Zapytanie
Zapytanie
Witam!
Jestem całkowitym amatorem jeśli chodzi o sprawy związane z entomologią .
Ale z racji tej że zajmuję się fotografią często mam bliskie spotkania 3-go stopnia z naprawdę zaskakującymi owadami.
Dzisiaj na moim podwórku zaobserwowałem niesamowitego owada latającego.
Żerował na kwiatach pelargonii kaskadowej , mial ok. 5-6 cm dł. moja pierwsza myśl jak go zobaczyłem to; koliber ,miał lekko spłaszczony odwłok poruszał energicznie skrzydełkami tak że zawisał w powietrzu bezgłośnie nad kwiatami wysuwał swuj imponujacy aparat gębowy i spijał nektar z kwiatów .
Miał dość duże ale nie za długie czółki ,odwłok miał w delikatne żółtawo brązowe pasy /ale tylko sam koniec odwłoka /, ale wyrażnie spłaszczony ,reszta ciała delikatnie rudawa,skrzydełka nie do opisania bo były w takim ruchu że nie jestem w stanie ich opisać .Odnóży nie było widać podczas lotu tak jak u trzmieli na przykład . Owad był naprawde imponujacy , widziałem już różne dziwy owadzie ale to było coś nowego , i mam pewność że to raczej rzadki owad . Nie udało mi się zrobić fotki niestety , nie zdążyłem .
Może dodam tylko że mieszkam na Pojezierzu Kaszubskim w sercu Szwajcarii Kaszubskiej
Czy ktoś z szanownych forumowiczów może mi powiedzieć co to mógł byc za owad ...bo zaczynam sie bać....che che che
Pozdrawiam !
Marcin.
Jestem całkowitym amatorem jeśli chodzi o sprawy związane z entomologią .
Ale z racji tej że zajmuję się fotografią często mam bliskie spotkania 3-go stopnia z naprawdę zaskakującymi owadami.
Dzisiaj na moim podwórku zaobserwowałem niesamowitego owada latającego.
Żerował na kwiatach pelargonii kaskadowej , mial ok. 5-6 cm dł. moja pierwsza myśl jak go zobaczyłem to; koliber ,miał lekko spłaszczony odwłok poruszał energicznie skrzydełkami tak że zawisał w powietrzu bezgłośnie nad kwiatami wysuwał swuj imponujacy aparat gębowy i spijał nektar z kwiatów .
Miał dość duże ale nie za długie czółki ,odwłok miał w delikatne żółtawo brązowe pasy /ale tylko sam koniec odwłoka /, ale wyrażnie spłaszczony ,reszta ciała delikatnie rudawa,skrzydełka nie do opisania bo były w takim ruchu że nie jestem w stanie ich opisać .Odnóży nie było widać podczas lotu tak jak u trzmieli na przykład . Owad był naprawde imponujacy , widziałem już różne dziwy owadzie ale to było coś nowego , i mam pewność że to raczej rzadki owad . Nie udało mi się zrobić fotki niestety , nie zdążyłem .
Może dodam tylko że mieszkam na Pojezierzu Kaszubskim w sercu Szwajcarii Kaszubskiej
Czy ktoś z szanownych forumowiczów może mi powiedzieć co to mógł byc za owad ...bo zaczynam sie bać....che che che
Pozdrawiam !
Marcin.
Ostatnio zmieniony niedziela, 20 września 2009, 13:27 przez Rębosz, łącznie zmieniany 1 raz.
- Paweł Czudec
- Posty: 348
- Rejestracja: środa, 2 lutego 2005, 16:42
- UTM: XC17
- Lokalizacja: Banbury(UK), Rzeszów
To był na pewno ten koleżka -> Macroglossum stellatarum
Lubi przylatywać do tych samych kwiatków o tej samej porze więc okazja sfocenia może jeszcze nie przepadła
Lubi przylatywać do tych samych kwiatków o tej samej porze więc okazja sfocenia może jeszcze nie przepadła
DZIĘKI!!!!
To było dokładnie to szczególnie te fotki w locie utwierdziły mnie w pewności że to ten kolo .
I na dodatek ten odwłok ... i wrażenie jakby to byly piórka ,żebym w tym momencie nie zwrócił uwagi na czółki to naprawdę pomyślałbym że to jakieś ptaszydło , bo owad był naprawdę wielki .
Jeszcze raz dziękuje za szybką odpowiedź , już jestem spokojniejszy
Pozdrawiam!
Marcin.
To było dokładnie to szczególnie te fotki w locie utwierdziły mnie w pewności że to ten kolo .
I na dodatek ten odwłok ... i wrażenie jakby to byly piórka ,żebym w tym momencie nie zwrócił uwagi na czółki to naprawdę pomyślałbym że to jakieś ptaszydło , bo owad był naprawdę wielki .
Jeszcze raz dziękuje za szybką odpowiedź , już jestem spokojniejszy
Pozdrawiam!
Marcin.