Polskie Forum Entomologiczne

Trafiłem na liczne stanowisko, w habitacie modraszka telejusa.

Jak to jest z tym gatunkiem obecnie?
Na forum jest kilka obserwacji.
Literatura się zdewaluowała, czy on jest taki szybki?

http://www.cydnidae.uni.opole.pl/biblio ... a3_7-9.pdf

Cześć.

Występowanie tego gatunku w Beskidzie Śląskim i Żywieckim uznawałem do tej pory za prawie pewne. Spotykam ten gatunek co roku w Czechach i na Słowacji. Niedaleko za naszą granicą.
Jeśli Twoja obserwacja jest z okolic Katowic to potwierdzą się te przypuszczenia.

Jednak czy S. saxatilis zawędrował wyżej w Polsce... Hmmm kto to wie.

Pozdrawiam
Grzegorz

Dzięki, obserwacja jest z okolic Katowic.

Wczoraj rozmawiałem z Rafałem Celadynem, między innymi o tym gatunku.
Występuje w okolicach Krakowa.

Może inni forumowicze także go obserwowali?

Delog pisze:Wczoraj rozmawiałem z Rafałem Celadynem, między innymi o tym gatunku.
Występuje w okolicach Krakowa.
Może inni forumowicze także go obserwowali?

Odnośnie tego stanowiska pod Krakowem to byłem tam paręnaście razy przez ostatnie 2 lata i przeczesywałem łąkę wskazaną przez Rafała, Spilostethusa nie znalazłem (kleszczy za to w pieron).
Oczywiście szukam "na upatrzonego" co nie jest zbyt skuteczną metodą... Rafał pisał że nie były to pojedyńcze osobniki, w literaturze też opisywane są taczej niemal masowe pojawy tego rycerzyka - może po prostu nie miałem szczęścia trafić na dobry czas... Zobaczymy w przyszłym roku - na pewno wpadnę tam na przełomie maja/czerwca.

Trafiłem przypadkiem na pojedyńcze okazy Spilostethus saxatilis:
10 maja 2016 na piaszczystych terenach przy Pogorii (koło Dąbrowy Górniczej).
1 czerwca 2017 w Hutkach (przy Pustyni Błędowskiej).

kolagen pisze:

Delog pisze:Wczoraj rozmawiałem z Rafałem Celadynem, między innymi o tym gatunku.
Występuje w okolicach Krakowa.
Może inni forumowicze także go obserwowali?

Odnośnie tego stanowiska pod Krakowem to byłem tam paręnaście razy przez ostatnie 2 lata i przeczesywałem łąkę wskazaną przez Rafała, Spilostethusa nie znalazłem (kleszczy za to w pieron).
Oczywiście szukam "na upatrzonego" co nie jest zbyt skuteczną metodą... Rafał pisał że nie były to pojedyńcze osobniki, w literaturze też opisywane są taczej niemal masowe pojawy tego rycerzyka - może po prostu nie miałem szczęścia trafić na dobry czas... Zobaczymy w przyszłym roku - na pewno wpadnę tam na przełomie maja/czerwca.

Trafiłem przypadkiem na pojedyńcze okazy Spilostethus saxatilis:
10 maja 2016 na piaszczystych terenach przy Pogorii (koło Dąbrowy Górniczej).
1 czerwca 2017 w Hutkach (przy Pustyni Błędowskiej).

Moja obserwacja jest z początku lipca (dziesiątki osobników). Zeszły sezon nie może być jednak reprezentatywny z wiadomych względów. Jeśli się uda będę w Sławkowie, bo tam była ta miejscówka, na przełomie czerwca i lipca.

A może najwyższy czas, aby obserwatorzy tego gatunku się zebrali i wypuścili ładnie ilustrowaną pracę na temat występowania S. sexatilis w Polsce? Czasu nie trzeba na to dużo (dzięki olbrzymiej pracy Grzegorza wszystkie literaturowe dane są podane na tacy). Takie rzeczy trzeba publikować!

Zwłaszcza, że jest to tylko 8 literaturowych stanowisk, głównie z czasów badaczy niemieckich

G.