wyprawa do Gruzji-pytania

[Andrzej Matusiak]

Witam.
Na tegoroczny czerwiec planuję dwutygodniową wyprawę do Gruzji. Wyprawa ma mieć charakter rekonesansowo-turystyczny, jednak z mocnym akcentem entomologicznym. Potrzebne mi informacje na temat regulacji prawnych, dotyczących odłowu owadów w tym kraju. Może ktoś z was wie czy potrzebne są tam jakieś specjalne zezwolenia, poparcie instytucji naukowych itp.
Na stronie Ministerstwa Ochrony Środowiska Gruzji znalazłem tylko ogólne przepisy, (obowiązujące na całym świecie) o zakazach dotyczących obszarów chronionych. Ambasada Gruzji milczy :sad: .
Będę wdzięczny za każdą podpowiedź.
P.S. Szukam towarzystwa. Koszt wyprawy to ok.1200zl bilet lotniczy w dwie strony, plus to co na miejscu (myślę, że 1500-1800 na te dwa tygodnie w zupełności wystarczy). Termin; 11-25.06.2010.

[Robert Rosa]

http://babochki-kryma.narod.ru/main.htm

wejdź na to forum kolegów zza miedzy, jest tam wątek "Plany na 2010 rok", zadaj pytanie po angielsku lub rosyjsku (wirtualna klawiatura z rosyjskim w lewym górnym rogu, obsługuje się myszką)... chłopaki tam śmigają i z tego co kojarzę, to nawet niepylaki młócą, ale tu bym nie ryzykował, bo masz do przekroczenia ze 2 granice
pzdr - RR

[Andrzej Matusiak]

Dzięki za podpowiedź. popróbuje zasięgnąć języka u sąsiadów. Jeśli chodzi o przelot, to tranzyt przez Rygę (tam nie mam nawet możliwości opuścić terminala), więc mogę się jedynie obawiać trzepania bagażu w Tbilisi. Zawsze może sie trafić jakiś gorliwy celnik.
Celem mojej wyprawy są głównie chrząszcze, i aby nie robić sobie niepotrzebnych problemów, nie zamierzam łowić chronionych. Problem w tym, ze nie wiem co tam ochronie podlega :sad: . CK Gruzji z chrząszczy wymienia tylko dwa gatunki, przy czym, póki co nie mam pojęcia czy jest to jedyne i miarodajne prawidło, regulujące kwestie ochrony gatunkowej.
Jak tylko zdobędę więcej informacji podzielę się nimi na forum.
pzdr. AM

[Jarosław Bury]

Doszła do skutku planowana wyprawa do Gruzji?

[Andrzej Matusiak]

Wyprawa doszła do skutku i nawet się udała . Obiecuję wkrótce zamieścić relację. Póki co, głowa zawalona innymi sprawami i ciągły brak czasu nie pozwoliły mi nawet uporządkować zdjęć i przejrzeć zebranego materiału.
Małe co nieco zamieścił Jacek Kalisiak, który w swej uprzejmości zaoferował pomoc przy oznaczaniu Scarabaeoidea (dzięki Jacku, pamiętam o mailu z danymi).
Wszystkich zainteresowanych proszę o jeszcze trochę cierpliwości - relacja na pewno będzie.