podziękował(-a): 6 times
- Jarosław Bury
- Posty: 3567
- Rejestracja: niedziela, 19 lutego 2006, 20:28
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Kontakt:
- Tomek Klejdysz
- Posty: 403
- Rejestracja: niedziela, 27 lutego 2005, 19:10
- Lokalizacja: Bochnia/Poznań
Dziękuję
Redaktorem jest Pan Tadeusz Bakuła, specjalista w zakresie DDD, Polskiego Stowarzyszenia Pracowników Dezynfekcji, Dezynsekcji i Deratyzacji , więc po ukazaniu się pozycji zapewne pojawi się jakaś informacja na stronie Stowarzyszenia.
http://www.deratyzacja.com.pl/index.php ... 27e4ce7c93
Co do ceny- to powiem szczerze, że nie pytałem i nie wiem... spróbuję się tego dowiedzieć.
Redaktorem jest Pan Tadeusz Bakuła, specjalista w zakresie DDD, Polskiego Stowarzyszenia Pracowników Dezynfekcji, Dezynsekcji i Deratyzacji , więc po ukazaniu się pozycji zapewne pojawi się jakaś informacja na stronie Stowarzyszenia.
http://www.deratyzacja.com.pl/index.php ... 27e4ce7c93
Co do ceny- to powiem szczerze, że nie pytałem i nie wiem... spróbuję się tego dowiedzieć.
- Tomasz Mokrzycki
- Posty: 627
- Rejestracja: sobota, 21 kwietnia 2007, 11:33
- Lokalizacja: Warszawa
-
- Posty: 489
- Rejestracja: poniedziałek, 20 grudnia 2004, 14:58
- Lokalizacja: Wrocław
- Tomek Klejdysz
- Posty: 403
- Rejestracja: niedziela, 27 lutego 2005, 19:10
- Lokalizacja: Bochnia/Poznań
Właśnie przejrzałem atlasik pachnący jeszcze farbą drukarską
Większość rzeczy o które się obawiałem wyszło całkiem całkiem... Pod względem technicznym książeczka też wygląda na bardzo solidną: dobry papier, twarda oprawa, zszywane kartki.
Jest co prawda kilka fotek z delikatnie przekłamanymi kolorami, ale jest ich o wiele mniej niż na wydruku próbnym. Z pierwszych rzucających się w oczy rzeczy jest fakt, że nie nadrukowano roku wydania...
Na stronie PSPDDiD można znaleźć już informacje o książce. Jeśli chodzi o cenę to w hurcie (powyżej 10 szt.) 50 zł, detal – 60.
Zaoferowaliśmy pomoc Stowarzyszeniu w rozprowadzaniu atlasu i można go kupić u nas w cenie hurtowej (od 1 szt.).
http://www.ior.poznan.pl/index.php?strona=281
Większość rzeczy o które się obawiałem wyszło całkiem całkiem... Pod względem technicznym książeczka też wygląda na bardzo solidną: dobry papier, twarda oprawa, zszywane kartki.
Jest co prawda kilka fotek z delikatnie przekłamanymi kolorami, ale jest ich o wiele mniej niż na wydruku próbnym. Z pierwszych rzucających się w oczy rzeczy jest fakt, że nie nadrukowano roku wydania...
Na stronie PSPDDiD można znaleźć już informacje o książce. Jeśli chodzi o cenę to w hurcie (powyżej 10 szt.) 50 zł, detal – 60.
Zaoferowaliśmy pomoc Stowarzyszeniu w rozprowadzaniu atlasu i można go kupić u nas w cenie hurtowej (od 1 szt.).
http://www.ior.poznan.pl/index.php?strona=281
- Tomasz Mokrzycki
- Posty: 627
- Rejestracja: sobota, 21 kwietnia 2007, 11:33
- Lokalizacja: Warszawa
- Damian Bruder
- Posty: 791
- Rejestracja: czwartek, 25 marca 2004, 15:15
- UTM: WT43
- Lokalizacja: Nowa Sól/Poznań
Czy będzie ona dostępna również w księgarni w "ŻAK" znajdującej się w collegium maximum na Uniwersytecie Przyrodniczym w Poznaniu.?Zaoferowaliśmy pomoc Stowarzyszeniu w rozprowadzaniu atlasu i można go kupić u nas w cenie hurtowej (od 1 szt.).
