Tymol - zwalczanie szkodników; zwierzęta w domu
Tymol - zwalczanie szkodników; zwierzęta w domu
Witam,
chciałabym dowiedzieć się jak to w końcu z tym tymolem jest? Wyszukując na forum informacje na ten temat ciągle natykam się na przewijające się stwierdzenie "tymol jest środkiem przeciwgrzybiczym" oraz nie jest ogólnie polecany jako zabezpieczenie zbiorów przed szkodnikami. Za to na stronie sklepu Artinsect można wyczytać, że "skutecznie zabezpiecza zbiory przed szkodnikami, przeciwgrzybiczny i przeciwbakteryjny."
Chciałabym zabezpieczyć moje skromne (na razie ) zbiory, czy tymol mi wystarczy czy jednak powinnam się zaopatrzyć w coś innego?
Druga sprawa, w której chciałabym się poradzić to szkodliwość tymolu dla zwierząt w domu. Jeśli jednak ten środek wystarczy do ochrony mojej gablotki to czy mogę trzymać ją w tym samym pokoju, w którym znajdują się ptaszniki, gady oraz owady karmowe?
Pozdrawiam,
Agata
PS. Szczęśliwego nowego roku!
chciałabym dowiedzieć się jak to w końcu z tym tymolem jest? Wyszukując na forum informacje na ten temat ciągle natykam się na przewijające się stwierdzenie "tymol jest środkiem przeciwgrzybiczym" oraz nie jest ogólnie polecany jako zabezpieczenie zbiorów przed szkodnikami. Za to na stronie sklepu Artinsect można wyczytać, że "skutecznie zabezpiecza zbiory przed szkodnikami, przeciwgrzybiczny i przeciwbakteryjny."
Chciałabym zabezpieczyć moje skromne (na razie ) zbiory, czy tymol mi wystarczy czy jednak powinnam się zaopatrzyć w coś innego?
Druga sprawa, w której chciałabym się poradzić to szkodliwość tymolu dla zwierząt w domu. Jeśli jednak ten środek wystarczy do ochrony mojej gablotki to czy mogę trzymać ją w tym samym pokoju, w którym znajdują się ptaszniki, gady oraz owady karmowe?
Pozdrawiam,
Agata
PS. Szczęśliwego nowego roku!
- Jacek Kurzawa
- Posty: 9516
- Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 19:35
- UTM: DC30
- Specjalność: Cerambycidae
- profil zainteresowan: Muzyka informatyka makrofotografia
- Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
- Podziękował(-a): 4 times
- Podziękowano: 2 times
- Kontakt:
Re: Tymol - zwalczanie szkodników; zwierzęta w domu
Akurat teraz, gdy temperatura spadła nagle poniżej zera i mrozy ok -12 C bedą utrzymywały sie przez co najmniej tydzień, zbiory wystarczy wystawić na działanie tych mrozów i to powinno im zupełnie wystarczyć. I na spokojnie zorganizujesz sobie odpowiednią truciznę.
- Antek Kwiczala †
- Posty: 5707
- Rejestracja: niedziela, 28 sierpnia 2005, 14:29
- UTM: CA22
- Lokalizacja: Kaczyce
Re: Tymol - zwalczanie szkodników; zwierzęta w domu
Tymol jest środkiem grzybobójczym i bakteriobójczym, natomiast nie jest stosowany jako środek owadobójczy, ma pod tym względem bardzo małą skuteczność. Do ochrony gablot ze zbiorami trzeba stosować skuteczniejsze preparaty. Stosowane do niedawna substancje fosforoorganiczne (np. Insectkiller) zostały wycofane z rynku, gdyż były toksyczne także dla ludzi. Obecnie dostępne środki owadobójcze są mniej skuteczne, ale alternatywy nie ma. Stąd rada, by gabloty wymrażać. Podstawowym zabezpieczeniem jest jednak szczelność gablot.
Re: Tymol - zwalczanie szkodników; zwierzęta w domu
Testowalem ostatnio tymol na komarze. Do pojemnik na mocz wrzucilem odrobine tymolu i zamknalem w nim komara .Po minucie komar byl martwy wiec mysle ze jakas tam skutecznosc bijaca szkodniki w gablotach na pewno ma.
