Polskie Forum Entomologiczne

Hodujemy?

Zapewne tak, lecz jakoś się nie chwalimy.

Ja więc zacznę, bo już 1/12 roku za nami.

Natenczas, w okresie 01 - 31. 01. 2021. drogą hodowli pozyskałem następujące gatunki Cerambycidae:
- Prionus coriarius,
- Grammoptera abdominalis,
- Spahanus piceus bartolonii,
- Poecilium alni,
- Xylotrechus antilope,
- Acanthocinus reticulatus,
- Pogonocherus fasciculatus.

A co tam u Was w tym temacie???

- Spahanus piceus bartolonii,- to jakiś nowy gatunek?

Zależy co rozumiemy przez "nowy" - opisany przez Samę i Rapuzziego w 1993 roku.
Takson niewątpliwie ciekawy, o którym na forum pisałem nie raz i nie dwa, zaczynając tutaj:
https://www.entomo.pl/forum/viewtopic.p ... bartolonii
(posty z 25 i 27 lipca 2015).
Czas (i badania) pokaże, czy utrzyma się on w randze podgatunku?

jak to jest że taki np w miarę lipcowo-sierpniowy dyląż wylęga się już teraz? Czy temperatura w mieszkaniu aż tak bardzo przyspiesza rozwój?

Adam koledze chyba chodzi o literówkę w nazwie rodzaju.

Błedem w pytaniu (jak również w odpowiedzi Adama) jest to, że pytanie dotyczyło nowego gatunku. Otóż gatunkiem jest tutaj S.piceus opisany w 1784, więc jest tot bardzo stary gatunek. Można się wiec domyslać o co chodziło pytającemu i z pewnością i nie o rodzaj ani o to, ze popełnił przy tym literówkę.

Na ciąg kolejnych wydarzeń czeka wielu czytelników Forum, bo tu juz dawno się nic nie działo, a zaczyna się robić ciekawie.

Spahanus - faktycznie tak napisałem w pierwszym poscie.
Hm, to nawet nie nowy podgatunek czy gatunek, lecz nowy, właśnie utworzony rodzaj, a więc: Spahanus WOŻNIAK, 2021.

A względem kwestii deko poważniejszych i znacznie ciekawszych:
Faktycznie dyląż zakończył rozwój jakoś szybko. Larwy nie hibernowałem, urzędowała w słoju w piwnicy, w tzw. temperaturze pokojowej. Lecz mimo to...
Podobnie sprawa wygląda z Pogonocherus fasciculatus: gałązki z larwami zebrane w listopadzie, a imagines uyskane już w styczniu!

Wujek Adam pisze: właśnie utworzony rodzaj, a więc: Spahanus WOŻNIAK, 2021.  :hurra  

Adam, nie utworzyłeś żadnego nowego rodzaju, jedynie nową błędną pisownię tego rodzaju. W takim przypadku stosuje się inny zapis:
Spahanus (sic!): WOŹNIAK, 2021 (ważny jest ten dwukropek)


A propos kózek: u mnie lęgną się Tetropsy, razem z nimi gatunki towarzyszące, głównie Pogonocherus hispidus i P.hipidulus, także G.ruficornis. Populacja M.umbellatarum pozyskana z kaliny (Viburnum) okazal się być spasożytowana w 90%, liczba pasożytniczych błonkowek wyniosła okolo 30 exx w tym 3 exx M.umbellatarum. Tak wysoki stopień spasożytowania warto odnotować i zastanowić się, co może być przyczyną tak wysokiego stopnia zarażenia próby terenowej.

Inne gatunki, znaczenie ciekawsze i rzadsze, leżakują w hodowlarkach (Drymochares, Pedostrangalia, Xylotrechus, Necydalis i in.) i na razie jest spokój.

No i wszystko popsułeś Jacku.
A nie możemy przyjąć, że celowo i rozmyślnie utworzyłem tu nowy kózkowy rodzaj?
(Dwukropek ważna rzecz, jednak znaczek: , podobnie jak i oraz także wiele za siebie mówią).

Nie chodzi tu - tzn. w moim poprzednim poscie - o gatunki jakoś specjalnie ciekawe czy rzadko spotykane, lecz o raczej nietypową porę wylęgu imagines, nawet w sytuacji, gdy larwy nie były hibernowane.