http://www.ior.poznan.pl/index.php?strona=281
http://www.wydawnictwo.up-poznan.net/o_nas.html
- Tomek Klejdysz
- Posty: 403
- Rejestracja: niedziela, 27 lutego 2005, 19:10
- Lokalizacja: Bochnia/Poznań
Zastanawiałem się już wcześniej nad tym. Z pewnością ułatwiłoby to dostęp do tej pozycji wielu osobom. Nie wiem jednak na jakiej zasadzie przyjmowane są tam książki do sprzedaży. W przyszłym tygodniu postaram się dowiedzieć.Czy będzie ona dostępna również w księgarni w "ŻAK" znajdującej się w collegium maximum na Uniwersytecie Przyrodniczym w Poznaniu.?
- Damian Bruder
- Posty: 791
- Rejestracja: czwartek, 25 marca 2004, 15:15
- UTM: WT43
- Lokalizacja: Nowa Sól/Poznań
Sam jestem ciekaw, więc czekam na dalsze informację.Tomek Klejdysz pisze:Zastanawiałem się już wcześniej nad tym. Z pewnością ułatwiłoby to dostęp do tej pozycji wielu osobom. Nie wiem jednak na jakiej zasadzie przyjmowane są tam książki do sprzedaży. W przyszłym tygodniu postaram się dowiedzieć.
Pozdrawiam
- Tomasz Mokrzycki
- Posty: 627
- Rejestracja: sobota, 21 kwietnia 2007, 11:33
- Lokalizacja: Warszawa
-
- Posty: 250
- Rejestracja: poniedziałek, 12 kwietnia 2004, 11:26
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Pobieżnie przewertowałem atlas. Rzuciły mi się w oczy dwie rzeczy:
1) Brak Attagenus smirnovi, który (jak widać choćby z forum) jest ostatnio bardzo często spotykany w całej Polsce. O okazy nie było trudno, bo w Poznaniu zwierzak występuje pewnie w co drugim mieszkaniu. Jest za to jakaś bliżej nieznana mi Trogoderma, nie wykazywana z Polski. To niekonsekwentne i ogranicza przydatność atlasu.
2) Bardzo różna jakość fotografii - zdarzają się na tej samej stronie dwa zdjęcia chrząszczy o podobnych rozmiarach, z czego jedno świetne, a drugie co najwyżej przeciętne. Tak jest w przypadku jakichś Dermestes.
1) Brak Attagenus smirnovi, który (jak widać choćby z forum) jest ostatnio bardzo często spotykany w całej Polsce. O okazy nie było trudno, bo w Poznaniu zwierzak występuje pewnie w co drugim mieszkaniu. Jest za to jakaś bliżej nieznana mi Trogoderma, nie wykazywana z Polski. To niekonsekwentne i ogranicza przydatność atlasu.
2) Bardzo różna jakość fotografii - zdarzają się na tej samej stronie dwa zdjęcia chrząszczy o podobnych rozmiarach, z czego jedno świetne, a drugie co najwyżej przeciętne. Tak jest w przypadku jakichś Dermestes.
- Tomek Klejdysz
- Posty: 403
- Rejestracja: niedziela, 27 lutego 2005, 19:10
- Lokalizacja: Bochnia/Poznań
Dzięki za uwagi
Jeśli chodzi o A. smirnovi to sam nie wiem dlaczego nie znalazł się w atlasie. Przygotowane miałem kilka dobrze spreparowanych i już oczyszczonych okazów do zdjęć, ale w ferworze pracy został przeoczony. Na fakt, że ostatecznie gatunek ten nie został ujęty w atlasie złożyło się też to, że nie dopisałem go do listy gatunków otrzymanej od szefa bo przecież już mam przygotowane okazy ...
Co do jakości to wydaje mi się, że akurat Dermestes'y całkiem dobrze wyszły, gorzej z niektórymi motylami, kilkoma kapturnikami (sporo nieostrych fragmentów) i przekłamanymi kolorami przy kilku "czerwonawych" gatunkach.
Krytyki nigdy za wiele - proszę o więcej
Jeśli chodzi o A. smirnovi to sam nie wiem dlaczego nie znalazł się w atlasie. Przygotowane miałem kilka dobrze spreparowanych i już oczyszczonych okazów do zdjęć, ale w ferworze pracy został przeoczony. Na fakt, że ostatecznie gatunek ten nie został ujęty w atlasie złożyło się też to, że nie dopisałem go do listy gatunków otrzymanej od szefa bo przecież już mam przygotowane okazy ...
