Polskie Forum Entomologiczne

Dokładnie lewy górny róg trza by było przy cenzurować....

on jest taki cenny czy co?

sprawdź co w słowniku polskim znaczy słowo ''cenzura''

)))))))))))

ale dlaczego mam go ocenzurowac?

rada tutaj http://www.lepidoptera.eu/start.php?lang=PL

i co tu niby jest?

To że Krasopani hera(Euplagia quadripunctaria) jest prawnie chronionym gatunkiem w Polsce.

ale Adriano mieszka w Niemczech i tam złowił tego motyla. Czy jest on tam chroniony na razie nie wiemy.

Właśnie zanim zrobimy kolejną bezsensowną nagonkę warto czytać uważniej. Prawo polskie chyba nie zabrania przewozu chronionych okazów za pomocą łącza internetowego.

Piotrek coś się czepił, nikt nie robi nagonki.

http://www.t-hermanni.de/griech/index.php?id=pfl03
albo
http://www.bfn.de/fileadmin/MDB/documen ... eTiere.pdf - tu jest ale brak notatki
albo
http://www.naturraum-stux.de/pageID_7455796.html

Zatem w Niemczech ma kategorię "V" - Arten, die aktuell noch nicht gefährdet sind, von denen aber zu befürchten ist, daß sie innerhalb der nächsten zehn Jahre gefährdet sein werden, wenn bestimmte Faktoren weiterhin einwirken.
Zatem nie jest zagrożony ale przy dalszym działaniu szkodliwych czynników w ciągu 10 lat może takim się stać.

no widzicie nie jest zagrozony

Na to wygląda, wnioskując z pobieżnego przejrzenia internetu za Czerwoną Listą dla Niemiec.
Nie ma co tutaj zgrywać świętych i praworządnych (bo wiadomo jak to jest z łapaniem zagrożonych gatunków), ale naszemu młodszemu koledze, tak tylko do wiadomości, należy wyjaśnić, że chlubą to nie jest łapać takie gatunki (bo jednak pod jakimś "nadzorem" ten gatunek jest) to po pierwsze, po drugie dobrze żeby wiedział, że jest coś takiego jak ochrona gatunków, a po trzecie, że wwożenie takich gatunków do Polski już może być problemem.

Sorki adriano dałem zły link tu masz do Niemiec http://www.lepidoptera.eu/protected.php?country=DE gatunki chronione:)

to są wszystkie chronione?

Tak te ktore sa wypisane;)

hehe dobrze że obrazki są

wygodniejsze to jest

widzicie w niemczech nawet paz krolowej nie jest pod ochrona

adrianoo11 pisze:widzicie w niemczech nawet paz krolowej nie jest pod ochrona

A w Polsce jest ?

adrianoo11 pisze:widzicie w niemczech nawet paz krolowej nie jest pod ochrona

Chyba pomyliłeś go z żeglarzem .....

weź zobacz na tej stronce chronione polski

a tak wygląda moja gablota..

ja mam ladniejsze motyle

Chłopaki, koniecznie ściągnijcie z działu "Download" książeczkę "Praktyczne wskazówki dla zbieraczy motyli", obejrzyjcie zdjęcia zbiorów na forum i w google a przede wszystkim przyjedźcie na najbliższy zjazd sekcji lepidopterologicznej PTE. Obiecuję, że pokażę każdemu z Was na zajęciach indywidualnych jak należy preparować motyle, krok po kroku, powoli, od podstaw, żebyście mogli robić to dobrze.

po dodaniu dwoch Vanessa atalanta

Kamil zamieścił taką fotkę i aż dziwne, że przeszło to jakoś bez najmniejszej reakcji. Przecież to przepięknie wzorcowo prowadzony zbiór i tylko pozazdrościć takich ślicznych koszówek. Mam pytanie do Kamila, w jakim czasie to zebrałeś i czy specjalizujesz się głównie w koszówkach?

No no, aż dostałem rumieńców;)
Koszówkami się zajmuję mniej więcej od 1996 roku, nie pamiętam dokładnie, tak więc zbiór jest kilkunastoletni. Pierwsze publikacje o Psychidae dostałem od p.Marciniak na sympozjum w Biłgoraju w 1998 bo wtedy ani internetu ani kontaktów nie było...
Teraz w zasadzie głównie nimi się zajmuję - jak leci na łące Attacus atlas i jakaś koszówka to łapię koszówkę, a dopiero potem biegnę za A.atlasem.

Wiosna i początek lata należy do nich, inne rodziny (a interesuję się też tylko wybranymi) są zawsze na drugim planie, dochodzą do głosu dopiero jak się koszówki zaczynają kończyć, gdzieś w czerwcu.

