Strona 1 z 1

Stenopterus rufus w Polsce

: wtorek, 18 lipca 2017, 15:46
autor: Wojciech Kubiak
Z wczorajszych Bieszczadów, oprócz tego P. cerambyciformis, A. moschata, S. scutellata i in.

Re: Kózki 2017

: wtorek, 18 lipca 2017, 15:48
autor: Marcin Szewczyk
:ok: fajna obserwacja.

Re: Kózki 2017

: wtorek, 18 lipca 2017, 15:51
autor: Jacek Kurzawa
No proszę, można było się tego spodziewać, co należało jednak udowodnić, gratulacje. Stenopterus, Calamobius i pewnie kilka innych południowych gatunków są w natarciu.

Re: Kózki 2017

: wtorek, 18 lipca 2017, 15:53
autor: Marcin Szewczyk
To już udowodnił Tomek parę lat temu.

Re: Kózki 2017

: wtorek, 18 lipca 2017, 15:55
autor: Jacek Kurzawa
Jeden/dwa rekordy nie powodują, że gatunek jest w natarciu, do wyciągania wniosków potrzeba statystyki.

1. Bieszczady, Przysłup k. Żubraczego - 19.07.2008
2. Barwinek - 8.07.2011

No i teraz mamy rekord z 17.07.2017 r. Gatunek nakwietny więc nie powinien ujść uwadze zbieraczy.


EDIT: Dalsza część "dyskusji" w oddzielnym wątku https://entomo.pl/forum/viewtopic.php?f=63&t=36306

Re: Kózki 2017

: wtorek, 18 lipca 2017, 20:56
autor: Jacek Kurzawa
U naszych połudnowych sąsiadów jest wiele stanowisk tego gatunku.
U nas od wielu lat gatunek spotykany był i jest: http://coleoptera.ksib.pl/kfp.php?taxon ... tbl#dettop
Wnioski można próbować wyciągać samemu.

Source: http://www.entoforum.cz/download/file.p ... &mode=view

Re: Kózki 2017

: wtorek, 18 lipca 2017, 21:10
autor: Jacek Kurzawa
Jacek Kurzawa pisze:No proszę, można było się tego spodziewać, co należało jednak udowodnić, gratulacje. Stenopterus, Calamobius i pewnie kilka innych południowych gatunków są w natarciu.
I w tej sytuacji muszę doprecyzować, na wszelki wypadek. "W natarciu" w moim rozumieniu chodzi o zwiększenie ilości rekordów, zwiekszenie wykrywalności.
Nie chodzi mi zaś o rozszerzanie zasięgu na północ. Wiele gatunków w ostatnich latach odnotowało nagłe przesuwanie pólnocnej granicy zasięgu. Gatunku te pojawiły się w wielu miejscach jednocześnie, trwale, przesuwając swoją granice występowania w krótkim czasie o setki kilometrów. Poprzez Forum kilka z nich jest monitorowanych:
https://entomo.pl/forum/viewtopic.php?f=79&t=20847 Długoskrzydlak [Phaneroptera falcata] w Polsce - zbieranie danych o jego ekspansji
https://entomo.pl/forum/viewtopic.php?f=880&t=32010 Występowanie Mantis religiosa - zbieram dane

W przypadku Stenopterus rufus nie ma mowy o zmianie zasięgu, pojawiły się jedynie nowe rekordy (już trzy: 2008, 2011, 2017). Nie ma mowy o ekspansji, a tym bardziej nie ma mowy o tym, że ktoś o tym pisał w formie zdania orzekającego i coś orzekł, udowodnił. Nie było czego takiego. "Stenopterus jest w natarciu" (to moje) oznacza, że zaczęły się pojawiać nowe rekordy i jest prawdopodobne, że pojawią się następne. Tego sie nie da "udowadniać". Rekordy można odnotować.

Dla porównania - pojawiły się ostatnio nowe rekordy dotyczące M.thoracica. Czyżby była w ekspansji, w natarciu? A może te dwa rekordy o niczym nie świadczą, przecież M.thoracica w Bieszczadach zyje od tysiącleci. Mogła być niezauważona przez tyle lat? Widać mogła. A Stenopterus nie mógł?.... Na krańcu zasięgu? Mógł.

Re: Stenopterus rufus w Polsce

: środa, 19 lipca 2017, 00:55
autor: Orish
Gratulacje :ok:

Re: Stenopterus rufus w Polsce

: środa, 19 lipca 2017, 13:17
autor: Piątek Wojciech
Gratulacje dla Wojtka Kubiaka :brawo: kto szuka, ten znajdzie... niestety, z każdym kolejnym postem robi się coraz smutniej...
Jacek Kurzawa pisze:No proszę, można było się tego spodziewać, co należało jednak udowodnić
nikt tego nie zabraniał- jak trzeba, to trzeba jechać i szukać, nie pozostawać na etapie teorii, reszta wpisów Jacka K. , to zaśmiecanie wątku Jego przemyśleniami-takie mam odczucie w tym temacie, szykuję już klatę do odebrania ciosów... :mrgreen:

Re: Stenopterus rufus w Polsce

: środa, 19 lipca 2017, 13:24
autor: Jacek Kurzawa
Spokojnie, moim błedem było reagowanie na zaczepki i dzielenie się przemyśleniami. Natomiast nie ma gwarancji, że z jakiejś częsci wypowiedzi możesz być jeszcze "odpytywany" ;-)
nikt tego nie zabraniał - jak trzeba, to trzeba jechać i szukać, nie pozostawać na etapie teorii

Do kogo był ten tekst? Czy do tych, co w Bieszczady nie jeżdżą a zabierają głos (albo chcieliby) w sprawie Stenopterusa, czy do tych, co w fotelach przesiadują i czytają Forum :D ?

