Sezon koszówkowy 2012

[Kamil Mazur]

Jak co roku w ostatnich dniach lutego tak i dzisiaj wybrałem się do lasu w okolicach Rzeszowa. Efekt kilkanaście wspinających się po słupach gąsienic Dahlica charlottae (foto) i Narycia duplicella. Na polach śniegu już nie ma ale w lesie trochę go jeszcze leży.

Wczoraj w Bieszczadach również znalazłem niemrawą gąsienicę Dahlica sp. która już dzisiaj normalnie biega po pojemniku obok rozmrożonych miesiąc temu angielskich gąsienic Luffia ferchaultella (ex ovo trzymanych od zeszłego lata), które zimę spędziły na obrośniętym glonami pniu śliwki na działce. W styczniu przed nadejściem mrozów -30st. zabrałem kilka sztuk na próbę do domu i zdążyły już przez te kilka tygodni przejść dwa kolejne linienia. Pozostałe zostawiłem na drzewie żeby zobaczyć czy są zdolne wytrzymać prawdziwą polską zimę czy nie.

[Kamil Mazur]

Tydzień temu wykluły się wszystkie motyle z gąsienic znalezionych dwa tyg temu, (o których mowa powyżej), był tylko 1 pasożyt.
Wykluły się zarówno D.lichenella (1 z Bieszczadów i jedna z okolic Rzeszowa) jak i kilka D.charlottae, 1 S.pineti i kilka czegoś na razie nierozpoznanego ze względu na odmienne łuski niż D.charlottae co trzeba będzie ugotować.
Od dzisiaj wykluwają się kolejne motyle z dozbieranych tydzień temu gąsienic i jak dotąd wyszło już 6 samic i 11 samców.

Poszczęściło mi się trochę w tym roku bo idąc kilometr dalej w las od dotąd eksploatowanego stanowiska k.Rzeszowa złożonego z ok.30 betonowych słupów, znalazłem kolejne "stanowisko" takich słupów, których jest ponad 100 ale sprawdziłem tylko część z nich. Po prawie wszystkich wspinają się do przepoczwarzenia dorosłe gąsienice i przez to są łatwe w zbieraniu. Efektem było znalezienie na nich ponad 60 kolejnych wspinających się gąsienic które za dwa dni będą się już wykluwać.

Wszystkie wspomniane gatunki mają stadium poczwarki trwające w temp. pokojowej około 1 tygodnia.

Mała poprawka - właśnie pompuje skrzydła 12 samiec

[Grześ]

Witam
Wczoraj znalazłem taki koszyk w lesie, gąsienica wspinała się na buka. Może ktoś wie co to za gatunek? i w jakich warunkach ją hodować?

[Kamil Mazur]

Plemię Dahlicini. Gatunek niemożliwy do rozpoznania po koszyczku.
Jednakże najprawdopodobniej gąsienica nie będzie już żerowała. Połazi, przyczepi się i po tygodniu, dwóch wykluje się motyl.

[Grześ]

Dzięki, może uda się coś wyhodować.
Pozdrawiam

[Kamil Mazur]

Do dzisiaj wykluło się już ponad 80 samców i kilkanaście samic. Pasożytów w tym roku jak na lekarstwo dosłownie było ich kilka. Od dzisiaj wychodzą pierwsze samce Siederia pineti. Co roku obserwuję ten gatunek pojedynczo, wynikać to może z faktu, że nie jest liczny, ale raczej wydaje mi się, że przepoczwarcza się na innych przedmiotach niż szukam. Pojawila sie tez samica D.triquetrella.

Grzesiek, a Tobie wykluła się ta gąsienica co na zdjęciu powyżej ?

[Grześ]

Grzesiek, a Tobie wykluła się ta gąsienica co na zdjęciu powyżej ?

Wyszedł, ale pasożyt. Mam jeszcze kilak koszyków z tego samego miejsca, więc może wyjdzie motyl a nie pasożyt.

[Kamil Mazur]

Pasożyta można łatwo rozpoznać zaglądając do koszyczka i nie trzeba czekać na wyklucie. Szczególnie jeśli się ma tylko kilka koszyczków bo przy masówce to szkoda czasu. Delikatnie szpilką trzeba odchylić trzy płatki którymi jest zamknięty otwór wylotowy i poświecić czymś. Jeśli będzie białe to w środku masz kokon błonkówki. Jeśli jest w koszyczku ciemno to masz poczwarkę motyla. Taka praktyczna uwaga...

[Grzegorz Banasiak]

Narycia duplicella kończą żerowanie, część już "zakotwiczyła" koszyki. Jest ich w tym roku mniej niż w poprzednim ale i tak zebranie 100 koszyków w 15 minut nie stanowi problemu. Zaskoczeniem in plus jest duża ilość B. claustrella, której w poprzednim roku było znacznie mniej. W godzinkę niejako przy okazji zebrałem kilkadziesiąt, generalnie im głębiej w las - tym ich mniej, im bliżej skraju lasu - tym więcej. Duże ilości P. betulina pojawiły się na pniach, sporo jest też D. triquetrella.

[Kamil Mazur]

No i fajowo.

U mnie są już widoczne dorosłe Bijugis bombycella, których kilka koszyczków (przyszłych samic) znalazłem dzisiaj niejako przy okazji szukając Rebelii. Oprócz tego pojedyncza gąsienica C.unicolor (ale młoda więc nie brałem), kilka P.crassiorella (od bardzo młodych do dorosłych).

Wczoraj od świtu wabiłem samicami Rebelie w terenie, ale bezskutecznie bo jednak na nie za wcześnie, w 2011 łapałem je dopiero pod koniec maja. Niemniej czekając bezczynnie od 6 godziny na stanowisku, jak tylko słońce zaczęło ogrzewać polanę (około 7) pojawiły się różne mikrusy, jakieś inne stworzenia latające, a wśród nich złapałem siatką kilka samców Dahlica sp._1 oraz D.charlottae (czyli te same gatunki które się wykluwały w hodowli w marcu - jak widać nadal latają). Są łatwe do zauważenia ale lubią wzlatywać na kilka metrów w górę i znikają z pola widzenia.

Poza tym w domu skończyły się wykluwać D.lichenella, a także Dahlica sp._2 z Bieszczadów (kilka samców i samic, z których parka kopulowała). Co ciekawe wśród nich była jedna samica wyraźnie ciemniejsza, pomarańczowa podczas gdy pozostałe były żółte.