Co do jakości to wydaje mi się, że akurat Dermestes'y całkiem dobrze wyszły, gorzej z niektórymi motylami, kilkoma kapturnikami (sporo nieostrych fragmentów) i przekłamanymi kolorami przy kilku "czerwonawych" gatunkach.
Krytyki nigdy za wiele - proszę o więcej
- Tomasz Mokrzycki
- Posty: 627
- Rejestracja: sobota, 21 kwietnia 2007, 11:33
- Lokalizacja: Warszawa
Witam
Wygląda na to, że Autorzy muszą poważnie pomyśleć o drugiej części Atlasu . Sam dodałbym kornika - Hypothenemus hampei - groźnego szkodnika kawy. Kilkanaście lat temu dostałem z Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Roślin i Nasiennictwa z Rzeszowa okazy tego właśnie gatunku do oznaczenia. Sam znalazłem żywe chrząszcze w opakowaniu kawy (fabrycznie zapakowanym), przez co spóźniłem się na pociąg do Rogowa, gdzie odbywały się ćwiczenia terenowe z entomologii .
Pozdrawiam
Wygląda na to, że Autorzy muszą poważnie pomyśleć o drugiej części Atlasu . Sam dodałbym kornika - Hypothenemus hampei - groźnego szkodnika kawy. Kilkanaście lat temu dostałem z Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Roślin i Nasiennictwa z Rzeszowa okazy tego właśnie gatunku do oznaczenia. Sam znalazłem żywe chrząszcze w opakowaniu kawy (fabrycznie zapakowanym), przez co spóźniłem się na pociąg do Rogowa, gdzie odbywały się ćwiczenia terenowe z entomologii .
Pozdrawiam
- Tomek Klejdysz
- Posty: 403
- Rejestracja: niedziela, 27 lutego 2005, 19:10
- Lokalizacja: Bochnia/Poznań
-
- Posty: 64
- Rejestracja: poniedziałek, 25 października 2004, 08:37
- Lokalizacja: Lublin
Przychylam się do przedmówcy. Zdjęcia, papier, oprawa O.K. Z pewnościa jest to książka, którą warto mieć w swojej biblioteczce. Jeżeli już się przyczepiać to brak podania gatunków w rodzaju, które te też mogą wyrządzać szkody, trochę za suche opisy, szczególnie erodzaj wyrządzanych szkód. Teraz to już się czepiam, ale pamiętam poczet szkodliwych owadów leśnych. Gdzie często zaliczane są gatunki które nie mają znaczenia gospodarczego i rzadko występują w wiekszych ilościach, a autorzy już tak z rozpędu powielają błędne przekonania. Ale wracającdo tematu - książeczka jest w porządku. Dla mnie każda pozycja literatury w języku ojczystym jakoś bardziej raduje serce.
Pozdrawiam autorów i życzę kolejnych sukcesów
Pozdrawiam autorów i życzę kolejnych sukcesów
-
- Posty: 756
- Rejestracja: czwartek, 28 lutego 2008, 15:40
- Lokalizacja: Toruń
Dopiero dzisiaj miałem okazję obejrzenia Atlasu owadów szkodników żywności. Książka ładnie wydana, zdjęcia owadów robią wrażenie. Współczesna technika znacznie poprawia walor estetyczny książki. Swoją uwagę skupiłem na Lepidoptera i tu przykra niespodzianka. Niestety, znalazły się w książce błędy, których obecnośc trudno pojąć, ponieważ gatunki, gatunki o których mowa są łatwe do rozpoznania i opisy się do nich właśnie odnoszą. Na str 130 jest opis do Hofmannophila pseudospretella (w żadnym wypadku nie jest to mól - warto zmienic polską nazwę), a sąsiaduje z nim wizerunek samicy Achroia grisella (samiec jest na dolnym zdjęciu). Na stronie 134 jest opis Aglossa pinguinalis (dobry), zaś na stronie następnej zdjęcie jakiegoś przedstawiciela podrodziny Phycitinae (aby oznaczyć, trezba ugotować). na str. 129 zdjęcie przedstawia nie Cadra callidella, ale Cadra cautella. Cadra figulilella też warta jest sprawdzenia, bo może to być Ephestia kuehniella.
