Leśne porno :-)

[red45]

Dla fanów pornografii, dwie całkiem wojerystyczne foty dwóch 'par' przyłapanych na gorącym uczynku. Patrząc na te zdjęcia można dojść do wniosku, że przygotowanie materiału do kopulacji musi być dla ślimaków bardzo kosztowne energetycznie...

[Tomasz G.]

Właśnie to samo obserwowałem dzisiaj w ogrodzie, niestety nie zrobiłem foto...
Fajny widoczek.
Znalazłem też jajka jakiegoś ślimaka-poszły na karmę dla chrząszcza

[Kamil Mazur]

Bardzo fajne Wprost świetne
Mnie to wcale nie cieszy, bo dzięki temu potem nie mam na działce marchewki, sałaty, ogórków, kopru itd. Trzy razy na wiosnę było sadzone i wszystko france zjedzą. Ileż można! Granulki już nawet nie działają tak jak kilka lat temu. Na dróżce łączącej parking i działkę długości 150m x 2m szerokości było ich ponad 450 sztuk. I tak co dzień, co rok. Z każdym rokiem coraz gorzej.
Sorry, za offtop.

[Tomasz G.]

No niestety wiem o czym mówisz- mam ogród. Wieczorem się wyjdzie to przerażenie ogarnia-dywan ze ślimaków po prostu na trawniku się tworzy.

[red45]

To faktycznie wygląda na jakąś inwazję. Nie wiem co robią w Łódzkim Ogrodzie Botanicznym (tam robiłem zdjęcia), ale populacja ślimaków jest ograniczona do dość niewielkiego terenu. Sąsiaduje z nim dział roślin leczniczych i przemysłowych, gdzie rośnie sporo roślin żywicielskich, ale ślimaka tam nie spotkasz. Być może jest tam dla nich zbyt sucho?

[Kamil Mazur]

Nie znam się na ślimakach, ale jeśli to ten sam gatunek co zwiał niegdyś z Albigowej, a teraz jest postrachem przynajmniej południowej Polski (innych regionów pewnie też), to zaprawdę powiadam Ci nie znasz dnia ani godziny jak zeżre Ci wszystko nie patrząc na to czy sucho czy mokro, miękko czy twardo
Obecnie wyraźnie zwiększa swój areał występowania w Bieszczadach - coraz bardziej dręczy ludzi pomimo, że jeszcze kilka lat temu go tam nie było. Skoro pełznie na południe to i na północ pewnie też.

[FoFa]

Jeśli to taki sam okaz to gwarantuję ze pełznie coraz dalej. Na pewno dotarł do Wielkopolski. Nie wiem czy zostanie na dłużej czy zatrzymał się tylko na obiad ale zeżarł wszystko co było do pożarcia na działce rodziców a jest ich tyle, że można z nich niezły bigos by zrobić

[Kamil Mazur]

Armagedon już blisko.

[Tomek Paszkowski]

Małe wtrącenie - jeśli nie działają moluskocydy, słyszałem o wabieniu ślimaków do pułapek piwnych. Zostawienie wkopanego w ziemię pojemnika z piwem wabi je ponoć skutecznie. Delikwenci się topią, a tych co przeżyją można wyeksmitować. Nigdy nie próbowałem (bo nigdy nie był to aż taki problem), ale może warto spróbować.

[Łukasz Buglowski]

Tomek właśnie o tym myślałem czytając ten temat ale zapomniałem co trzeba nalać do kubełka
U mnie też duużo

[Oxyartes15]

Małe wtrącenie - jeśli nie działają moluskocydy, słyszałem o wabieniu ślimaków do pułapek piwnych. Zostawienie wkopanego w ziemię pojemnika z piwem wabi je ponoć skutecznie. Delikwenci się topią, a tych co przeżyją można wyeksmitować. Nigdy nie próbowałem (bo nigdy nie był to aż taki problem), ale może warto spróbować.

To i ode mnie mały off.
W tym roku próbowałem już z rodziną w ogrodzie wszystkiego, również pułapki piwnej. Jakie skutki? U mnie przynajmniej bardzo marne. Do zakopanych pojemniczków, rozstawionych w pobliżu wrzywniaka,ogródka z kwiatami i żywopłotu wpadło średnio po 3-4szt, co jest bardzo słąbym wynikiem. Na żywiecczyźnie, każdy ogródek jest pożerany przez te potwory.
I jak napisał Kamil Mazur:

Trzy razy na wiosnę było sadzone i wszystko france zjedzą.

To i to samo u nas

[Andrzej Matusiak]

Ślimak ze zdjęcia to Arion lusitanicus Mabille, 1868, przybyły do Polski z Półwyspu Iberyjskiego, i od ok. 20 lat zasiedlający sukcesywnie coraz większy obszar naszego kraju.
Temat zdryfował w kierunku ogrodniczym, więc pozwolę sobie wtrącić słów kilka.
Skutecznym sposobem ograniczania liczebności ślimaków w ogrodach jest wysypywanie mineralnych nawozów parzących (superfosfat, azofoska), najlepiej w formie pylistej. Dobry efekt daje też zastosowanie wapna gaszonego (4-5kg/100m2), przy czym należy uważać, aby nie stosować go pod roślinami wymagającymi kwaśnego podłoża.
Można również tworzyć pasy z materiałów stanowiących barierą mechaniczną (popiół, ostre trociny, igły sosny i świerka itp).
Zainteresowanym polecam tę stronę: http://www.iop.krakow.pl/gatunkiobce/de ... id=3&je=pl

[Łukasz Buglowski]

A to nie pomrów żółtawy?

[Andrzej Matusiak]

A to nie pomrów żółtawy?

A porównaj sobie: http://www.iop.krakow.pl/gatunkiobce/de ... id=9&je=pl