Rozmiękczanie kopertowanych motyli

domino
Posty: 297
Rejestracja: sobota, 7 kwietnia 2012, 13:21
Lokalizacja: Leszno

Rozmiękczanie kopertowanych motyli

Post autor: domino »

Witam wszystkich. Od kilku dni próbuję rozmiękczyć dwa krajowe motyle. Ale bez skutku. Są w pudełku plastikowym z zamykanym wieczkiem (po lodach) na kawałku styropianu, który pływa na wodzie. Pudełko jest zamknięte i na kaloryferze. Ale minął czwarty dzień i skrzydła są zbyt twarde by je otworzyć. Co gorsza jest już odrobina pleśni. Co robię źle? Czemu skrzydła nie miękną? Proszę o jakieś rady.
Awatar użytkownika
Kamil Mazur
Posty: 1922
Rejestracja: niedziela, 19 grudnia 2004, 15:14
Specjalność: Psychidae
Lokalizacja: Rzeszów
Kontakt:

Re: Rozmiękczanie kopertowanych motyli

Post autor: Kamil Mazur »

Trwa to za długo, takie rozmaczanie powinno zająć kilka godzin max w zależności od intensywności parowania (czyli ciepła).
Nie wiem jak duży jest motyl - powojowca tak nie rozmoczysz, a modraszka bardzo szybko.

Jako powód obstawiam za słabe parowanie, nieszczelne pudełko itp, i para wylatuje.
Żeby uratować sytuację musisz natychmiast przyspieszyć parowanie. Bierzesz motyla do słoika tak jak teraz na styropianie pływającym na powierzchni wody, zakręcasz szczelnie i wstawiasz taki słoik do garnka z wodą. Stawiasz to na gazie i intensywnie podgrzewasz to temp bliskiej wrzenia (woda w garnku). Robisz to ostrożnie, ciśnienie w słoiku wzrasta więc woda w słoiku tym bardziej nie powinna się zagotować, nawet gdyby w garnku się zagotowała. Chodzi o to aby pary w zakręconym słoiku było jak najwięcej, ale żeby nie zamoczyć okazu (bo może stracić niektóre barwy - zielony, niebieski). Trwać to powinno kilka, kilkanaście minut. Wyciągasz, sprawdzasz czy miękki jeśli nie gotujesz dalej.

To wszystko dlatego że pojawiła się pleśń - nie możesz teraz zostawić tego na kolejne dni bo stracisz motyla. Dzięki intensywnej wilgoci ale przez krótki czas pleśń się nie namnoży, a okaz powinien puścić.
Ostatnio zmieniony wtorek, 13 listopada 2012, 22:21 przez Kamil Mazur, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Antek Kwiczala †
Posty: 5707
Rejestracja: niedziela, 28 sierpnia 2005, 14:29
UTM: CA22
Lokalizacja: Kaczyce

Re: Rozmiękczanie kopertowanych motyli

Post autor: Antek Kwiczala † »

Domino, jeśli jeszcze nie masz, ściągnij sobie pdfa książki "Praktyczne wskazówki dla zbieraczy motyli" W. Niesiołowskiego. Tam jest wszystko dokładnie opisane, jak się odwilża zasuszone motyle. Ta książka jest dostępna także na stronie naszego forum.
Awatar użytkownika
Kamil Mazur
Posty: 1922
Rejestracja: niedziela, 19 grudnia 2004, 15:14
Specjalność: Psychidae
Lokalizacja: Rzeszów
Kontakt:

Re: Rozmiękczanie kopertowanych motyli

Post autor: Kamil Mazur »

Jak zacznie teraz czekać, ściągać pdfy, szukać, czytać to pleśń się namnoży i będzie po frytkach. Gotuj.
Awatar użytkownika
Antek Kwiczala †
Posty: 5707
Rejestracja: niedziela, 28 sierpnia 2005, 14:29
UTM: CA22
Lokalizacja: Kaczyce

Re: Rozmiękczanie kopertowanych motyli

Post autor: Antek Kwiczala † »

Masz rację Kamilu - w tej konkretnej sprawie ważna jest szybka odpowiedź. Napisałem swój post "na przyszłość" bo domino jest "utalentowany" w zadawaniu pytań, na które łatwo znaleźć odpowiedzi w internecie lub literaturze - gdy przeczyta sobie książkę Niesiołowskiego, wiele mu to może pomóc.
domino
Posty: 297
Rejestracja: sobota, 7 kwietnia 2012, 13:21
Lokalizacja: Leszno

Re: Rozmiękczanie kopertowanych motyli

Post autor: domino »

dziękuję za cenne wskazówki. :D A czy zamiast styropianu nie lepsza byłaby wata może motyl szybciej by zmiękł...
Awatar użytkownika
Kamil Mazur
Posty: 1922
Rejestracja: niedziela, 19 grudnia 2004, 15:14
Specjalność: Psychidae
Lokalizacja: Rzeszów
Kontakt:

Re: Rozmiękczanie kopertowanych motyli

Post autor: Kamil Mazur »

Zadawaj pytania dalej zamiast myśleć. Czas leci, pleśń rośnie.
ODPOWIEDZ
  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Ostatni post

Wróć do „MOTYLE DZIENNE”