Kamil, ochłonąłeś już ?

W koszówkach jest tyle do zrobienia, że w końcu i ja postanowiłem się za nie zabrać dokładniej. Wprawdzie przyszło mi to do głowy zbyt późno i straciłem wiosenną część sezonu. Na razie zgromadziłem kilkadziesiąt pozycji literatury i skupiam się na niej (br... jak ja nie znoszę niemieckiego), trochę pohodowałem, poćwiczyłem warsztat. Dużo pracy teoretycznej przede mną, ale mam nadzieję, że w nowy sezon wkroczę z większą wiedzą i efekty będą dobre.

Grzegorz Banasiak, kiedy i gdzie?
adrianoo11, pokażę jeszcze jak będą już lepsze:) m.in. pawiki osetniki kratkowiec i inne...

Adrian te admirały też nie są zachwycające, poniszczone i tylne skrzydła niedociągnięte. O tej porze roku można masę ładnych i niezniszczonych okazów wyłapać, mi codziennie do przynęty przylatuję ponad 20 i większość jest w idealnym stanie. Z pospoliciaków wybieraj tylko ładne okazy.

Jak poukładam wszystko to wrzucę więcej, bo mam straszny bałagan w zbiorze...

Kilka kózek układałem na szybko do zdjęcia wiec wiem - straszny chaos

:

luczek95 pisze:Grzegorz Banasiak, kiedy i gdzie?
adrianoo11, pokażę jeszcze jak będą już lepsze:) m.in. pawiki osetniki kratkowiec i inne...

W przyszłym roku, termin i miejsce jeszcze nie ustalone. Na forum na pewno będzie temat poruszony i rozwijany.

ok dzięki

oto moje motyle tylko jeden nie podpisany poniewarz na 2dwuch forach nikt nie wie co to.

Ten Pieris brassicae to w rzeczywistości Pieris rapae.
Vanessa atlanta to Vanessa atalanta
Aptura iris to jest Apatura ilia

Nasz narybek entomologiczny coś ewidentnie nie lubi etykietek z informacjami o dacie i miejscu połowu/znalezienia - niedawno ktoś wytknął ich brak Luczkowi, tu widać to samo...

Ja rozumiem, że amatorstwo, pierwsze próby, że te okazy za parę lat pójdą w kąt, ale warto byłoby wprawiać się we właściwym postępowaniu ze zbieranymi owadami od początku.

Aneta pisze:ale warto byłoby wprawiać się we właściwym postępowaniu ze zbieranymi owadami od początku

Zgadza się ,adriano popatrz na maleńki zbiór wojciecha 945 ,niby niewiele lat różnicy, a okazy są ładnie spreparowane ,opisane i widać ,że jest to robione systematycznie i z głową... Niestety, żeby coś wyglądało ,trzeba temu poświęcić trochę czasu ...

pozdrowki Rafał.

Rafał Celadyn pisze:maleńki zbiór wojciecha 945

Mam tego duzo wiecej, ale fotki wrzuce pozniej

to jest moja pierwsza gablota nastepne beda lepsze i lepsze

ja zamieszczam takie info w notatniku.....

Po to wymyślono etykietki, żeby notatniki nie były potrzebne

Teraz jeszcze tego nie odczuwasz, ale przy ilości okazów idącej w tysiące czy choćby dziesiątki przekopanie się przez notes w celu znalezienia daty dla konkretnego okazu jest niewykonalne. Nie mówiąc już o tym, że przy seriach jednego gatunku nawet najtęższy umysł nie zapamięta który osobnik kiedy był złapany

Notesy natomiast przydają się do zapisywania dodatkowych informacji, np. dotyczących pogody, sposobu złapania (przynęta, światło) itd.

Notatnik ogólnie przydaje się do zapisywania swoich obserwacji ja czasem w takowym gryzmole co gdzie i kiedy widziałem.

aha..... dzięki

Również przedstawię część mojej kolekcji. Bałagan momentami straszny. Ale dlatego że podobno każdy mężczyzna powinien w życiu zrobić trzy rzeczy. A ja właśnie jestem przy tej trzeciej

A mając prawie 50 gablot momentami widać że jeszcze kilku brakuje.
Ale jestem na dobrej drodze żeby na dniach wszystko uporządkować

Piekne Egzotyki!!! A moze zamiast kupowac nowych gablot powinienes zmienic uklad na bardziej ''upakowany'' ?

