Walki bezkręgowców

[mandarinia 44]

W tym wątku opisujcie najciekawsze pojedynki ,,wielonogich gladiatorów" ,jakie udało się wam zauważyć
Ps:jeśli to zły dział to proszę napisać

[panczo]

oprócz mrówek to specjalnych walk nie widziałęm. Raczej przepychanki pomiędzy np. muchówką a motylem o kawałek kwiatka lub przepychanki różnych gatunków ważek o terytorium. Ale ja jestem tylko sympatykiem owadów

[mandarinia 44]

Ja widziałem kilka m.in:
1.dwóch pogońców.
Chodziłem po działce mojej gdy na krawężniku,zauważyłem dwa pająki:większego i mniejszego
Cała walka skończyła się jednym atakiem większego
2.husarz władca vs szablak krwisty
Nad pobliskimi bagnami latały dwie ważki ,husarz zaczął atakować szablaka ,zadał kilka ciosów,po czym szablak uciekł.
3.wilk pszczeli
Samica taszczyna pszczelego przyleciała nad żółte kwiaty,na których ,,pasły się"pszczoły,krążyła dookoła kępy tych roślin,zawisła w jednym miejscu i natarła jak myśiwiec na pszczołę.powtórzyła to jeszcze kilka razy,aż z pszczołą upadła na ziemię i uciekła.Może się zawstydziła

[panczo]

no to moge potwierdzic jeszcze walki samcow makatki o terytorium. Mam w ogrodku mnostwo czyśćca, a makatki go lubią i samce pilnują na nich swoje terytoria. Są zawzięte i czasem odganiają inne błonkówki ale raczej przez nadmiar hormonów niż specjalnie. Zresztą są bardzo jurne. Widziałem zapłodnienie, trwa chwilkę.