- Antek Kwiczala †
- Posty: 5707
- Rejestracja: niedziela, 28 sierpnia 2005, 14:29
- UTM: CA22
- Lokalizacja: Kaczyce
Re: Tymol - zwalczanie szkodników; zwierzęta w domu
Problem w tym, że komary raczej nie są szkodnikami naszych zbiorów. Warto może przetestować tymol na larwach skórnikowatych, bo te są podstawowymi szkodnikami w zbiorach entomologicznych. Wiadomo bowiem, że różne owady różnie reagują na zastosowane insektycydy, np. niektóre owady są odporne na cyjanowodór. A może ktoś już to testował?
Re: Tymol - zwalczanie szkodników; zwierzęta w domu
Dziękuję za odpowiedzi
Tak, o wymrażaniu czytałam i mam zamiar zastosować ten myk. Po prostu chciałam dodatkowo mieć jakieś zabezpieczenie gablotki więc zamówiłam tymol. Jednak wychodzi na to, że potrzebuję zakupić coś innego.
Na stronie Artinsect wśród środków zabezpieczających przed szkodnikami widzę jeszcze naftalen i kamforę. Czy coś z tego będzie lepsze?
Czytałam wiele tematów na forum o zabezpieczaniu zbiorów i wiem, że najczęściej stosowano pocięte płytki owadobójcze, które nie są już dostępne, za to ich nowe wersje się nie sprawdzają. Wiem, że niektórzy polecają PDB, jednak czytałam o jego szkodliwości dla zdrowia. W tematach o zwalczaniu szkodników przewija się wiele chemicznych nazw, które nic mi nie mówią i nawet nie wiem gdzie zakupić taki produkt. Boję się eksperymentować kupując środki owadobójcze dostępne np. w sklepach ogrodniczych i próbując dostosować odpowiednią dawkę do pojemności gablotki.
Dlatego też szukam czegoś pewnego, łatwo dostępnego i prostego w użyciu
Tak, o wymrażaniu czytałam i mam zamiar zastosować ten myk. Po prostu chciałam dodatkowo mieć jakieś zabezpieczenie gablotki więc zamówiłam tymol. Jednak wychodzi na to, że potrzebuję zakupić coś innego.
Na stronie Artinsect wśród środków zabezpieczających przed szkodnikami widzę jeszcze naftalen i kamforę. Czy coś z tego będzie lepsze?
Czytałam wiele tematów na forum o zabezpieczaniu zbiorów i wiem, że najczęściej stosowano pocięte płytki owadobójcze, które nie są już dostępne, za to ich nowe wersje się nie sprawdzają. Wiem, że niektórzy polecają PDB, jednak czytałam o jego szkodliwości dla zdrowia. W tematach o zwalczaniu szkodników przewija się wiele chemicznych nazw, które nic mi nie mówią i nawet nie wiem gdzie zakupić taki produkt. Boję się eksperymentować kupując środki owadobójcze dostępne np. w sklepach ogrodniczych i próbując dostosować odpowiednią dawkę do pojemności gablotki.
Dlatego też szukam czegoś pewnego, łatwo dostępnego i prostego w użyciu
- Edwin Buga
- Posty: 124
- Rejestracja: czwartek, 18 listopada 2010, 20:45
Re: Tymol - zwalczanie szkodników; zwierzęta w domu
A czy na pewno musisz coś stosować - do jednej gablotki? Ja mam ich kilkadziesiąt i żadnego środka nie mam w ani jednej gablocie.
Gabloty teraz są super szczelne i jeżeli nie włożymy do niej porażonego okazu to nic się w nich nie ma prawa rozwijać.Swoje gabloty trzymam w szafkach ustawione pionowo i gdyby jakiś mrzyk troczył by moje okazy to na dnie dolnej krawędzi gabloty szybko bym zauważył jego odchody.
Jak się nic nie dzieje, to nie trzeba nic dawać.
Fakt że larwy mrzyka potrafią nieraz zrobić straszne spustoszenie w zbiorach do których nikt latami nie zagląda.
Że są długowieczne pokażę na zdjęciu - ten okaz znalazłem pod motylem zdjętym z rozpinadła 15.09.2014 i włożyłem go do pudełka bez żadnego pokarmu żeby sprawdzić ile pociągnie.Jest samowystarczalny - zjada swoją wylinkę , a nawet ma nadwyżki pokarmowe
Gabloty teraz są super szczelne i jeżeli nie włożymy do niej porażonego okazu to nic się w nich nie ma prawa rozwijać.Swoje gabloty trzymam w szafkach ustawione pionowo i gdyby jakiś mrzyk troczył by moje okazy to na dnie dolnej krawędzi gabloty szybko bym zauważył jego odchody.
Jak się nic nie dzieje, to nie trzeba nic dawać.