Jeśli miało być to do mnie to należę do tych, którzy go właśnie aktywnie poszukują. Szukałem Stenopterusa w tym roku w Bieszczadach, dwa tygodnie wcześniej dokładnie w tym samym miejscu (w Barwinku też), ale tyle szczęscia nie miałem, jak zresztą wszyscy, którzy po Bieszczadach jeździli przez ostatnie 15 lat. Bieszczady są penetrowane nie mal codziennie przez kogoś, więc to nie jest tak, że gatunek jest, a nikt go nie szuka.

Wpadła mi natomiast P.coriaceum, której dotąd nigdy nie spotkałem w Bieszczadach. Pojeździłem też za X.capricornus, odwiedziłem okaleczone brzozy w 2014, niestety nie zostały zasiedlone. Odwiedziłem też kilka innych miejscówek, ale pogoda nie rozpieszczała. Była też rójka P.tesserula, ponoć już się skończyła. Bardzo licznie obserwowałem w tym roku po raz pierwszy Musaria affinis, której było bardzo dużo za Mikowem, jak nigdy dotąd.

Re: Stenopterus rufus w Polsce

: środa, 19 lipca 2017, 18:59
autor: Wojciech Kubiak
Byłem dzisiaj po raz kolejny w Mikowie i pomimo intensywnych poszukiwań nie udało się znaleźć więcej Stenopterus-ów. Ale ich brak zrekompensowały inne cudeńka jakie widziałem, w części przypadków po raz pierwszy w naturze m. in 1 sztuka C. capra (wyczerpakowana z mnogości baldachów) czy z nie-kózek Lamprodila mirifica/dives. Oprócz tego kilka P. tesserula, X. rusticus, S. scalaris, A. clavipes i inne pospolitsze. Rosalki na razie brak :C

Pozdrawiam!

Re: Stenopterus rufus w Polsce

: piątek, 21 lipca 2017, 13:55
autor: Wujek Adam [†]
Gratulacje Wojtku! :birra:
To naprawdę ciekawa obserwacja! :brawo:

Zastanawiające jest, że ten gatunek, który nie prowadzi przecież skrytego trybu życia, bywa tak rzadko w kraju notowany, chociaż - tak jak napisał Jacek - nie powinien on ujść uwagi kózkarzy notorycznie przeglądających kwiaty w poszukiwaniu antofilnych Cerambycidae.
Kilka lat temu wraz z darkiem "Disparem" obserwowaliśmy go nie pojedynczo na nieodległym od naszych granic Vihorlacie. I zaraz potem poszukaliśmy go w Bieszczadach - niestety, bez efektu. :P
Lecz, jak widać, trafia się tu i tam! Podobnie jak np. Pachytodes erraticus, który przekracza Mur Karpacki.
Jaki gatunek będzie następny?
Bo kilka takich znamy, które osiągają u nas północną granicę zasięgu, i które w Polsce bywały/bywają notowane.

Re: Stenopterus rufus w Polsce

: piątek, 21 lipca 2017, 14:59
autor: Przemek Zięba
Byłem w Bieszczadach kilka dni w ubiegłym tygodniu, raczej nazwałbym sezon kózkowy lipnym, jest słabo, na składnicach zazwyczaj o tej porze można było napotkać mnogość żerdzianki, a nie spotkaliśmy ani jednej ! Bo w ogóle drewna praktycznie nie ma, jest wywożone na bieżąco i 80% składnic świeci pustkami. B. tesseruli było sporo, podobnie P.quadrimaculaty, na dłużycach był A.clavipes, generalnie kilkanaście gatunków i to niektóre w napotkane w jednym osobniku. Kózek mało.

Re: Stenopterus rufus w Polsce

: sobota, 22 lipca 2017, 18:12
autor: Rafał Celadyn
...dzisiaj wróciłem z biesów (zresztą z Wojtkiem sie spotkaliśmy ;) ) ,przeszedłem dziesiątki kilometrów i zwiedziłem kilkanaście potencjalnych miejsc gdzie rozalka być powinna; od puszczy karpackiej przez składziki etc. - nic ....nawet skrzydełka.... to samo z Monochamusami ani jednego.Wczoraj przeszła totalna ulewa ale cały tydzień było ciepło i bezdeszczowo ,myślę że jak buk namoknie to w przyszłym tygodniu rójka ruszy...
:papa:
Rafał

Re: Stenopterus rufus w Polsce

: sobota, 22 lipca 2017, 21:38
autor: Jacek Kurzawa
:okok: :brawo:
Z tego wynika mniej więcej, że "On' tam jest, cały czas, ale cały czas na granicy wykrywalności..... rzadki, bardzo rzadki.... i tak od stu lat, własciwie "od zawsze". Ale jest.
(PS. w tym zdaniu nic się nie wyklucza wzajemnie, mam nadzieję....). Zresztą... jak ktoś napisze, że on jest od niedawna to też mu nikt głowy nie urwie. Byle nie napisał, że jest w natarciu, bo to może się źle skończyć :P

A Monochomus sartor i M.sutor spotkałem, własnie niedaleko od wypału, gdzie spotkaliście się z Wojtkiem, i dwa tygodnie temu były, chociaż było jakby za wcześnie.... heh...