Coleophora musculella pytań wiele

"Mikra z wydatnymi głaszczkami" (Gelechiidae, Coleophoridae, Elachistidae, Oecophoridae i inne)
broda
Posty: 59
Rejestracja: środa, 6 stycznia 2010, 11:46
Lokalizacja: Wrocław

Coleophora musculella pytań wiele

Post autor: broda »

Witam! Bardzo interesuje mnie ten gatunek ze względu na jego rosline żywicielską. Mapy na stronie lepidoptera.eu podają jako kraje występowania Polske, Czechy, Słowacje, Węgry, Niemcy, Francje i Szwajcarie, na terenie Polski natomiast tylko obserwacje z wielkopolski z przed 1960 (rozumiem ze mogą to być dane niepełne ze względu na wielkość i chyba trudność w oznaczaniu motylka). Czy ktoś orientuje się czy gatunek ten występuje też poza Europą i jak w rzeczywistości wygląda charakter jego występowania w Europie. Wszelkie informacje i wskazówki będą bardzo pomocne :wink: Szczególnie prosze o wskazówki na temat literatury i innych żródeł dających się zacytowac :smile:
Awatar użytkownika
Rafał Celadyn
Posty: 7254
Rejestracja: poniedziałek, 18 czerwca 2007, 17:13
UTM: CA-95
Lokalizacja: Młoszowa
Kontakt:

Post autor: Rafał Celadyn »

broda pisze:i jak w rzeczywistości wygląda charakter jego występowania w Europie
Odp.
broda pisze:Mapy na stronie lepidoptera.eu podają jako kraje występowania Polske, Czechy, Słowacje, Węgry, Niemcy, Francje i Szwajcarie, na terenie Polski natomiast tylko obserwacje z wielkopolski z przed 1960
http://www.faunaeur.org/Maps/display_ma ... on1=361566
W Polsce wg.J.Razowski -Monografia Fauny. Polski Motyle (Lepidoptera)Polski cz.16-Coleophoridae ,Warszawa 1990."Wykazany z Poznania."
broda pisze:Bardzo interesuje mnie ten gatunek ze względu na jego rosline żywicielską.
Mógłbyś doprecyzować...
Rafał.
broda
Posty: 59
Rejestracja: środa, 6 stycznia 2010, 11:46
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: broda »

Dziękuje za odpowiedz :) Według strony http://www.nhm.ac.uk/research-curation/ ... ostplants/ jedyną rosliną żywicielską tego gatunku jest Dianthus supersus - gożdzik pyszny, ktory obok Trollius europaeus, pełnika europejskiego, jest tematem mojej pracy magisterskiej (kwestie populacyjne, ekologia, występowanie w zbiorowiskach roslinnych, zagrożenia i ochrona). Informacje o powiązanych gatunkach owadów zbieram głównie w kontekscie zapylania, ale chiałbym tez uwzględnić ewentualne monofagi rozwijające sie na tych roślinach dla ubarwnienia pracy (dla pełnika jak na razie 11 gatunków w europie, dla gożdzika ten jest pierwszy). Na podstawie wyżej podanej strony nie moge stwierdzić czy Coleophora musculella rozwija się tylko na tej roslinie, czy moze też na jakiś innych substratach nie roslinnych, ale przyjąłem roboczo że jest monofagiem. Pozdrawiam!
Ostatnio zmieniony środa, 27 stycznia 2010, 11:57 przez broda, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
Rafał Celadyn
Posty: 7254
Rejestracja: poniedziałek, 18 czerwca 2007, 17:13
UTM: CA-95
Lokalizacja: Młoszowa
Kontakt:

Post autor: Rafał Celadyn »

Coleophora musculella rozwija się tylko na tej roslinie, czy moze też na jakiś innych substratach nie roslinnych, ale przyjąłem roboczo że jest monofagiem.
W cytowanej wyżej pracy tylko ten gożdzik jest podawany jako roślina żywicielska.
Dzięki za wyjaśnienie :wink: ,pozdrawiam Rafał.
broda
Posty: 59
Rejestracja: środa, 6 stycznia 2010, 11:46
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: broda »

Dziękuje bardzo za odpowiedz! Pozdrawiam :wink:

P.s. Jedno wykazanie z Poznania wskazuje że jest to gatunek raczej rzadki czy raczej ta grupa jest słabo zbadana? Bo niewiem jak to interpretować. Jesli motyl naprawde rozwija się tylko na Dianthus superbus to rekord z dużego miasta może pochodzić z egzemplarzy uprawianych w ogródkach albo fragmentów ląk trzeslicowych na obrzeżach miasta. Niewiem jak sprawa wygląda w Poznaniu. Na przykład w Krakowie Dianthus występuje w granicach administracyjnych, we Wrocławiu kiedys występował na wielu stanowiskach ale wszystkie zostały zabudowane (np. boisko mojego liceum zostalo zalozone na stanowisku gożdzika podawanym na poczatku XX wieku, o czy dowiedziałem sie dopiero pod koniec studiów studiują literature). ;) Jest może szansa na upolowanie tego gatunku w obrebie dużych populacji rosliny żywicielskiej i jakiej metody poszukiwan najlepiej było by użyć (na upatrzonego, do światła)? I jak ten gatunek właściwie wygląda, bo nie moge znależć fotki w sieci a zżera mnie ciekawość :wink:
Awatar użytkownika
Rafał Celadyn
Posty: 7254
Rejestracja: poniedziałek, 18 czerwca 2007, 17:13
UTM: CA-95
Lokalizacja: Młoszowa
Kontakt:

