Muzeum na Węgrzech
- Edwin Buga
- Posty: 124
- Rejestracja: czwartek, 18 listopada 2010, 20:45
Muzeum na Węgrzech
Zima - nudy - każdy ma dużo czasu.
Moja wystawa już Was znudziła to pokażę kilka zdjęć z muzeum jakie odwiedziłem podczas wyprawy na motyle w okolice Egerszalok na Węgrzech.
W hotelu natrafiłem na folder tej miejscowości z zaznaczonym muzeum motyli. Pogoda była dość upalna więc postanowiłem zrobić przerwę w łowach i odwiedzić to muzeum. Mimo trudności językowych w dogadaniu się z Węgrami, odnalazłem je po motylach namalowanych na ścianach budynku.
Miłego oglądania
Moja wystawa już Was znudziła to pokażę kilka zdjęć z muzeum jakie odwiedziłem podczas wyprawy na motyle w okolice Egerszalok na Węgrzech.
W hotelu natrafiłem na folder tej miejscowości z zaznaczonym muzeum motyli. Pogoda była dość upalna więc postanowiłem zrobić przerwę w łowach i odwiedzić to muzeum. Mimo trudności językowych w dogadaniu się z Węgrami, odnalazłem je po motylach namalowanych na ścianach budynku.
Miłego oglądania
- Załączniki
- 1-DSC07160.JPG (103.28 KiB) Przejrzano 7315 razy
- 1-DSC06385.JPG (130.91 KiB) Przejrzano 7315 razy
- 1-DSC07148.JPG (102.44 KiB) Przejrzano 7315 razy
- 1-DSC06384.JPG (118.03 KiB) Przejrzano 7315 razy
- 1-DSC06381.JPG (137.78 KiB) Przejrzano 7315 razy
- 1-DSC06380.JPG (119.8 KiB) Przejrzano 7315 razy
- 1-DSC06377.JPG (115.57 KiB) Przejrzano 7315 razy
- 1-DSC06378.JPG (110.15 KiB) Przejrzano 7315 razy
- 1-DSC06379.JPG (104.84 KiB) Przejrzano 7315 razy
- 1-DSC06382.JPG (119.31 KiB) Przejrzano 7315 razy
- 1-DSC06383.JPG (119.16 KiB) Przejrzano 7315 razy
- Brachytron
- Posty: 4411
- Rejestracja: piątek, 18 lutego 2005, 01:39
- Specjalność: Acu, Odo
- profil zainteresowan: Jacek Wendzonka
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Muzeum na Węgrzech
Fajne takie niespodzianki A na ostatnim zdjęciu, w czerwonej gablotce, co jest?
- Antek Kwiczala †
- Posty: 5707
- Rejestracja: niedziela, 28 sierpnia 2005, 14:29
- UTM: CA22
- Lokalizacja: Kaczyce
Re: Muzeum na Węgrzech
Wygląda na jakiś breloczek wykonany z żywicy z zatopionym elementem skrzydła motyla.
- Chiffchaff
- Posty: 1263
- Rejestracja: piątek, 10 sierpnia 2007, 15:05
- Podziękowano: 1 time
Re: Muzeum na Węgrzech
Poza tematem, ale w zasadzie w, pod tym linkiem:
http://www.nhmus.hu/ColeoColl/kepek/TRI ... ports.html
a tutaj do poczytania, a w szczególności pooglądania jak działają muzealnicy-entomolodzy węgierscy.
Przecudowne moim zdaniem relacje wypraw entomologicznych. Cudowne opisy, jeszcze piękniejsze zdjęcia, entomologia o jakiej uwielbiam czytać i oglądać.
http://www.nhmus.hu/ColeoColl/kepek/TRI ... ports.html
a tutaj do poczytania, a w szczególności pooglądania jak działają muzealnicy-entomolodzy węgierscy.
Przecudowne moim zdaniem relacje wypraw entomologicznych. Cudowne opisy, jeszcze piękniejsze zdjęcia, entomologia o jakiej uwielbiam czytać i oglądać.
- Edwin Buga
- Posty: 124
- Rejestracja: czwartek, 18 listopada 2010, 20:45
Re: Muzeum na Węgrzech
Tak jak pisze Antek - to był wisiorek z zatopionym w żywicy fragmentem skrzydła jakiegoś morpho.
Po pierwszych chwilach zwiedzania tego "muzeum" wziął mnie śmiech: bo dla entomologa to nie było co zwiedzać ,ale w duchu pomyślałem sobie
jest OK, to jakaś forma działalności gospodarczej. Gdy większość żyje z turystyki,wynajmu pokoi czy pracy w kołchozach a przy domu rosną kwiatki,pomidory i papryka ten gość znalazł sobie zajęcie.