Fakt że larwy mrzyka potrafią nieraz zrobić straszne spustoszenie w zbiorach do których nikt latami nie zagląda.
Że są długowieczne pokażę na zdjęciu - ten okaz znalazłem pod motylem zdjętym z rozpinadła 15.09.2014 i włożyłem go do pudełka bez żadnego pokarmu żeby sprawdzić ile pociągnie.Jest samowystarczalny - zjada swoją wylinkę , a nawet ma nadwyżki pokarmowe
- Załączniki
- DSC07144.JPG (95.89 KiB) Przejrzano 8005 razy
- DSC07146.JPG (131.42 KiB) Przejrzano 8005 razy
Re: Tymol - zwalczanie szkodników; zwierzęta w domu
Może faktycznie nie ma takiej potrzeby przy jednej, małej gablotce. Tylko czasami boję się, że nie zauważę na czas jakiś szkodników i moje pierwsze, pokracznie spreparowane owady będą nie do odratowania. Chyba bym sobie tego nie wybaczyła
- Przemek Zięba
- Posty: 1363
- Rejestracja: środa, 14 grudnia 2011, 10:29
- Kontakt:
Re: Tymol - zwalczanie szkodników; zwierzęta w domu
Zdecydowanie oddziaływanie temperatur (wysokich i niskich) to najlepszy czynnik likwidujący nieproszonych gości. O ile komory termiczne ( utrzymujące wyższą temperaturę) stosowane są w dużych jednostkach muzealnych i naukowych to przemrażanie jest ogólnodostępnym skutecznym środkiem, mróz mamy za oknem, więc nic to kłopotliwego.
Stosowanie chemicznych środków jak chociażby PDB w warunkach domowych jest mocno problematyczne.
Stosowanie chemicznych środków jak chociażby PDB w warunkach domowych jest mocno problematyczne.
- GrzegorzGG
- Posty: 2636
- Rejestracja: sobota, 5 maja 2012, 21:49
- UTM: CA51
- Specjalność: Heteroptera
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
- Kontakt:
Re: Tymol - zwalczanie szkodników; zwierzęta w domu
Chciałbym przy okazji zapytać ile nocy trzeba wymrażać gabloty, aby można było mówić o skuteczności. Mam mały "balkonik" i dajmy na to, przy stu gablotach, wszystkie na raz nie wejdą
pozdrawiam
G.
pozdrawiam
G.
Re: Tymol - zwalczanie szkodników; zwierzęta w domu
To i ja jeszcze o aspekty techniczne tej metody podpytam
Gablotki wystawić ot tak na balkon, czy raczej w jakimś szczelnym pojemniku albo owinięte streczem? Gdzieś chyba mignęło mi w jakimś wątku o wymrażaniu, że trzeba gabloty jakoś zabezpieczyć, żeby wilgotności nie podłapały.
Gablotki wystawić ot tak na balkon, czy raczej w jakimś szczelnym pojemniku albo owinięte streczem? Gdzieś chyba mignęło mi w jakimś wątku o wymrażaniu, że trzeba gabloty jakoś zabezpieczyć, żeby wilgotności nie podłapały.
- Przemek Zięba
- Posty: 1363
- Rejestracja: środa, 14 grudnia 2011, 10:29
- Kontakt:
Re: Tymol - zwalczanie szkodników; zwierzęta w domu
Ja wymrażałem gabloty włożone do dużych worków na śmieci. By nie załapały wilgoci, gdyby jakiś śnieg popadywał, no i kiedyś ptaki mi zapaskudziły gablotę na górze, zresztą bardzo ptaki były zainteresowane zawartością
Ja trzymam w granicach 12 godzin, raz kiedyś chyba cały dzień, uważam, że spokojnie wystarczy przy temperaturze poniżej minus 10.
Myślę, że nie należy wytwarzać wielkiej sterty gablot, by dokładnie przemrozić zawartość, lepiej małe stosy albo pojedynczo.
Ja trzymam w granicach 12 godzin, raz kiedyś chyba cały dzień, uważam, że spokojnie wystarczy przy temperaturze poniżej minus 10.
Myślę, że nie należy wytwarzać wielkiej sterty gablot, by dokładnie przemrozić zawartość, lepiej małe stosy albo pojedynczo.
- Wujek Adam [†]
- Posty: 3305
- Rejestracja: środa, 30 maja 2007, 20:17
- UTM: DC98
- Specjalność: Cerambycidae
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Tymol - zwalczanie szkodników; zwierzęta w domu
Słówko ode mnie od strony praktycznej a propos wymrażania szkodników muzealnych:
Prowadzę liczne wymiany, więc siłą rzeczy jakieś Anthrenusy do zbioru zawlekam.