Post autor: Rafał Celadyn »

broda pisze:Jest może szansa na upolowanie tego gatunku w obrebie dużych populacji rosliny żywicielskiej i jakiej metody poszukiwan najlepiej było by użyć (na upatrzonego, do światła)
Motyle były łowione w VII ,gąsienica od lata do VI (więc prawie cały rok),wydaje mi się że najlepszą metodą byłoby poszukanie koszyczków na roślinie żywicielskiej...
Witas

Post autor: Witas »

Generalnie Coleophory się hoduje. Motyle w większości są bardzo podobne do siebie i ciężko się oznacza. Większość trzeba gotować.
Gąsienica żyje w koszyczku, ale minuje liście. Tworzy bardzo charakterystyczną minę, liść pusty w środku i dziurka na spodzie. Tu masz link, przejrzyj
http://www.leafmines.co.uk/index.htm
Jeżeli uda się znaleźć minę, to koszyczków należy szukać pod liśćmi, na ziemi. Gąsienica żeruje i później się chowa.
http://www.lepiforum.de/cgi-bin/lepiwik ... Musculella
Ostatnio zmieniony środa, 27 stycznia 2010, 12:52 przez Witas, łącznie zmieniany 1 raz.
broda
Posty: 59
Rejestracja: środa, 6 stycznia 2010, 11:46
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: broda »

Jeszcze raz dziękuje! Fenologia cyklu tego gatunku niezbyt dobrze wróży moim poszukiwaniom. Motylek wyglada na "typowo trześlicowy", dostosowany do rytmiki tego typu łak. Stanowisko o ktorym myslałem jest bardzo liczne ale użykowane niezgodnie z charakterem łaki- zawyczaj dwa pokosy - połowa maja-początek czerwca i potem w połowie sierpnia, na dodatek koszenie niskie. To ogranicza baze pokarmową i może powodować smiertelność gąsienic jeśli żerują w dzień. Cześć populacji gożdzika w płatach niekoszonych jest niewielka i zazwyczaj w zaniku. Ale spróbuje jesli bede miał czas w tym sezonie :wink: Niewiem czy dobrze rozumiem procedure: ewentualnie znalezione koszyczki, najlepiej przed przepoczwarzeniem, umieścić w doniczce z rośliną pokarmową (np. na parapecie) i przykryc kloszem z siateczki aby motyla mozna było potem pojmać i zadusic? Czy są może jeszcze jakieś dodatkowe triki?
Witas

Post autor: Witas »

broda pisze:Niewiem czy dobrze rozumiem procedure: ewentualnie znalezione koszyczki, najlepiej przed przepoczwarzeniem, umieścić w doniczce z rośliną pokarmową (np. na parapecie) i przykryc kloszem z siateczki aby motyla mozna było potem pojmać i zadusic? Czy są może jeszcze jakieś dodatkowe triki?
Mniej więcej tak :mrgreen: Jednak w trakcie przydałoby się porobić trochę zdjęć. We Wrocławiu jest pare osób, które mogły by pomóc w preparowaniu i oznaczeniu. Motyl jest mały ok 12mm, koszyczek też pewnie ma max12-15mm.
broda
Posty: 59
Rejestracja: środa, 6 stycznia 2010, 11:46
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: broda »

Jeśli dobrze rozumiem internet :wink: to rosliny z rodzaju Dianthus może tez minowac jeszcze jeden gatunek motyla Cacoecimorpha pronubana, ktory jest obcy naszej faunie. Mozna go spotkac w środowisku naturalnym czy tylko w szlarniach, oraz czy rowniez buduje koszyczki? Z góry dzięki!
Witas

Post autor: Witas »

Cacoecimorpha pronubana to zwójka, po prostu zwija liście. Muszę sprawdziś w domu, ale wydaje mi się, że tą zwójkę wyhodował 2-3 lata temu dr W.Kubasik z Poznania. I jeżeli pamiętam, to z innej rośliny kupionej w sklepie.
broda
Posty: 59
Rejestracja: środa, 6 stycznia 2010, 11:46
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: broda »

Według notataki na tej stronie http://www.jstor.org/pss/25539253 Cacoecimorpha pronubana jest szerokim polifagiem ze wskazaniem na trzmieline japońską, ktora zgodnie z nazwą pochdzi z Japoni :wink: Wykazana z 138 rodzajów (http://www.jstor.org/pss/25539253). Nawet z cytrusów. Ciekawe na czym trafiła się w Polsce :grin:
Witas

Post autor: Witas »

broda pisze:Cacoecimorpha pronubana jest szerokim polifagiem ze wskazaniem na trzmieline japońską
W końcu znalazłem :!: Cytuję za dr Kubasikiem "wyhodowane z wawrzynu kupionego w Leroy-Merlin (Poznań), tylko czekać jak zacznie latać na wolności"
ODPOWIEDZ

Wróć do „GELECHIOIDEA”