A.pernyi

Hodowla owadów
Arek
Posty: 75
Rejestracja: środa, 4 lutego 2004, 13:16
UTM: CE60
Lokalizacja: Wąbrzeźno, Toruń, Ryńsk
Kontakt:

A.pernyi

Post autor: Arek »

witam,
niebawem będe miał jajka tego gatunku. czy próbowal ktos spowolnić wylęg poprzez włożenie jajek do lodówki?? mam cięte gałęzie dębu ale troche potrwa zanim wypuszczą.
pozdro
Awatar użytkownika
Antek Kwiczala †
Posty: 5707
Rejestracja: niedziela, 28 sierpnia 2005, 14:29
UTM: CA22
Lokalizacja: Kaczyce

Post autor: Antek Kwiczala † »

A ja zapytam - po co przyśpieszyłeś wylęg motyli? Też mam poczwarki A.pernyi i jeszcze mi zimują. Wiadomo, że dąb dosyć późno wypuszcza listki.
Wracając do tematu, można schłodzić nieco jaja tego motyla, ale nie za bardzo i nie na długo. Niestety nie prowadziłem badań o ile można schłodzić, i na jak długo, ale sądzę, że nie dłużej niż 1-2 tygodnie i nie bardziej niż do 10˚C. W sumie to dosyć ryzykowny eksperyment.
Arek
Posty: 75
Rejestracja: środa, 4 lutego 2004, 13:16
UTM: CE60
Lokalizacja: Wąbrzeźno, Toruń, Ryńsk
Kontakt:

Post autor: Arek »

Antku- nie przyśpieszyłem wylęgu tylko dostane kilkanaście jajek.
Hodowałem podobny gatunek A. yamamai, ale tam jajca zimują i nie ma problemu.
dzięki za info pozdrowka :)
Ostatnio zmieniony wtorek, 30 marca 2010, 13:17 przez Arek, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Antek Kwiczala †
Posty: 5707
Rejestracja: niedziela, 28 sierpnia 2005, 14:29
UTM: CA22
Lokalizacja: Kaczyce

Post autor: Antek Kwiczala † »

dostane kilkanaście jajek.
To wstrzymaj się Arku z ich zakupem. Na pewno w lecie będzie jeszcze niejedna okazja nabycia jaj tego gatunku (no chyba że masz je gratis i niepowodzenie w hodowli niczym nie grozi). A tak na marginesie - masz pewność, że to jaja aktualnie zniesione przez samiczkę, a nie np. przezimowane? Miałem kiedyś taki przypadek z inną egzotyczną pawicą, oczywiście nic się nie wylęgło, a później się wydało, że jaja przetrzymano w lodówce całą zimę, a gdy na wiosnę nic nie chciało się wylęgać, to ich posiadacz cały zapas sprzedał :twisted: .
Arek
Posty: 75
Rejestracja: środa, 4 lutego 2004, 13:16
UTM: CE60
Lokalizacja: Wąbrzeźno, Toruń, Ryńsk
Kontakt:

Post autor: Arek »

Antek w necie znalazłem też że można futrować go brzozą, bukiem ,grabem i jeszcze inne
Awatar użytkownika
Antek Kwiczala †
Posty: 5707
Rejestracja: niedziela, 28 sierpnia 2005, 14:29
UTM: CA22
Lokalizacja: Kaczyce

Post autor: Antek Kwiczala † »

Internetu Arku nie przeszukiwałem, ale w pracy "Moths of Europe" P. Lerauta podano: dąb, buk, brzoza, i inne "szerokolistne" drzewa (w oryginale broadleaved trees).
dora29
Posty: 49
Rejestracja: piątek, 30 października 2009, 07:32
Lokalizacja: Sosnowiec

Post autor: dora29 »

Arku ja mam pytanie odnośnie hodowli A. yamamai. Właśnie zimuję jaja tego gatunku w donicy na dworze i zaczynam się obawiać czy wylęg zgram z pojawieniem się pokarmu. Czy może przenieść je do lodówki i wyciągnąć dopiero kiedy pojawią się liście. Wszelkie wskazówki będą mile widziane :)
Awatar użytkownika
Robert M.
Posty: 377
Rejestracja: poniedziałek, 26 września 2005, 17:07
Lokalizacja: Opole / Branice
Kontakt:

Post autor: Robert M. »

Jesli jaja spędziły na dworze całą zimę to raczej nic z nich nie będzie. W Polsce jest zbyt surowy klimat na ten gatunek, a mrozy powyżej -20*C na pewno uśmierciły jaja.
Awatar użytkownika
Antek Kwiczala †
Posty: 5707
Rejestracja: niedziela, 28 sierpnia 2005, 14:29
UTM: CA22
Lokalizacja: Kaczyce

Post autor: Antek Kwiczala † »

Rysunek, jaki chcą zaprezentować, nie dotyczy wprawdzie zimowania jaj, tylko poczwarek i pochodzi z książki B.Gardinera "A silkmoth rearer's handbook". Warto jednak zwrócić uwagę, że w temp. -20˚C giną nawet nasze pawice (S.pavonia). Zimowanie ciepłolubnych pawic można prowadzić nawet w dodatnich temperaturach, a wyjście z diapauzy następuje u nich powyżej 25 ˚C (A.pernyi). Warto też wiedzieć, że często w zimujących jajach tak naprawdę zimuje w pełni rozwinięta gąsienica (nie wiem jak to jest u A.yamamai).
Załączniki
temperatura a diapauza.gif
temperatura a diapauza.gif (139.42 KiB) Przejrzano 2892 razy
dora29
Posty: 49
Rejestracja: piątek, 30 października 2009, 07:32
Lokalizacja: Sosnowiec

