Zimująca krolowa
Zimująca krolowa
Sądziłem dotąd, że królowe zakladają kolonie po rójce i nie opuszczają już mrowiska. Ale kilka dni temu znalazłem pod korą samotną krolową, w dodatku w towarzystwie poczwarek (bo chyba nie kokonów) i nie wiem, jak to sobie wytłumaczyć. Wiadomo powszechnie, że zimują w ten sposob królowe os, ale w tym przypadku umierają przecież robotnice.
Przy okazji umieszczam mrówkę z podrodziny Formicinae do oznaczenia.
Przy okazji umieszczam mrówkę z podrodziny Formicinae do oznaczenia.
- Załączniki
- fr.jpg (119.42 KiB) Przejrzano 5960 razy
- królowa.jpg (122.01 KiB) Przejrzano 5960 razy
- formicinae.jpg (115.38 KiB) Przejrzano 5960 razy
- 21 czerwca.jpg (59.72 KiB) Przejrzano 5960 razy
- Jacek Kalisiak
- Posty: 3269
- Rejestracja: wtorek, 24 sierpnia 2004, 14:50
- Lokalizacja: Łódź
- Podziękował(-a): 5 times
Re: Zimująca krolowa
Nie do końca to rozumiem to, co napisałeś. Znalazłeś mrowisko. O co pytasz?Sądziłem dotąd, że królowe zakladają kolonie po rójce i nie opuszczają już mrowiska. Ale kilka dni temu znalazłem pod korą samotną krolową, w dodatku w towarzystwie poczwarek (bo chyba nie kokonów) i nie wiem, jak to sobie wytłumaczyć.
Re: Zimująca krolowa
Zatem królową z poczwarkami należy traktować jako mrowisko. Na to nie wpadłem. Chyba dlatego, że miałem tradycyjne wyobrażenie o mrowisku: królowa + robotnice + larwy. A tu zabrakło tworzących żywą, ruchliwą masę robotnic. Dzięki Twojemu naprowadzeniu powoli sobie to układam w głowie.
- Jacek Kalisiak
- Posty: 3269
- Rejestracja: wtorek, 24 sierpnia 2004, 14:50
- Lokalizacja: Łódź
- Podziękował(-a): 5 times
Re: Zimująca krolowa
Jest wiele typów powstawania kolonii mrówek - mrowisk. Model: królowa-zapłodnienie-założenie kolonii/złożenie jaj przez samotną królową jest całkiem normalne. Z jaj pojawią się pierwsze robotnice i przejmą od królowej obowiązki w mrowisku. Ale po kolei
Są oczywiście inne typy zakładania mrowiska, mrowiska tworzone przez wiele królowych, kolonie złożone z wielu gniazd, itp, itd.
Są oczywiście inne typy zakładania mrowiska, mrowiska tworzone przez wiele królowych, kolonie złożone z wielu gniazd, itp, itd.
Re: Zimująca krolowa
No tak. To w sumie nic dziwnego, biorąc pod uwagę pokrewieństwo z osami, które stosują taki model. Zadziałał u mnie stereotyp myślowy. A nie powinien.
- Jacek Kalisiak
- Posty: 3269
- Rejestracja: wtorek, 24 sierpnia 2004, 14:50
- Lokalizacja: Łódź
- Podziękował(-a): 5 times
Re: Zimująca krolowa
Na twoim zdjęciu to raczej królowa Lasius sp. z pierwszymi jajami, ale w tle być może pierwsze larwy?
Ale są też mrówki, które nie zakładają mrowiska w sposób klasztorny, ale ty zaobserwowałeś właśnie ten typ.
Nie wiem, czy to najlepsze źródło, ale na początek może warto zapoznać się z kilkoma pojęciami ze świata mrówek :
http://formicopedia.org/mrowki/Kategoria:S%C5%82ownik
Ale są też mrówki, które nie zakładają mrowiska w sposób klasztorny, ale ty zaobserwowałeś właśnie ten typ.
Nie wiem, czy to najlepsze źródło, ale na początek może warto zapoznać się z kilkoma pojęciami ze świata mrówek :
http://formicopedia.org/mrowki/Kategoria:S%C5%82ownik
- Jacek Kalisiak
- Posty: 3269
- Rejestracja: wtorek, 24 sierpnia 2004, 14:50
- Lokalizacja: Łódź
- Podziękował(-a): 5 times
Re: Zimująca krolowa
Nie stawiaj tak sprawy! Pomyślałem, że to cię zainteresujeaby nie tworzyć więcej sztucznych problemów
- Rafał Celadyn
- Posty: 7253
- Rejestracja: poniedziałek, 18 czerwca 2007, 17:13
- UTM: CA-95
- Lokalizacja: Młoszowa
- Kontakt:
Re: Zimująca krolowa
...po
Pozdrawiam Rafał.
