Rzadsze & ciekawsze europejskie kózkowate

Awatar użytkownika
Wujek Adam [†]
Posty: 3305
Rejestracja: środa, 30 maja 2007, 20:17
UTM: DC98
Specjalność: Cerambycidae
Lokalizacja: Warszawa

Re: Rzadsze & ciekawsze europejskie kózkowate

Post autor: Wujek Adam [†] »

Celowo zatytułowałem wątek "rzadsze & ciekawsze", bo te drugie niekoniecznie muszą być tymi pierwszymi. ;-)
A zresztą te pojęcia są względne.

Czy za rzadki gatunek uznamy np. Clytus clavicornis? :roll:
W skali Europy - pewnie tak. A w skali Sycylii? ;)
Marzyłem o spotkaniu z tym gatunkiem będąc tamże. W 2010 roku marzenie owo okazało się w miarę proste do zrealizowania: wystarczyło baczniej obejrzeć kwitnące głogi i baldachy w tamtejszych większych kompleksach leśnych. :cap:

I jeszcze mała dygresja:
Kolejna osoba pyta mnie na privie skąd pochodzą zdjęcia, które pokazuję w tym wątku?
Otóż wszystkie prezentowane przez mnie fotki są mojego autorstwa i przedstawiają okazy wchodzące w skład mojej kolekcji.
Załączniki
Clytus clavicornis.jpg
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (556.41 KiB)
Awatar użytkownika
Przemek Zięba
Posty: 1363
Rejestracja: środa, 14 grudnia 2011, 10:29
Kontakt:

Re: Rzadsze & ciekawsze europejskie kózkowate

Post autor: Przemek Zięba »

A co to oznacza ,,rzadki gatunek"?
Moim zdaniem rzadki nie oznacza, że w jednym środowisku uchodzi za pospolity, a jego ekspansja bądź ustępowanie z innego obszaru powoduje iż jest rzadko spotykany. W entomologii jako dziedzinie nauki nie najłatwiejszej określenie rzadki gatunek jest nadużywane i ograniczane do lokalnych mniejszych lub większych populacji. Bo cóż ma za znaczenie dla biologii gatunku, fakt iż w Słowacji jest pospolity a w Polsce to skrajna rzadkość? Dla biologii gatunku to żadnego znaczenia nie ma. Populacja się utrzyma. Rzadki to oznacza, że w typowym miejscu jego występowania jest coraz rzadszy, ale potwierdzają to konkretne obserwacje wieloletnie. Nie widzi mi się, że pojechałem raz i go nie widziałem, albo nie odławiałem go w Polsce etc. Jak występuje powiedzmy na Słowacji i jest często spotykany to z pewnością nie będzie to gatunek rzadki (chyba że rzadko spotykany w gablotach polskich entomologów). Określenie to ma sens jedynie w odniesieniu do rzadkości występowania stwierdzanej w całej populacji nie lokalnej.
Awatar użytkownika
Jacek Kurzawa
Posty: 9490
Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 19:35
UTM: DC30
Specjalność: Cerambycidae
profil zainteresowan: Muzyka informatyka makrofotografia
Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
Podziękował(-a): 4 times
Podziękowano: 1 time
Kontakt:

Re: Rzadsze & ciekawsze europejskie kózkowate

Post autor: Jacek Kurzawa »

To temat nie na dyskusję, ale kilka rzeczy tu trochę podprostuję
...w Słowacji jest pospolity a w Polsce to skrajna rzadkość? Dla biologii gatunku to żadnego znaczenia nie ma. Populacja się utrzyma
Populacje nie mają tak wielkich zasięgów, często są ograniczone do obszarów kilkudziesięciu km kw. Ale jeśli termin "populacja" odnieść do całego zasobu gatunku (takie było w zamysle), to tak.
w typowym miejscu jego występowania jest coraz rzadszy, ale potwierdzają to konkretne obserwacje wieloletnie
I tu nie da się jednoznacznie tego oszacować. W przypadku wielu gatunków liczebnościowe wahania ich populacji rozciągają się na wiele lat, co powoduje, ze gatunek może przez wiele lat być bardzo rzadki a po wielu latach może mieć górkę, po czym znów zanika i tak w kółko. Trudno jest nawet w odniesieniu do wiekszości gatunków oszacować kondycję i wielkość populacji a jeszcze trudniej powiązać zmiany ilościowe z konkretnymi oddziaływaniami. Łatwiej zauważyc zanikanie jakościowe i powierzchniowe całych siedlisk, ale tu akurat ta faza dla wielu gatunków może mieć odwrotny skutek tzn. w fazie zanikania środowiska gatunek może stać się liczniejszy.
Określenie to ma sens jedynie w odniesieniu do rzadkości występowania stwierdzanej w całej populacji nie lokalnej
Pisząc „populacje” masz na mysli cały zasięg, jak widzę. Okreslenie „rzadki” ma właśnie taki sens.
Tylko że tu ocieramy się juz o sedno, bo STWIERDZANIE to nasza UMIEJETNOŚĆ spotykania oosobników danego gatunku, a nasza nieumiejętność odnajdywania/stwierdzania gatunku nie oznacza, że on jest rzadkim gatunkiem. A to właśnie dotyczy większości „rzadkich” gatunków. Są jednak gatunki o niewielkich, ograniczonych populacjach wystepujących w reliktowych środowiskach, które już tylko mogą być w zaniku. I te gatunki już zawsze będą rzadkie, bo środowisk nie przybędzie a jedynie ubędzie.
Awatar użytkownika
Wujek Adam [†]
Posty: 3305
Rejestracja: środa, 30 maja 2007, 20:17
UTM: DC98
Specjalność: Cerambycidae
Lokalizacja: Warszawa