Post autor: dora29 »

Nie pozostaje mi nic innego jak jednak mieć nadzieję, że coś przeżyło. Jaja były zimowane wg wskazówek jona z wątku viewtopic.php?p=89847&highlight=#89847 a więc w uszytych spejcalnie w tym celu kieszonkach z przewiewnego materiału, dodatkowo przykryte kilkoma warstwami liści, i osłonięte płótnem, w okresie kiedy występowały największe mrozy (u mnie wahały się od -14 do -18 stopni) dodatkowo donice ochroniłam kilkoma warstwami grubego materiału, więc może jednak uda się coś wyhodować. Sprawdzałam w międzyczasie temperaturę na zewnątrz i wewnątrz donicy pomiędzy liśćmi, była wyższa o około 5 stopni.
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 5 kwietnia 2010, 21:27 przez dora29, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Grzegorz G
Posty: 388
Rejestracja: środa, 4 kwietnia 2007, 19:31
Lokalizacja: Będzin-Grodziec

Post autor: Grzegorz G »

Miło wiedzieć, że w mojej okolicy ktoś też zajmuje się motylami :smile:

Ja jajeczka A. yamamai trzymam w lodówce. Zimowałem tak 2 lata temu i w zeszłym roku. Wybudzałem je dopiero, gdy dęby miały młode listki, po 2 dniach były już gąsieniczki :smile:
Arek
Posty: 75
Rejestracja: środa, 4 lutego 2004, 13:16
UTM: CE60
Lokalizacja: Wąbrzeźno, Toruń, Ryńsk
Kontakt:

Post autor: Arek »

Dora- yamamaje zimowałem tylko w lodówce nigdy na zewnątrz choć wtedy kiedy howałem ten gatunek zimy były łagodne,ale wolałem nie ryzykować miałem za mało materiału na próby.
Do Antka- yamamaje zimują jako gąsienice w pełni rozwinięte wewnątrz jajek- wiem ,bo późną jesienią rozciąłem skorupke jajka aby to sprawdzić i faktycznie.
Pozdrawiam i
Buziaki

ps. Mam 15 gąsienic pernyi , o których pisałem ten cały post!
właśnie wyliniały. A to dlatego ze w końcu marca przyniosłem trochę krzaków dębu do ciepła i udało się podtrzymać hodowlę do czasu az w naturze puscily listki
dora29
Posty: 49
Rejestracja: piątek, 30 października 2009, 07:32
Lokalizacja: Sosnowiec

Post autor: dora29 »

Arek, dzięki za odpowiedź. Chyba jednak nie będzie tak źle z tą moją hodowlą, dwie gąsienice już się wylęgły. Jakieś wskazówki lub porady w kwestii dalszej hodowli mile widziane :) pozdrawiam dora
Arek
Posty: 75
Rejestracja: środa, 4 lutego 2004, 13:16
UTM: CE60
Lokalizacja: Wąbrzeźno, Toruń, Ryńsk
Kontakt:

Post autor: Arek »

gąsieniczki daj na dąb ja uzyskiwałem właśnie na nim najlepsze efekty, choć czytałem ,ze dobre efekty można uzyskać karmiąc je dziką i ogrodową jabłonią. młode trzymałem w dużym akwarium ,potem większe dawałem już do dużej przewiewnej klatki i tam spokojnie rosły az do przepoczwarczenia.
Awatar użytkownika
Robert M.
Posty: 377
Rejestracja: poniedziałek, 26 września 2005, 17:07
Lokalizacja: Opole / Branice
Kontakt:

Post autor: Robert M. »

Najlepsze efekty przy gatunkach znoszących polski klimat (poza zimą) jest zastosowanie np w ogrodzie rękawu z agrowłókniny (ostatnio kupiłem już gotowe w jakimś markecie "Folia do ochrony roślin" wymiary 1x1,2m w opakowaniu 3 sztuki, cena to 5zł) na roślinie żywicielskiej i prowadzenia hodowli na dworze. Wydłuża to trochę czas hodowli ale uzyskane okazy są większe a co za tym idzie i wzrasta liczba potomstwa :)
Arek
Posty: 75
Rejestracja: środa, 4 lutego 2004, 13:16
UTM: CE60
Lokalizacja: Wąbrzeźno, Toruń, Ryńsk
Kontakt:

Post autor: Arek »

to rzecz jasna, ale nie każdy moze sobie na takie coś pozwolić z najróżniejszych powodów
dora29
Posty: 49
Rejestracja: piątek, 30 października 2009, 07:32
Lokalizacja: Sosnowiec

Post autor: dora29 »

Robert M. niestety mieszkam w centrum miasta :(
Arek a jakieś specjalne wymagania co do temperatury lub wilgotności ?
Arek
Posty: 75
Rejestracja: środa, 4 lutego 2004, 13:16
UTM: CE60
Lokalizacja: Wąbrzeźno, Toruń, Ryńsk
Kontakt:

Post autor: Arek »

wystarczy temperatura pokojowa no i żeby nie podawać gąsienicom mokrego pokarmu tylko suche liście.
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 3 maja 2010, 21:59 przez Arek, łącznie zmieniany 1 raz.
dora29
Posty: 49
Rejestracja: piątek, 30 października 2009, 07:32
Lokalizacja: Sosnowiec

Post autor: dora29 »

Arek pisze:wystarczy temperatura pokojowa no i żeby nie podawać gąsienicom mokrego pokarmu tylko suche liście.
dzięki bardzo :)
ODPOWIEDZ
  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Ostatni post

Wróć do „Hodowla”