Kózki 2017
- Almandyn
- Posty: 1383
- Rejestracja: czwartek, 8 października 2009, 09:48
- Gender: women
- Lokalizacja: Białystok
Re: Kózki 2017
Na wyciętych sosnach - wiatrołomach: Żerdzianka sosnówka -Monochamus galloprovincialis ( tak mi się wydaje )
- Rafał SZCZECIN
- Posty: 1627
- Rejestracja: sobota, 31 stycznia 2009, 21:34
- Specjalność: Ogólnie poznawczo
- profil zainteresowan: karate oraz gitara klasyczna
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Kózki 2017
Z pniaków sosnowych wyłażą piękne Ergatesy. Nic tylko chodzić po uprawach z pniakami i szukać.
19.07.2017 Puszcza Wkrzańska okolice Szczecina i Nowego Warpna: w jednym pniaku znalazłem 3 samce i 4 samice, właśnie się wygryzały. Godzina około 19.30.
Temperatura około 20stopni.
19.07.2017 Puszcza Wkrzańska okolice Szczecina i Nowego Warpna: w jednym pniaku znalazłem 3 samce i 4 samice, właśnie się wygryzały. Godzina około 19.30.
Temperatura około 20stopni.
- Załączniki
- IMAG2177_1.jpg (352.35 KiB) Przejrzano 21504 razy
- IMAG2184_1.jpg (391.63 KiB) Przejrzano 21501 razy
- Przemek Zięba
- Posty: 1363
- Rejestracja: środa, 14 grudnia 2011, 10:29
- Kontakt:
Re: Kózki 2017
W Bieszczadach pomimo zimna Brachyleptura tesserula ma się dobrze (13.VII.2017) okolice Żubraczego - sporo jej było
- Przemek Zięba
- Posty: 1363
- Rejestracja: środa, 14 grudnia 2011, 10:29
- Kontakt:
Re: Kózki 2017
a jeszcze Pachyta quadrimaculata, też nie najmniej, pozostałe gatunki wybitnie ,,pospolite"
- Przemek Zięba
- Posty: 1363
- Rejestracja: środa, 14 grudnia 2011, 10:29
- Kontakt:
Re: Kózki 2017
Dzisiejsza obserwacja, okolice Tomaszów Lubelskiego, pierwsze Prionus corarius..sezon kózkowy na ukończeniu
- Jacek Kurzawa
- Posty: 9511
- Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 19:35
- UTM: DC30
- Specjalność: Cerambycidae
- profil zainteresowan: Muzyka informatyka makrofotografia
- Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
- Podziękował(-a): 4 times
- Podziękowano: 2 times
- Kontakt:
- Delog
- Posty: 703
- Rejestracja: poniedziałek, 26 maja 2008, 15:34
- UTM: CA56
- Lokalizacja: Katowice
- Kontakt:
Re: Kózki 2017
Jako, że w wątku pojawiły się owady spoza granic Polski, nie będę zakładał nowego dla jednego owada.
Jestem aktualnie w Starigradzie (Chorwacja).
Pogoda nie rozpieszcza.
Piekło, susza, Zadar prosi o racjonalne użytkowanie wody.
Kózek jak na lekarstwo, bo wiadomo, późno.
Tymczasem trafiłem na trzy gatunki:
Chlorophorus herbsti (liczny na kwiatach)
Cerambyx cerdo (pomimo morderczych upałów bardzo liczny > do kilkunastu osobników w trakcie półgodzinnej obserwacji)
i Cerambyx... właśnie ten ostatni, ze zdjęcia.
Samica b. duża (ok 6 cm), jednolicie ciemnobrunatna/ czarna, bez przebarwień na końcach skrzydeł.
Kolorystyka na zdjęciu (większa rozpiętość tonalna i jasność) wynika z tzw. bezcieniowości.
Oryginalnie owad był dużo ciemniejszy.
Opcje są dwie przy czym skłaniam się bardziej w kierunku gatunku rzadszego...
Jestem aktualnie w Starigradzie (Chorwacja).
Pogoda nie rozpieszcza.
Piekło, susza, Zadar prosi o racjonalne użytkowanie wody.
Kózek jak na lekarstwo, bo wiadomo, późno.
Tymczasem trafiłem na trzy gatunki:
Chlorophorus herbsti (liczny na kwiatach)
Cerambyx cerdo (pomimo morderczych upałów bardzo liczny > do kilkunastu osobników w trakcie półgodzinnej obserwacji)
i Cerambyx... właśnie ten ostatni, ze zdjęcia.
Samica b. duża (ok 6 cm), jednolicie ciemnobrunatna/ czarna, bez przebarwień na końcach skrzydeł.
Kolorystyka na zdjęciu (większa rozpiętość tonalna i jasność) wynika z tzw. bezcieniowości.
Oryginalnie owad był dużo ciemniejszy.
Opcje są dwie przy czym skłaniam się bardziej w kierunku gatunku rzadszego...
-
- Posty: 571
- Rejestracja: piątek, 3 lipca 2009, 09:06
- Lokalizacja: Ciemne
- Wujek Adam [†]
- Posty: 3305
- Rejestracja: środa, 30 maja 2007, 20:17
- UTM: DC98
- Specjalność: Cerambycidae
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Kózki 2017
Jest to samiczka Cerambyx welensii - według niektórych dość pospolitego na południu Europy kozioroga.
Chlorophorus herbstii?
Na pewno?
A nie Chlorophorus varius?
Masz może jakieś fotki Pawle?
Chlorophorus herbstii?
Na pewno?
A nie Chlorophorus varius?
Masz może jakieś fotki Pawle?
- Delog
- Posty: 703
- Rejestracja: poniedziałek, 26 maja 2008, 15:34
- UTM: CA56
- Lokalizacja: Katowice
- Kontakt:
Re: Kózki 2017
Dzięki Adam, zdecydowanie Chlorophorus varius.Wujek Adam pisze:Jest to samiczka Cerambyx welensii - według niektórych dość pospolitego na południu Europy kozioroga.
Chlorophorus herbstii?
Na pewno? :mysl:
A nie Chlorophorus varius?
