Aparat:)

Makrofotografia, mikroskopy, optyka
Dawid25
Posty: 3
Rejestracja: poniedziałek, 16 kwietnia 2007, 22:59
Lokalizacja: Biała Podlaska

Aparat:)

Post autor: Dawid25 »

Witam poszukuje aparatu cyfrowego lustrzanki di robienia zdjęci makro i takich normalnych np z wakacji chciałbym przeznaczyc okolo 1500 do 2000zł moze bardziej doświadczeni koledzy by mi coś poradzili Pozdrawiam
Awatar użytkownika
Dark
Posty: 865
Rejestracja: czwartek, 3 marca 2005, 00:14
UTM: EC07
Specjalność: Coleoptera saproksyliczne
profil zainteresowan: Fotografia Mikrofotografia Podróże
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Dark »

W zasadzie jest temat poświęcony temu zagadnieniu i spokojnie można było go kontynuować :)
https://entomo.pl/forum/viewtopic.php?t=303

Jeśli chodzi o przedział cenowy 2000zł. Jeśli masz jakieś większe doświadczenie z lustrzankami i fotografią, nieobce Ci manualne roboty itd. najtańszym rozwiązaniem będzie używany Canon (najlepiej współpracuje z ruską optyką).
300D dostaniesz już za ok. 1000zł, 350D za 1500 - 2000zł.

Do tego prosta przejściówkai Canon/M42 - 10 - 30 zł (lub zaawansowana z potwierdzeniem ostrości (200zł)
Obiektywy M42 (do Zenita): Pentacon 135/3.5 lub Helios-44 58/2 ewentualnie inny z dłuższą ogniskową niż 50mm i jak najlepszym światłem (w granicach 150 - 500 zł).
Pierścienie pośrednie - 30zł

To powinno wystarczyć do robienia taniego i całkiem fajnej jakości makro.
Awatar użytkownika
Dark
Posty: 865
Rejestracja: czwartek, 3 marca 2005, 00:14
UTM: EC07
Specjalność: Coleoptera saproksyliczne
profil zainteresowan: Fotografia Mikrofotografia Podróże
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Dark »

Aby nie być gołosłownym. To zdjęcie zrobiłem Nikonem D70s, z zamocowanym mieszkiem M42 (ok 100 - 150 zł) i wspomnianym Pentaconem 135/3.5, podpiętymi przez przejściówkę Nikon/M42 za 10 zł. Doświetlałem starą japońską lampą Nissin26T na kabelku. Karapaks prezentowanego pająka miał ok. 1 cm długości... to jest pełna klatka, bez wycinania części kadru. Jak widać da radę. :) Niestety mieszek nie sprawdza się za bardzo w terenie i raczej nadaje się do warunków studyjnych. W tej sytuacji lepiej kupić dwa zestawy pierścieni pośrednich (po ok 30 zł).

Obrazek

Canony polecam w tym wypadku dlatego, że łatwiej współpracują ze starą optyką. By mieć coś takiego w Nikonie trzeba kupić model od D200 wzwyż... a to troszkę kosztuje. Jeśli jednak idziesz na wygodę, musisz kupić dedykowany obiektyw makro... a to już niestety większy wydatek (1000 - 3000 zł, w zależności od modelu, "nowości" i okazji - za sam obiektyw).
Awatar użytkownika
PawełB
Posty: 1613
Rejestracja: czwartek, 5 kwietnia 2007, 16:15
Specjalność: Rhopalocera
profil zainteresowan: Foto
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: PawełB »

Najpierw musisz się zastanowić, jakie owady chcesz fotografowac - czy w naturze- motyle lub średniej wielkości chrząszcze, czy interesują cię maksymalne zbliżenia, jak prezentowane zdjęcie pająka. Do takich dużych powiększeń rzeczywiście najlepiej sprawdzają się lustrzanki, ale trzeba pamiętać, że taki system to "skarbonka" - ciągle coś trzeba dokupywać - lampy, obiektywy itp. Rbienie zdjęć terenowych przez przejściówkę M42 jest bardzo niewygodne z uwagi na brak automatyki przeslony - ucieknie ci sporo okazji. Taki sprzęt lepiej sprawdza się w zdjęciach w domu czy obiektów małoruchliwych (kwiaty).