Re: Rzadsze & ciekawsze europejskie kózkowate

Post autor: Wujek Adam [†] »

Oczywiście cała ta "rzadkość" jest pojęciem względnym i umownym, a pisząc o niej posługujemy się jakimś punktem odniesienia.
Rzadki w skali Europy?
Czyli tak, który w Europie jest rzadko spotykany (przy czym może on być częściej spotykany lokalnie).
Osobną sprawą jest to, o czym napisał Jacek, czyli nasze zdolności do odnajdywania danego gatunku, które nie są wartością stałą i z czasem potrafią się zmieniać, tzn. zwiększać.

W literaturze funkcjonują takie terminy jak np. spotykany na ogół rzadko, czy rzadki w całym swoim zasięgu.
Na potrzeby niniejszego wątku możemy przyjąć taką definicję rzadkości: Na ogół rzadko, nielicznie/pojedynczo reprezentowany w zbiorach entomologicznych. :D

Poniższy gatunek, Neoplagionotus bobelayei, chyba taki właśnie jest - przynajmniej jeśli chodzi o okazy pozyskane na terenie naszego kontynentu. Ten piękny chrząszcz rozwojowo związany jest z malwami. Miałem przyjemność spotkać go raz i drugi, lecz nigdy nie odnotowałem go w większych ilościach.

Na temat definicji stworzeń ciekawych (czy też ciekawszych) trudno się tu rozwodzić, bo każdego ciekawi coś innego. ;-) Załóżmy jednak, że ciekawsze to takie, które... wzbudzają większą ciekawość niż inne, mało znane i słabo zbadane, względnie takie, z którymi wiążą się jakieś fascynujące ciekawostki.
Załączniki
Neoplagionotus bobelayei.jpg
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (801.35 KiB)
Awatar użytkownika
Jacek Kurzawa
Posty: 9490
Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 19:35
UTM: DC30
Specjalność: Cerambycidae
profil zainteresowan: Muzyka informatyka makrofotografia
Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
Podziękował(-a): 4 times
Podziękowano: 1 time
Kontakt:

Re: Rzadsze & ciekawsze europejskie kózkowate

Post autor: Jacek Kurzawa »

Ten samiec został nieznacznie powiększony względem samicy? To są dwa zdjęcia złożone, w różnej skali ? 8)
Awatar użytkownika
Wujek Adam [†]
Posty: 3305
Rejestracja: środa, 30 maja 2007, 20:17
UTM: DC98
Specjalność: Cerambycidae
Lokalizacja: Warszawa

Re: Rzadsze & ciekawsze europejskie kózkowate

Post autor: Wujek Adam [†] »

A skąd to podejrzenie Jacku?
Jeśli już, to rzekłbym, że wręcz odwrotnie: pokazany samiec - najokazalszy w moim zbiorze - w naturze jest ciutkę większy od największej posiadanej przez mnie samicy!