Masz może jakieś fotki Pawle?
Co do kozioroga, liczyłem (po cichu) na tego drugiego
- Wujek Adam [†]
- Posty: 3305
- Rejestracja: środa, 30 maja 2007, 20:17
- UTM: DC98
- Specjalność: Cerambycidae
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Kózki 2017
Na południu Europy Chlorophorus varius właśnie teraz roi się na potęgę. W Grecji, mniej więcej od 10 lipca, stał się on dominantem wśród nakwietnych Cerambycidae.
Domyślam się Pawle, że liczyłeś na Cerambyx carinatus.
W rejonach, w których jesteś, nie jest to wykluczone!
Może następną razą?
A tymczasem w Polsce letnie antofilne gatunki kózek dokazują na całego.
Mój wczorajszy krótki wypad na Mazury w celach inwentaryzacyjnych zaowocował spotkaniem z: Stictoleptura maculicornis, Corymbia rubra, Rutpela maculata, Strangalia attenuata i Stenurella bifasciata.
Słowem: nic ciekawego i zwiastun zbliżania się nizinnego kózkowego sezonu ku końcowi...
... chociaż nie do końca, bo wciąż jeszcze trafiają się interesujące gatunki! Dla przykładu: wczorajszej nocy mój działkowy ekran odwiedził Obrium cantharinum - gość na Mazowszu raczej nieczęsty!
Domyślam się Pawle, że liczyłeś na Cerambyx carinatus.
W rejonach, w których jesteś, nie jest to wykluczone!
Może następną razą?
A tymczasem w Polsce letnie antofilne gatunki kózek dokazują na całego.
Mój wczorajszy krótki wypad na Mazury w celach inwentaryzacyjnych zaowocował spotkaniem z: Stictoleptura maculicornis, Corymbia rubra, Rutpela maculata, Strangalia attenuata i Stenurella bifasciata.
Słowem: nic ciekawego i zwiastun zbliżania się nizinnego kózkowego sezonu ku końcowi...
... chociaż nie do końca, bo wciąż jeszcze trafiają się interesujące gatunki! Dla przykładu: wczorajszej nocy mój działkowy ekran odwiedził Obrium cantharinum - gość na Mazowszu raczej nieczęsty!
- Załączniki
- Chlorophorus varius in copula.JPG (77.63 KiB) Przejrzano 21271 razy
- Stenurella bifasciata.jpeg (77.48 KiB) Przejrzano 21271 razy
-
- Posty: 5059
- Rejestracja: wtorek, 4 grudnia 2007, 13:09
- UTM: FB68
- Specjalność: Sesiidae
- Lokalizacja: Hańsk
- Podziękowano: 4 times
Re: Kózki 2017
Ten gatunek jak i herbsti obserwuję u siebie wręcz często, a kózkami od jakiegoś czasu się prawie nie interesuję. Czyżby to były aż tak rzadkie chrząszcze? Ch varius kilkakrotnie widziałem u siebie na mieszkaniu i pewnie nadal gdzieś w pobliżu siedzi na baldachach. Herbsti wydaje się trochę wcześniejszy, również lubi baldachyDelog pisze:Dzięki Adam, zdecydowanie Chlorophorus varius.Wujek Adam pisze:Jest to samiczka Cerambyx welensii - według niektórych dość pospolitego na południu Europy kozioroga.
Chlorophorus herbstii?
Na pewno? :mysl:
A nie Chlorophorus varius?
Masz może jakieś fotki Pawle?
Co do kozioroga, liczyłem (po cichu) na tego drugiego
- Wujek Adam [†]
- Posty: 3305
- Rejestracja: środa, 30 maja 2007, 20:17
- UTM: DC98
- Specjalność: Cerambycidae
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Kózki 2017
Rzadki/częsty - to w sumie pojęcia względne.
Zaryzykowałbym stwierdzenie, że w skali kraju Ch. herbstii jest rzadszy niż Ch. varius, przy czym ten pierwszy jest szerzej rozprzestrzeniony, a ten drugi częściej notowany na wschód od linii Wisły.
Tak czy owak są to gatunki lokalne i nie wszędobylskie, czyli nie spotykamy ich pospolicie w całej Polsce na co drugim kwiatku.
Zaryzykowałbym stwierdzenie, że w skali kraju Ch. herbstii jest rzadszy niż Ch. varius, przy czym ten pierwszy jest szerzej rozprzestrzeniony, a ten drugi częściej notowany na wschód od linii Wisły.
Tak czy owak są to gatunki lokalne i nie wszędobylskie, czyli nie spotykamy ich pospolicie w całej Polsce na co drugim kwiatku.
-
- Posty: 489
- Rejestracja: poniedziałek, 20 grudnia 2004, 14:58
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Kózki 2017
Naście dni temu trochę na północ od twojej miejscówki na zboczach koło twierdzy w Senj gościu złapał taki komplecik:Delog pisze:Jako, że w wątku pojawiły się owady spoza granic Polski, nie będę zakładał nowego dla jednego owada.
Jestem aktualnie w Starigradzie (Chorwacja).
Pogoda nie rozpieszcza.
Piekło, susza, Zadar prosi o racjonalne użytkowanie wody.
Kózek jak na lekarstwo, bo wiadomo, późno.
Tymczasem trafiłem na trzy gatunki:
Chlorophorus herbsti (liczny na kwiatach)
Cerambyx cerdo (pomimo morderczych upałów bardzo liczny > do kilkunastu osobników w trakcie półgodzinnej obserwacji)
i Cerambyx... właśnie ten ostatni, ze zdjęcia.
Samica b. duża (ok 6 cm), jednolicie ciemnobrunatna/ czarna, bez przebarwień na końcach skrzydeł.
Kolorystyka na zdjęciu (większa rozpiętość tonalna i jasność) wynika z tzw. bezcieniowości.
Oryginalnie owad był dużo ciemniejszy.