Piotr Kowalski pisze: Bałagan momentami straszny

No to zastanawiam się poważnie, jak nazwać to co dzieje się w moich gablotach po sezonie

,piękny zbiór Piotr chociaż też sądzę ,że można by tam zaoszczędzić trochę miejsca ,ale wiadomo to rzecz gustu

,pozdrowki Rafał

Piotr Kowalski, podróżujesz po tropikach, czy sprowadzasz owady?
(superowa kolekcja)

Dawidzie i Rafale dziękuję za radę muszę to przemyśleć. Natomiast odpowiadając młodemu adeptowi sposoby pozyskiwania są bardzo różne.

to moje motyle...
prostoskrzydłe chrząszcze i inne później;)

Oto mój skromny zbiór z sezonu 2008. Bałagan wynika z tego iż chciałem wszystko upakowac w dwie gabloty.

"Bałagan" to robi kilka motyli w twoim zbiorze

Przyjżyj sie uważnie.

ja tam widzę chronionego ...
a poza tym:moje nie-motyle

a jak się nazywa ten motyl nad szlaczkoniem siarecznikiem?

luczek95 pisze:a jak się nazywa ten motyl nad szlaczkoniem siarecznikiem?

Pewnie chodzi ci o tego nad samicą szlaczkonia Sylwetnika, ten nad nią to Zorzynek rzeżuchowiec(pomarańczowe szczyty skrzydeł)

xczarekxx pisze:Pewnie chodzi ci o tego nad samicą szlaczkonia Sylwetnika, ten nad nią to Zorzynek rzeżuchowiec

raczej nad samcem

dzięki:)
przepraszam za pomyłke :/

Messerschmit ten pierwszy od góry Paź królowej to 2 pokolenie a ten poniżej to pierwsze? Jakie masz daty na etykietkach z ciekawości pytam:)

Marek Hołowiński pisze:raczej nad samcem

No tak, faktycznie...

sorry za to małe nie dopatrzenie.
messerschmitch2, jeżeli uważasz że w twoim zbiorze jest "bałagan" to mam wątpliwości czy oglądasz niektóre zbiory na internecie które można zobaczyć.

To ja przedstawię dwie gabloty, które specjalnie przygotowałem na wystawę w Podlesicach w okolicach Zawiercia pt. "Góra Zborów i okolice".

Po nich dopiero mam bałagan. Muszę ponownie okazy powpinać do gablot w miejsca skąd ich wypiąłem.

A żeglarz to co tam robi

Z gatunków objętych ochroną widzę tu jeszcze 3 okazy Lycaena dispar i 4 Maculinea teleius, oraz jakieś biegacze - 5 okazów Carabus sp. Marcin tu na forum kiedyś wspominał że posiada stosowne pozwolenie, a nawet w oparciu o nie przekazał coś do muzeum (szczegółów nie pamiętam)

Już przedtem miałem coś napisać, ale napiszę po poście Marka. Jesteśmy na forum już pewien czas, wiemy orientacyjnie jaką wiedzą dysponuje osoba pisząca. Np Marcin nie raz pisał na forum, nie raz oznaczał, a już na pewno nie daje pawików do identyfikacji. Miejmy na tyle zaufania do rozmówców, żeby w przypadku osób rozpoznawalnych nie pytać, czy aby wie, że żeglarz jest chronionym gatunkiem. To taka moja drobna sugestia- każdy ma chyba "łeb na karku" i wie, na co naraża się wystawiając zdjęcia owadów chronionych nie posiadając przy tym zezwolenia.
Tyle ode mnie.
Pozdrawiam

Marek Hołowiński pisze:Z gatunków objętych ochroną widzę tu jeszcze 3 okazy Lycaena dispar i 4 Maculinea teleius, oraz jakieś biegacze - 5 okazów Carabus sp. Marcin tu na forum kiedyś wspominał że posiada stosowne pozwolenie, a nawet w oparciu o nie przekazał coś do muzeum (szczegółów nie pamiętam)

dokładnie tak jest jak pisze Marek.
Mam imienne zezwolenie na przetrzymywanie okazów chronionych od Wojewody Mazowieckiego (zarejestrowałem w 2005 roku - są w załącznikach pochodzą z 2000 - 2004).

Wszystko jest legalne. Ubiegaliśmy się o nie w kilka osób by było taniej (koszt decyzji chyba wynosił około 100 zł - zrobiliśmy zrzutkę).

Nie będę się wydurniał bo mógłbym zrobić skan dokumentu. Ci co też mają niniejszy dokument, gdzie wspólnie widniejemy z imienia i nazwiska są na tym forum i mogą potwierdzić, ale myślę, że to chyba zbyteczne.

jelonek pisze:A żeglarz to co tam robi

żeglarz pochodzi z Kielecczyzny, tyle, że występuje w okolicach objętych tematem, więc jest w gablocie. Specjalnie gatunków nie łapałem na potrzeby wystawy. Choć z tamtych okolic trochę materiału zebrałem, ale nie chronione.

