Zimujące gąsienice i poczwarki motyli

Hodowla owadów
Marek Wełnicki
Posty: 362
Rejestracja: poniedziałek, 16 lutego 2004, 14:37
Lokalizacja: Warszawa
Podziękowano: 1 time

Zimujące gąsienice i poczwarki motyli

Post autor: Marek Wełnicki »

Przejrzałem ostatnio wątki Forum, w których dyskutowano na temat zimowania hodowanych gąsienic i poczwarek motyli - wiele tam informacji o kłopotach, jakie sprawia przeprowadzenie tych stadiów (zwłaszcza gąsienic) przez proces hibernacji, aby uzyskać na wiosnę imago. Podobno jednak nie zawsze jest to konieczne i można hodować gąsienice bez diapazy zimowej w domu, jeśli zapewni im się, rzecz jasna, dostępność pokarmu. Podobnie z poczwarkami - ponoć nie wszystkie zimujące w warunkach naturalnych faktycznie wymagają przechłodzenia do dalszego rozwoju. Czy macie jakieś doświadczenia w tej dziedzinie, czy możliwe jest uzyskanie takiego dodatkowego pokolenia? Interesują mnie zwłaszcza obserwacje dotyczące Arctia caja, barczatek (np. E. potatoria i M. rubi), czy sówek i miernikowców, a także zimujących poczwarek wycinek, szczotecznicy szarawki i innych.
W grupie mi bliskiej, czyli kózkach, taka sytuacja nie jest wcale rzadka i udaje się uzyskiwać kolejne pokolenia bez przerwy zimowej (dotyczy to np. Ropalopus clavipes, Chlorophorus herbsti itd.).
Awatar użytkownika
Aneta
Posty: 16269
Rejestracja: czwartek, 6 maja 2004, 12:14
UTM: CC88
Lokalizacja: Kutno

Re: Zimujące gąsienice i poczwarki motyli

Post autor: Aneta »

Marek Wełnicki pisze:Podobnie z poczwarkami - ponoć nie wszystkie zimujące w warunkach naturalnych faktycznie wymagają przechłodzenia do dalszego rozwoju.
Rzeczywiście, nie wszystkie gatunki potrzebują przechłodzenia - rzecz w tym, że trzymane w cieple wylęgają się grubo przed czasem (C. pudibunda - październik, listopad; P. machaon - listopad, grudzień). Jeśli planuje się włączyć je do zbioru, to szafa gra - gorzej, jeżeli chce się wypuścić wylęgnięte okazy albo też, przy chęci dalszej hodowli, brakuje dla nich partnera.
Marek Wełnicki
Posty: 362
Rejestracja: poniedziałek, 16 lutego 2004, 14:37
Lokalizacja: Warszawa
Podziękowano: 1 time

Re: Zimujące gąsienice i poczwarki motyli

Post autor: Marek Wełnicki »

Aneta pisze:Jeśli planuje się włączyć je do zbioru, to szafa gra - gorzej, jeżeli chce się wypuścić wylęgnięte okazy albo też, przy chęci dalszej hodowli, brakuje dla nich partnera.
Taką właśnie sytuację miałem na myśli - hodujemy z myślą o uzyskaniu nieuszkodzonych egzemplarzy do zbioru. Jest rzeczą oczywistą, że w celu wypuszczenia okazów w naturze lub dalszym rozmnażaniu należy zachować warunki jak nabliższe naturalnym.
Jestem ciekaw, które gatunki daje się tak "oszukać" - na niektóre zdaje się nie ma siły, muszą się przemrozić (poczwarki zawisaków, jak np. wilczomleczek).
Awatar użytkownika
Adam Larysz
Posty: 2133
Rejestracja: wtorek, 3 lutego 2004, 11:43
Lokalizacja: Mysłowice/Bytom
Kontakt:

Post autor: Adam Larysz »

Zgadza się, niektóre gatunki daje się oszukać, inne nie. Wilczomleczek akurat nie wymaga zimowania aby uzyskać imago, co wiem z doświadczenia. To samo np. z paziem królowej, o czym była już mowa kilkakrotnie na tym forum.
Polecam Ci Marku znaną pozycję dla motylarza - Motyle Polski, w której autor, p. Jerzy Heintze dość często podaje, które gatunki dają się oszukać, a które nie.
Marek Wełnicki
Posty: 362
Rejestracja: poniedziałek, 16 lutego 2004, 14:37
Lokalizacja: Warszawa
Podziękowano: 1 time

Post autor: Marek Wełnicki »