Poniżej fotka kilku okazów tego gatunku (w tym i tych, z poprzedniej fotki) złowionych przez mnie w jednej lokalizacji. Widać na niej różnicę rozmiarów poszczególnych osobników - największy: 20 mm, najmniejszy: 15 mm.
Załączniki
N. bobelayei_zbiór.jpg
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (763.9 KiB)
Awatar użytkownika
Jacek Kurzawa
Posty: 9490
Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 19:35
UTM: DC30
Specjalność: Cerambycidae
profil zainteresowan: Muzyka informatyka makrofotografia
Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
Podziękował(-a): 4 times
Podziękowano: 1 time
Kontakt:

Re: Rzadsze & ciekawsze europejskie kózkowate

Post autor: Jacek Kurzawa »

A to ciekawe! Nie zwróciłem na to wcześniej uwagi, że samce są ciut wieksze od samic, u mnie w zbiorze wygląda to podobnie. W pierwszej chwili pomyślałem, że ten samiec został lekko powiększony.

Ten kompleks gatunków (+scalaris i inne) jest szczególnie trudny do oznaczania, rasy geograficzne są zmienne i to wszystko nie wygląda jeszcze na ostateczny porządek w grupie. Sporo czasu siedziałem nad oznaczaniem gatunków w tej grupie, mam nawet podejrzenia na 2 n.sp. ale mimo wszystko nie czuję się tu czasami zbyt pewnie a materiały porównawcze mam zbyt skąpe.
Awatar użytkownika
Wujek Adam [†]
Posty: 3305
Rejestracja: środa, 30 maja 2007, 20:17
UTM: DC98
Specjalność: Cerambycidae
Lokalizacja: Warszawa

Re: Rzadsze & ciekawsze europejskie kózkowate

Post autor: Wujek Adam [†] »

Pełna zgoda w kwestii "kompleksu gatunków z grupy scalaris"! :birra:
Przeglądając osobniki z różnych lokalizacji też do końca nie jestem pewien z czym mam do czynienia, a już kompletny mętlik w głowie uczynił mi materiał z zachodu Europy, z nazwijmy go roboczo (tak ów materiał był oznaczony przez jego znalazcę): Neoplagionotus marcorum. :mysl: :? :uciekam: ;-)

To kolejny niełatwy temat w Cerambycidae, w którym jest więcej bałaganu niż porządku i w którym życzeniowość i domysły przeważają nad nauką. :ap:

Popatrzmy więc może na bardziej oczywiste Clytyni. :D
Należą do nich chrząszcze z mojego ukochanego rodzaju: Isotomus.
Trzy z czterech spośród nich: I. barbarae, I. comptus oraz I. jarmilae są może nie tyle rzadkie, co lokalne. Dotychczas osobiście w przyrodzie spotkałem się z jednym z nich: Isotomus comptus. Ten wschodni zwierz został przez mnie uchwycony zgodnie z jego polską nazwą gatunkową (płotniak), wyhodowałem go bowiem z... grabowych belek, z których był zbudowany płot! :lol:
Załączniki
Isotomus comptus.jpg
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (618.21 KiB)
Awatar użytkownika
Jacek Kurzawa
Posty: 9490
Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 19:35
UTM: DC30
Specjalność: Cerambycidae
profil zainteresowan: Muzyka informatyka makrofotografia
Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
Podziękował(-a): 4 times
Podziękowano: 1 time
Kontakt:

Re: Rzadsze & ciekawsze europejskie kózkowate

Post autor: Jacek Kurzawa »

Warto dodać, że genus Isotomus to całkowicie palearktyczny rodzaj obejmujący swym zasięgiem tylko zachodnią część palearktyki. Na wschód najdalej dociera do Iranu właśnie I.comptus, w Aryce jest I.theresae a reszta rozmieszczona jest praktycznie w Europie. A jest to o tyle ciekawe, że Clytini w Europie jest skromnie reprezentowane, to plemię orientalne.

Podam tak szybko na podst. własnej bazy Cer of the World:

Africa 151
America Centr 169
America North 237
America South 158
Australie 335
Ocean Pacific 9
Orient 3771
Palearktic 655
Palearktic WEST 111
Europe 54

Ten Palearktic WEST to gatunki palearktyczne z pominieciem Chin, Kashmiru, Indii, Taiwanu i Japonii czyli to co interesuje większość forumowiczów.

Rodzaje i ilość taksonów w West PAL (podałem gatunek Perissus, bo reszta... wiadomo ;-) :
Chlorophorus 34
Clytus 26
Xylotrechus 24
Plagionotus 8
Isotomus 9
Pseudosphegesthes 7
Neoplagionotus 3
Cyrtoclytus 1
Echinocerus 1
Libanoclytus 1
Perissus 1 (Perissus delerei Tippmann, 1958, Afganistan)
Rhaphuma 1

I praktycznie w rodzajach ilość gatunków to drobne ułamki w skali fauny świata np wszystkich gatunków w rodzaju Chlorophorus znanych jest.... 244, Xylotrechus - 220, Plagionotus -17, Za to Isotmous i Pseudosphegesthes - 100% gatunków w zach.pal. z fauny świata. Dlatego te rodzaje są takie wyjątkowe :ja wiem: ;-) chociaż Pseudosphegesthes jest bardzo podobny do Perissus i jest prawdopodobne, ze są bardzo mocno spokrewnione.