jeśli decydował byś się na lustrzankę, to zdecydowanie polecam specalistyczny obieltyw makro - w twoim wypadku przy małym budżecie - soligor 100/3,5. Występuje on jeszcze pod nazwami Cosina, vivitar, voightlander. Jest maly i tani (jak na obiektyw makro :-)) - używane kosztują 300-500 zl zleżnie od systemu. Jest całkiem dobry, wadą jest osiąganie powiększenia tylko 1:2 (czyli połowa naturalnej wielkości - obecnie większość obiektywów makro daje od razu 1:1). Ale w komplecie powinna być specjalna soczewka dająca tę możliwość. Zdjęcia z tego obiektywu trudno odróżnić od tych wykonanych "firmowymi " obiektywami kosztującymi 1000-2000 zł.

Co do systemów, to najwieksza dostępność obiektywów i innych elementów jest na pewno w Nikonie i Canonie, niestety amatorskie modele Nikona nie mierzą swiatła po założeniu przejściówki na M42. Najlepiej z M42 wspołpracują chyba Pentaxy (i ich klon - Samsungi). Dobrze również działa z przejściówką KonicaMinolta i ich następca - sony Alfa. Ważną wg. mnie cechą jest bezprzewodowe sterowanie lampą błyskową - pozwala bez dodatkowych kabelków wygodnie doświetlać małe obiekty z lampą dowolnie ustawioną poza aparatem. Tej opcji nie mają chyba amatorskie canony oraz pentax. na pewno dobrze to działa we wszystkich modelach Minolty (7D i 5D) i Sony alfa, Nikon D80.

Zastanów się jeszcze nad dobrym aparatem "niby-lustrzankowym" czyli cyfrówką z duzym zoomem, możliwościami manualnego sterowania i "ekranikiem" w celowniku. Takie aparaty, po dokupieniu soczewki Raynox 250 (teraz chyba ok 150 zł). stają się dobrym sprzętem do zdjęć, zwłaszcza początkujacym jest dużo latwiej zrobić dobre fotki makro. Dużo ludzi osiąga świetne rezultaty takim sprzętem. Dobre do tego aparaty, to np Fuji 5600 i pózniejsze modele, Olympus 7070, 765, 770, Konika-minolta A1 , A2 i A200, Sony seria H, Panasonic FZ 30 i 50. Wymieniłem tu sporo starszych modeli, często są lepiej wykonane niż nowsze, ustępują im może rozdzielczoscia, ale zapewniam, ze 5 mpi zupełnie wystarcza, do tego takie aparaty mniej "szumią" i lepiej oddją szczegóły na fotografiach (matryce o dużej rozdzielczości mają agresywne algorytmy odszumiające, co zwłaszcza przy większych czułościach psuje obraz).

Właściwuie każdy aparat dający możliwość dołączenia soczeki na obiektyw, wyboru przysłony i korekcji naświetlania na "+" lub "-" nadaje sie. Uwaga: najczęściej fakt posiadania osobnego trybu macro przez aparat nie jest ważny. A określenie, ze aparat ma tryb supermacro i nastawia odległosc od np. 1 cm. o niczym nie swiadczy - do tego w takiej sytuacji obiektyw będzie nam właził w owada. Jeśli juz, to potrzebne jest tzw. TELEMAKRO - realizowane na najdłuższej ogniskowej. Na szczęscie dolączenie dodatkowych soczewek pozwala nam użyć każdy aparat.

Ja do dzisiaj używam sony 828 i do niektórych zdjęć wolę taki sprzęt od lustrzanki. Poza tym, taki sprzęt w sumie mniej zajmuje miejsca od lustrzanki i "od razu" jest gotowy, sprzęt lustrzankowy często wymaga więcej zabiegów, zmiany obiektywu, założenia lampy itp.

