Las wiączyński
Las wiączyński
Niedzielny wypad do podłódzkiego lasu wiączyńskiego sprawił mi wiele satysfakcji. Nie zaczęło się zbyt szczęśliwie. Choć bywam tam w miarę często, tym razem całkowicie straciłem orientację. I chyba dzięki temu trafiłem na miejsce, gdzie leżały pościnane, pocięte i poukładane w małe stosy pnie sosnowe. A na nich rójkę odbywały: Molorchus minor i Thanasimus formicarius. Chrząszcze być może pospolite, ale w moich okolicach niełatwo je spotkać. Zalotom zaś przyglądały się R.inquisitor oraz Leptura nigra, która zresztą jako jedyna zdołała umknąć, zanim zrobiłem jej zdjęcie. A w chwile potem tuż obok z piętra koron zleciał niespodziewanie Saperda scalaris. Wokół kłębiło się sporo muchówek, których jak dotąd nie probowałem zidentyfikować. Spokojnie siedziała A. ocellata, a po jednym z pniaków przechadzała się zielona gąsienica. Jednak największa niespodzianka spotkała mnie na koniec, kiedy to przyleciały dwa dorodne bzygi z rodzaju, który spotkałem po raz pierwszy. Ktoreś z dwojki Temnostoma meridionale/vespiforme.
A wszystko to w jednym miejscu, w promieniu 3 metrów.
Być moze kogoś z Łodzi zaciekawi ta mini relacja.
A wszystko to w jednym miejscu, w promieniu 3 metrów.
Być moze kogoś z Łodzi zaciekawi ta mini relacja.
- Załączniki
- M.minor.jpg (85.13 KiB) Przejrzano 3199 razy
- T.formicarius.jpg (42.42 KiB) Przejrzano 3199 razy
- Rhagium.jpg (111.94 KiB) Przejrzano 3199 razy
- Saperda.jpg (55.04 KiB) Przejrzano 3199 razy
- Diptex.jpg (61.11 KiB) Przejrzano 3199 razy
- Caterpill.jpg (90.66 KiB) Przejrzano 3199 razy
- Temnostoma.jpg (68.15 KiB) Przejrzano 3199 razy
-
- Posty: 404
- Rejestracja: poniedziałek, 29 marca 2004, 20:30
- Lokalizacja: Chocianów
- Kontakt:
Re: Las wiączyński
Rewelacji gatunkowej to tutaj nie ma, ale muszę przyznać, że przyłożyłeś się do zdjęć. Dobre technicznie, szukasz ciekawej perspektywy, jednym słowem to fotografia owadów bardziej Cię pochłonęła w trakcie tego wypadu.
Czy się mylę??
Czy się mylę??
- Jacek Kalisiak
- Posty: 3269
- Rejestracja: wtorek, 24 sierpnia 2004, 14:50
- Lokalizacja: Łódź
- Podziękował(-a): 6 times
Re: Las wiączyński
Jacku, nick nowy, ale użytkownik pewnie ci znany. Zmieniłem tiktaalika na avidala. Kwestie techniczne, nie będę zanudzać. Akurat te zdjęcia zrobiłem starą poczciwą Minoltą Z3.
W ogóle jestem w ciężkim szoku, kiedy czytam sprawozdania np. naszego admina, w których opowiada, jak wszedł do lasu i po 10 minutach napotkał dwa, czy trzy gatunki kózek uznawanych ogólnie za rzadkie, lub bardzo rzadkie. Pewnie to kwestia umiejętności.
Pozdrawiam.
Tak, wiem ze dla wytrawnych wyjadaczy to więcej niż przeciętniaki. Pisałem z myślą o amatorach z Łodzi. Im być może takie informacje się przydadzą. Ja na przykład do niedzieli chętnie bym się dowiedział, gdzie konkretnie jechać, aby je znaleźć. Wszystkie te kózki, a również i przekraska mróweczkę, widziałem po raz pierwszy w życiu!Krzysztof S. pisze:Rewelacji gatunkowej to tutaj nie ma, ale muszę przyznać, że przyłożyłeś się do zdjęć. Dobre technicznie, szukasz ciekawej perspektywy, jednym słowem to fotografia owadów bardziej Cię pochłonęła w trakcie tego wypadu.
Czy się mylę??
W ogóle jestem w ciężkim szoku, kiedy czytam sprawozdania np. naszego admina, w których opowiada, jak wszedł do lasu i po 10 minutach napotkał dwa, czy trzy gatunki kózek uznawanych ogólnie za rzadkie, lub bardzo rzadkie. Pewnie to kwestia umiejętności.
Pozdrawiam.
- Voltrax
- Posty: 433
- Rejestracja: niedziela, 4 października 2009, 15:17
- Lokalizacja: Katowice
- Kontakt:
Re: Las wiączyński
Wszystkie cerambycidae ze zdjęć poławiałem właśnie na drewnie sągowym mieszanym z dużym udziałem pinus sylvestris.