Isotomus stanowi tu klasę samą w sobie :-)
Awatar użytkownika
Wujek Adam [†]
Posty: 3305
Rejestracja: środa, 30 maja 2007, 20:17
UTM: DC98
Specjalność: Cerambycidae
Lokalizacja: Warszawa

Re: Rzadsze & ciekawsze europejskie kózkowate

Post autor: Wujek Adam [†] »

Bardzo ciekawe, pouczające i zastanawiające zestawienie, Jacku! :brawo:

Pytany tu i tam czemu wciąż pokazuje jakieś "małe robaczki" zaprezentuję coś rozmiarowo bardziej imponującego:
Jest to najrzadziej spotykany w Europie gatunek kozioroga: Cerambyx carinatus. I właśnie o tym gatunku możemy śmiało powiedzieć: rzadki w całym zasięgu występowania.
Załączniki
Cerambyx carinatus.jpg
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (608.62 KiB)
Awatar użytkownika
tempelik
Posty: 422
Rejestracja: sobota, 27 lutego 2010, 12:35
Lokalizacja: Lubaczów/Warszawa

Re: Rzadsze & ciekawsze europejskie kózkowate

Post autor: tempelik »

Adam, temat to majstersztyk! Motywacja do podróży w poszukiwaniu takich cudów :D
Mam pytanie, czy można zamówić omówienie pewnego gatunku? :mysl:
Mam na myśli Cephalocrius syriacus, bardzo podobny do krajowych wykarczaków. Czym się różnią zewnętrznie i biologią?
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
Wujek Adam [†]
Posty: 3305
Rejestracja: środa, 30 maja 2007, 20:17
UTM: DC98
Specjalność: Cerambycidae
Lokalizacja: Warszawa

Re: Rzadsze & ciekawsze europejskie kózkowate

Post autor: Wujek Adam [†] »

Dziękuję Tempeliku za przychylną opinię o tym wątku i za bezbłędne wyczucie moich intencji. :birra:

Cephalocrius (Arhopalus) syriacus weźmiemy na warsztat po weekendzie. :tak:
A natenczas połechcę Cię (i innych odwiedzających ten temat) innym ciekawym przedstawicielem Spondylidinae: Alocerus moesiacus. To mało znane nocne stworzenie zasiedla podobne habitaty jak "nasz" Anisarthron barbipes. Wydaje się jednak, że woli drzewa starsze, i że prowadzi bardziej skryty tryb życia.
Załączniki
Alocerus moesiacus.jpg
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (385.75 KiB)
Awatar użytkownika
Jacek Kurzawa
Posty: 9490
Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 19:35
UTM: DC30
Specjalność: Cerambycidae
profil zainteresowan: Muzyka informatyka makrofotografia
Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
Podziękował(-a): 4 times
Podziękowano: 1 time
Kontakt:

Re: Rzadsze & ciekawsze europejskie kózkowate

Post autor: Jacek Kurzawa »

tempelik pisze: Mam pytanie, czy można zamówić omówienie pewnego gatunku?  :mysl:
Mam na myśli Cephalocrius syriacus, bardzo podobny do krajowych wykarczaków. Czym się różnią zewnętrznie i biologią?
Cephalocrius syriacus - Ostatni czlon głaszczek szczękowych trójkątny. 3-ci człon tylnej stopki jak u A.rusticus (wcięty) niemal do podstawy), pokrywy na końcu zawsze zaokrąglone, 8 tergit samca bez widocznego wcięcia (patrzeć z góry).

Wg mnie podnoszenie Cephalocrius do rangi rodzaju (CPC2015 by M.D.) jest niepotrzebne, występuje tylko jedna drobna róznica w budowie ostatniego członu głaszczka w stosunku do rodzaju Criocephalus, innych różnic brak.