Tawulec pisze:. Miejmy na tyle zaufania do rozmówców- każdy ma chyba "łeb na karku" i wie, na co naraża się wystawiając zdjęcia owadów chronionych nie posiadając przy tym zezwolenia.
Tyle ode mnie.
Pozdrawiam

dokładnie miejmy do siebie zaufanie, pomijając, że ja za to odpowiadam

Marcin Kutera jak ma Pan oznaczonego tego szarańczaka z błękitnymi skrzydłami?

Marcin Kutera pisze:
Tawulec pisze:. Miejmy na tyle zaufania do rozmówców- każdy ma chyba "łeb na karku" i wie, na co naraża się wystawiając zdjęcia owadów chronionych nie posiadając przy tym zezwolenia.
Tyle ode mnie.
Pozdrawiam
dokładnie miejmy do siebie zaufanie, pomijając, że ja za to odpowiadam

Też tak uważam

Pzdr.

G.Antoni pisze:Marcin Kutera jak ma Pan oznaczonego tego szarańczaka z błękitnymi skrzydłami?

to siwoszek błękitny Oedipoda caerulescens

Dziękuję

Moj mały zbiór. Jeszcze 40 okazów mam za granicą. Jeśli jest ktoś zainteresowany to mam taki plaster z gniazda szerszeni na wymianę.

fotografowi chyba sie trzesły ręce bo ja tam bym nie rozpoznal po tym ani jednego gat . no moze dwa motyle

Dobrze, że są etykiety!
Tak trzymać

X

Jak się robi zdjęcia z aparatu 2mp. Potem zrobie lepsze fotki

Klaudiusz, ja nie widzę problematycznych gatunków w I.io, S.libatrix i C.elocata

I gniazdeczka.

No to i ja fotkę zbiorcza moich gablotek wrzucę

Widzę, że panuje teraz trend robienia otwartych szaf na gabloty. Ale ja mimo wszystko jestem zwolennikiem zamykania gablot do szafy, bo ew. drogę pasożytów można odciąć już na etapie wrzucenia globolu do szafy, (potem również do gablot). Zbiór motyli krajowych mam w szafie, tropik na ścianach, ale i tu będą roletki zasłaniające te gabloty. Ja zamykam nawet książki do szafy z tego tytułu, że kiedyś mnożyły mi się gryzki na książkach i stamtąd przechodziły do zbiorów. A więc całość odkażam już w szafie. Przeznaczyłem jeden pokoik na motyle i tak to mniej więcej wygląda z jednej strony. Zawsze marzyłem o takim pokoju. Udało się w końcu.

Super zbiory

A czy jak mam robaczki na rozpinadle w pokoju w którym śpię może mi to zaszkodzić?

Motylom na rozpinadle na pewno zaszkodzi. A Tobie zapewne nie, bo jak się przyjrzysz niedostatecznie często czyszczonemu chlebownikowi to znajdziesz i w okruchach takie gryzki. Ona są wszędzie, łażą po ścianach w kuchni w pokojach. Niejednego już zjadłeś i o tym nie wiesz.

G.Antoni pisze:A czy jak mam robaczki na rozpinadle w pokoju w którym śpię może mi to zaszkodzić?

Tak, ich duchy będą Cię nawiedzać po nocach

(sorry, MSPANC

).

jon pisze:Motylom na rozpinadle na pewno zaszkodzi.

E, bez przesady - jeśli się nie porzuci rozpinadeł w ciemnym kącie na pół roku, to nie widzę problemu

Zresztą nie każdy ma warunki do urządzenia sobie pracowni stricte entomologicznej, zwłaszcza mieszkajac w bloku. Szczęśliwi posiadacze domów to co innego

... a tak poważnie, to słyszałem już brednie wypowiadane przez lekarzy, że zbiory motyli mogą uczulać alergików. Wydaje mi się, że przez to nawet mój kuzyn z G. Śląska przestał zbierać motyle, bo żona postawiła mu ultimatum. Albo on bez niej z gablotami z motylami, albo zdrowe dzieci bez gablot. Żenada.

Czyli octan nie jest szkodliwy?

jest, wiec nie rob z niego inhalacji

w moim przypadku przy zbyt dlugim wdychaniu mialem dosyc czesty kaszel, a teraz koniec sezonu i kaszlu brak, /alergie wykluczam bo nigdy w wakacje nie mialem takich dolegliwosci , ogolnie toksyczny, drażniący.... odpal google

Polskie Forum Entomologiczne

Zdjęcia zbiorów

odp.