To jest fotka z lustrzanki - dla dobrej głębi trzeba mocniej przymknąć przysłonę, przez co trzeba używac wyższych czułości albo lamp do zdjęcia. Tu 2 lampy oswietlały z boków
Obrazek

a to z "nibylustrzanki" SONY 828 - łatwiej tu uzyskać naturalne oświetlenie tła, łatwiej o oświetlenie- wiele zdjęć można robić bez lampy błyskowej
Obrazek
Awatar użytkownika
Dark
Posty: 865
Rejestracja: czwartek, 3 marca 2005, 00:14
UTM: EC07
Specjalność: Coleoptera saproksyliczne
profil zainteresowan: Fotografia Mikrofotografia Podróże
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Dark »

Faktycznie, zapomniałem o tych kilku modelach... ja bawiłem się tylko M42.
Manipulując pierścieniami przysłony dało się pracować w terenie, choć oczywiście to nie to co "full automat".

D70/70s też można wyzwalać zewnętrzną lampę tą wbudowaną. W przypadku niższych modeli trzeba mieć przynajmniej jedną SB-800, która funkcjonuje jako "master".

Aparat hybrydowy (jak np. Coolpix 8700, 8800, 5000) jest dobrym kompromisem, między jakością lustra, a wygodą użytkowania. Można też troszkę go rozbudować (choćby o lampę, soczewki i konwertery). Autor posta pisał z góry o lustrzankach, więc tej opcji nie poruszałem.
Awatar użytkownika
PawełB
Posty: 1613
Rejestracja: czwartek, 5 kwietnia 2007, 16:15
Specjalność: Rhopalocera
profil zainteresowan: Foto
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: PawełB »

Dla używających obiektywy M42 do makro poza wspomnianymi warto jeszcze wziąć pod uwagę:

Tessar 2,8/50 - stara, prosta konstrukcja optyczna, ale do makro świetna - to są obiektywy od starych praktic z DDR - praktycznie każdy obiektyw z NRD o parametrach 2,8/50 to właśnie tessar, choć czasem mają nawę pentacon. Dobre są też obiektywy 50/1,8 od praktik.

Natomiast brakuje tanich obiektywów pomiędzy 50 a 135 mm. pierwsze są trochę krótkie, tzn przy większych powiększeniach mają mały dystans roboczy od robaczka, te drugie są trochę długie i mogą wymagać dodawania wielu pierścieni aby np osiągnąc skalę 1:1 - musimy dodać 135 mm dodatkowego wyciągu (nie liczę wyciągu własnego obiektywu :-)). Są oczywiście dobre obiektywy gwintowe M42 od pentaxa, nawet specjalistyczne makro, ale są dość drogie. NRD-owska 100/2,8 Orestor jest rzadko spotykana

I tu polecam świetny obiektyw, również z NRD-ówka - Zeiss Biometar 80/2,8 standart od Pentacona 6X6. Świetna jakość, bardzo dobry do makro, jest specjalna przejściówka z mocowania pentacon six na M42. Kiedyś go sporo używałem. 80 to bardzo wygodna ogniskowa makro, również w cyfrze. Jest też fajny ruski Jupiter 85/2, ale dośc niewygodnie skonstruowany (manualna przysłona preselekcyjna, chociaż przy użyciu adapterów na cyfrówkach to może być akurat przydatne), ma ciekawą optykę - w zakresie 2-2,8-4 daje bardzo miękki obraz, dobry do portretu, potem w zakresie 8-16 staje sie całkiem ostry.