I jeszcze o biologii tego gatunku.
Rozwija się głównie w sosnach (Pinus pinaster, P. salzmanni, P. laricio, P. halepensis, P.radiata, P.canariensis P.brutia i P. elliottii). Atakuje głównie drzewa dotknięte przez pożar (Moore 1963). Rozwój 1-3 letni. Rójka wczesnym latem. Areał występowania ograniczony do basenu Morza Śródziemnego.
Awatar użytkownika
Jacek Kurzawa
Posty: 9490
Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 19:35
UTM: DC30
Specjalność: Cerambycidae
profil zainteresowan: Muzyka informatyka makrofotografia
Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
Podziękował(-a): 4 times
Podziękowano: 1 time
Kontakt:

Re: Rzadsze & ciekawsze europejskie kózkowate

Post autor: Jacek Kurzawa »

Wujek Adam pisze:Cephalocrius (Arhopalus) syriacus weźmiemy na warsztat po weekendzie.  :tak:
Zapędziłeś się Adam :P
Cephalorius i Arhopalus to dwa rodzaje. Może być tylko Cephalocrius syriacus
lub, jesli traktować Cephalocrius jako podrodzaj: Arhopalus (Cephalocrius) syriacus
Awatar użytkownika
Jacek Kurzawa
Posty: 9490
Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 19:35
UTM: DC30
Specjalność: Cerambycidae
profil zainteresowan: Muzyka informatyka makrofotografia
Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
Podziękował(-a): 4 times
Podziękowano: 1 time
Kontakt:

Re: Rzadsze & ciekawsze europejskie kózkowate

Post autor: Jacek Kurzawa »

Wujek Adam pisze: połechcę Cię (i innych odwiedzających ten temat) innym ciekawym przedstawicielem Spondylidinae: Alocerus moesiacus.
Tu ciekawostką (tak się bawię w uzupełnianie postów Adama :birra: ) jest to, że gatunki z tej grupy bardzo długo i jeszcze do niedawna uważano za członków podrodziny Cerambycinae. Tak były umiejscowione w kluczach, sam Alocerus moeasiacus opisany był jako Callidium moesiacum.
Anisarthron barbipes był zaliczany do podrodziny Cerambycinae do lat 90-tych (Klausnitzer, 1976, Starzyk Dominik, 1989 !, KFP 1990 (jest po Rosalia alpina) itd.

Danilevsky już w 1975 opisywał budowę larw i prawidłowo umiejscawiał go w Aseminae, w plemieniu Anisarthronini, które wtedy opisał wraz z Mamaevem! Potem Savacha & Danilevsky w 1986 szczegółowo omawiali ten problem. Ale do KFP 1990 Anisarthron jeszcze się załapał do Cerambycinae. Warto o tym pamiętać.

Inna historia jest taka, że Anisarthrini to stara i zwarta grupa Spondylidinae związana z martwicami drzew liściastych, co w tej grupie jest rzadkie i przez to dobrze wyrożnia członków tej grupy.
Danilevsky już w 1975 opisywał budowę larw
MAMAEV B. M. & DANILEVSKY M. L. 1975.
Lichinki zhukov-drovosekov (Larvae of timber beetles).
Moskva, «Nauka»: 1-282.


Zacytowałem się sam, bo tu jeszcze ciekawostka. Mikhail Danilevsky pisząc tą książkę miał dopiero 27 lat !!! (rocznik 1948 >>>) i był już znawcą budowy larw Ceramycidae ! :okok: :bravo: Ale kto tam wtedy wierzył jakiemuś młokosowi w jego teorie. Na akceptację "świata nauki" musiał jeszcze poczekać dobre ćwierć wieku ... :mysl:
Awatar użytkownika
Wujek Adam [†]
Posty: 3305
Rejestracja: środa, 30 maja 2007, 20:17
UTM: DC98
Specjalność: Cerambycidae
Lokalizacja: Warszawa

Re: Rzadsze & ciekawsze europejskie kózkowate

Post autor: Wujek Adam [†] »

Jacek już fachowo załatwił sprawę z cechami kluczowymi :brawo: , pozostała mi więc jedynie ikonografia.

No, może nie jedynie. ;-)

Podzielam zdanie mojego przedmówcy w kwestii niecelowości tworzenia odrębnego rodzaju Cephalocrius z wykorzystaniem do tego cechy gatunkowej podniesionej do rangi cechy rodzajowej.
I wobec tego padła słuszna uwaga: powinienem napisać: Arhopalus (= Cephalocrius) syriacus, lecz w mym poprzednim poscie zabrakło "=".

