Górówki (Erebia) tatrzańskie.

[Jarosław Wenta]

Aby pokazać wszem i wobec, że fauna TPN to nie tylko niedźwiedzie, kozice i świstaki popełniłem:
http://www.tpn.pl/pl/poznaj/ksiegarnia/ ... atrzanskie.

Charakter bardziej popularny niż naukowy, ale zawsze to jakiś początek...

[Malko]

Jarku kupiłem ostatnio ten folder informacyjny na targach książki cena tylko 80gr . Bardzo dobrze opracowane podstawowe informacje i b. dobre zdjęcia. Z tej "serii" folderów dotyczących bezkręgowców jest jeszcze Kornik drukarz i Życie tatrzańskich wód.

[jon]

Rodzaj Erebia to moja wielka miłość od lat. To piękne co przygotowałeś, bo one w tym momencie nie są takie anonimowe dla ogółu turystów. Jeśli miałbym wytłumaczyć skąd to zamiłowanie to na pewno dlatego, że ich tłem są najpiękniejsze widoki na tej ziemi, mianowicie góry... Jeśli coś mi się z nimi ma kojarzyć to czuję przede wszystkim, te klimaty, ukwiecone zbocza przy Kopie Małej Królowej, Dolinę Miętusią, Strążyską itd.. itd, nagłe zmiany pogody, długie wędrówki, zmoczone buty w strumyku. Aż chce się żyć!

[Jarosław Wenta]

Coś w tym jest, o czym piszesz, Jon. W Tatry przyjechałem po raz pierwszy mając niecały rok (tu nauczyłem się chodzić - dosłownie). Jako dziecko miałem kilka podstawowych skojarzeń z Tatrami: łupki (skałki ubabrane w glinie przy potoku) i górówki (przy czym zawsze myślałem, że są tylko dwie: boruta i meduza - a to za sprawą jakiegoś kieszonkowego atlasu). A ponieważ tematu nie zgłębiałem, żyłem w tym przekonaniu do 2007 r., kiedy zacząłem fotografować. Wtedy zacząłem poznawać (intensywnie, jak zapewne zauważyliście) owady i połączyłem to z moim odwiecznym zamiłowaniem do samotnych włóczęg po lasach i górach. A także z moją obsesyjną wręcz troską o dobro przyrody; jedynej "rzeczy", która jest czysto piękna, prawdziwa i w potworny sposób kaleczona przez ludzi. I uświadomiłem sobie ignorancję przeciętnego człowieka - bo nawet, ja, taki miłośnik natury, a gówno wiedziałem o motylach

[Dispar]

Mógłbyś Jarku wymienić gatunki górówek z tej broszury? Z danych które posiadam wynika, że w Tatrach występuje 10 gatunków tych motyli.

[Jarosław Wenta]

Mógłbyś Jarku wymienić gatunki górówek z tej broszury? Z danych które posiadam wynika, że w Tatrach występuje 10 gatunków tych motyli.

Dość dobrze widać na załączonych wyżej skanach. Nie ma E.pharte - jej występowania na terenie TPN nie stwierdzamy. Najpewniej czasem tylko zalatuje w rejonie Czerwonych Wierchów ze Słowacji. Istotnie, broszura dotyczy tylko polskiej strony Tatr.

[Janusz S.]

Mógłbyś Jarku wymienić gatunki górówek z tej broszury? Z danych które posiadam wynika, że w Tatrach występuje 10 gatunków tych motyli.

Dość dobrze widać na załączonych wyżej skanach. Nie ma E.pharte - jej występowania na terenie TPN nie stwierdzamy. Najpewniej czasem tylko zalatuje w rejonie Czerwonych Wierchów ze Słowacji. Istotnie, broszura dotyczy tylko polskiej strony Tatr.

W Tatrach polskch występują wszystkie gatunki górówek,wymienionych w atlasie Motyle dzienne Polski,za wyjątkiem E.sudetica.Zdaniem kilku nieżyjących już motylarzy i moich własnych obserwacji E.pharte ma miejsce lęgowe po stronie polskiej.
To niewielki żleb w masywie Czerwonych Wierchów.

[Jarosław Wenta]

Cóż, jeśli uda nam się znaleźć to stanowisko E.pharte, a mi uda się ją sfotografować, to NA PEWNO zostanie ona uwzględniona we wznowieniu tego poczytnego folderka, jak i w innych opracowaniach dotyczących lepidopterofauny Tatrzańskiego Parku Narodowego. Howgh!

[PawełB]

Masz egzemplarze autorskie? Do Zakopanego daleko.......

[Dispar]

Czy występowanie E. pharte na Przełęczy Tomanowej jest nadal aktualne?

[Jarosław Wenta]

Czy występowanie E. pharte na Przełęczy Tomanowej jest nadal aktualne?

