Dwie kózki - jakie?

Skawol
Posty: 15
Rejestracja: czwartek, 21 sierpnia 2008, 17:08
Lokalizacja: wielkopolska

Dwie kózki - jakie?

Post autor: Skawol »

Proszę o pomoc bom nowicjusz. Obstawiam Monochamus? i Leptura aurulenta.

Pozdrawiam!
Załączniki
2.jpg
2.jpg (64.38 KiB) Przejrzano 3115 razy
1.jpg
1.jpg (60.49 KiB) Przejrzano 3112 razy
elvis
Posty: 115
Rejestracja: piątek, 12 maja 2006, 18:09
Lokalizacja: Mońki

Post autor: elvis »

Zgadza się a monochamusa z tej perspektywy raczej się nie oznaczy, a zdjęcie aurulenty gdzie zrobione? u nas? czy poza granicami kraju?
Skawol
Posty: 15
Rejestracja: czwartek, 21 sierpnia 2008, 17:08
Lokalizacja: wielkopolska

Post autor: Skawol »

Oba zdjęcia zrobione na Słowacji, aurulenta na samym południu. Ciekawe dla mnie było zachowanie tego gatunku, pewnie dlatego, że nie mam doświadczenia. Ten osobnik chodził po pniaku, dokładnie badał wszelkie szczelinki, pęknięcia itp, po czym w niektóre próbował wtykać końcówkę odwłoku. Czyżby coś wspólnego ze składaniem jaj?
Awatar użytkownika
Radek P.
Posty: 427
Rejestracja: niedziela, 25 lipca 2004, 15:08
Lokalizacja: Białowieża/Cegłów

Post autor: Radek P. »

Dokładnie!! Tym bardziej, że okres jest juz dośc późny. Samica w ten sposób wyszukuje odpowiednich dla niej miejsc, choćby pod względem wilgotności czy innych czynników i składa tam jaja. I są to najczesniej właśnie spekania w kwalifikującym się do rozkładu drewnie. Ciekawa obserwacja tego gatunku, gdyż generalnie Lepturinae rzadko się widzi w takich sytuacjach.
Awatar użytkownika
Dispar
Posty: 1391
Rejestracja: środa, 4 kwietnia 2007, 21:55
UTM: FC18
Specjalność: Geometridae
Lokalizacja: Łosice

Post autor: Dispar »

W 2007 roku jak też i tym spotykałem L. aurulenta na Słowacji tylko na butwiejących kłodach bukowych lub w locie. Najbiższe znane dla mnie stanowisko leży około 70 km od granicy z Polską. W Bieszczadach ma świetne warunki rozwoju i dziwi mnie, że jej tam nie ma.
Przemek Zięba

Post autor: Przemek Zięba »

Dispar pisze: W Bieszczadach ma świetne warunki rozwoju i dziwi mnie, że jej tam nie ma.
Bo ma linię karpat do przekroczenia i tylko 2 przełęcze po drodze, zreszta po polskiej stronie drożyzna, ja bym na jej miejscu siedział na Słowacji...
Piękna aurulenta...mam 2 okazy tylko CHGW skąd....nieoznakowane raczej nie z PL...
Awatar użytkownika
Dispar
Posty: 1391
Rejestracja: środa, 4 kwietnia 2007, 21:55
UTM: FC18
Specjalność: Geometridae
Lokalizacja: Łosice

Post autor: Dispar »

W tym roku jeden okaz który siedział pod pniakiem który odwracałem wystarował spod niego z taką szybkością, że nawet nie miałem szans żeby go dogonić. Przy takiej lotności tego owada ten jeden grzbiet górski to żadna przeszkoda.
Awatar użytkownika
Wujek Adam [†]
Posty: 3305
Rejestracja: środa, 30 maja 2007, 20:17
UTM: DC98
Specjalność: Cerambycidae
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Wujek Adam [†] »

A jednak Disparze, choć na Vihorlacie w 2007 roku spotykaliśmy L. aurulenta nie pojedynczo (i to same samice - w locie, lub właśnie na pniach i pieńkach na których szykowały się do składania jaj), dzień wcześniej i dzień później w Bieszczadach nie zaobserwowaliśmy żadnego okazu tej kózeczki.
Może jednak ów mur karpacki jest dla niej nie do przebycia?
A może w grę wchodzą jakieś inne czynniki, które nie pozwalają L. aurulenta na takie rozpowszechnienie się u nas, jakie odnotowaliśmy na Słowacji?
To nie jest takie proste i oczywiste, lecz póki co fakty są takie: na południe od naszych granic (na wysokości Bieszczadów) ten zmorsznik z pewnością jest, ale w naszym kraju, w okolicach prawie sąsiadujących z Vihorlat jakoś nikt dotychczas go nie wykazał... :razz:
PZDR!
Wujek Adam
Przemek Zięba

Post autor: Przemek Zięba »

Wujek ma rację linia Karpat stanowi naturalna bariere nie tylko dla tej jednej ładnej kózeczki ale i wielu innych gatunków zwierząt w tym owadów sensu lato.