To jest jednak tylko pewien z możliwych punktów widzenia na taksonomię i systematykę, a więc sprawa w niniejszym wątku nie najistotniejsza.
Dla mnie ciekawsze są cechy różniące europejskie wykarczaki. Cechy nie tyle kluczowe (wyróżniające), co różnicujące, a więc pomocne przy porównywaniu tych gatunków - jeśli nimi dysponujemy. :P
- A. ferus najłatwiej rozpoznać: jest on zwykle najokazalszy, najbardziej baryłowaty, ciemny (zwłaszcza samice), o masywnym, beczkowatym przedpleczu. Ma też najkrótsze czułki w stosunku do ciała.
- A. rusticus jest najczęściej nieco mniejszy, mniej pękaty, bardziej grzbieto-brzusznie spłaszczony, nie tak ciemny jak poprzedni gatunek, a jego przedplecze nie jest tak pękate jak u A. ferus.
- A. syriacus jest statystycznie najmniejszy, a także najdelikatniej zbudowany: jest bardziej podłużny od gatunków pokrewnych, "wyszczuplony" i najsilniej grzbietowo-brzusznie spłaszczony. Kolorystykę miewa różną, od ciemnej (ale nie aż tak jak A. ferus), do bardzo jasnej - dotyczy to zwłaszcza samców. Pokrywy A. syriacus są zwykle wyraźniej pionowo żyłkowane niż u innych europejskich wykarczaków, a jego czułki u obu płci są najdłuższe w stosunku do ciała.

Niniejszy wątek nie aspiruje do kategorii klucza do oznaczania. :D
Niemniej o pewnych cechach warto wspomnieć, jeśli ma się to komuś do czegoś przydać. :birra:

Poniżej fotka parki Arhopalus syriacus i dodatkowo zdjęcie porównawcze samic europejskich przedstawicieli rodzaju wykarczak.
Załączniki
Arhopalus syriacus.jpg
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (664.94 KiB)
Arhopalus ferus, rusticus, syriacus.jpg
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (460.46 KiB)
Awatar użytkownika
tempelik
Posty: 422
Rejestracja: sobota, 27 lutego 2010, 12:35
Lokalizacja: Lubaczów/Warszawa

Re: Rzadsze & ciekawsze europejskie kózkowate

Post autor: tempelik »

Znakomicie! :birra:
Wiedza jednego specjalisty jest cenna, ale dwóch to już skarb :szacun: Kawał świetnej roboty!
Awatar użytkownika
Wujek Adam [†]
Posty: 3305
Rejestracja: środa, 30 maja 2007, 20:17
UTM: DC98
Specjalność: Cerambycidae
Lokalizacja: Warszawa

Re: Rzadsze & ciekawsze europejskie kózkowate

Post autor: Wujek Adam [†] »

Drogi Tempeliku, zachowaj umiar!
Od tego rodzaju komentarzy popadniemy w samozachwyt i przestaniemy się starać! :P

Z końcem roku proponuję mały przeskok od Spondylidinae do Lamiinae:
Zerknijmy na pewien ciekawy, niedawno opisany gatunek - Morimus gabzdili.
Chrząszcze z rodzaju Morimus są specyficzne. To nieloty, a więc siłą rzeczy kózki, które łatwiej niż inne ulegają różnicowaniu i specjacji, bowiem ich możliwości dyspersyjne są silnie ograniczone, co implikuje tworzenie się izolowanych populacji. Dotychczas w sprawie ich taksonomii i systematyki panuje spory bałagan i różni naukowcy bardzo różnie szeregują taksony w tej grupie. W tej sytuacji opisywanie zupełnie nowego gatunku wydaje się co najmniej odważne. Niemniej zdobywszy okazy pochodzące z locus typicus dostrzegam ich odmienność i wyjątkowość i myślę, że coś jest na rzeczy, a M. gabzdili ma szansę na przetrwanie systematycznej zawieruchy jako odrębny, dobry takson.

Stworzenie to jest na razie podane jedynie ze Słowacji, z bardzo niewielkiego areału. Istnieje jednak możliwość odnalezienia go nie tylko tam, bo być może występuje np. także na Ukrainie.
Załączniki
Morimus gabzdili.jpg
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (637.15 KiB)
Awatar użytkownika
Jacek Kurzawa
Posty: 9490
Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 19:35
UTM: DC30
Specjalność: Cerambycidae
profil zainteresowan: Muzyka informatyka makrofotografia
Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
Podziękował(-a): 4 times
Podziękowano: 1 time
Kontakt:

Re: Rzadsze & ciekawsze europejskie kózkowate

Post autor: Jacek Kurzawa »