Opcje są dwie przy czym skłaniam się bardziej w kierunku gatunku rzadszego...
http://www.entomologiitaliani.net/publi ... t=cerambyx
- Wujek Adam [†]
- Posty: 3305
- Rejestracja: środa, 30 maja 2007, 20:17
- UTM: DC98
- Specjalność: Cerambycidae
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Kózki 2017
No, ale ów gościu nie złapał akurat tego gatunku, który dopadł Paweł!
A tymczasem (a dokładniej: wczoraj) stołeczny Las Bielański przeżywał oblężenie dyląży garbarzy.
Podczas krótkiego, popołudniowego spaceru spotkałem ponad 10 samców, które usadowione nisko na pniach wyczekiwały nadejścia zmroku i pojawu lepiej za dnia ukrytych, ostrożnych samiczek.
A tymczasem (a dokładniej: wczoraj) stołeczny Las Bielański przeżywał oblężenie dyląży garbarzy.
Podczas krótkiego, popołudniowego spaceru spotkałem ponad 10 samców, które usadowione nisko na pniach wyczekiwały nadejścia zmroku i pojawu lepiej za dnia ukrytych, ostrożnych samiczek.
- Załączniki
-
- Samce dyląża nie są zbyt towarzyskie - to nieczęsta scena: dwóch przedstawicieli tego gatunku tolerujących się na jednym pniu.
- Delog
- Posty: 703
- Rejestracja: poniedziałek, 26 maja 2008, 15:34
- UTM: CA56
- Lokalizacja: Katowice
- Kontakt:
Re: Kózki 2017
Piękny wynik, bez dwóch zdań.Jurek Szypuła pisze: Naście dni temu trochę na północ od twojej miejscówki na zboczach koło twierdzy w Senj gościu złapał taki komplecik:
http://www.entomologiitaliani.net/publi ... t=cerambyx
Te naście dni robi jednak ogromną różnicę, kolejna jest taka, że Senji jest trochę wyżej, no i to Kvarner.
Trzy lata temu w pierwszym tygodniu lipca padało tam co drugi dzień, owadów spotkałem najwięcej względem innych chorwackich miejscówek.
W okolicach twierdzy, mniej więcej o tym samym czasie, grasowały tylko dębosze i roje niedorobionych jelonków (amfidonty), ale byłem wycieczkowo, popołudniem, nie nocą.
Tu i teraz obserwuję tylko dębosze i jest ich coraz mniej.
Poza tym wciąż pojedyncze Ch. varius, po burzy ujawnił się też Ch. sartor.
- Wujek Adam [†]
- Posty: 3305
- Rejestracja: środa, 30 maja 2007, 20:17
- UTM: DC98
- Specjalność: Cerambycidae
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Kózki 2017
W ostatnich dniach warszawskie nadwiślańskie tereny są obszarem zmasowanej rójki Aromia moschata.
30 lipca br. spacerując prawą stroną Wisły na południu miasta odnotowałem ponad 30 exx. tej pięknej kózeczki. W tym samym czasie Paweł Bachanek penetrował lewy brzeg warszawskiego odcinka Wisły na północy i zaobserwował to samo zjawisko.
30 lipca br. spacerując prawą stroną Wisły na południu miasta odnotowałem ponad 30 exx. tej pięknej kózeczki. W tym samym czasie Paweł Bachanek penetrował lewy brzeg warszawskiego odcinka Wisły na północy i zaobserwował to samo zjawisko.
- Załączniki
- A.moschata_01.JPG (126.14 KiB) Przejrzano 20885 razy
- A.moschata_02.JPG (117.09 KiB) Przejrzano 20885 razy
- A.moschata_03.JPG (92.1 KiB) Przejrzano 20885 razy
- A.moschata_04.JPG (123.03 KiB) Przejrzano 20885 razy
Re: Kózki 2017
Ja u siebie dzisiaj spotkałem Exocentrus punctipennis. Samiczka spacerowała po powalonym wiązie.
Re: Kózki 2017
u mnie dzisiaj S.carcharias, na elewacji budynku
- Załączniki
-
- Saperda.jpg (81.81 KiB) Przejrzano 20835 razy
-
- Posty: 845
- Rejestracja: poniedziałek, 24 stycznia 2011, 08:31
- Gender: women
- Lokalizacja: Opolszczyzna
Re: Kózki 2017
Dzisiaj przyleciała do mnie koza, która mnie trochę zaskoczyła malutka ok. 1cm ale ma bardzo długie czułki co najmniej dwukrotnie dłuższe od dł. ciała czy to może być A. griseus?
- Jacek Kurzawa
- Posty: 9511
- Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 19:35
- UTM: DC30
- Specjalność: Cerambycidae
- profil zainteresowan: Muzyka informatyka makrofotografia
- Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
- Podziękował(-a): 4 times
- Podziękowano: 2 times
- Kontakt:
- Marcin Szewczyk
- Posty: 1209
- Rejestracja: środa, 4 lutego 2004, 15:45
- UTM: DD12
- Specjalność: Cerambycidae
- Lokalizacja: Płock
-
- Posty: 845
- Rejestracja: poniedziałek, 24 stycznia 2011, 08:31
- Gender: women
- Lokalizacja: Opolszczyzna
Re: Kózki 2017
Dziękuję to dla mnie nowy gatunek i cieszę się z tego spotkania z tej radości może jeszcze dodam fotkę mojej ulubionej choć często spotykanej kozy.
Pozdrawiam,
Monika
Pozdrawiam,
Monika
-
- Posty: 489
- Rejestracja: poniedziałek, 20 grudnia 2004, 14:58
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Kózki 2017
sezon ogórkowyWujek Adam pisze:W ostatnich dniach warszawskie nadwiślańskie tereny są obszarem zmasowanej rójki Aromia moschata.
Jak złapiesz taką Aromię to będzie sensacja:
http://www.entomologiitaliani.net/publi ... lit=Aromia
- Wujek Adam [†]
- Posty: 3305
- Rejestracja: środa, 30 maja 2007, 20:17
- UTM: DC98
- Specjalność: Cerambycidae
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Kózki 2017
Jurku, mówisz i masz!
Fotka w załączniku.
A poważniej:
Aromia bungii wydaje się gatunkiem dość ekspansywnym. Chyba jednak nie na tyle, abyśmy w najbliższych latach zdybali ją nad Wisłą.