Na początku tego roku, korzystając z kilku dni o ujemnych temperaturach (które nocami spadały sporo poniżej -10 st. C.) podejrzany/zainfekowany materiał wystawiłem na balkon. Leżał tam (galoty i pudła) cztery doby.
Efekt?
Po przeniesieniu materiału do ciepłego pomieszczenia znalezione 2 larwy mrzyków poddałem obserwacji. Obie nie przeżyły tego eksperymentu!
Polecam więc wymrażanie!!!
Ps.
Być może trzeba zastanowić się nad korektą tytułu niniejszego tematu, bowiem nie rozmawiamy w nim już tylko o tymolu.
Prowadzę liczne wymiany, więc siłą rzeczy jakieś Anthrenusy do zbioru zawlekam.
Na początku tego roku, korzystając z kilku dni o ujemnych temperaturach (które nocami spadały sporo poniżej -10 st. C.) podejrzany/zainfekowany materiał wystawiłem na balkon. Leżał tam (galoty i pudła) cztery doby.
Efekt?
Po przeniesieniu materiału do ciepłego pomieszczenia znalezione 2 larwy mrzyków poddałem obserwacji. Obie nie przeżyły tego eksperymentu!
Polecam więc wymrażanie!!!
Ps.
Być może trzeba zastanowić się nad korektą tytułu niniejszego tematu, bowiem nie rozmawiamy w nim już tylko o tymolu.
- Przemek Zięba
- Posty: 1363
- Rejestracja: środa, 14 grudnia 2011, 10:29
- Kontakt:
Re: Tymol - zwalczanie szkodników; zwierzęta w domu
tak jest, temat powinien ewoluować w ,,Tymol czy metody fizyczne jako alternatywa szkodlwej chemii
A prawda, wymrażanie to wymrażanie, lub przegrzewanie. Widziałem bardzo ładną komorę w Muzeum Górnośląskim - fajna sprawa, myślałem, że gdyby zrobić takie ustrojstwo w wersji mini, powiedzmy by wnętrze komory było na tyle duże by zmieścić w nim gablotę 40x50, byłoby fajne. Kiedyś kombinowałem z piekarnikiem elektrycznym , ale mało ekonomiczne i ciężko zmieścić gablotę, chyba, żeby przekładać same tacki z okazami. Mróz tańszy tylko nie zawsze jest.
Przy mrozie jak mi się wydaje niszczącym jest bardziej szybkie rozmrażanie i powstanie jąder krystalizacji niszczących komórki, bardziej to oddziałuje niż samo zamrażanie. Jak trafi na komórki nie przygotowane stopniowo do obniżania temperatury i to działa letalnie.
A prawda, wymrażanie to wymrażanie, lub przegrzewanie. Widziałem bardzo ładną komorę w Muzeum Górnośląskim - fajna sprawa, myślałem, że gdyby zrobić takie ustrojstwo w wersji mini, powiedzmy by wnętrze komory było na tyle duże by zmieścić w nim gablotę 40x50, byłoby fajne. Kiedyś kombinowałem z piekarnikiem elektrycznym , ale mało ekonomiczne i ciężko zmieścić gablotę, chyba, żeby przekładać same tacki z okazami. Mróz tańszy tylko nie zawsze jest.
Przy mrozie jak mi się wydaje niszczącym jest bardziej szybkie rozmrażanie i powstanie jąder krystalizacji niszczących komórki, bardziej to oddziałuje niż samo zamrażanie. Jak trafi na komórki nie przygotowane stopniowo do obniżania temperatury i to działa letalnie.
- Wujek Adam [†]
- Posty: 3305
- Rejestracja: środa, 30 maja 2007, 20:17
- UTM: DC98
- Specjalność: Cerambycidae
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Tymol - zwalczanie szkodników; zwierzęta w domu
Faktycznie, metody termiczne wydają się tu tyleż przyszłościowe, co skuteczne!
Zwykły piekarnik nastawiony na taką temperaturę, która zetnie białko powinien załatwić sprawę.
Trzeba poeksperymentować!
Zwykły piekarnik nastawiony na taką temperaturę, która zetnie białko powinien załatwić sprawę.
Trzeba poeksperymentować!
-
- Podobne tematy
- Odpowiedzi
- Odsłony
- Ostatni post