Historia odkrycia tego gatunku jest ciekawsza, ale trzeba się trochę pointeresować. Danilevsky w pracy opisowej pominął dwie prace Gabzdila z 2011 roku. W pierwszej R.Gabzdil doniósł o odkryciu nowego stanowiska M.funereus na wschodniej Słowacji, potem na podstawie tych samych okazów poprawił się publikując doniesienie o nowym gatunku dla Słowacji - Morimus asper. Oznaczenia dokonał wówczas nie kto inny jak M.Danilevsky. Po 4 latach jednak M.D. zmienił zdanie i doszedł do wniosku, że to jednak nie jest M.asper asper ani M.asper funereus tylko M.gabzdili (nawet nie M.asper gabzdili (!), ponieważ:
No atypical populations of M. a. funereus are known from Hungary, Romania, Ukraine or Moldavia. M. gabzdili, sp. n. can not be considered inside M. asper, as transitional populations absent in between areas of two taxa.
No i tu z mojej strony pauza, nie bdę tego komentował, przedstawiam tylko zaistniałe fakty.
Ponadto, skoro wszystkie wcześniejsze rekordy M.funereus z Czech i Słowacji dotyczą M.gabzdili (bo nie mogą dotyczyć niczego innego, okazy są), to jego areał jest znacznie większy (to też uwaga do Adama) i nie wiem czemu M.D. nie pokusił się poza opisaniem taksonu do weryfikacji wszystkich tych starych rekordów. No i dlaczego rekordy z Czech nie są przypisane do M.gabzdili (załączam mapkę, Slama (1998)? Może ktoś potrafiłby odgadnąć, dlaczego? :ja wiem:
Załączniki
M.funereus_Slama1998.png
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (78.25 KiB)
Awatar użytkownika
Jacek Kurzawa
Posty: 9490
Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 19:35
UTM: DC30
Specjalność: Cerambycidae
profil zainteresowan: Muzyka informatyka makrofotografia
Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
Podziękował(-a): 4 times
Podziękowano: 1 time
Kontakt:

Re: Rzadsze & ciekawsze europejskie kózkowate

Post autor: Jacek Kurzawa »

PS. Nie chcę pisać przydługich elaboratów, wszak należałoby założyć, że wszyscy mają dostęp do wiedzy i nie ma nic trudnego w tym, żeby chociażby obejrzeć sobie okaz ze zdjęcia Milana Slamy:
http://cerambycidae-slama.cz/fotky/7%20 ... 01832.html
pochodzący z Kralupy nad Vltavą (CZ, Praga).
Załączam fotkę tego okazu z 9.1960 roku z kolekcji Slamy, ze stosownym podpisem. Informacja, ktorej dotąd zabrakło... w literaturze światowej na temat tego gatunku 8) I poprawka do CPC jakby gotowai "nowy gatunek" dla Czeskiej Republiki. 8)

Prawdopodobnie wszyscy wiedzieli o tym fakcie przed napisaniem moich postów (wiedza jest szeroko dostępna), ja się tak tylko głośno zastanawiam, dlaczego M.gabzdili nie został dotąd oficjalnie podany z Czech? :D :hi: ani w pracy opisowej, ani w poprawionym CPC 2015 z grudnia 2015.? Ja nie wiem.
Załączniki
Kralupy n. Vlt. (5751) (Hájek) [+H]; 9.1960 (?) [c.Sláma]
Kralupy n. Vlt. (5751) (Hájek) [+H]; 9.1960 (?) [c.Sláma]
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (139.93 KiB)
Piątek Wojciech
Posty: 578
Rejestracja: poniedziałek, 31 maja 2010, 11:45
UTM: EC 31
profil zainteresowan: amator
Podziękowano: 1 time

Re: Rzadsze & ciekawsze europejskie kózkowate

Post autor: Piątek Wojciech »

Jacek Kurzawa pisze: Prawdopodobnie wszyscy wiedzieli o tym fakcie przed napisaniem moich postów (wiedza jest szeroko dostępna)
nie wszyscy, ja dopiero się się uczę i spijam wiedzę z Twoich postów tak trzymać :okok:
Awatar użytkownika
Wujek Adam [†]
Posty: 3305
Rejestracja: środa, 30 maja 2007, 20:17
UTM: DC98
Specjalność: Cerambycidae
Lokalizacja: Warszawa

Re: Rzadsze & ciekawsze europejskie kózkowate

Post autor: Wujek Adam [†] »

Widzę Jacku, że sprawy związane z M. gabzdili dogłębnie prześledziłeś i przemyślałeś. :okok:

Wkleiłem fotki tego stwora w ten wątek jako nowość i ciekawostkę, lecz starałem się nie rozpracowywać tematu, co by przy okazji nieopatrznie nie wgłębić się w problematykę "grupy Morimus asper", tudzież w inne niejasne, złożone i wielotorowe kwestie związane z Morimus spp. jako takimi. :ap:
Niemniej oczywiście Twoje pytania są bardzo ciekawe, choć chyba jedyną osobą, która mogłaby na nie jakoś sensownie odpowiedzieć jest nasz rosyjski przyjaciel.

