Dwa biegacze...

Jeśli chcesz się podzielić swoimi obserwacjami i połowami terenowymi na bieżąco to tutaj. Być może ktoś właśnie w Polsce również złowił to samo... Dobre miejsce na wymianę obserwacji w sezonie.
Awatar użytkownika
Rafał Celadyn
Posty: 7281
Rejestracja: poniedziałek, 18 czerwca 2007, 17:13
UTM: CA-95
Lokalizacja: Młoszowa
Kontakt:

Dwa biegacze...

Post autor: Rafał Celadyn »

W weekend wybrałem się do buczyny w mojej okolicy,w spróchniałym pniu natknąłem sie na zimujace biegacze,jeśli dobrze oznaczyłem to Carabus glabratus (7exx.)i Carabus sylvestris(4exx.,forma czarna ,fioletowa ,zielona i miedziana),był też Pterostichus niger (prawdopodobnie :wink: ),ale nie zdołałem zrobić foty,strasznie rześki był :lol: .Dłączam foty ,proszę poprawiać oznaczenia "jakby co" :wink: .Pozdrowki Rafał.
Załączniki
5.jpg
5.jpg (143.71 KiB) Przejrzano 2596 razy
4.jpg
4.jpg (141.49 KiB) Przejrzano 2588 razy
1.jpg
1.jpg (145.52 KiB) Przejrzano 2596 razy
2.jpg
2.jpg (128.85 KiB) Przejrzano 2597 razy
3.jpg
3.jpg (150.94 KiB) Przejrzano 2593 razy
Przemek Zięba

Post autor: Przemek Zięba »

Ten pierwszy to chyba Carabus violaceus a ten drugi wygląda jak Carabus arcensis....
Awatar użytkownika
Rafał Celadyn
Posty: 7281
Rejestracja: poniedziałek, 18 czerwca 2007, 17:13
UTM: CA-95
Lokalizacja: Młoszowa
Kontakt:

Post autor: Rafał Celadyn »

A więc znowu pudło :sad: ,ale nic to :wink: pozdrówki ,Rafał.
Awatar użytkownika
Malko
Posty: 2005
Rejestracja: piątek, 19 grudnia 2008, 16:06
Lokalizacja: Tarnów/Radłów/Kraków

Post autor: Malko »

Fotki super piękne te biegacze ah.....
Bartek Pacuk
Posty: 3282
Rejestracja: wtorek, 9 października 2007, 22:25
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post autor: Bartek Pacuk »

Przemek ma rację, z tym że ten drugi to arvensis, nie arcensis :wink:
Awatar użytkownika
CARABUS12
Posty: 1300
Rejestracja: piątek, 10 sierpnia 2007, 19:02
profil zainteresowan: WOT
Lokalizacja: Warszawa

odp.

Post autor: CARABUS12 »

Bartek Pacuk pisze:Przemek ma rację, z tym że ten drugi to arvensis, nie arcensis :wink:
to Bartek jeszcze jakieś uzasadnienie byś napisał
Pzdr.
Awatar użytkownika
Jacek Kurzawa
Posty: 9515
Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 19:35
UTM: DC30
Specjalność: Cerambycidae
profil zainteresowan: Muzyka informatyka makrofotografia
Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
Podziękował(-a): 4 times
Podziękowano: 2 times
Kontakt:

Post autor: Jacek Kurzawa »

To może ja spróbuję za Bartka.
Rzeczywiscie do tej pory wydawalo mi sie, ze prawidłowa nazwa to arcensis, wg KFP i pewnie Checklisty Razowskiego też. I tak było ostatnimi laty.... a tu niestety ...

Tymczasem na stronie
http://www.carabidae.ru/Carabidae/dbsearch.html
jest http://www.carabidae.ru/Carabidae/arven ... _1784.html
"arvensis".

Spójrzmy na https://entomo.pl/coleoptera/carabidae/index.php
jest "arvensis"!

Gdzie jeszcze należałoby spojrzeć? :smile:
Awatar użytkownika
CARABUS12
Posty: 1300
Rejestracja: piątek, 10 sierpnia 2007, 19:02
profil zainteresowan: WOT
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: CARABUS12 »

Jacek Kurzawa pisze:To może ja spróbuję za Bartka.
Rzeczywiscie do tej pory wydawalo mi sie, ze prawidłowa nazwa to arcensis, wg KFP i pewnie Checklisty Razowskiego też. I tak było ostatnimi laty.... a tu niestety...
cóż chyba to mnie przekonuje
Pzdr.
Awatar użytkownika
M. Stachowiak
Posty: 1813
Rejestracja: czwartek, 14 kwietnia 2005, 23:45
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post autor: M. Stachowiak »

O emendacji nazwy C. arcensis na C. arvensis już na tym forum wcześniej pisałem, ale teraz nie mam czasu na to, by ten post odszukać :wink:.
Przemek Zięba