Pokazany okaz pochodzi z Chin, czyli z właściwej, naturalnej lokalizacji dla tego stworzenia.
A tymczasem w warszawskim Lesie Bieleńskim wciąż trwa zmasowany atak dyląży.
Minionego wieczoru z Pawłem Bachankiem obserwowaliśmy rozpasane gody Prionus coriarius, odbywane przez mrowie jakichś takich niezbyt wyrośniętych osobników. Dyląże swą rozmiarową lichość nadrabiały jednak ilością. W Bielańskim obserwuję je rokrocznie, ale aż takiej mnogości jak teraz jeszcze tam nie spotkałem.
Fotka w załączniku.
A poważniej:
Aromia bungii wydaje się gatunkiem dość ekspansywnym. Chyba jednak nie na tyle, abyśmy w najbliższych latach zdybali ją nad Wisłą.
Pokazany okaz pochodzi z Chin, czyli z właściwej, naturalnej lokalizacji dla tego stworzenia.
A tymczasem w warszawskim Lesie Bieleńskim wciąż trwa zmasowany atak dyląży.
Minionego wieczoru z Pawłem Bachankiem obserwowaliśmy rozpasane gody Prionus coriarius, odbywane przez mrowie jakichś takich niezbyt wyrośniętych osobników. Dyląże swą rozmiarową lichość nadrabiały jednak ilością. W Bielańskim obserwuję je rokrocznie, ale aż takiej mnogości jak teraz jeszcze tam nie spotkałem.
-
- Posty: 489
- Rejestracja: poniedziałek, 20 grudnia 2004, 14:58
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Kózki 2017
PIORIN już w zeszłym roku zareagował na pojawienie się tej kózki w Europie:Wujek Adam pisze:Jurku, mówisz i masz! ;-)
Fotka w załączniku.
A poważniej:
Aromia bungii wydaje się gatunkiem dość ekspansywnym. Chyba jednak nie na tyle, abyśmy w najbliższych latach zdybali ją nad Wisłą.
https://piorin.gov.pl/files/userfiles/g ... _wyd.1.pdf
Ale co ciekawe stwierdził że w Polsce inaczej niż w Italii ten chrząszcz nie podlega obowiązkowi zwalczania. Swoją drogą na działkach gdzie mam ogród miała by jak w raju
- Wujek Adam [†]
- Posty: 3305
- Rejestracja: środa, 30 maja 2007, 20:17
- UTM: DC98
- Specjalność: Cerambycidae
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Kózki 2017
W pracy, z której korzysta PIORIN jest jak wół napisane, że Aromia bungii jest już od jakiegoś czasu notowana w Europie, np. w Wielkiej Brytanii w 2008 roku, w Niemczech w 2011 roku i we Włoszech w 2012 i 2013 roku.
https://www.eppo.int/QUARANTINE/Alert_L ... bungii.htm
Anoplophory: chinensis i glabripennis, Saperda candida, Psacothea hilaris...
W czasach wzmorzonego transgranicznego przepływu dóbr, towarów i ludzi tego typu sytuacje są w zasadzie normą.
Pożyjemy i zobaczymy jakie jeszcze kózki z czasem pojawią się w Europie?
No i jak duże problemy nam sprawią?
https://www.eppo.int/QUARANTINE/Alert_L ... bungii.htm
Anoplophory: chinensis i glabripennis, Saperda candida, Psacothea hilaris...
W czasach wzmorzonego transgranicznego przepływu dóbr, towarów i ludzi tego typu sytuacje są w zasadzie normą.
Pożyjemy i zobaczymy jakie jeszcze kózki z czasem pojawią się w Europie?
No i jak duże problemy nam sprawią?
-
- Posty: 489
- Rejestracja: poniedziałek, 20 grudnia 2004, 14:58
- Lokalizacja: Wrocław
- Łukasz Mielczarek
- Posty: 915
- Rejestracja: środa, 31 maja 2006, 18:58
- Specjalność: Diptera
- Lokalizacja: Włoszczowa/Kraków/Olkusz
Re: Kózki 2017
Nadobnicy chyba jeszcze w tym wątku nie było. Dodaje dzisiejszą znad Dunajca. 450 m n.p.m.
Łukasz
Łukasz
- Wujek Adam [†]
- Posty: 3305
- Rejestracja: środa, 30 maja 2007, 20:17
- UTM: DC98
- Specjalność: Cerambycidae
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Kózki 2017
Anaesthetis testacea też jeszcze w tym roku w tym wątku nie gościł.
Dodaję obserwację z działkowego ekranu, noc 3/4 VIII 2017.
Dodaję obserwację z działkowego ekranu, noc 3/4 VIII 2017.
- Paweł Bachanek
- Posty: 81
- Rejestracja: czwartek, 19 sierpnia 2010, 13:18
- UTM: EB-29
- Lokalizacja: Radom
Re: Kózki 2017
Jest sierpień więc sezon kózkowy powoli dobiega końca. W mojej okolicy tj. niedaleko Pionek , jak co roku zacząłem spotykać dyląże i chodź niektórzy , zwłaszcza Adam , nie zgadzali się, a wręcz przeczyli mojej teorii, że te spotykane na koniec sezonu, zwłaszcza martwe lub kończące swój żywot maa dużo jaśniejszą brązową barwę. To u mnie się to sprawdza. Na dowód zdjęcie spotkanej dzisiaj, dogorywającej samiczki.
- Jacek Kurzawa
- Posty: 9511
- Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 19:35
- UTM: DC30
- Specjalność: Cerambycidae
- profil zainteresowan: Muzyka informatyka makrofotografia
- Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
- Podziękował(-a): 4 times
- Podziękowano: 2 times
- Kontakt:
Re: Kózki 2017
Wygląda to o tyle ciekawie, że dotąd nie opisano żadnych aberracji u tego gatunku. Czy ta brązowa barwa pokryw to nie jest przypadkiem jakiś nie do końca wybarwiony osobnik? Być może pod koniec okresu zdarzają się osobniki z jakimiś problemami z wybarwianiem - to trzeba by było sprawdzić. Rozumiem, że takie osobniki trafiają się od czasu do czasu, nie raz? Czy takie jaśniejsze osobniki spotykasz tylko u samic? U Ergates faber takie barwne odvhyłki też się zdarzają (ciemnijsze i jaśniejsze samce) co może tylko oznaczać, że u w tej podrodzinie takie zmiany barwy pokryw są zwykłym odchyleniem.