Mkliki, poza Plodia interpunctella, nie są łatwe do oznaczania. Trzeba sprawdzać identyfikację po cechach zewnętrznych robiąc preparaty aparatów kopulacyjnych. Rysunki takowych są dostępne w rozmaitych publikacjach.
Podobne problemy mogą wynikać przy identyfikacji Tineidae, np. Niditinea fuscipunctella/striolella, Nemapogon granella/cloacella, Tinea pellionella/columbariella.
Należy mieć nadzieję, że autorzy sprostują wskazane potknięcia w kolejnym wydaniu książki.
Jarosław Buszko
Mkliki, poza Plodia interpunctella, nie są łatwe do oznaczania. Trzeba sprawdzać identyfikację po cechach zewnętrznych robiąc preparaty aparatów kopulacyjnych. Rysunki takowych są dostępne w rozmaitych publikacjach.
Podobne problemy mogą wynikać przy identyfikacji Tineidae, np. Niditinea fuscipunctella/striolella, Nemapogon granella/cloacella, Tinea pellionella/columbariella.
Należy mieć nadzieję, że autorzy sprostują wskazane potknięcia w kolejnym wydaniu książki.
Jarosław Buszko
- Tomek Klejdysz
- Posty: 403
- Rejestracja: niedziela, 27 lutego 2005, 19:10
- Lokalizacja: Bochnia/Poznań
Powiem szczerze, że motyle nie są grupa owadów specjalnie mnie interesującą. Wszystkie okazy przedstawione na zdjęciach pochodzą od osób „siedzących w temacie” i zaufałem ich oznaczeniom.
Po kolei:
Polska nazwa „Mól nasienniczek” została zaczerpnięta (jak większość nazw polskich) z mało znanej pozycji „Leksykon owadów” autorstwa prof. Nawrota: http://www.ior.poznan.pl/redir:415
(w przyszłym tygodniu zapytam dokładnie jakie źródło było podstawą do przyjęcia tej nazwy)
W atlasie nie sugerujemy, że należy on do moli. Na wcześniejszej stronie jest „rozpoczęta” rodzina krasówkowate (Oecophoridae) i kontynuowana na stronie kolejnej – tu właśnie mól nasienniczek.
Nie rozumiem dokładnie jaki problem tkwi w tym, że barciak mniejszy sąsiaduje z molem nasienniczkiem? Nad opisem gatunku podana została rodzina Omacnicowate.
Mkliki (chyba wszystkie) pochodzą z materiałów edukacyjnych Katedry Entomologii Wydziału Ogrodniczego UP w Poznaniu. W rozmowie z Markiem Bunalskim dowiedziałem się że mają sporo egzemplarzy poszczególnych gatunków i to pozyskiwanych drogą hodowli, więc wydaje mi się że oznaczeniom można zaufać. Mimo, że okazy na zdjęciach mają kompletne odwłoki, możliwe że tylko kilka (jeden?) z hodowanej partii został sprawdzony. Ale to tylko moje przypuszczenia.
Jeśli chodzi o stronę 129, to są tam Sitotroga cerealella i Edrosis sarcitrella, natomiast wspomniana Cadra calidell jest na str. 137 (oznaczenie wyjaśnione wyżej).
Wszystkie Tineidae (prócz skośnika zbożowiaczka) pochodzą od Mariusza Mleczaka, więc nie widziałem podstaw do weryfikacji oznaczeń.
Przy kolejnym wydaniu podeślę fragment z motylami do konsultacji - oczywiście jeżeli się Pan zgodzi. Żałuję, że nie zrobiłem tego wcześniej, ale (jak widać błędnie) wydawało mi się to nie konieczne.
Po kolei:
Polska nazwa „Mól nasienniczek” została zaczerpnięta (jak większość nazw polskich) z mało znanej pozycji „Leksykon owadów” autorstwa prof. Nawrota: http://www.ior.poznan.pl/redir:415
(w przyszłym tygodniu zapytam dokładnie jakie źródło było podstawą do przyjęcia tej nazwy)
W atlasie nie sugerujemy, że należy on do moli. Na wcześniejszej stronie jest „rozpoczęta” rodzina krasówkowate (Oecophoridae) i kontynuowana na stronie kolejnej – tu właśnie mól nasienniczek.
Nie rozumiem dokładnie jaki problem tkwi w tym, że barciak mniejszy sąsiaduje z molem nasienniczkiem? Nad opisem gatunku podana została rodzina Omacnicowate.
