nazwy zwyczajowe u owadów
-
- Posty: 562
- Rejestracja: środa, 2 stycznia 2019, 17:49
- UTM: XS46
- Specjalność: Diptera
- profil zainteresowan: rymy pogodne i niewygodne
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
nazwy zwyczajowe u owadów
Czy ktoś wcześniej spotkał się z taką "polską" nazwą Blattella germanica: niemiecki karaluch?
Pytam, bo jedyną fachową nazwę jaką znam i używam to prusaki (po ślunsku: szwoby)
https://nt.interia.pl/raporty/raport-za ... Id,3074648
Pytam, bo jedyną fachową nazwę jaką znam i używam to prusaki (po ślunsku: szwoby)
https://nt.interia.pl/raporty/raport-za ... Id,3074648
-
- Posty: 562
- Rejestracja: środa, 2 stycznia 2019, 17:49
- UTM: XS46
- Specjalność: Diptera
- profil zainteresowan: rymy pogodne i niewygodne
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Re: nazwy zwyczajowe u owadów
i drugie pytanie: czy na tym zdjęciu, po kliknięciu w link, na pewno jest prusak?
-
- Posty: 970
- Rejestracja: wtorek, 25 maja 2004, 13:36
Re: nazwy zwyczajowe u owadów
Na zdjęciu jest chyba przybyszka amerykańska (Periplaneta americana), prusak byłby długości paznokcia.
- Grzegorz Banasiak
- Posty: 4470
- Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 23:27
- UTM: DC45
- Lokalizacja: Skierniewice
- Podziękował(-a): 3 times
- Podziękowano: 1 time
- Kontakt:
Re: nazwy zwyczajowe u owadów
Z nazwami potocznymi zawsze jest problem. Kiedyś pozwoliłem sobie zwrócić uwagę na angielskim forum, żeby używali oprócz nazw angielskich także łacińskich bo nie-anglikom trudno się orientować w tych nazwach - generalnie mnie zbesztali i powiedzieli, żebym się uczył tych nazw. Nie brakowało też kilku rozsądnych głosów, że powinno się używać również łacińskich bo to są nazwy właściwe.
U nas jest czasem podobnie, zwłaszcza w dolno-półkowych mediach. Taki - przynajmniej dla nas - folklor. Jeśli używa się potocznych nazw to moim zdaniem powinny być uzupełnione o łacińskie. Ale to taka moja roszczeniowo-życzeniowa postawa
U nas jest czasem podobnie, zwłaszcza w dolno-półkowych mediach. Taki - przynajmniej dla nas - folklor. Jeśli używa się potocznych nazw to moim zdaniem powinny być uzupełnione o łacińskie. Ale to taka moja roszczeniowo-życzeniowa postawa
-
- Posty: 562
- Rejestracja: środa, 2 stycznia 2019, 17:49
- UTM: XS46
- Specjalność: Diptera
- profil zainteresowan: rymy pogodne i niewygodne
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Re: nazwy zwyczajowe u owadów
Dzięki Lechu
Spojrzałem mu w oczy i na tarczkę ale wolalem się upewnić, po ostatnim nawale pojawiających się tu i ówdzie pseutotygrysich komarów w paski czarno-białe ...
Spojrzałem mu w oczy i na tarczkę ale wolalem się upewnić, po ostatnim nawale pojawiających się tu i ówdzie pseutotygrysich komarów w paski czarno-białe ...
- Brachytron
- Posty: 4411
- Rejestracja: piątek, 18 lutego 2005, 01:39
- Specjalność: Acu, Odo
- profil zainteresowan: Jacek Wendzonka
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
- mantiss111
- Posty: 695
- Rejestracja: poniedziałek, 19 maja 2014, 18:05
- Lokalizacja: Lasocin
Re: nazwy zwyczajowe u owadów
Ja podejrzewam, że to radosna twórczość mediów. Zresztą... Czy właściwie są jakieś ustalone polskie nazwy? Ja w ogóle nie lubię nazw zwyczajowych, a zwłaszcza angielskich, bo po nich nie idzie niczego dojść. Jak w Eol zaczęli ich używać w systematyce, to się załamałem. Już prawie nie używam tego serwisu.
Jako że staram się pomagać na facebook'u na grupach chociaż związanych z owadzią i pajęczą tematyką, miałem już wiele dyskusji na ten temat. Kraluch... Przykładowy post z samcem Ectobius, który przyleciał do światła - pierwsza odpowiedź: karaluch. Ja zaraz wytłumaczyłem, że to zadomka, a karaluchem to jest Blatta orientalis lub jakieś inne domowe gatunki. A tamten, że wszystkie karaczany można nazywać karaluchami, a co! Nawet słownikowa definicja nie pomogła, podobnie jak tłumaczenie, że wprowadza w błąd, bo 90% ludzi kojarzy to określenie z B. orientalis i Blattella germanica powodując zamieszanie. Jak to więc jest z tymi polskimi nazwami?
Jako że staram się pomagać na facebook'u na grupach chociaż związanych z owadzią i pajęczą tematyką, miałem już wiele dyskusji na ten temat. Kraluch... Przykładowy post z samcem Ectobius, który przyleciał do światła - pierwsza odpowiedź: karaluch. Ja zaraz wytłumaczyłem, że to zadomka, a karaluchem to jest Blatta orientalis lub jakieś inne domowe gatunki. A tamten, że wszystkie karaczany można nazywać karaluchami, a co! Nawet słownikowa definicja nie pomogła, podobnie jak tłumaczenie, że wprowadza w błąd, bo 90% ludzi kojarzy to określenie z B. orientalis i Blattella germanica powodując zamieszanie. Jak to więc jest z tymi polskimi nazwami?
-
- Posty: 562
- Rejestracja: środa, 2 stycznia 2019, 17:49
- UTM: XS46
- Specjalność: Diptera
- profil zainteresowan: rymy pogodne i niewygodne
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Re: nazwy zwyczajowe u owadów
Zgadza się i tego można byłoby się trzymać ale dodając nazwę łacińską w nawiasie.Brachytron pisze:Jest taka kombinacja u Ruszkowskich.
Taki system podawania nazw w mediach byłby OK!...
A jak nie ma polskiej nazwy, to należy stosować tylko łacinę, a nie tworzyć nowomowę,
np. taką jak: "karaluch bezdomny (=?zadomka)" ...
BTW
... bo co to za karaluch, który nie ma domu ...
-
- Podobne tematy
- Odpowiedzi
- Odsłony
- Ostatni post
-
- 0 Odpowiedzi
- 1562 Odsłony
-
Ostatni post autor: jankol59
-
- 0 Odpowiedzi
- 996 Odsłony
-
Ostatni post autor: Phobos666123
-
- 1 Odpowiedzi
- 1180 Odsłony
-
Ostatni post autor: Grzegorz Banasiak
-
- 0 Odpowiedzi
- 1283 Odsłony
-
Ostatni post autor: newyellow1