- Wujek Adam [†]
- Posty: 3305
- Rejestracja: środa, 30 maja 2007, 20:17
- UTM: DC98
- Specjalność: Cerambycidae
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Kózki 2017
No jak nie opisano?
Heyrovsky/Slama '92 "Tesarikoviti", str. 71:
"(...) Tmavohnedy az smolocerny (...)".
U Prionus coriarius to standard, że co jakiś czas trafiają się okazy brunatne czy tam przbrązowiałe w różnym stopniu. Dotyczy to zwłaszcza samic, a kiedyś na forum rozmawialiśmy o tym, czy ktoś spotkał takiego samca? Okazało się że tak, i nawet w którymś wątku pokazały się zdjęcia takowego (ale teraz nie mogę ich odnaleźć, bo forum źle działa i co chwilę zanika).
Jacek zdaje się sugerować, że to mogą być osobniki niewybarwione.
Paweł przeciwnie - sugeruje, że to osobniki "przebarwione", zjaśniałe ze starości.
A ja uważam, że to norma u tego gatunku, którego jakiś % populacji nie jest smolistoczarny, lecz brązowawy.
Na mój gust opisywanie brązowawych osobników jako osobnej aberracji czy formy kolorystycznej nie ma sensu, ponieważ mamy tu do czynienia z całą gamą odcieni: trafiają się sztuki jaśniejsze i ciemniejsze i niektóre z nich trudno by było zaliczyć do danej formy i jasno rozgraniczyć, czy dany robal podpada jeszcze pod brąz, czy jest to już właściwie czerń?
Ps. Coś tam w necie na ten temat wygrzebałem!
Spojrzyjcie sami:
http://forum.bocian.org.pl/viewtopic.php?t=2645&start=0
http://www.entomologiitaliani.net/publi ... 2e6bb201d5
http://www.entomologiitaliani.net/publi ... 2e6bb201d5
http://www.entomologiitaliani.net/publi ... 2e6bb201d5
Heyrovsky/Slama '92 "Tesarikoviti", str. 71:
"(...) Tmavohnedy az smolocerny (...)".
U Prionus coriarius to standard, że co jakiś czas trafiają się okazy brunatne czy tam przbrązowiałe w różnym stopniu. Dotyczy to zwłaszcza samic, a kiedyś na forum rozmawialiśmy o tym, czy ktoś spotkał takiego samca? Okazało się że tak, i nawet w którymś wątku pokazały się zdjęcia takowego (ale teraz nie mogę ich odnaleźć, bo forum źle działa i co chwilę zanika).
Jacek zdaje się sugerować, że to mogą być osobniki niewybarwione.
Paweł przeciwnie - sugeruje, że to osobniki "przebarwione", zjaśniałe ze starości.
A ja uważam, że to norma u tego gatunku, którego jakiś % populacji nie jest smolistoczarny, lecz brązowawy.
Na mój gust opisywanie brązowawych osobników jako osobnej aberracji czy formy kolorystycznej nie ma sensu, ponieważ mamy tu do czynienia z całą gamą odcieni: trafiają się sztuki jaśniejsze i ciemniejsze i niektóre z nich trudno by było zaliczyć do danej formy i jasno rozgraniczyć, czy dany robal podpada jeszcze pod brąz, czy jest to już właściwie czerń?
Ps. Coś tam w necie na ten temat wygrzebałem!
Spojrzyjcie sami:
http://forum.bocian.org.pl/viewtopic.php?t=2645&start=0
http://www.entomologiitaliani.net/publi ... 2e6bb201d5
http://www.entomologiitaliani.net/publi ... 2e6bb201d5
http://www.entomologiitaliani.net/publi ... 2e6bb201d5
- Załączniki
- Prionus coriarius_samica bąrz.jpg (140.65 KiB) Przejrzano 20297 razy
- Prionus coriarius_samiec bąrz.JPG (146.56 KiB) Przejrzano 20297 razy
- Wujek Adam [†]
- Posty: 3305
- Rejestracja: środa, 30 maja 2007, 20:17
- UTM: DC98
- Specjalność: Cerambycidae
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Kózki 2017
Ps II
Forum wreszcie zadziałało, i znalazłem brązowodylążowy wątek sprzed 10 lat, o którym wspominałem:
http://www.entomo.pl/forum/viewtopic.php?f=52&t=3379
Forum wreszcie zadziałało, i znalazłem brązowodylążowy wątek sprzed 10 lat, o którym wspominałem:
http://www.entomo.pl/forum/viewtopic.php?f=52&t=3379
- Jacek Kurzawa
- Posty: 9511
- Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 19:35
- UTM: DC30
- Specjalność: Cerambycidae
- profil zainteresowan: Muzyka informatyka makrofotografia
- Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
- Podziękował(-a): 4 times
- Podziękowano: 2 times
- Kontakt:
Re: Kózki 2017
Jacek Kurzawa pisze:Wygląda to o tyle ciekawie, że dotąd nie opisano żadnych aberracji u tego gatunku.
No, nie opisano. To nie jest opis aberracji tylko zakres zmienności. Opis aberracji wyglądałby mniej więcej w ten sposób:Wujek Adam pisze:No jak nie opisano?
Heyrovsky/Slama '92 "Tesarikoviti", str. 71:
"(...) Tmavohnedy az smolocerny (...)".
Kolor pokryw brązowy .............ab.brunnea Autor, 1904
Znalazłem jednak, że opisywano aberracje u P.coriarius, ale dalej juz nie mam czasu ani ochoty przekopywać się przez to.
