witam szanownych specjalistów,
proszę o radę, które gatunki można skutecznie pozyskać z materiałem lęgowym już teraz jesienią, a które lepiej pozyskać np w marcu? Było na forum, że niektóre tylko ,,udają,, się tylko przy wiosennym zbiorze
interesują mnie
1. Oplosia sp.
2. Exocentrus spp.
3. Menesia sp.
4. X.pantherinus
5. S.perforata
6. Pogonocherus spp.
7. Northorina sp.
8. Stenostola sp.
Jest w rejonie kilka wierzb S.caprea mocno zasiedlonych przez podejrzewam X.pantherinus i S.perforata R.clavipes AlE z racji nalotów dzięciołów do wiosny raczej pozostanie tylko rdzeń z drzewa i nic poza tym.
pozdrawiam
udatność hodowli a zbiór jesień/wiosna
- Jacek Kurzawa
- Posty: 9504
- Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 19:35
- UTM: DC30
- Specjalność: Cerambycidae
- profil zainteresowan: Muzyka informatyka makrofotografia
- Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
- Podziękował(-a): 4 times
- Podziękowano: 1 time
- Kontakt:
Re: udatność hodowli a zbiór jesień/wiosna
S.perforata bardziej na wiosnę, resztę jak możesz to bierz. W S.capra akurat S.perorata nie może być a R.clavipes to też raczej nie. Zamiast wymyslać i martwić się tym, jakie gatunki mogą zostać zjedzone przez dzięcioły po prostu zbierz je.
- Wujek Adam [†]
- Posty: 3305
- Rejestracja: środa, 30 maja 2007, 20:17
- UTM: DC98
- Specjalność: Cerambycidae
- Lokalizacja: Warszawa
Re: udatność hodowli a zbiór jesień/wiosna
O hodowlach kózek ze stadiów przedimaginalnych pisałem już tu i tam raz i drugi.
Tu na przykład:
http://forum.bocian.org.pl/viewtopic.php?t=3336
Ogólnie zasada jest taka, że lepiej zbierać materiał z larwami na przedwiośniu/wiosną, po naturalnym przemrożeniu.
Ewentualnie, gdy patyk podniesiemy jesienią, a nie mamy pewności, czy siedzący w nim robal nie wymaga zimowej hibernacji, dobrze będzie, gdy nie zabierzemy go do domu, lecz pozostawimy do przemarznięcia gdzieś w naturze, np. na działce. Jednak takie przemrożenie powinno się odbywać w warunkach maxymalnie zbliżonych do naturalnych. Np. jeśli larwę mamy w pieńku, który byłby przykryty śniegiem, to mrożenie jej na wietrznym balkonie może nie wyjść jej na zdrowie.
Jeżeli chodzi o konieczność mrożenia, to wystarczy prześledzić areały występowania danego gatunku.
Gdy to zrobimy, będziemy wiedzieć, czy występuje on w rejonach, gdzie zwykle przechodzi diapauzę zimową, czy może żyje także w okolicach, w których zimą temperatury nie spadają poniżej zera.
I jeszcze w kwestii dzięciołów i innych ptaków lubiących pożerać larwy kózek:
Na upatrzonych drzewach wieszamy fladry, które takie ptaki odstraszają. I dzięki temu drobnemu podstępowi nasz zalarwiony materiał w spokoju i bezpieczeństwie może doczekać do wiosny.
Tu na przykład:
http://forum.bocian.org.pl/viewtopic.php?t=3336
Ogólnie zasada jest taka, że lepiej zbierać materiał z larwami na przedwiośniu/wiosną, po naturalnym przemrożeniu.
Ewentualnie, gdy patyk podniesiemy jesienią, a nie mamy pewności, czy siedzący w nim robal nie wymaga zimowej hibernacji, dobrze będzie, gdy nie zabierzemy go do domu, lecz pozostawimy do przemarznięcia gdzieś w naturze, np. na działce. Jednak takie przemrożenie powinno się odbywać w warunkach maxymalnie zbliżonych do naturalnych. Np. jeśli larwę mamy w pieńku, który byłby przykryty śniegiem, to mrożenie jej na wietrznym balkonie może nie wyjść jej na zdrowie.
Jeżeli chodzi o konieczność mrożenia, to wystarczy prześledzić areały występowania danego gatunku.
Gdy to zrobimy, będziemy wiedzieć, czy występuje on w rejonach, gdzie zwykle przechodzi diapauzę zimową, czy może żyje także w okolicach, w których zimą temperatury nie spadają poniżej zera.
I jeszcze w kwestii dzięciołów i innych ptaków lubiących pożerać larwy kózek:
Na upatrzonych drzewach wieszamy fladry, które takie ptaki odstraszają. I dzięki temu drobnemu podstępowi nasz zalarwiony materiał w spokoju i bezpieczeństwie może doczekać do wiosny.
-
- Posty: 187
- Rejestracja: czwartek, 3 marca 2011, 21:58
- Lokalizacja: Jura Krakowsko-Wieluńska
Re: udatność hodowli a zbiór jesień/wiosna
Bardzo interesujący materiał poglądowy dla "hodowców" kózkowatych i nie tylko...Wujek Adam pisze:O hodowlach kózek ze stadiów przedimaginalnych pisałem już tu i tam raz i drugi.
Tu na przykład:
http://forum.bocian.org.pl/viewtopic.php?t=3336
...
W ramach jesiennych porządków na działce i przygotowań do zimy, dokonałem segregacji drewna przechowywanego w wiacie:
1. Drewno kominkowe - bukowe, dębowe.
2. Drewno podpałkowe - sosnowe, świerkowe.
3. Drewno wędzarnicze - drzew owocowych (wiśnia, jabłoń).
Następnie wybrałem kawałki drewna noszące ślady żerowania larw owadów i odłożyłem w osobnym miejscu.W tym celu jeden z segmentów wiaty odgrodziłem siatką ogrodzeniową z sześciokątnymi oczkami (d=1mm, a=13mm).
Na wiosnę planuję zdemontowanie jednego z paneli dachowych i zastąpienie go przykryciem z siatki, co pozwoliłoby na stworzenie pewnego rodzaju woliery.
Chwile oczekiwania poświęcę na obserwację kilku mniejszych kawałków drewna, które umieściłem w terrarium. Najbardziej obiecująco wygląda fragment sosnowej belki z wyraźnymi śladami żerowania larw spuszczela domowego (Hylotrupes bajulus).
Ewentualnie byłbym wdzięczny za Wasze wskazówki w zakresie dalszego prowadzenia "hodowli" kózkowatych...
Z góry bardzo dziękuję i serdecznie pozdrawiam - Jacek Alderski.