Strona 1 z 1

ABC - Etykietowanie zbiorów - etykietki

: wtorek, 11 sierpnia 2009, 20:54
autor: Grzegorz Banasiak
Etykietowanie okazów.

Ponieważ w ostatnim czasie koresponduję e-mailowo i poprzez GG z wieloma adeptami entomologii, żeby uniknąć powtarzania tego samego postanowiłem w skrócie opisać w kwestii etykietowania to co wiem i jak to robię na przykładzie zbiorów lepidopterologicznych. Myślę, że wszelkie uwagi będą tu mile widziane, a zdjęcia zaetykietowanych okazów - pożądane. Dlatego liczę na pomoc użytkowników forum w redagowaniu i doprowadzeniu do szczęśliwego finału tego tematu, co mam nadzieję rozwiąże temat raz - a dobrze.

CZĘŚĆ I

I.a. Wartość naukowa zbioru

Zbiory entomologiczne gromadzimy w celach naukowych (owady to nie kapsle czy znaczki pocztowe), przeto samo zebranie okazów jest mało warte. Aby okaz posiadał wartość naukową musi posiadać dodatkowe informacje, które nauka będzie mogła wykorzystać. Informacje te umieszczamy na etykietce lub etykietkach na szpilce pod okazem.
Okazy nie mające etykietek lub posiadające niekompletne informacje albo nie mają żadnej wartości albo wartość ta jest mocno ograniczona. Dlatego właśnie etykietowanie i trzymanie się pewnych zasad jest takie ważne.

I.b. Preparowanie imago i etykietki tymczasowe

Złowione okazy rozpinam na rozpinadłach. Przy każdym okazie przypinam tymczasową etykietkę, która mu towarzyszy do chwili ostatecznego zaetykietowania. Ważne jest, żeby bezwzględnie każdy okaz na rozpinadle posiadał taką etykietkę. Etykietka ta zawiera identyczne informacje, które zostaną umieszczone na etykietkach docelowych.
Zdejmując okazy z rozpinadeł każdy okaz ma podpiętą tymczasową etykietkę i jest wpinany do tacek przejściowych, gdzie czeka na ostateczne zaetykietowanie i wpięcie do odpowiednich miejsc w gablotach.
Właśnie z tego powodu konieczne jest przypinanie na rozpinadłach etykiet tymczasowych do każdego okazu. Upraszcza to później proces zdejmowania z rozpinadeł, a przede wszystkim eliminuje pomyłki. Warto również zadbać, by etykietki te - zwykle pisane ręcznie - były pisane starannie i czytelnie, często bowiem przez wiele tygodni czy miesięcy a nawet lat tkwią pod okazem i danych na nich zawartych z pamięci nie da się odtworzyć. Do wypisywania tych etykietek używam wodoodpornego cienkopisu żelowego Pilot G-TEC-C4 o grubości 0.4mm. Koszt ok. 8 zł, ale wystarcza na bardzo długo i jest naprawdę przyzwoitej jakości, oraz zwykłego papieru do drukarek laserowych o gramaturze 80g.

cdn...

: środa, 12 sierpnia 2009, 19:46
autor: Grzegorz Banasiak
CZĘŚĆ II

II.a. Zawartość etykiet pod okaz

Etykiety okazów łowionych (wystarczy jedna) zawierają następujące dane: kraj, UTM i/lub współrzędne geograficzne, miejscowość/miejsce/lokalizacja, data złowienia, nazwisko zbieracza.

Etykiety okazów z hodowli (dwie) zawierają następujące dane:
- pierwsza etykieta: kraj, UTM lub współrzędne geograficzne, miejscowość/miejsce/lokalizacja, X.X. data wylęgu, nazwisko zbieracza/hodowcy. gdzie zamiast X.X. stosujemy jeden z powszechnie przyjętych skrótów: e.o. - hodowla od stadium jaja, e.l. - hodowla od stadium larwy, e.p. - hodowla od stadium poczwarki.

