Strona 1 z 1

Anastrangalia sanguinolenta - dubia - reyi

: poniedziałek, 20 sierpnia 2012, 16:50
autor: Tomasz Grzegorczyk
Proszę o weryfikację/pomoc w oznaczeniu, bo mam pewne wątpliwości. Szczególnie do 3,4,6.

Nr. 1 i 2. samice (10-11mm), 3 i 4 samce A.sanguinolenta. Przedplecze wydaje mi się szerokie, brak podłużnej linii. Policzki wydają się nie być ostre.
Koniuszki pokryw u samic tylko minimalnie zaczernione
Samce się od siebie różnią nieco barwą i 4 ma ciemne boki.

Nr 5,6,7 (13mm):
szerokie zaciemnienie pokryw u 5 i 7 przy szwie przemawia za dubia? Policzki wydają mi się być ostre.
Wszystkie to A.dubia?

8,9:
Samce A.dubia- ostre policzki i zaciemniony szew pokryw.

Re: Anastrangalia

: poniedziałek, 20 sierpnia 2012, 17:51
autor: brakkonta

Re: Anastrangalia

: poniedziałek, 20 sierpnia 2012, 18:47
autor: Tomasz Grzegorczyk
Tak, korzystam z tego, ale mimo wszystko mam wątpliwości...

Re: Anastrangalia

: środa, 22 sierpnia 2012, 12:28
autor: Jacek Kurzawa
1,2 - SAMICE: jeśli tracisz pewność spójrz na włoski na pokrywach (z góry) - jeśli są czarne to A.sanguinolenta. Jeśli nie - spójrz jeszcze raz na przedplecze z kierunku: od przodu głowy, z ukosa: sanguinolenta ma bardzo skąpe owłosienie, krótkie i przylegające, powierzchnia przedplecza właściwie pozostaje czarna zaś przy A.dubia/reyi owłosienie jest wyraźne, dłuższe i gęstsze, zakrywające barwę przedplecza, nieco odstające, złotawe. Patrz od przodu z ukosa.

Trzeba tu zauważyć pewną pułapkę. Mamy cechę owłosienia, które jest zdefiniowane (w kluczach) tak:

na przedpleczu brak odstającego owłosienia, skąpe ... sanguinolenta
owłosienie na przedpleczu jest przylegające jak również są odstające włoski ... reyi, dubia

Ta cecha dotyczy owłosienia na wierzchołku przedplecza (górna powierzchnia) więc trzeba je oglądać z boku, a nie z góry (gdy patrzymy z boku widzimy brak odstających włosków na przedpleczu, ale patrząc z góry widać odstające owłosienie boków przedplecza u wszystkich gatunków! Tak ja na zdjęciu - widać owłosienie z boków przedplecza ale to nie o to owłosienie chodzi. Patrzymy więc z boku (z profilu) a najlepiej od przodu, z ukosa.

Przyjmuję, że 1 i 2 to A.sanguinolenta.

Teraz samica nr 6 z Bieszczad. U samic A.dubia zaczernienie obejmuje epipleury (krawędż pokryw, widoczną z boku) i brzeg pokryw. (oglądać z boku). U A.reyi nie spotyka się takiego zaczernienia, gatunek ten cechuje się bardzo małą zmiennością zabarwienia pokryw. Wszystkie moje okazy są jednakowo czerwono zabarwione (samice oczywiscie), niektóre mają tylko lekko przyciemnione epipleury (wąziutki, brunatny pasek), ale nie tak, jak u A.dubia, gdzie u samic te zaczernienie obejmuje nie tylko epipleury ale też brzeg pokryw, jest dość szerokie i smoliście czarne, matowe. Tak więc nr 6 to jest A.dubia, to zaczernienie brzegu pokryw jest nawet widoczne.

Na koniec samce 3 i 4. Spojrz w kolejnosci na: owłosienie przedplecza (od przodu, z boku, nie z góry) i na epipleury (jesli czarne to może nie być A.sanguinolenta, jesli żółte, to raczej ona, ale masz jeszcze owłosienie przedplecza). No i A.sanguinolenta na przedpleczu nie posiada delikatnej bruzdy (tu patrzec z góry). Stawiam na A.sanguinolenta.

Pozostałe (5, 7-10) to A.dubia.

Re: Anastrangalia

: środa, 22 sierpnia 2012, 13:34
autor: Tomasz Grzegorczyk
Dziękuję bardzo, teraz już nie mam problemów oprócz niestety nr. 4.

