Etykietowanie z hodowli, ale...
Etykietowanie z hodowli, ale...
Witam, mam pewien problem a szukając na forum nie znalazłem rozwiązania. Mianowicie mamy dwa przypadki:
1. Zimą/wiosną pozyskałem drewno zasiedlone przez kózki, po jakimś czasie wyszło imago. Nie mam pewności czy podczas pobierania materiału była tam już postać doskonała, poczwarka czy nawet larwa. Jak to zaetykietować, jest jakiś ogólne stwierdzenie "z hodowli"?
2. Załóżmy, że odłowiłem jakiegoś owada ale postanowiłem go przetrzymać stosunkowo długi czas, załóżmy 2-3 tygodnie w celach obserwacji. Po tym czasie okaz został zatruty i spreparowany. Na etykiecie pisać datę odłowienia w terenie? Wydaję się to logiczne ale mam rozterki typu: na etykiecie data odłowienia (niech będzie to początek pojawu tego gatunku) a sam egzemplarz po przetrzymaniu może być dość mocno "zlatany". Ktoś kto kiedyś weźmie go do ręki, pomyśli, że okaz niby z początku pojawu a tak zniszczony, więc może pojaw danego roku nastąpił wcześniej?
Z góry dziękuję za każdą odpowiedź
1. Zimą/wiosną pozyskałem drewno zasiedlone przez kózki, po jakimś czasie wyszło imago. Nie mam pewności czy podczas pobierania materiału była tam już postać doskonała, poczwarka czy nawet larwa. Jak to zaetykietować, jest jakiś ogólne stwierdzenie "z hodowli"?
2. Załóżmy, że odłowiłem jakiegoś owada ale postanowiłem go przetrzymać stosunkowo długi czas, załóżmy 2-3 tygodnie w celach obserwacji. Po tym czasie okaz został zatruty i spreparowany. Na etykiecie pisać datę odłowienia w terenie? Wydaję się to logiczne ale mam rozterki typu: na etykiecie data odłowienia (niech będzie to początek pojawu tego gatunku) a sam egzemplarz po przetrzymaniu może być dość mocno "zlatany". Ktoś kto kiedyś weźmie go do ręki, pomyśli, że okaz niby z początku pojawu a tak zniszczony, więc może pojaw danego roku nastąpił wcześniej?
Z góry dziękuję za każdą odpowiedź
Re: Etykietowanie z hodowli, ale...
1) ex cult.
2) data odłowienia/znalezienia, zniszczyć okaz mogą równie dobrze mrzyki jak i ciężka ręka preparatora
2) data odłowienia/znalezienia, zniszczyć okaz mogą równie dobrze mrzyki jak i ciężka ręka preparatora
- Jacek Kurzawa
- Posty: 9492
- Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 19:35
- UTM: DC30
- Specjalność: Cerambycidae
- profil zainteresowan: Muzyka informatyka makrofotografia
- Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
- Podziękował(-a): 4 times
- Podziękowano: 1 time
- Kontakt:
Re: Etykietowanie z hodowli, ale...
Ad1. Zawsze piszemy datę zbioru, czyli datę naszego pobytu w terenie, ponieważ wtedy nastąpił zbiór próbki. Jeśli zbierzemy larwę a po miesiącu wyjdzie nam imago to ważną datą jest pierwsza data (zebrania próbki czyli zbioru larwy). Druga data jest datą nieistotną, można ją podawać na etykietach lub w publikacjach, ale to są dane dodatkowe.
Ad 2. tak samo - data zebrania w terenie.
Ad 2. tak samo - data zebrania w terenie.
Ktoś będzie miał pewną informację o dacie złowienia. Stan okazu jest efektem wielu składowych losowych i niech sobie ktoś mysli co chce, byle na etykietce była prawda.Prionus pisze:Ktoś kto kiedyś weźmie go do ręki, pomyśli, że okaz niby z początku pojawu a tak zniszczony, więc może pojaw danego roku nastąpił wcześniej?