...czyżbyś poszukiwał larw Microdonów...avidal pisze:Ale kilka dni temu znalazłem pod korą samotną krolową, w dodatku w towarzystwie poczwarek
Pozdrawiam Rafał.
Re: Zimująca krolowa
Pierwsza królowa to Lasius sp. - powiedziałbym, że L. flavus, bo dosyć jasny odwłok ale z takich zdjęć rodzaju Lasius nie oznaczę Druga królowa to Formica cunicularia
Re: Zimująca krolowa
Za każdym razem, gdy ktoś mi oznacza zdjęcia, imponuje mi wiedzą niemal magiczną. To wrażenie towarzyszyło mi od początku i dotąd mnie nie opuszcza. Bardzo dziękuję.
Rafale, na poszukiwania preimaginalnych bzygowatych (zresztą na żywo nie rozpoznam rodzaju) wybieram się w pierwszy tydzień przyszłego roku, jesli nie będzie zbyt wielkiego mrozu. Tak się składa, że do pracy wracam dopiero 9 stycznia. A to był bardziej przypadek.
Niestety nie mam Dulowskiej pod nosem, ani niczego podobnego.
Jeśli się nie uda, zawsze jest nadzieja na śledzenie Twoich odkryć.
Rafale, na poszukiwania preimaginalnych bzygowatych (zresztą na żywo nie rozpoznam rodzaju) wybieram się w pierwszy tydzień przyszłego roku, jesli nie będzie zbyt wielkiego mrozu. Tak się składa, że do pracy wracam dopiero 9 stycznia. A to był bardziej przypadek.
Niestety nie mam Dulowskiej pod nosem, ani niczego podobnego.
Jeśli się nie uda, zawsze jest nadzieja na śledzenie Twoich odkryć.
-
- Posty: 970
- Rejestracja: wtorek, 25 maja 2004, 13:36
Re: Zimująca krolowa
Kolego Avidal, ten kto oznacza te mrówki z tych zdjęć to rzeczywiście uprawia magię. A tak na serio to na 100% można powiedzieć tylko, że ta pierwsza to królowa Lasius sp., a ta druga Formica sp. Reszta jest milczeniem.
Re: Zimująca krolowa
Jakoś mnie to nie dziwi. Dziękuję za sprostowanie. Pamiętam, że oprócz chrząszczy także mrówki znajdują się w zakresie Pana bliskich zainteresowań.
- Michał Michlewicz
- Posty: 365
- Rejestracja: sobota, 15 marca 2008, 17:22
- UTM: XU30/WU97
- Specjalność: Formicidae
- Lokalizacja: Poznań/Trzcianka
Re: Zimująca krolowa
Proszę wybaczyć, że odkopuję stary temat, ale wracam na forum po dłuższej nieobecności i nadrabiam zaległości. Ponadto chciałem dopowiedzieć coś związanego z tematem.
Nie śmiałbym oznaczać przedstawicieli rodzaju Lasius ze zdjęcia. Powiem za to, że ja osobiście często znajdowałem podobne królowe pod korą, czy ogólnie w kawałkach drewna. Część z nich zimowała w wygryzionych przez siebie jamkach. Znakomita większość, które znalazłem w ten sposób w lesie okazywały się Lasius platythorax. Istnieje więc szansa, że to ten gatunek. Jest jednak tak jak pisałem - ze zdjęcia nie można tego z całą pewnością powiedzieć. Zdecydowanie wykluczyłbym za to L.flavus.
Nie śmiałbym oznaczać przedstawicieli rodzaju Lasius ze zdjęcia. Powiem za to, że ja osobiście często znajdowałem podobne królowe pod korą, czy ogólnie w kawałkach drewna. Część z nich zimowała w wygryzionych przez siebie jamkach. Znakomita większość, które znalazłem w ten sposób w lesie okazywały się Lasius platythorax. Istnieje więc szansa, że to ten gatunek. Jest jednak tak jak pisałem - ze zdjęcia nie można tego z całą pewnością powiedzieć. Zdecydowanie wykluczyłbym za to L.flavus.