Niestety mimo że" Polak - Węgier dwa bratanki " to nie pogadaliśmy sobie.Inaczej - rozmowa była ale nic z niej nie zrozumiałem.
Po pierwszych chwilach zwiedzania tego "muzeum" wziął mnie śmiech: bo dla entomologa to nie było co zwiedzać ,ale w duchu pomyślałem sobie
jest OK, to jakaś forma działalności gospodarczej. Gdy większość żyje z turystyki,wynajmu pokoi czy pracy w kołchozach a przy domu rosną kwiatki,pomidory i papryka ten gość znalazł sobie zajęcie.
Niestety mimo że" Polak - Węgier dwa bratanki " to nie pogadaliśmy sobie.Inaczej - rozmowa była ale nic z niej nie zrozumiałem.
- Edwin Buga
- Posty: 124
- Rejestracja: czwartek, 18 listopada 2010, 20:45
Re: Muzeum na Węgrzech
Dzięki Chiffchaff za stronę: http://www.nhmus.hu/ColeoColl/kepek/TRI ... ports.html - całą niedzielę oglądałem te świetne foto relacje.
Może znasz inne takie strony z wypraw motylarzy. Chętnie poogladamy.
Może znasz inne takie strony z wypraw motylarzy. Chętnie poogladamy.
- Wujek Adam [†]
- Posty: 3305
- Rejestracja: środa, 30 maja 2007, 20:17
- UTM: DC98
- Specjalność: Cerambycidae
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Muzeum na Węgrzech
Jeśli chodzi o pokazaną ekspozycję muzealną, to jest ona bardzo taka sobie (eufemizm), jeśli chodzi o sposób preparacji okazów - szczególnie to widać na fotkach 1-DSC06377 i 1-DSC06379.
Wydawać by się mogło, że skoro prezentuje się kilkadziesiąt/kilkaset owadów, i to dość komercyjnie, to można by się przyłożyć do ich należytej preparatyki.
Ps.
Tablica reklamowa (a raczej: antyreklamowa) z fotki 1-DSC06385 to szczyt amatorszczyzny, prowizorki i niechlujstwa.
Ps 2.
Czym są te żółte korki, czy też kapsle, widoczne w gablotach między okazami?
Ps 3.
Samo węgierskie muzeum, jego oprawa, reklama, wydźwięk i odbiór, to chała, malizna, słabizna i gniot w porównaniu do rozmachu, profesjonalizmu i piękna zbiorów pokazanych w tym wątku:
http://www.entomo.pl/forum/viewtopic.php?f=38&t=32817
Jak się chce, to można, prawda?
A Węgrzy powinni się uczyć od Polaków!
Wydawać by się mogło, że skoro prezentuje się kilkadziesiąt/kilkaset owadów, i to dość komercyjnie, to można by się przyłożyć do ich należytej preparatyki.
Ps.
Tablica reklamowa (a raczej: antyreklamowa) z fotki 1-DSC06385 to szczyt amatorszczyzny, prowizorki i niechlujstwa.
Ps 2.
Czym są te żółte korki, czy też kapsle, widoczne w gablotach między okazami?
Ps 3.
Samo węgierskie muzeum, jego oprawa, reklama, wydźwięk i odbiór, to chała, malizna, słabizna i gniot w porównaniu do rozmachu, profesjonalizmu i piękna zbiorów pokazanych w tym wątku:
http://www.entomo.pl/forum/viewtopic.php?f=38&t=32817
Jak się chce, to można, prawda?
A Węgrzy powinni się uczyć od Polaków!
-
- Posty: 404
- Rejestracja: poniedziałek, 29 marca 2004, 20:30
- Lokalizacja: Chocianów
- Kontakt:
Re: Muzeum na Węgrzech
Ale działa!!!Wujek Adam pisze: Tablica reklamowa (a raczej: antyreklamowa) z fotki 1-DSC06385 to szczyt amatorszczyzny, prowizorki i niechlujstwa.
- Wujek Adam [†]
- Posty: 3305
- Rejestracja: środa, 30 maja 2007, 20:17
- UTM: DC98
- Specjalność: Cerambycidae
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Muzeum na Węgrzech
No pewnie, że działa.Krzysztof S. pisze:Ale działa!!! 8)Wujek Adam pisze: Tablica reklamowa (a raczej: antyreklamowa) z fotki 1-DSC06385 to szczyt amatorszczyzny, prowizorki i niechlujstwa.
Na mnie na przykład działa odstraszająco.