Post autor: Przemek Zięba »

Nie siedzę w biegaczach to i nie śledzę emendacji nazw w tej grupie. Grunt że chodzi o ten sam gatunek.
Ale już wbiłem sobie do swojego łba tego arvensisa :mrgreen:
Bartek Pacuk
Posty: 3282
Rejestracja: wtorek, 9 października 2007, 22:25
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post autor: Bartek Pacuk »

M. Stachowiak pisze:O emendacji nazwy C. arcensis na C. arvensis już na tym forum wcześniej pisałem, ale teraz nie mam czasu na to, by ten post odszukać :wink: .
To zdaje się o poniższy post chodzi:

viewtopic.php?t=7178&highlight=emend*

Wyjaśnienie jest pod koniec tematu :wink:

[ tutaj: viewtopic.php?p=55280#55280 ]
Ostatnio zmieniony czwartek, 1 stycznia 1970, 01:00 przez Bartek Pacuk, łącznie zmieniany 2 razy.
Grabo
Posty: 62
Rejestracja: czwartek, 24 lipca 2008, 11:20
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Grabo »

piekne fotki jak na ta pore roku
Awatar użytkownika
Rafał Celadyn
Posty: 7281
Rejestracja: poniedziałek, 18 czerwca 2007, 17:13
UTM: CA-95
Lokalizacja: Młoszowa
Kontakt:

Post autor: Rafał Celadyn »

Grabo pisze:jak na ta pore roku
Biegacze najlepiej fotografować zimą,w sezonie to można liczyć tylko na łut szczęścia,że "zwierz się zawiesi" i zdążymy ze zrobieniem fotki :wink:
------------------------------
poprawione :wink:,to pewnie przez pogodę :mrgreen:
Ostatnio zmieniony środa, 11 lutego 2009, 12:06 przez Rafał Celadyn, łącznie zmieniany 2 razy.
admin
Administrator
Posty: 1612
Rejestracja: środa, 4 lutego 2004, 03:41
Lokalizacja: Tomaszów Maz.
Podziękował(-a): 1 time
Podziękowano: 5 times
Kontakt:

Post autor: admin »

Rafał Celadyn pisze:łud szczęścia
Zawsze pisało sie "łut szczęścia", a tu nagle "ŁUD"!? :shock: Aż musiałem sprawdzić, czy coś sie nie pozmieniało... :-) od podstawówki minęło przecież już tyle lat ..... :wink:

Nie pozmieniało się jednak nic - od zawsze pisze się "łut szczęścia".

Bez urazy, to oczywiście to dla odprężenia, za oknem deszcz ze śniegiem.. :grin:

A co do fotek, to wystarczy zawierzaka schłodzić. jakość fotek nie zależy przecież od miesiąca :-) tylko od umiejetności fotografującego i optyki. Chyba że fotografującym jest miś, który w zimie jest śpiący - wtedy fotki robione w zimę mogą być nieostre... :-)
Awatar użytkownika
panczo
Posty: 378
Rejestracja: środa, 6 października 2004, 13:35
Lokalizacja: Skierniewice

Post autor: panczo »

Biegacze można fotografować nie tylko zimą. Należy takiego biegacza schłodzić w lodówce (tylko broń boże w zamrażalniku) przez nockę a potem wypuścić w teren niech biega. Dobrze mieć jakiś teren kserotermiczny pod ręką z małą liczbą kryjówek. W terenie wystarczy nakryć owada ręką żeby miał wrażenie iż jest w kryjówce, potem podnosimy rękę i mamy chwilkę żeby pyknąć fotkę. Tydzień temu w ten sposób cykałem biegacze w linku poniżej. Calathus i Amara były dość szybkie ale numer z nakryciem ręką wystarczył żeby mieć parę sekund na cyknięcie fotki. W ten sposób cyknąłem im kilkanaście fotek.
viewtopic.php?p=64271&sid=76774753d9c8c ... 7f39#64271
Awatar użytkownika
Rafał Celadyn
Posty: 7281
Rejestracja: poniedziałek, 18 czerwca 2007, 17:13
UTM: CA-95
Lokalizacja: Młoszowa
Kontakt:

Post autor: Rafał Celadyn »

panczo pisze: Należy takiego biegacza schłodzić w lodówce (tylko broń boże w zamrażalniku) przez nockę a potem wypuścić w teren niech biega.
Hejka ,ja to wszystko wiem :wink: ,tylko w sezonie , nie mam czasu na takie "hocki-klocki" :smile: ,fotografuję chrząszcze i i nne owady najczęściej zimą ,bo mam więcej czasu ,a latem mam trochę "roboty" z motylkami więc musiałbym się sklonować :lol:
Pozdrowki Rafał.
ODPOWIEDZ
  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Ostatni post

Wróć do „Aktualne obserwacje terenowe - chrząszcze”