PS. W tej książce http://www.antikbuch24.de/buchdetails_2 ... ZF0O1VJb4Y
- Wujek Adam [†]
- Posty: 3305
- Rejestracja: środa, 30 maja 2007, 20:17
- UTM: DC98
- Specjalność: Cerambycidae
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Kózki 2017
Bo tu dokładnie o to chodzi, czyli o kolorystyczny zakres zmienności w obrębie forma typica Prionus coriarius!
- Jacek Kurzawa
- Posty: 9511
- Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 19:35
- UTM: DC30
- Specjalność: Cerambycidae
- profil zainteresowan: Muzyka informatyka makrofotografia
- Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
- Podziękował(-a): 4 times
- Podziękowano: 2 times
- Kontakt:
Re: Kózki 2017
Dokładnie o to chodzi w wątku, ale nie w moim zdaniu, gdy napisałem, że nie opisano dotąd żadnej aberracji tego gatunku. To co przytoczyłeś z Heyrovskiego to nie jest opis aberracji.
- Wujek Adam [†]
- Posty: 3305
- Rejestracja: środa, 30 maja 2007, 20:17
- UTM: DC98
- Specjalność: Cerambycidae
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Kózki 2017
... i wyjaśniłem, dlaczego kolorystyka P. coriarius nie jest podstawą do traktowania tego w kategoriach aberrentności.
Przy okazji wyjaśniłem także, że u tego gatunku to nic nadzwyczajnego, i że brunatne osobniki zdarzają się regularnie i naturalnie w przyrodzie, nie będąc wynikiem niewybarwienia czy spłowienia.
Przy okazji wyjaśniłem także, że u tego gatunku to nic nadzwyczajnego, i że brunatne osobniki zdarzają się regularnie i naturalnie w przyrodzie, nie będąc wynikiem niewybarwienia czy spłowienia.
- Paweł Bachanek
- Posty: 81
- Rejestracja: czwartek, 19 sierpnia 2010, 13:18
- UTM: EB-29
- Lokalizacja: Radom
Re: Kózki 2017
Jacku, większość dyląży, które trafiły do mojej kolekcji nie była zbierana w trakcie ich rójki, a przeważnie odnajdywana przeze mnie lub znajomych w trakcie zbierania grzybów lub jagód, późnym latem lub też jesienią. Były to osobniki kończące żywot bądź martwe, przeważnie w kiepskim stanie, więc niewiele się ich zachowało. W zbiorze mam tylko 2 lub 3 sztuki i wszystkie są brązowe. Przez ostatnie dwa-trzy lata większość zastąpiłem okazami, które schwytałem w trakcie rójki w okolicach Warszawy (Las Bielański, Legionowo). Dopiero wtedy zauważyłem, że są one dużo ciemniejsze wręcz czarno-brunatne. W trakcie spotkań z innymi kózkolubami np. na WEST-ach ze ździwieniem dowiedziałem się, że okazy brązowe są rzadkością zwłaszcza samice. Po sprawdzeniu w zbiorze napisałem w jednym z wątków na forum, że tą barwę mogą uzyskiwać pod koniec swojego żywota bo tak wynikało z moich obserwacji, a w swoim zbiorze posiadam samca i samice w takim kolorze. Większość martwych okazów, które znajdowałem było tak wybarwione.
- Wujek Adam [†]
- Posty: 3305
- Rejestracja: środa, 30 maja 2007, 20:17
- UTM: DC98
- Specjalność: Cerambycidae
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Kózki 2017
Post jest skierowany nie do mnie, ale go skomentuję.
Na początek uściślenie:
To osobna historia i nie jest wykluczone, że zdychające bądź martwe osobniki tego gatunku w jakiś sposób jaśnieją. Jednak ja czasami spotykam dyląże w pełni sił witalnych, które po prostu z przyrodzenia są w różnym stopniu brązowe, bo taka już jest ich uroda.
... i które pod koniec życia być może jeszcze bardziej brązowieją!
Na początek uściślenie:
Zwłaszcza samce - powinno być.Paweł Bachanek pisze:(...) okazy brązowe są rzadkością zwłaszcza samice.
To osobna historia i nie jest wykluczone, że zdychające bądź martwe osobniki tego gatunku w jakiś sposób jaśnieją. Jednak ja czasami spotykam dyląże w pełni sił witalnych, które po prostu z przyrodzenia są w różnym stopniu brązowe, bo taka już jest ich uroda.
... i które pod koniec życia być może jeszcze bardziej brązowieją!
- Paweł Bachanek
- Posty: 81
- Rejestracja: czwartek, 19 sierpnia 2010, 13:18
- UTM: EB-29
- Lokalizacja: Radom
Re: Kózki 2017
Adam to zrozumiałe. Ja nie twierdze że nie ma brązowych , żywych dyląży. Przedstawiłem tylko swoje obserwacje bo w końcu to obserwacje przyrody są największą przyjemnością.
- Wujek Adam [†]
- Posty: 3305
- Rejestracja: środa, 30 maja 2007, 20:17
- UTM: DC98
- Specjalność: Cerambycidae
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Kózki 2017
Raz i drugi zdarzyło mi się trzymać żywe dyląże przez czas jakiś, także do ich naturalnego zgonu, np. w celu zrobienia im sesji zdjęciowej. A nawet ostatnio: otrzymaną od Ciebie Pawle samiczkę "wyjajczyłem", po czym na drugi dzień zdechła. I przy tych okazjach nigdy nie zauważyłem, aby którykolwiek osobnik zmienił kolor.
Być może w specyficznych warunkach naturalnych zachodzą jakieś procesy, których następstwem jest brązowienie niektórych osobników pod koniec ich życia, albo tuż po jego ustaniu? Dowodów na to na razie nie ma. Wiadomo jednak, że trafiają się okazy brązowe, które za życia po prostu takie są i basta!
Być może w specyficznych warunkach naturalnych zachodzą jakieś procesy, których następstwem jest brązowienie niektórych osobników pod koniec ich życia, albo tuż po jego ustaniu? Dowodów na to na razie nie ma. Wiadomo jednak, że trafiają się okazy brązowe, które za życia po prostu takie są i basta!
Re: Kózki 2017
To zapewne taka "brązowa panda" . Stare okazy, źle przetrzymywane z pewnością brązowieją. Widziałem kiedyś kilka takich w gablocie u Ś.P. prof. W. Strojnego we Wrocku.