- Kamil Mazur
- Posty: 1922
- Rejestracja: niedziela, 19 grudnia 2004, 15:14
- Specjalność: Psychidae
- Lokalizacja: Rzeszów
- Kontakt:
Re: Muzeum na Węgrzech
Ty tak na poważnie to bierzesz ?
Przecież cały ten wątek powstał z przymrużeniem oka bardziej żeby się pośmiać ...
Przecież cały ten wątek powstał z przymrużeniem oka bardziej żeby się pośmiać ...
- Wujek Adam [†]
- Posty: 3305
- Rejestracja: środa, 30 maja 2007, 20:17
- UTM: DC98
- Specjalność: Cerambycidae
- Lokalizacja: Warszawa
-
- Posty: 970
- Rejestracja: wtorek, 25 maja 2004, 13:36
Re: Muzeum na Węgrzech
"a tutaj do poczytania, a w szczególności pooglądania jak działają muzealnicy-entomolodzy węgierscy"
Niestety, w realu to nie wygląda tak pięknie. Muzeum jest w tej chwili w głębokim kryzysie finansowym, pozwalniano sporo osób i nie maja kasy na wysyłki okazów do badań. Całe szczęście, że kraj leży blisko i ma tanie połączenia autobusowe z Polską. Można wpaść na dzień lub dwa, wybrać okazy i zabrać ze sobą. Tak więc nazionalpolitik Orbana nauce się nie przysłużyła.
Niestety, w realu to nie wygląda tak pięknie. Muzeum jest w tej chwili w głębokim kryzysie finansowym, pozwalniano sporo osób i nie maja kasy na wysyłki okazów do badań. Całe szczęście, że kraj leży blisko i ma tanie połączenia autobusowe z Polską. Można wpaść na dzień lub dwa, wybrać okazy i zabrać ze sobą. Tak więc nazionalpolitik Orbana nauce się nie przysłużyła.
- Kamil Mazur
- Posty: 1922
- Rejestracja: niedziela, 19 grudnia 2004, 15:14
- Specjalność: Psychidae
- Lokalizacja: Rzeszów
- Kontakt:
Re: Muzeum na Węgrzech
Nic straconego - wg zapowiedzi z 2011 jednego gościa: "Przyjdzie dzień, że w Warszawie będzie Budapeszt".Wujek Adam pisze:...nigdy nie byłem na Węgrzech! :mrgreen:
Ale to chyba bardziej płakać niż się śmiać...
- Wujek Adam [†]
- Posty: 3305
- Rejestracja: środa, 30 maja 2007, 20:17
- UTM: DC98
- Specjalność: Cerambycidae
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Muzeum na Węgrzech
Biorąc pod uwagę post poprzedzający Twój wpis Kamilu, faktycznie nie ma się z czego cieszyć.
Lecz w dobie, w której tu i tam zapowiadają kontrolę internetu, tudzież bez ogródek zapewniają, że wszyscy nieprawomyślni mogą być kierowani na boczne tory, lepiej... zmieńmy temat, albo zamiast głupio się podśmiewać, zacznijmy chwalić!
Ja już się reflektuję:
Pokazane w tym wątku motyle są naprawę piękne!
I ich piękna absolutnie nie przesłaniają jakieś drobne niedoróbki natury ekspozycyjnej.
"Każdy może, prawda, krytykować, a mam wrażenie, że dopuszczenie do krytyki, panie, tu nikomu tak nie podoba się. Tak więc z punktu, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie tych naszych, prawda, punktów, które stworzymy."
Lecz w dobie, w której tu i tam zapowiadają kontrolę internetu, tudzież bez ogródek zapewniają, że wszyscy nieprawomyślni mogą być kierowani na boczne tory, lepiej... zmieńmy temat, albo zamiast głupio się podśmiewać, zacznijmy chwalić!
Ja już się reflektuję:
Pokazane w tym wątku motyle są naprawę piękne!
I ich piękna absolutnie nie przesłaniają jakieś drobne niedoróbki natury ekspozycyjnej.
"Każdy może, prawda, krytykować, a mam wrażenie, że dopuszczenie do krytyki, panie, tu nikomu tak nie podoba się. Tak więc z punktu, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie tych naszych, prawda, punktów, które stworzymy."
-
- Posty: 404
- Rejestracja: poniedziałek, 29 marca 2004, 20:30
- Lokalizacja: Chocianów
- Kontakt:
Re: Muzeum na Węgrzech
I to jest właśnie szklanka do połowy pełnaWujek Adam pisze:Pokazane w tym wątku motyle są naprawę piękne!
I ich piękna absolutnie nie przesłaniają jakieś drobne niedoróbki natury ekspozycyjnej.