- druga etykieta: XXXX data, roślina pokarmowa (gdzie XXXX oznacza stadium od którego rozpoczęto hodowlę.

- trzecia i kolejne: jeśli z jakiegoś powodu do okazu chcemy dołączyć dodatkowe informacje (darowizna, wypożyczenie, etykieta determinacyjna, uwagi o miejscu lub technice złowienia) to nie ma ku temu żadnych przeszkód.

- etykieta z numerem preparatu genitalnego: jeśli z okazu wypreparowano kopulator i
nie znajduje się on na szpilce pod okazem na kartoniku czy specjalnych mikropojemnikach (ang. genital vials) lecz na szkiełkach mikroskopowych przechowywanych w innym miejscu konieczne jest dołączenie etykietki z numerem preparatu. Taki sam numer nanosimy na etykietce preparatu (będzie o tym mowa później). Umożliwia to identyfikację okazu z jego preparatem. Przykłady etykietek zamieszczę w kolejnym poście, jak wrócę wcześnie to w niedzielę, jeśli zbyt późno, to w poniedziałek.

Zasad etykietowania typów nie znam, jeśli ktoś mógłby wtrącić parę zdań byłoby miło i temat byłby potraktowany bardziej kompleksowo.

II.b. Drukować, czy pisać ręcznie ?

Drukować! Większość znanych mi obecnie gromadzonych zbiorów zaopatrzona jest w etykietki drukowane, nic jednak nie stoi na przeszkodzie, żeby wypisywać je ręcznie. W przypadku większych okazów, gdzie etykietki mogą być większe nie powinno być z tym problemów, ale przy microlepidoptera i etykietkach 7x14mm wypisanie ich ręczne jest praktycznie niemożliwe. Do etykietek należy używać papieru dobrej jakości o gramaturze nie mniejszej niż 160g (kredowy zdecydowanie się nie nadaje). Ja drukuję etykietki na drukarce laserowej, font Arial Narrow CE 4pkt. Jest do ściągnięcia w dziale download wraz z bazą EntomoLabels.

II.c. Dystanser

Dystanser to bardzo przydatne akcesorium, umożliwia bowiem umieszczenie etykietek na szpilce pod okazem na jednakowej wysokości i powtarzalność. Jeśli ktoś dba o estetykę zbioru, koniecznie powinien go nabyć. Naprawdę warto.
Jak wygląda dystanser - można zobaczyć tu:
http://www.paradox.co.pl/detale.php?id_prod=149
http://www.paradox.co.pl/detale.php?id_prod=150
http://www.paradox.co.pl/detale.php?id_prod=151

II.d. Programy do etykietek, Word, Excel...

Etykietki można drukować za pomocą rozmaitych programów do tworzenia etykiet dostępnych w sieci, mojej bazy EntomoLabels, Worda czy nawet Excela. Każdy z nich ma swoje wady i zalety o celowości i wyborze jednego z nich każdy musi sam zdecydować dopasowując do własnych przyzwyczajeń i preferencji.

cdn...

: niedziela, 16 sierpnia 2009, 19:55
autor: Grzegorz Banasiak
Uzupełnienie do cz. IIa: będąc na kilkudniowym wyjeździe przeanalizowałem tekst i okazało się, że zapomniałem o dość istotnym szczególe, czyli wysokości n.p.m. W warunkach nizinnych nie ma to większego znaczenia, ale w okolicach podgórskich czy w górach jest bardzo ważne. Tekst z poprawką zamieszczam poniżej ponieważ edycja wcześniejszego postu nie jest już możliwa:

Etykiety okazów łowionych (wystarczy jedna) zawierają następujące dane: kraj, UTM i/lub współrzędne geograficzne, miejscowość/miejsce/lokalizacja, wysokość n.p.m. , data złowienia, nazwisko zbieracza.

Poniżej ilustracje z sieci, do obejrzenia, żeby uświadomić sobie jak różne może być podejście do etykietowania. Wiele przykładów można obejrzeć wpisując w wyszukiwarce grafiki google słowa kluczowe: entomological labels, entomological type labels, entomology labels. Zdecydowana większość nie spełnia podstawowych zasad współczesnego etykietowania, można je obejrzeć raczej z ciekawości i nie należy traktować jako wzorce do naśladowania.