Adam Larysz pisze:Polecam Ci Marku znaną pozycję dla motylarza - Motyle Polski, w której autor, p. Jerzy Heintze dość często podaje, które gatunki dają się oszukać, a które nie.
Jest to wspaniała książka, rzeczywiście nieoceniona skarbnica wiedzy o niższych stadiach rozwojowych motyli (nb. szkoda, że nie ukazał się nigdy drugi tom tego dzieła). Mam od początku jej egzemplarz - z pierwszego wydania (z zepsutymi ilustracjami kilku gatunków), ale akurat w przypadku interesujących mnie gatunków (wspomnianych w pierwszym wpisie) p. Jerzy Heintze nie dał wskazówek co do ich "nie-zimowania". Stąd moje pytanie odnoszące się do własnych doświadczeń forumowiczów.
Awatar użytkownika
Antek Kwiczala †
Posty: 5707
Rejestracja: niedziela, 28 sierpnia 2005, 14:29
UTM: CA22
Lokalizacja: Kaczyce

Post autor: Antek Kwiczala † »

Interesują mnie zwłaszcza obserwacje dotyczące Arctia caja, barczatek (np. E. potatoria i M. rubi), czy sówek i miernikowców, a także zimujących poczwarek wycinek, szczotecznicy szarawki i innych
Pytanie jest niestety zbyt ogólne. O tym by chyba można napisać książkę, bo co gatunek to inaczej. Arctia caja - tą można oszukać. Gąsienice w pokojowej temperaturze będą żerowały i się przepoczwarczą. Z barczatkami bywa różnie. Jedne można, np. Lasiocampa quercus, Gastropacha populifolia, a inne nie (gąsienice E.potatoria czy M.rubi o ile wiem, muszą zimować).
Ogólnie to jest tak, że gatunki, które mają kilka pokoleń w roku, dają się oszukać (ale nie zawsze wystarczy wyższa temperatura, czasem trzeba wydłużyć dzień). U gatunków jednopokoleniowych bywa różnie, każdy gatunek trzeba sprawdzić indywidualnie.
Awatar użytkownika
mg1111
Posty: 300
Rejestracja: poniedziałek, 14 kwietnia 2008, 21:22
UTM: DD59
Lokalizacja: Białuty
Podziękował(-a): 2 times

Post autor: mg1111 »

Korzystając z tematu chciałem zadać parę pytań bardziej doświadczonym hodowcom :wink:
Jakie warunki trzeba zapewnić gąsienicom aby szczęśliwie przezimowały? Czy zimowanie gąsienic odbywa się na podobnej zasadzie jak zimowanie poczwarek?Chodzi mi o dwa gatunki:A.caja oraz M. rubi. :?:
Marek Wełnicki
Posty: 362
Rejestracja: poniedziałek, 16 lutego 2004, 14:37
Lokalizacja: Warszawa
Podziękowano: 1 time

Post autor: Marek Wełnicki »

Dziękuję, Antku, za cenne wskazówki.
Pytanie jest niestety zbyt ogólne
Masz rację, więc podaję szczegółowo, o które gatunki mi chodzi (przynajmniej na dzisiaj :smile: ). Są to pospolite motyle, a mianowicie:
barczatki: E. potatoria i M. rubi
Arctia caja
(o nich już mi odpowiedziałeś)
Drepana falcataria i lacertinaria
Calliteara pudibunda
Noctua pronuba
Acronicta rumicis
Phalera bucephala
Geometra papilionaria
Thyatira batis
Habrosyne pyritoides.
Kaperek90
Posty: 44
Rejestracja: poniedziałek, 17 sierpnia 2009, 13:41
Lokalizacja: Gostyń

Re: Zimujące gąsienice i poczwarki motyli

Post autor: Kaperek90 »

Korzystając z wątku zadam pytanie ;)
Hodowałem gąsienice Papilio Machaon i zostało mi 5 poczwarek. Motyle chcę wypuścić, więc muszę je przezimować. Wszystkie poczwarki zaczepiły się w hodowlarce ( i tu dziwna sprawa, bo jedna z gąsienica przepoczwarzyła się na ziemi w ogóle bez tej swojej kołyski, a inna wisi tak jak Pawiki, "głową w dół") no ale wracając do problemu. Otóż zaczynają się powoli nocne przymrozki, hodowlarka stoi na balkonie i tu moje pytanie, czy poczwarki wymagają jakiejś ochrony ? Bo jak są w naturze, to niby sobie radzą, ale chciałem zapytać tych co już je zimowali.
Z góry dzięki za rady ;)
Awatar użytkownika
rav79
Posty: 76
Rejestracja: poniedziałek, 18 maja 2009, 16:13
Lokalizacja: Tarnowskie Góry

Re: Zimujące gąsienice i poczwarki motyli

Post autor: rav79 »

Z barczatek bez problemu da się oszukać Dendrolimus pini.Gąsienice znalezione późnym latem lub jesienią zanim jeszcze zdążą zejść do ściółki można karmić dalej w warunkach pokojowych i w grudniu ma sie piękne imagines.Nie pamietam natomiast,czy próbowałem też z gąsienicami wybudzonymi z diapauzy zimowej.
ODPOWIEDZ
  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Ostatni post

Wróć do „Hodowla”