poza tym warto pamiętać, że do powiększeń 1:1 i większych warto odwracać obiektyw "tyłem do przodu". Tu ciekawostka - wystarczy założyć odwrotnie klasyczną 50 do aparatu (specjalne pierścienie odwracające na allegro) aby uzyskać duże powiekszenie, bliskie 1:1. I tutaj łatwo "zrobić" sobie automatykę - są obiektywy M42 z przełącznikiem Auto/manual do przysłony - można mieć np. przysłonę ustawioną na 16-22 (czyli w wizjerze wtedy mało co widać) i przełączać sobie pomiedzy w pełni otwartą (AUTO - w normalnym ustawieniu domknięcie wtedy nastepuje popychaczem z aparatu w trakcie zdjęcia) a zamkniętą do roboczej przysłony (Manual - powrót do przysłony sterowanej ręcznie i pomiaru światła na przymkniętej przysłonie). Pozwala to na śledzenie owada w akcji do ostatniej chwili, oczywiście najpierw domykamy przysłonę, potem naciskamy spust. Jest to szybsze niż kręcenie pierscieniem przysłon, poza tym wiadomo, jaka przysłona jest ustawiona, szybki domykanie jest łatwe "do końca" ale żeby np precyzyjnie ustawić szybko "11" patrząc jednocześnie przez wizjer? Większość aparatów z przejściówką mierzy właściwie czas, oczywiście nie może on być zbyt długi, aby nie poruszyć zdjęcia. Wtedy trzeba się posiłkować lampą.
Awatar użytkownika
Dark
Posty: 865
Rejestracja: czwartek, 3 marca 2005, 00:14
UTM: EC07
Specjalność: Coleoptera saproksyliczne
profil zainteresowan: Fotografia Mikrofotografia Podróże
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Dark »

Oooo... właśnie! Pentacon six :) Wymaga tylko prostej przejściówki, by można było Nikonem ostrzyć w nieskończoność (w makro mało ważne, ale można używać obiektywów też do innych celów). Obiektywy doskonałej jakości, zwłaszcza Carl Zeiss.

Zapomniałem też o "perełkach" dedykowanych do Nikona, które też można dostać po przyzwoitych cenach, np. manualne Nikkor Micro 55/2.8, 55/3.5 (ok 500 - 600zł). Jedne z najlepszych obiektywów makro w "zbrojowni" tego systemu. Nie wiem jak jest ze starociami Canona, ale wiem, że były jakieś historie z kompatybilnością.

Jeśli chodzi o odwracanie to fajna sprawa, ale głębia ostrości na zdjęciach z takich zestawów, które oglądałem, wydawała się mniejsza niż papierowa.

Kolega w pierwszym poście pisze o połączeniu makro ze standardowym obiektywem. Jest to bardzo trudne. Makro to makro i uśrednianie nie zawsze wychodzi mu na dobre. W tej sytuacji najlepiej brać coś o stałej ogniskowej zbliżonej do zakresu 35-50mm (crop w lustrzankach cyfrowych powoduje, że te wartości będą o połowę wyższe) i światłem w zakresie 1.8 - 3.5. Różne propozycje padły już powyżej. Korpus aparatu też kwestią wyboru :)
Awatar użytkownika
PawełB
Posty: 1613
Rejestracja: czwartek, 5 kwietnia 2007, 16:15
Specjalność: Rhopalocera
profil zainteresowan: Foto
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: PawełB »

stare mocowanie FD Canona ma ten sam problem co M42 na nikonie - do nieskończoności potrzebna przejściówka z soczewką. Dlatego też w mocowaniu FD można znaleźć mnóstwo ciekawych i dośc tanich obiektywów - bez przeróbek są obecnie mało przydatne.