Załącznik Lab1.jpg jest dobrym przykładem etykietek zawierających wszystkie niezbędne dane. W krajach gdzie odległości między miejscowościami są znaczne albo z różnych przyczyn określenie nazwy lokalizacji jest niemożliwe konieczne jest podanie współrzędnych geograficznych i jeśli to możliwe określenie najbliższej znanej miejscowości, odległości i kierunku np. 25.2km na północny zachód od Doussala

: niedziela, 16 sierpnia 2009, 21:27
autor: Grzegorz Banasiak
Dołączam jeszcze przykładowe etykietki z EntomoLabels 3. Powinny one pokazać mniej więcej jak ja to robię.

: poniedziałek, 24 sierpnia 2009, 11:20
autor: iguana55
Co zrobić jesli dostałem 30 gatunków owadów w gablotach a żaden z nich nie ma etykiety :?: :?: :?:

: poniedziałek, 24 sierpnia 2009, 11:28
autor: Piotr Kowalski
Przeprowadzić wywiad z ofiarodawcą. Ustalić miejsca i miesiące odłowu i podczepić etykiety.
Jeśli nie ma takiej możliwości to nie robić nic. Można tylko oznaczyć gatunki.

: poniedziałek, 24 sierpnia 2009, 13:42
autor: M. Stachowiak
Piotr Kowalski pisze:Jeśli nie ma takiej możliwości to nie robić nic.
Usunąć z gablot, bo takie okazy nie mają żadnej wartości, a tylko zajmują miejsce.

: poniedziałek, 24 sierpnia 2009, 13:51
autor: Przemek Zięba
Naukowej wartości żadnej, edukacyjną owszem, można pooznaczać gatunki, pouczyć się preparować po nawilżeniu, ćwiczyć konfiguracje w naklejaniu na kartoniki, preparować totalnie uwodnione okazy, oglądać pod binokularem, wykorzysta c okazy maksymalnie.....jak ładne zrobić gablotkę i ofiarować dziewczynie,, teściowej (robi wrażenie sam tak zrobiłem) lub znajomej nauczycielce biologii, wyrzucać to marnotrawstwo.

: poniedziałek, 24 sierpnia 2009, 15:12
autor: Łukasz Buglowski
taa wyrzucić jeśli w dobrym stanie to dlaczego :)

Re: ABC - Etykietowanie zbiorów - etykietki

: piątek, 27 maja 2011, 14:11
autor: sniper
Witam. Co w sytuacji, gdy mam okazy z etykietami pisanymi ręcznie, a chce na przykład zrobić mniejsze, drukowane. Stare etykiety wyrzucam, czy pozostawiam pod nowymi?

Re: ABC - Etykietowanie zbiorów - etykietki

: piątek, 27 maja 2011, 14:24
autor: Pawel Jaloszynski
sniper pisze: Stare etykiety wyrzucam, czy pozostawiam pod nowymi?
Jeśli na starych jest dużo danych, jeśli są to etykiety wypisane przez znaną osobistość, etykiety muzealne z kodami czy jakiekolwiek inne, ważne kawałki papieru, to warto je zostawić pod nowym duplikatem. Jeśli to są tymczasowo nabazgrane kawałki wyrwane z serwetki, to spokojnie możesz wywalić. Ważne, żeby oryginalne dane zostały wiernie skopiowane.

Czasami w starych zbiorach charakterystyczne etykiety pozwalają odtworzyć historię okazów, nawet dotrzeć do osób czy muzeów, od których pochodziły materiały z wymiany. Gdyby każdy materiał przychodzący do zbioru z zewnątrz miał wymienioną etykietę na standardową, takie rekonstrukcje nie byłyby możliwe. Generalnie w entomologii należy się dziesięć razy zastanowić, zanim się cokolwiek wyrzuci.

Paweł