Myślę, że tak. Bo w tym rejonie podobno była widywana. I tu właśnie polski turysta miałby szansę się na nią natknąć. Ale ponieważ nie miałem pewności (i zdjęcia), więc do folderka nie poszła. A żeby nie było wpadki (bo jakiś spostrzegawczy turysta mógłby ją tam zobaczyć), to przełęcz zamknęliśmy

[Janusz S.]

Czy występowanie E. pharte na Przełęczy Tomanowej jest nadal aktualne?

Na samej Przełęczy Tomanowej nigdy nie spotkałem tego motyla,chociaż w okresie jego lotu byłem tam ze 20 razy.Spotykałem go w sąsiedztwie,w żlebach .

[Antek Kwiczala †]

Też byłem kilka razy na przełęczy, gdy szlak jeszcze nie był zamknięty, i też tego motyla nie spotkałem. Jeśli ten szlak zamknięto właśnie dlatego, że było prawdopodobieństwo spotkania tam tej górówki, to wielka szkoda - ładny był stamtąd widok na Tatry po stronie słowackiej (teraz trzeba się wspiąć wyżej, aż na Ciemniak, by mieć taki widok).

[Jarosław Wenta]

Też byłem kilka razy na przełęczy, gdy szlak jeszcze nie był zamknięty, i też tego motyla nie spotkałem. Jeśli ten szlak zamknięto właśnie dlatego, że było prawdopodobieństwo spotkania tam tej górówki, to wielka szkoda - ładny był stamtąd widok na Tatry po stronie słowackiej (teraz trzeba się wspiąć wyżej, aż na Ciemniak, by mieć taki widok).

Z powodem zamknięcia to, oczywiście żartowałem. Folder, jakkolwiek niezwykle wartościowy, posiadający niezwykłe walory edukacyjne, pełen jakże unikalnych i zarazem perfekcyjnych zdjęć, nie jest aż tak ważny by zamykać szlak po to, by uwiarygodnić jego zawartość. Szlak na przełęcz został zamknięty głównie na prośbę Słowaków, którzy obawiali się penetracji Dol.Cichej przez Polaków. Tak przynajmniej mi wiadomo. W każdym razie nie ma to nic wspólnego z ochroną jakiegokolwiek gatunku. Szczerze mówiąc pogoda nie pozwoliła mi do tej pory zbadać tego, co tam fruwa i pełza. Myślę jednak, że fragment grani (od Przełęczy Tomanowej po Ciemniak może być ciekawy z uwagi na nasłonecznienie, choć znakomita część okazów będzie już po stronie Słowackiej.

[Łukasz]

Jarku, mała dygresja (czysta ciekawość). Jak od strony praktycznej wygląda takie zamknięcie szlaku, faktycznie wstęp jest w ogóle niemożliwy?

[alps]

Na terenie TPN możliwe jest poruszanie się wyłącznie po oznaczonych szlakach. Aby uzyskać mozliwość penetracji jakiegoś miejsca poza znakowanym szlakiem nalezy uzyskać zezwolenie władz Parku. Zamknięcie szlaku na Tomanową Przełęcz zarówno od polskiej strony , jak i wczesniej słowackiej, oficjalnie tłumaczono ochroną ssaków drapieżnych oraz ptaków głuszcowatych i drapieżnych. Ich siedliska po wstąpieniu do strefy Schengen, i w związku z tym nasilenie ruchu turystycznego, w opinii Parku mogłyby zostać zagrożone.

[Jarosław Wenta]

Sam bym tego lepiej nie ujął. O tych głuszcach to nawet nie słyszałem - bo w pracy nam tego, rzecz jasna nie powiedzieli. Bo i po co?

[Janusz S.]

Też byłem kilka razy na przełęczy, gdy szlak jeszcze nie był zamknięty, i też tego motyla nie spotkałem. Jeśli ten szlak zamknięto właśnie dlatego, że było prawdopodobieństwo spotkania tam tej górówki, to wielka szkoda - ładny był stamtąd widok na Tatry po stronie słowackiej (teraz trzeba się wspiąć wyżej, aż na Ciemniak, by mieć taki widok).

To moja ulubiona część Tatr,często obserwowałem kozice na stokach Ciemniaka.W rejonie tym spotyka się chyba najwięcej gatunków motyli
górskich.

[alps]

Rejon Ciemniaka i Tomanowej Przełęczy jest jednym z najciekwszych przyrodniczo terenów w całych Tatrach. Myślę, że składają się na to dwie rzeczy. Po pierwsze Ciemniak ma bardzo złożoną budowę. Tworzą go dolomity, wapienie i czapa krystaliczna (grzbiet Twardego Upłazu), oderwana od trzonu krystalicznego w okresie fałdowań. Różnorodność gleby to różnorodność roślin, owadów, zwierząt. Po drugie, Tomanowa Przełęcz jest obok Przełęczy Palenica (między Siwym Wierchem a Brestową) najniższą przęłęczą w grzbiecie głównym Tatr. Oczywiste, że wykorzystywana jest przez zwierzęta do migracji.