Już dawno postulowałem wraz z jednym kolegą penetracje naturalnych bram wnikania 9ewentualnego) gatunków - przełęcze, w okolicy której udało mi się wykazać X.violacea (fakt że dopiero po identyfikacji przez Kolegów z forum :mrgreen: ale postulat wnikania przez naturalne bramy wejścia okazał się słuszny przynajmniej w kilku znanych mi gatunków (głownie pasożytów)
Jeśli juz szukać i zasadzać sie to w okolicach przełęczy no i w dobrym towarzystwie :mrgreen: :mrgreen:
Awatar użytkownika
romanzamorski
Posty: 889
Rejestracja: sobota, 29 marca 2008, 16:57
UTM: EV19
profil zainteresowan: ciężki rock, astronomia
Lokalizacja: Gorlice

Post autor: romanzamorski »

Leptura arulenta spotykałem dosyć licznie w Beskidzie Niskim w paśmie Magury Wątkowskiej w okolicach Wapiennego UTM EV29. Było to kilka ładnych lat temu. Ostatnio za nią tam nie zaglądałem ale jestem pewien, że nadal tam można ją spotkać. Dokładniejsze informacje po przeglądnięciu zbiorów jak wrócę do domu. Pozdrawiam. Romek
admin
Administrator
Posty: 1596
Rejestracja: środa, 4 lutego 2004, 03:41
Lokalizacja: Tomaszów Maz.
Podziękował(-a): 1 time
Podziękowano: 5 times
Kontakt:

Post autor: admin »

Rewelacja! Rozumiem że okazy są? To byłoby drugie stanowisko tej kózki w Polsce! Informacja ważna i warta opublikowania.
Awatar użytkownika
romanzamorski
Posty: 889
Rejestracja: sobota, 29 marca 2008, 16:57
UTM: EV19
profil zainteresowan: ciężki rock, astronomia
Lokalizacja: Gorlice

Post autor: romanzamorski »

Mam nadzieję, że nadal są w zbiorze. Ulegał on przez ostanie lata wielkiemu przewietrzaniu (dot. to chrząszczy). Jak tylko dotrę do domu to robię remanent w kózkach i dam znać. Romek
Awatar użytkownika
Wujek Adam [†]
Posty: 3305
Rejestracja: środa, 30 maja 2007, 20:17
UTM: DC98
Specjalność: Cerambycidae
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Wujek Adam [†] »

Ech, od jakiego czasu namawiam wielu z Was na konkretną wizytę w Beskidzie Niskim i na Sądeczczyźnie?
Od ilu lat ja się pytam?
Mam tu wymienić nazwiska tych z Was, których do tego bezskutecznie przekonuję?
A Wy: "NIE i NIE..! Jutro, potem, innym razem...!" :cry: Wciąż tylko te Bieszczady i Bieszczady.
Dość tego!
W przyszłym roku narobię Wam wstydu i pojadę tam sam. I nałapię takich robaków, że będziecie płakać z zazdrości! :razz:

L. aurulenta w okolicach Magury Wątkowskiej. No-no-no...
Pożyjemy - sprawdzimy! :cool:
Gratuluję takiego odkrycia!
Wujek Adam
Awatar użytkownika
Jacek Kurzawa
Posty: 9493
Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 19:35
UTM: DC30
Specjalność: Cerambycidae
profil zainteresowan: Muzyka informatyka makrofotografia
Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
Podziękował(-a): 4 times
Podziękowano: 1 time
Kontakt:

Post autor: Jacek Kurzawa »

Adamie - od ilu lat i kogo namawiasz na wyprawe w Beskid Niski? Wyglada jakbys namawiał gdzieś? wszystkich, a "Wy odmawiacie". Kogo miałeś na mysli pisząc WY? Może upublicznij część nazwisk :-)

Wstydu ani zazdrości nikomu nie narobisz, chyba że ktoś odczuwa w ten sposób. Wstydzić sie nie ma czego (no chyba ze tamci, od odmawiania) a na zazdrościć to bym się na Twoim miejscu nie nastawiał... :-)

Natomiast juz przy pierwszym, poprzednim moim poscie chciałem namówić odkrywcę (o ile okaże się to prawdą) na utajnienie stanowiska, tak jak to zostalo zrobione koło Milicza, żeby ten gatunek tam jeszcze trochę polatał i nie został wyłapany przez kolekcjonerow (nie twierdzę że mu tam to grozi, ale nie wiadomo). A "wycieczek" na stanowisko można się tam spodziewać w 2009 r. :-) i to nie w celu inwentaryzacji Beskidu Niskiego i jego fauny chrząszczy, jedynie w celu pozyskania jednego konkretnego gatunku.
Romanie Zamorski - to stanowisko na wszelki wypadek powinno być przynajmniej trochę tajne.
Awatar użytkownika
romanzamorski
Posty: 889
Rejestracja: sobota, 29 marca 2008, 16:57
UTM: EV19
profil zainteresowan: ciężki rock, astronomia
Lokalizacja: Gorlice

Post autor: romanzamorski »

Niestety nie doszukałem się okazów w zbiorze. Ogólnie większość zbioru chrząszczy który posiadałem, ze względu na brak gablot i doglądania uległa zniszczeniu. Trochę pochopnie zamieściłem wiadomość o aurulencie. Po pierwsze nie mam okazów i nie mogę tego zweryfikować, a po drugie nigdy żaden fachowiec nie oznaczał moich chrząszczy. Przyznam się, że nie będąc kózkarzem nie spodziewałem się takiego zamieszania za które przepraszam forumowiczów. Może będzie to miało jednak pozytywny aspekt. Może ktoś z forumowiczów zainteresuje się Beskidem Niskim gdzie od wielu lat nikt poza mną nie łowił owadów. Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
Jacek Kurzawa
Posty: 9493
Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 19:35
UTM: DC30
Specjalność: Cerambycidae
profil zainteresowan: Muzyka informatyka makrofotografia
Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
Podziękował(-a): 4 times
Podziękowano: 1 time
Kontakt:

Post autor: Jacek Kurzawa »

Przepraszać nie ma za co. Te pytania były po to by wlasciwie ocenić informację, zweryfikować ją (na ile jest to potrzebne, ale trzeba sprawdzać). Oczywiscie tamte tereny są warte penetracji bez względu na domniemanie wystepowania aurulenty. pozdrowienia!
ODPOWIEDZ
  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Ostatni post

Wróć do „Cerambycidae (Kózkowate)”