Stare nikkory są świetne (znawcy twierdza , że lepsze niż nowe AF), tylko niestety w cyfrówkach nie działa światłomierz, gdy obiektyw nie ma odp. styków elektrycznych. Taki miły prezent nikona dla fanów :-) żaden inny system nie ma takiego ograniczenia. Oczywiście w cyfrówce po 3-4 zdjęciach da się szybko ustalić wlaściwą ekspozycję manualnie.
Awatar użytkownika
Antek Kwiczala †
Posty: 5707
Rejestracja: niedziela, 28 sierpnia 2005, 14:29
UTM: CA22
Lokalizacja: Kaczyce

Post autor: Antek Kwiczala † »

Paweł pisze:
Zastanów się jeszcze nad dobrym aparatem "niby-lustrzankowym" czyli cyfrówką z duzym zoomem, możliwościami manualnego sterowania i "ekranikiem" w celowniku. Takie aparaty, po dokupieniu soczewki Raynox 250 (teraz chyba ok 150 zł). stają się dobrym sprzętem do zdjęć.
No właśnie. Orienacyjnie pokazuję zdjęcie aparatem Sony H1 z taką właśnie soczewką. Można uzyskać całkiem przyzwoite efekty (na zdjęciu jajeczka sówki)
Dla potrzeb forum zdjęcie zmniejszyłem, ale w oryginale ma 2592x1944 piksele (ok.2,5 Mb)
Załączniki
DSC00801.jpg
DSC00801.jpg (105.78 KiB) Przejrzano 5229 razy
Awatar użytkownika
Dark
Posty: 865
Rejestracja: czwartek, 3 marca 2005, 00:14
UTM: EC07
Specjalność: Coleoptera saproksyliczne
profil zainteresowan: Fotografia Mikrofotografia Podróże
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Dark »

PawełB pisze:Stare nikkory są świetne (znawcy twierdza , że lepsze niż nowe AF), tylko niestety w cyfrówkach nie działa światłomierz, gdy obiektyw nie ma odp. styków elektrycznych. Taki miły prezent nikona dla fanów :-) żaden inny system nie ma takiego ograniczenia. Oczywiście w cyfrówce po 3-4 zdjęciach da się szybko ustalić wlaściwą ekspozycję manualnie.
Od D200 w górę mierzą światło... tylko to już troszkę droższa zabawa :) Na szczęście myślę powoli o przesiadce. Muszę mieć coś do dużych odbitek, a 6,3 MP nie zawsze sprawdza się w tej sytuacji... zwłaszcza po przekadrowaniu.
Awatar użytkownika
PawełB
Posty: 1613
Rejestracja: czwartek, 5 kwietnia 2007, 16:15
Specjalność: Rhopalocera
profil zainteresowan: Foto
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: PawełB »

Miałem na myśli "amatorskie" Nikony, czyli po prostu te tańsze. Mówiąc szczerze, to ograniczenie to paskudne posunięcie w stosunku do użytkowników - nie ma żadnego technicznego uzasadnienia, tylko zmuszanie do kupowania nowych obiektywów.

Co do zmiany sprzętu, to chyba najgorszy moment na przesiadkę, ja bym poczekał na nową generację > 10 mpix.
A do dużych odbitek stare analogowe techniki są ciągle nie do pobicia :-). Nic mnie tak nie razi, jak pikselozy w dużych odbitkach. Ziarno "srebrowe" miało dużo przyjemniejszą strukturę.
Awatar użytkownika
Dark
Posty: 865
Rejestracja: czwartek, 3 marca 2005, 00:14
UTM: EC07
Specjalność: Coleoptera saproksyliczne
profil zainteresowan: Fotografia Mikrofotografia Podróże
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Dark »

PawełB pisze:Miałem na myśli "amatorskie" Nikony, czyli po prostu te tańsze. Mówiąc szczerze, to ograniczenie to paskudne posunięcie w stosunku do użytkowników - nie ma żadnego technicznego uzasadnienia, tylko zmuszanie do kupowania nowych obiektywów.