Brak bruzdy na przedpleczu. Owłosienie jak u A.sanguinolenta. Ale ma czarne epipleury...

Re: Anastrangalia

: środa, 22 sierpnia 2012, 13:47
autor: Jacek Kurzawa
Tomasz Grzegorczyk pisze:Dziękuję bardzo, teraz już nie mam problemów oprócz niestety nr. 4.

Brak bruzdy na przedpleczu. Owłosienie jak u A.sanguinolenta
. Ale ma czarne epipleury...
No więc nr 4 to A.sanguinolenta. Moja uwaga do czarnych epipleurów i brzegu pokryw dotyczyła samic A.dubia/A.reyi. Niestety, ten okaz na zdjęciu ma rzeczywiscie dość wydłuzone przedplecze.... :-?

Najważniejsze cechy dla samca A.sanguinolenta:

przepdlecze nie podłuzne
skąpe owłosienie powierzchni przedplecza (*)
brak bruzdki na przedpleczu
ogólny pokrój pokryw krótszy niż u A.dubia i A.reyi

Samce A.sanguinolenta mogą posiadać czarny brzeg pokryw, trafiają się nawet (bardzo rzadko) formy melanistyczne, niemal całe czarne. Są jeszcze inne cechy, pozwalające odróżniać samce A.sanguinolenta np. kształt czułków

(*) - na fotografii wyraźnie widać, że na przedpleczu są długie włoski, ale to nie tak należy patrzeć, tylko z boku, z profilu, od przodu z ukosa, wtedy widać, czy są one gęstsze, dłuższe i bardziej odstające (zczochrane) - A.dubia i A.reyi czy delikatne, krótkie i przylegające - jak A.sanguinolenta.

Re: Anastrangalia

: środa, 22 sierpnia 2012, 14:11
autor: Tomasz Grzegorczyk
Acha :ap: bo na podstawie poprzedniego postu źle zrozumiałem, że czarne epipleury wykluczają A.sanguinolenta (fragment o samcach nr 3 i 4).

Owłosienie, brak bruzdki i pokrój pokryw pasuje do A.sanguinolenta (jest inny niż u 8-10 a taki sam jak u 3), więc już wszystko jasne.
Dziękuję :)

Re: Anastrangalia

: środa, 22 sierpnia 2012, 14:25
autor: Jacek Kurzawa
Jacek Kurzawa pisze:...
Na koniec samce 3 i 4. Spojrz w kolejnosci na: owłosienie przedplecza (od przodu, z boku, nie z góry) i na epipleury (jesli czarne to nie sanguinolenta, jesli żółte, to raczej tak, ale masz jeszcze owłosienie przedplecza). No i A.sanguinolenta na przedpleczu nie posiada delikatnej bruzdy (tu patrzec z góry). Stawiam na A.sanguinolenta..
Kurczę, dobrze zrozumiałeś, a ja źle napisałem. W w wiekszości przypadków A.sanguinolenta nie posiada czarnych brzegów pokryw i ogólnie A.sanguinolenta nie jest zmiennym gatunkiem, a już nie tak jak A.dubia. Jednak barwa epipleurów nie przesądza i nie jest dlatego nigdy stosowana jako cecha kluczowa (bo byłaby to zła cecha).
Opisywanie cech gatunków, szczególnie uogolnianie i przyjmowanie najczęsciej wystepujących cech jako cechy prowadzi do takich właśnie manowców.

Lepiej, gdybym napisał:

Spojrz w kolejnosci na: owłosienie przedplecza (od przodu, z boku, nie z góry) i na epipleury: jesli czarne to może to nie być A.sanguinolenta, jesli żółte, to raczej ona, ale masz jeszcze owłosienie przedplecza). No i A.sanguinolenta na przedpleczu nie posiada delikatnej bruzdy (tu patrzeć z góry). Stawiam na A.sanguinolenta..

Re: Anastrangalia sanguinolenta - dubia - reyi

: sobota, 23 lipca 2016, 09:54
autor: Jacek Kurzawa

Re: Anastrangalia sanguinolenta - dubia - reyi

: sobota, 23 lipca 2016, 14:12
autor: Piątek Wojciech
bardzo przydatna rzecz :ok: miałem odłożonych kilka egzemplarzy do oznaczenia i teraz poszło zdecydowanie łatwiej