Wprowadzileś mnie w zakłopotanie, nie wiem co mam napisać... Podązając z twoim tokiem myslenia, spróbuję pofantazjować:
cel "utworzenia nowego rodzaju" był ukryty... Jednak bystry umysł nowego Forumowicza wyłapał ukryte w tekście istnienie nowego rodzaju i w ten sposob rodzaj zaistniał już w dwóch umysłach. Tomek myslał, ze to literówka, ja również, ale teraz istnienie tego sekretnego rodzaju staje się viralem. Wkrotce byc może nowy rodzaj zawładnie umyslami kózkarzy, ktorzy jeszcze go nie mają w swoich kolekcjach i w ten sposób stworzy się nowa równoległa rzeczywistość w umysłach wielu osób i pożądanie fizycznego kontaktu z wirtualnym rodzajem Spahanus Woźniak, 2020. Adam, czy podołasz udzwignąć taki ciężar? Wirtualne wycieczki 3D, sesje wirtualne etc. Stale rosnąca popularność w sieci rodzaju Spahanus może być niezwykłym sukcesem, pierwszym tego rodzaju na Forum. Być może to nowe odkycie nakreśli nowe horyzonty dla naszej przyszłości w sieci. Wszystko jest możliwe.

Ekhm, przemyślawszy wszystko pozostańmy jednak przy Spahanus (sic!): WOŹNIAK, 2021 (jak poprawnie napisałeś w poscie z godz. 15:52, a nie przy WOŹNIAK, 2020, z godz. 16:56).

Diabeł, jak to zwykle, tkwi w szczegółach!

A rzeczywiscie, to jest nowy wątek i to jeszcze dzisiejszy, myślalem, że to kontynuacja ktoregoś ze starszych wątków z poprzednich lat.
Osobiście zdarzyło mi się uzyć nazwy Spahanus w 2012 w korespondencji prywatnej podczas przygotowywania artykulu o Chryszczatej. Czyżbym przewidział pojawienie się nowego rodzaju na 8 lat przed jego ogłoszeniem?

No to przyjrzyjmy się jak duże Saphanusy pracowicie robią małe Saphanusy.
Dzieje się to w tej chwili u mnie w domu, w tzw. hodowli laboratoryjnej. Naraz, po sąsiedzku, kopulują 3 parki. Na ewentualne efekty ich starań przyjdzie jednak poczekać pewnie ze 2 czy 3 lata, jeśli nie dłużej.

Gratulacje! Bardzo dobry gatunek.

U mnie pojawila się samiczka Drymochares cavazzutii Sama & Rapuzzi, 1993 z materialu pobranego w 2019 w Gruzji, gdzie puszczałem w 2019 kopulującą parkę na jajka. Samiczki składały jajka. Trocinki obecnie sypią się i w tej chwili dość obficie i trudno mi ocenic, czy z tego materiału wyszła samiczka z jaj zlożonych w 2018 roku czy z ex ovo z 2019. Sądząc jednak po ilości trocinek wydaje mi się, że to jest efekt obłożenia materiału lęgowego jajkami w czerwcu 2019. Wkrótce powinny pojawić się kolejne osobniki. Czas pokaże.

Coś tej wiosny kózkolodzy jakoś zamarli. Nadal trwają w zimowej hibernacji, czy jak?
U mnie w >hodowlarkach< panuje ruch, teraz mam wysyp Clytyni - gatunków armeńskich, greckich i mazowieckich. Poniżej one.

Na znanym od lat stanowisku w milickich lasach - niestety post mortem, a może lepiej kaput. Zeszłotygodniowy.

W zestawieniu także żywotna kuzynka powyższego, w szczycie rójki, gdzieś pod Miliczem.

Skoro o kózkowych trupkach mowa, to też coś w temacie pokażę.
Pierwsze, nadbużańskie, zwłoki są naturalne, tzn. chrząszcz z początkiem czerwca padł ze starości.
Za to drugie + trzecie, wrocławskie, są antropogeniczne, tj, powstały w efekcie kolizji drogowej.

Takie życie, taki los...

Zdjęcie z 2005 roku.

okolice Lubska 29 V 2021

co to? Cortodera femorata?

Tak - C.femorata.