Co do zmiany sprzętu, to chyba najgorszy moment na przesiadkę, ja bym poczekał na nową generację > 10 mpix.
A do dużych odbitek stare analogowe techniki są ciągle nie do pobicia :-). Nic mnie tak nie razi, jak pikselozy w dużych odbitkach. Ziarno "srebrowe" miało dużo przyjemniejszą strukturę.
Krążą już jakieś głosy dotyczące bliskiego następcy D200... tylko za jaką cenę :>

Faktycznie, analogów jeszcze długo się nie pobije... zwłaszcza za rozpiętość tonalną barw. Szumy daje się zniwelować "odszumiaczami" (np. neatimage) ,ale to nie to samo co film. W zasadzie najbardziej sensowna w cyfrze to wygoda i koszty. Gdybym robił na filmach już dawno bym splajtował. Generalnie pod tym względem aparat mi się zwrócił ;)

A co do technik marketingowych Nikona... D40. Usunęli silnik AF z puszki i kupując tanie body zmuszają użytkowników do zakupu droższych obiektywów z własnym silnikiem :) Niby się oszczędza na aparacie... a wpada w inne problemy.
pixel
Posty: 1
Rejestracja: niedziela, 10 maja 2009, 21:49
Lokalizacja: inter

Post autor: pixel »

Witam ,
Chciałbym zapytać o aparat Sony Alpha A350 + obiektyw Sony DT 18-70 , czy będzie odpowiedni na początek przygody z fotografią ?
Awatar użytkownika
Dark
Posty: 865
Rejestracja: czwartek, 3 marca 2005, 00:14
UTM: EC07
Specjalność: Coleoptera saproksyliczne
profil zainteresowan: Fotografia Mikrofotografia Podróże
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Dark »

pixel pisze:Witam ,
Chciałbym zapytać o aparat Sony Alpha A350 + obiektyw Sony DT 18-70 , czy będzie odpowiedni na początek przygody z fotografią ?
Taki zestaw może być dobry, jeśli chcesz zajmować się "fotografią ogólną" tzn. standardowym pstrykaniem - imprezy, krajobrazy, architektura. Osobiście jestem troszkę uprzedzony do tej marki i raczej wybrałbym jakiegoś Nikona, Canona lub Pentaxa. Jeśli jednak nie masz jakiś specjalnych wymagań i nie planujesz zanadto rozbudowywać systemu, Sony powinien zaspokoić większość Twoich potrzeb. Sony, o ile dobrze orientuję się na rynku, nie wywindował tak mocno cen w górę jak konkurencja. Niestety brzydkie słowo na "K" (kryzys, nie myśleć o innych słowach... ;) ) pozwala producentom robić nas w konia.

Jeśli planujesz bawić się makro, to poszukałbym dedykowanego obiektywu makro (np. Tamron 90/2.8, Sigma 105/2.8) lub wybrałbym pierścienie pośrednie i jakiś stałoogniskowy obiektyw. Zdaje się, że Sony ma bardzo fajne manualne szkła Zeiss'a... niestety cenowo powalają. Możesz też pobawić się szkłami do Zenita (bagnet M42) w niższych cenach, a niekoniecznie najsłabszymi optycznie.
Awatar użytkownika
Dark
Posty: 865
Rejestracja: czwartek, 3 marca 2005, 00:14
UTM: EC07
Specjalność: Coleoptera saproksyliczne
profil zainteresowan: Fotografia Mikrofotografia Podróże
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Dark »

Jeśli chodzi o segment kompaktów, trudno mi poradzić, gdyż nie bawiłem się większością modeli.
Z zaproponowanej przez Ciebie listy znam Fuji i Sony DSC-H2. O ile mi wiadomo znacznie bardziej chwalonym modelem był Fuji 9600 i chyba jako uniwersalny kompakt na każdą okazję może spełnić Twoje oczekiwania. Widziałem sporo dobrych zdjęć wykonanych jednym i drugim aparatem. Dokup jeszcze konwerter makro Raynox lub odwrotnie mocowany obiektyw Helios i możesz bawić się w niezłe powiększenia.