Mkliki (chyba wszystkie) pochodzą z materiałów edukacyjnych Katedry Entomologii Wydziału Ogrodniczego UP w Poznaniu. W rozmowie z Markiem Bunalskim dowiedziałem się że mają sporo egzemplarzy poszczególnych gatunków i to pozyskiwanych drogą hodowli, więc wydaje mi się że oznaczeniom można zaufać. Mimo, że okazy na zdjęciach mają kompletne odwłoki, możliwe że tylko kilka (jeden?) z hodowanej partii został sprawdzony. Ale to tylko moje przypuszczenia.
Jeśli chodzi o stronę 129, to są tam Sitotroga cerealella i Edrosis sarcitrella, natomiast wspomniana Cadra calidell jest na str. 137 (oznaczenie wyjaśnione wyżej).
Wszystkie Tineidae (prócz skośnika zbożowiaczka) pochodzą od Mariusza Mleczaka, więc nie widziałem podstaw do weryfikacji oznaczeń.
Przy kolejnym wydaniu podeślę fragment z motylami do konsultacji - oczywiście jeżeli się Pan zgodzi. Żałuję, że nie zrobiłem tego wcześniej, ale (jak widać błędnie) wydawało mi się to nie konieczne.
-
- Posty: 756
- Rejestracja: czwartek, 28 lutego 2008, 15:40
- Lokalizacja: Toruń
Panie Tomaszu,
ja nie kwestionowałem Pana kompetencji i zaangażowania w przygotowanie całkiem fajnej książki. Chciałem tylko wskazać, że w przypadku Hofmannophila spretella i Aglossa pinguinalis, przy prawidłowych opisach pojawiły się zdjęcia nie te co potrzeba, byc może wskutek pomieszania etykietek determinacyjnych. Zdarza się. Druga rzecz, na którą zwracałem uwagę to to, że mkliki sa trudne do identyfikacji nawet dla specjalistów. Dlatego wszystko trzeba gotować. Tym bardziej, że C. calidella chyba nie była w ogole z Polski wykazywana, a C. figulilella w wykazie ma tylko jedno stare notowanie z woj. dolnośląskiego. Brakuje więc przepływu informacji między taksonomami a osobami zajmującymi się monitorowaniem i zwalczaniem szkodników.
Pozdrawiam
J. Buszko
ja nie kwestionowałem Pana kompetencji i zaangażowania w przygotowanie całkiem fajnej książki. Chciałem tylko wskazać, że w przypadku Hofmannophila spretella i Aglossa pinguinalis, przy prawidłowych opisach pojawiły się zdjęcia nie te co potrzeba, byc może wskutek pomieszania etykietek determinacyjnych. Zdarza się. Druga rzecz, na którą zwracałem uwagę to to, że mkliki sa trudne do identyfikacji nawet dla specjalistów. Dlatego wszystko trzeba gotować. Tym bardziej, że C. calidella chyba nie była w ogole z Polski wykazywana, a C. figulilella w wykazie ma tylko jedno stare notowanie z woj. dolnośląskiego. Brakuje więc przepływu informacji między taksonomami a osobami zajmującymi się monitorowaniem i zwalczaniem szkodników.
Pozdrawiam
J. Buszko
- Tomek Klejdysz
- Posty: 403
- Rejestracja: niedziela, 27 lutego 2005, 19:10
- Lokalizacja: Bochnia/Poznań
I się porobiło
Nie chciałem żeby moje wyjaśniania zostały zrozumiane jako „odwet”. Bardzo mi zależy na wszelkich uwagach, szczególnie tych krytycznych. To co napisałem wyżej miało być tylko usprawiedliwieniem się. Wszystkie Pana (oraz innych) uwagi będą uwzględnione w drugim wydaniu, jeśli dojdzie takie do skutku.
Myślę, że uda się nieco uzupełnić ten „przepływ informacji” o którym Pan wspomina ...
Nie chciałem żeby moje wyjaśniania zostały zrozumiane jako „odwet”. Bardzo mi zależy na wszelkich uwagach, szczególnie tych krytycznych. To co napisałem wyżej miało być tylko usprawiedliwieniem się. Wszystkie Pana (oraz innych) uwagi będą uwzględnione w drugim wydaniu, jeśli dojdzie takie do skutku.
Myślę, że uda się nieco uzupełnić ten „przepływ informacji” o którym Pan wspomina ...