- Wujek Adam [†]
- Posty: 3305
- Rejestracja: środa, 30 maja 2007, 20:17
- UTM: DC98
- Specjalność: Cerambycidae
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Kózki 2017
To swoją drogą, Andrzeju.
Wiadomo, że czarny pigment ma tendencję do blednięcia z upływem czasu, zwykle posuwając się w kierunku brązu, głównie pod wpływem słońca.
Tu jednak nie o to chodzi, ponieważ świeżo padłe, a szczególnie żywe, dyląże nie są zwykle wystawione na słońce na tak długi czas, aby zdążyły tak znacznie wypłowieć.
Wiadomo, że czarny pigment ma tendencję do blednięcia z upływem czasu, zwykle posuwając się w kierunku brązu, głównie pod wpływem słońca.
Tu jednak nie o to chodzi, ponieważ świeżo padłe, a szczególnie żywe, dyląże nie są zwykle wystawione na słońce na tak długi czas, aby zdążyły tak znacznie wypłowieć.
Re: Kózki 2017
ha, wiem ale zmiany chemiczne (a takowe to są) wskazują że tego typu przemiany zachodzą w takim kierunku i to niezależnie od czynnika go powodującego ...
Re: Kózki 2017
jeszcze dopiszę jedną uwagę. U innych grup owadów (niektórych np. muchówek ) spotykane są okazy jasniejsze na północy i ciemniejsze na południu.
Jest kilka reguł zoogeo..., którymi można byłoby te formy/zmiany/ ubarwienia scharakteryzować ... Może, jak dożyję emerytury, to opublikuję swoje udokumentowane spostrzeżenia .
Jest kilka reguł zoogeo..., którymi można byłoby te formy/zmiany/ ubarwienia scharakteryzować ... Może, jak dożyję emerytury, to opublikuję swoje udokumentowane spostrzeżenia .
- Wujek Adam [†]
- Posty: 3305
- Rejestracja: środa, 30 maja 2007, 20:17
- UTM: DC98
- Specjalność: Cerambycidae
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Kózki 2017
A tymczasem w Grecji (podnóża Ossy, Kokkino Nero), w dniach 09 - 14 września odnotowałem:
- Rhaesus serricollis,
- Arhopalus rusticus,
- Hesperophanes sericeus,
- Xylotrechus stebbingi,
- Niphona picticornis.
Wszystko to nocą na światło.
Gatunków Cerambycidae spotykanych tradycyjnie na kwitach czy na drewnie sągowym brak.
- Rhaesus serricollis,
- Arhopalus rusticus,
- Hesperophanes sericeus,
- Xylotrechus stebbingi,
- Niphona picticornis.
Wszystko to nocą na światło.
Gatunków Cerambycidae spotykanych tradycyjnie na kwitach czy na drewnie sągowym brak.
- Załączniki
- Hesperophanes sericeus.JPG (135.23 KiB) Przejrzano 19800 razy
- Niphona picticornis.JPG (106.16 KiB) Przejrzano 19800 razy
- Delog
- Posty: 703
- Rejestracja: poniedziałek, 26 maja 2008, 15:34
- UTM: CA56
- Lokalizacja: Katowice
- Kontakt:
Re: Kózki 2017
Sezon się kończy. Parafrazując Laibach (choć Europe to rokowa historia dla wielu z nas), it is the final count down.
Jedyna nadzieja w Adamie, że coś z terenu jeszcze pokaże
W czasie kryzysu wrzucam link do mojej galerii, którą uzupełniłem o nowe zdjęcia i gatunki w ostatnich dniach
Pada, co sprzyja retrospekcjom. Kozy (Cerambycidae) z dwóch lat ostatnich ogarnąłem. 48 nowych zdjęć, tylko 30 gatunków. Było ich oczywiście więcej, ale kunszt nie sprostał wyzwaniom. Finalnie, na dziś i teraz, 80 gatunków fauny krajowej. Zachęcam do wglądu, choć to oczywiście najbardziej techniczna galeria strony
http://www.niemiecfotografia.pl/cerambycidae/
Jedyna nadzieja w Adamie, że coś z terenu jeszcze pokaże
W czasie kryzysu wrzucam link do mojej galerii, którą uzupełniłem o nowe zdjęcia i gatunki w ostatnich dniach
Pada, co sprzyja retrospekcjom. Kozy (Cerambycidae) z dwóch lat ostatnich ogarnąłem. 48 nowych zdjęć, tylko 30 gatunków. Było ich oczywiście więcej, ale kunszt nie sprostał wyzwaniom. Finalnie, na dziś i teraz, 80 gatunków fauny krajowej. Zachęcam do wglądu, choć to oczywiście najbardziej techniczna galeria strony
http://www.niemiecfotografia.pl/cerambycidae/
- Załączniki
- 01.jpg (256.25 KiB) Przejrzano 19723 razy
- Paweł Bachanek
- Posty: 81
- Rejestracja: czwartek, 19 sierpnia 2010, 13:18
- UTM: EB-29
- Lokalizacja: Radom
- Marcin Szewczyk
- Posty: 1209
- Rejestracja: środa, 4 lutego 2004, 15:45
- UTM: DD12
- Specjalność: Cerambycidae
- Lokalizacja: Płock
- Rafał SZCZECIN
- Posty: 1627
- Rejestracja: sobota, 31 stycznia 2009, 21:34
- Specjalność: Ogólnie poznawczo
- profil zainteresowan: karate oraz gitara klasyczna
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Kózki 2017
Galerię Pawła można i trzeba oglądać. Chłopak włożył mnóstwo trudu na poszukiwanie imagines. Nie wiem czy Paweł hoduje kozy a jeśli nie to warsztat ma na prawdę godny podziwu. Lata cierpliwych poszukiwań.
Zawsze zastanawiam się jaka postedycja jest potrzebna aby zdjęcia były tak wyraziste. Bo chyba nie jest to sama konwersja z NEF na jpg ?