- Antek Kwiczala †
- Posty: 5707
- Rejestracja: niedziela, 28 sierpnia 2005, 14:29
- UTM: CA22
- Lokalizacja: Kaczyce
- Jacek Kurzawa
- Posty: 9516
- Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 19:35
- UTM: DC30
- Specjalność: Cerambycidae
- profil zainteresowan: Muzyka informatyka makrofotografia
- Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
- Podziękował(-a): 4 times
- Podziękowano: 2 times
- Kontakt:
Re: Las wiączyński
Nie sądziłem że wywiera to jakieś wieksze wrażenie . Rzeczwiście dzisiaj miałem wlaśnie taki dzień - podjechalem na jesiony i Tetrops starkii były (jeszcze), pomyślalem o Rhamnusium więc w powrotnej drodze zatrzymalem się około 800 m od domu i były. Wieczorem w butelce pojawil się pierwszy Ex.punctipennis z hodowli, tak więc trzy gatunki przy nakladzie czasu 1 godzina. Ale to jest tak naprawdę kwestia wypracowanych stanowisk i wieloletnich obserwacji.avidal pisze: W ogóle jestem w ciężkim szoku, kiedy czytam sprawozdania np. naszego admina, w których opowiada, jak wszedł do lasu i po 10 minutach napotkał dwa, czy trzy gatunki kózek uznawanych ogólnie za rzadkie, lub bardzo rzadkie. Pewnie to kwestia umiejętności.
Upraszczając - umiem zbierać gatunki, które już zbieralem, a prawdziwe odkrycia zdarzają się dość rzadko. Kieyś bardzo męczyło mnie, ze atlasy pelne sa gatunków, których wogóle nie mogłem spotkać. Dokładnie tak, jak Ty masz teraz. Pocieszę Cię, że z czasem będzie coraz lepiej....
Gratuluję zdjęcia Temnostomy - ona jest plochliwa i zrobić takie zdjęcie to jest coś, z czego mozna być dumnym.
Re: Las wiączyński
Diptex to parazytoid z rodziny Braconidae (Hymenoptera), najprawdopodobniej Doryctes sp.
- SiejeOwies
- Posty: 474
- Rejestracja: poniedziałek, 3 września 2007, 18:29
- Lokalizacja: Białystok
Re: Las wiączyński
Staram się nie ucinać czułków, ale nie zawsze to się udaje. A bywa, ze ucinam je celowo. Są tak długie, że jeśli całe maja się zmieścić w kadrze, sam owad musiałby być skromnym, niewielkim fragmentem całości. Myślę w tej chwili o samcu Nemotophora.
A moje zdjęcia średnio mi się podobają. To prawdopodobnie dlatego, że wdziałem wiele znacznie lepszych także na tym forum.
A Twoje znaleziska na mnie wrażenie na pewno wywierają. Doceniam je, bo z autopsji wiem, jak o nie niełatwo. Ile trzeba wiedzy i znajomości bionomii, aby znaleźć coś rzadkiego.
Ale zazdrosny jestem tylko odrobinkę. Cieszą mnie moje własne, nieporównywalnie skromniejsze sukcesy. Taki handicap początkujacego: nie widział tak wiele, że łatwiej go zadowolić.
A moje zdjęcia średnio mi się podobają. To prawdopodobnie dlatego, że wdziałem wiele znacznie lepszych także na tym forum.
O! Czyli poszukiwały stołówki dla przyszłych potomków.Jacek H. pisze:Diptex to parazytoid z rodziny Braconidae (Hymenoptera), najprawdopodobniej Doryctes sp.
No tak. Choć, o ile mnie pamięć nie myli, larwy rośliniarek to również gąsienice. I tym sposobem przypadkowo nie popełniłem błędu.Antek Kwiczala pisze:Owa "zielona gąsienica", to tak naprawdę larwa jakiejś rośliniarki.
Dzięki. Oba osobniki były spokojne. Przez jakieś 60 sekund. To wystarczyło. Może dlatego, ze to one przyleciały do mnie, nie zaś ja przyszedłem do nich... I to chyba będzie ten częściej spotykany model, T.vespiforme.Jacek Kurzawa pisze: Nie sądziłem że wywiera to jakieś wieksze wrażenie .
Upraszczając - umiem zbierać gatunki, które już zbieralem, a prawdziwe odkrycia zdarzają się dość rzadko. Kieyś bardzo męczyło mnie, ze atlasy pelne sa gatunków, których wogóle nie mogłem spotkać. Dokładnie tak, jak Ty masz teraz. Pocieszę Cię, że z czasem będzie coraz lepiej....
Gratuluję zdjęcia Temnostomy - ona jest plochliwa i zrobić takie zdjęcie to jest coś, z czego mozna być dumnym.
A Twoje znaleziska na mnie wrażenie na pewno wywierają. Doceniam je, bo z autopsji wiem, jak o nie niełatwo. Ile trzeba wiedzy i znajomości bionomii, aby znaleźć coś rzadkiego.
Ale zazdrosny jestem tylko odrobinkę. Cieszą mnie moje własne, nieporównywalnie skromniejsze sukcesy. Taki handicap początkujacego: nie widział tak wiele, że łatwiej go zadowolić.