Rzuć okiem na tę galerię robioną zwykłym canonem a95 (+wspomniany Helios):
http://sculptoris.deviantart.com/gallery/

A tu Soniaki, zdaje się, że model DSC-H5
http://forum.nikon.org.pl/showthread.php?t=60590
Awatar użytkownika
CARABUS12
Posty: 1300
Rejestracja: piątek, 10 sierpnia 2007, 19:02
profil zainteresowan: WOT
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: CARABUS12 »

to ja mam jeszcze pytanko
mam zamiar nabyć drogą kupna aparat
Canon EOS 450d
i mam dylemat jaki obiektyw (makro) dokupić (Sigma czy inny) :???:
Pzdr.
Chessgenius86
Posty: 35
Rejestracja: wtorek, 12 maja 2009, 12:43
Lokalizacja: Ustrzyki Dolne

Post autor: Chessgenius86 »

Awatar użytkownika
Dark
Posty: 865
Rejestracja: czwartek, 3 marca 2005, 00:14
UTM: EC07
Specjalność: Coleoptera saproksyliczne
profil zainteresowan: Fotografia Mikrofotografia Podróże
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Dark »

Chessgenius86 pisze:to ja mam jeszcze pytanko
mam zamiar nabyć drogą kupna aparat
Canon EOS 450d
i mam dylemat jaki obiektyw (makro) dokupić (Sigma czy inny) :???:
Masz do wyboru: Tamron 90/2.8, Tokina 100, Canon 100, Sigma 105, Wszystkie te obiektywy mają porównywalną jakość, więc możesz kierować się ceną. W przypadku dedykowanego obiektywu powinieneś uniknąć problemów z tzw. back i fronfocusem. Widziałem wiele testów, sam macałem część tych szkiełek i mogę potwierdzić, że różnice są aptekarskie.
Są jeszcze Canon MP-E-65 - w zasadzie mikroskop dający skalę 5:1. Sigma 150 i Tamron 180 - dłuższe ogniskowe, w sam raz na bardzo płochliwe owady.
Więc DCS-H2 czy Fuji S5700??

http://allegro.pl/item632...ez_minimum.html

http://allegro.pl/item633...lad_okazja.html


Który mam wybrać :?: Proszę o pomoc :cry:
Prawdę powiedziawszy myślę, że cokolwiek wybierzesz na początek, będzie to wystarczający sprzęt. Jak pisałem, nie orientuję się dobrze w tym segmencie aparatów, siedzę w lustrzankach, więc nie chciałbym być złym doradcą. Kup coś prostego, zobacz czy fotografowanie Ciebie wciąga, jakie są dokładnie Twoje potrzeby (może akurat makro nie będzie Ciebie kręcić) i dopiero potem kup coś "docelowego". Sam zaczynałem na starym pożyczonym Coolpixie 5000. Teraz nic nie zamieniłbym za lustrzankę.
Awatar użytkownika
M. Stachowiak
Posty: 1813
Rejestracja: czwartek, 14 kwietnia 2005, 23:45
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post autor: M. Stachowiak »

Do Canon EOS 450d dedykowany jest obiektyw makro Canon EFS 60/2,8 macro USM. Jest to odpowiednik 100 macro zasadniczo przeznaczonego do „pełnej klatki” (oczywiście można używać i tego). Kosztuje około 1800 zł. Można nim uzyskać odwzorowanie 1:1.
Awatar użytkownika
Dark
Posty: 865
Rejestracja: czwartek, 3 marca 2005, 00:14
UTM: EC07
Specjalność: Coleoptera saproksyliczne
profil zainteresowan: Fotografia Mikrofotografia Podróże
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Dark »

M. Stachowiak pisze:Do Canon EOS 450d dedykowany jest obiektyw makro Canon EFS 60/2,8 macro USM. Jest to odpowiednik 100 macro zasadniczo przeznaczonego do „pełnej klatki” (oczywiście można używać i tego). Kosztuje około 1800 zł. Można nim uzyskać odwzorowanie 1:1.
To jeszcze z krótszych ogniskowych jest nowy Tamron 60/2. Może mieć fajne zastosowanie w portrecie. Osobiście brałbym jednak coś z zakresu ~100mm, wygodny dystans ogniskowania.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Techniki fotograficzne i mikroskopowe”