Zawsze zastanawiam się jaka postedycja jest potrzebna aby zdjęcia były tak wyraziste. Bo chyba nie jest to sama konwersja z NEF na jpg ?
- Delog
- Posty: 703
- Rejestracja: poniedziałek, 26 maja 2008, 15:34
- UTM: CA56
- Lokalizacja: Katowice
- Kontakt:
Re: Kózki 2017
Dzięki Pawle i Marcinie za czujność.Paweł Bachanek pisze:piękne ,przy tej pogodzie to jak terapia :brawo: :brawo: Tylko jeden mordax to raczej sycophanta :mysl:
Podczas przedwczorajszej aktualizacji musiałem nadpisać pomyliwszy okienka.
Wtedy to szlachetna parka dębowca weszła w stan plebejski
Ale już posprzątałem
Rafale dziękuję za miłe słowo.Rafał SZCZECIN pisze:Nie wiem czy Paweł hoduje kozy a jeśli nie to warsztat ma na prawdę godny podziwu. Lata cierpliwych poszukiwań.
Zawsze zastanawiam się jaka postedycja jest potrzebna aby zdjęcia były tak wyraziste. Bo chyba nie jest to sama konwersja z NEF na jpg ?
Co do Twoich pytań, tymczasem nie hoduję.
Nie mogę zapewnić im warunków, głównie wylęgu we właściwym czasie.
Nie interesuje mnie wylęg np. zimą, bo zwracam owady naturze.
Drogą hodowli pozyskałem około 5 gatunków, pozostałe wypatrzone.
Jeśli chodzi o sprawy techniczne, zdjęcie powstaje w terenie, nie w komputerze. Ważne gadżety to parasolka (rozprasza światło), filtr polaryzacyjny (niweluje odblaski), blenda (na zdjęciu nadobnic akurat złota, co widać) lub kartka papieru i oczywiście statyw. Jeśli chodzi o obróbkę, preferuję najprostszą z możliwych. Krzywa tonalna, wyciąganie detali z cieni (niedoświetlam zdjęć o -1 EV), wyostrzanie, formatowanie do poszczególnych zastosowań i usuwanie zabrudzeń matrycy, które zaczynają przeszkadzać już przy f10.
- Delog
- Posty: 703
- Rejestracja: poniedziałek, 26 maja 2008, 15:34
- UTM: CA56
- Lokalizacja: Katowice
- Kontakt:
Re: Kózki 2017
pstryknąłem dwukrotnie, muszę to zamaskować
Powracając do fotografii, trzeba się nastawić na jakość, nie ilość.
To dobry punkt wyjścia
Powracając do fotografii, trzeba się nastawić na jakość, nie ilość.
To dobry punkt wyjścia
- Wujek Adam [†]
- Posty: 3305
- Rejestracja: środa, 30 maja 2007, 20:17
- UTM: DC98
- Specjalność: Cerambycidae
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Kózki 2017
Nie no, bez przesady!Delog pisze:(...)
Jedyna nadzieja w Adamie, że coś z terenu jeszcze pokaże
(...)
Jakieś kózki, w tym również krajowe (mowa o imagines) są przecież obecne przez cały rok, i każdy ma szansę na spotkanie i pokazanie na forum którejś z nich.
A jeśli chodzi o Grecję, i o fazy przedimaginalne Cerambycidae, to wrzesień sprzyjał zbieraniu takowych.
W lipcu na stokach Ossy w okolicach Karitsy zauważyłem pocięte dębowe konary. Odwiedziwszy to miejsce po 2 miesiącach zauważyłem, że z drewna ostro sypie się mączka i wiórki, co jest niedwuznaczną oznaką zasiedlenia materiału przez jakieś drewnojady. Gałęzie pociąłem i na przekrojach odnotowałem charakterystyczne chodniki kózek z plemienia Clytini. Wydobyte z nich larwy mierzą ok 10 - 12 mm. Co z nich wyrośnie??? Pożyjemy - zobaczymy!
- Załączniki
- Grecja_wrzesień 2017_a.JPG (140.13 KiB) Przejrzano 19408 razy
- Grecja_wrzesień 2017_b.JPG (78.48 KiB) Przejrzano 19408 razy
Re: Kózki 2017
Tetropium gabrieli, zaczynają się pojawiać pierwsze osobniki...w mieszkaniu
- Załączniki
- Tetropium.JPG (120.95 KiB) Przejrzano 18427 razy
- Tetroopium..JPG (149.12 KiB) Przejrzano 18427 razy
- Wujek Adam [†]
- Posty: 3305
- Rejestracja: środa, 30 maja 2007, 20:17
- UTM: DC98
- Specjalność: Cerambycidae
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Kózki 2017
Tymczasem w moich hodowlarkach jak na razie bez zaskoczeń.
Z pozyskanego na początku maja br. (i wspominanego już w tym wątku) materiału wierzbowego z okolic Kleszczeli zaczyna wyłazić kolejna generacja Xylotrechus pantherinus.
Już to przerabiałem: dwuletnie larwy zbierane wiosną dają imagines zimą (bez przemrażania materiału).
Tym razem doczekałem się ciekawej formy barwnej, o nieco przybrązowionych górnych partiach pokryw skrzydłowych.
Z pozyskanego na początku maja br. (i wspominanego już w tym wątku) materiału wierzbowego z okolic Kleszczeli zaczyna wyłazić kolejna generacja Xylotrechus pantherinus.
Już to przerabiałem: dwuletnie larwy zbierane wiosną dają imagines zimą (bez przemrażania materiału).
Tym razem doczekałem się ciekawej formy barwnej, o nieco przybrązowionych górnych partiach pokryw skrzydłowych.
- Jacek Kurzawa
- Posty: 9511
- Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 19:35
- UTM: DC30
- Specjalność: Cerambycidae
- profil zainteresowan: Muzyka informatyka makrofotografia
- Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
- Podziękował(-a): 4 times
- Podziękowano: 2 times
- Kontakt:
Re: Kózki 2017
Wygląda na S.dubia Rozstrzygające tylko oznaczanie z okazem w ręku.rysiaty pisze:
Stenostola[/i] - która? - martwa na przewróconej lipie