Nieśmiało proponuję więc "zejść" z interesującego, aczkolwiek kłopotliwego Morimusa i "przesiąść się" na coś bardziej zrozumiałego, a jednocześnie godnego uwagi. Na przykład na Grammoptera viridipennis ;-) - włoski (a konkretniej: sycylijski) endemit, który w rejonach występowania zachowuje się jak na Grammopterę przystało - odwiedza leśne kwiaty, w tym zwłaszcza kwitnące głogi, na których przy pewnej dozie szczęścia, jeśli utrafimy w miejsce i w porę pojawu, możemy go w miarę bezproblemowo spotkać.
Załączniki
Grammoptera viridipennis.jpg
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (477.83 KiB)
Awatar użytkownika
Paweł Bachanek
Posty: 81
Rejestracja: czwartek, 19 sierpnia 2010, 13:18
UTM: EB-29
Lokalizacja: Radom

Re: Rzadsze & ciekawsze europejskie kózkowate

Post autor: Paweł Bachanek »

Temat bardzo ciekawy i poprę tu Wojtka fajnie że można tu o tych ciekawostkach poczytać , ale narzuca mi się jedno, większość Adamowych rarytasów dotyczy dalszej lub bliższej zagranicy , :okok: że tak się wyrażę . Wrzućcie coś proszę z naszego podwórka .
Awatar użytkownika
Wujek Adam [†]
Posty: 3305
Rejestracja: środa, 30 maja 2007, 20:17
UTM: DC98
Specjalność: Cerambycidae
Lokalizacja: Warszawa

Re: Rzadsze & ciekawsze europejskie kózkowate

Post autor: Wujek Adam [†] »

To fakt, że na dotychczas pokazanych w tym wątku 37 gatunków kózek tylko 10 można spotkać w naszym kraju.
A co byś chciał konkretnie zobaczyć i o czym pogadać Pawle?

Podpowiedzcie co się tu powinno pojawić?
No i sami czynniej i śmielej zauczestniczcie w temacie, bo na pewno nie tylko ja posiadam zbiór Cerambycidae i aparat fotograficzny. ;-)
Awatar użytkownika
Paweł Bachanek
Posty: 81
Rejestracja: czwartek, 19 sierpnia 2010, 13:18
UTM: EB-29
Lokalizacja: Radom

Re: Rzadsze & ciekawsze europejskie kózkowate

Post autor: Paweł Bachanek »

Moje kozy to już Adam oglądałeś i ciekawostek to tam brak . Zobaczyć to ja bym chciał wszystko :lol: :laugh: a żeby gadać to trzeba mieć coś ciekawego do powiedzenia , narazie chłone i podziwiam :ok:
Awatar użytkownika
Jacek Kurzawa
Posty: 9490
Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 19:35
UTM: DC30
Specjalność: Cerambycidae
profil zainteresowan: Muzyka informatyka makrofotografia
Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
Podziękował(-a): 4 times
Podziękowano: 1 time
Kontakt:

Re: Rzadsze & ciekawsze europejskie kózkowate

Post autor: Jacek Kurzawa »

Paweł Bachanek pisze: i ciekawostek to tam brak . Zobaczyć to ja bym chciał wszystko
Ciekawe kózki ... - to są wszystkie, nie ma gatunków nieciekawych. Weźcie sobie to do serca (i nie tylko do Pawła to adresuję). Nawet wśród tych najpospolitszych zdawałoby się taksonów pojawiają się bardzo ciekawe problemy. Aby mieć do nich jakiekolwiek podejście trzeba je dobrze znać. Z ostatnich lat przypomnę kilka gatunków:
Leiopus nebuosus, Aegomorphus clavipes, Tetrops praeusta, Agapanthia villosoviridescens, Stenurella bifasciata, Pogonocherus decoratus, P.hispidus itd itd. Nie ma takiego gatunku, gdzie można zagwarantować, że nie urodzi się jakiś ciekawy problem związany z tym gatunkiem. Oznaczenie nawet najpospolitszych taksonów może okazać się trudne, jesli postawimy obok inny, bez etykietki.
Kto oznaczy Neospondylisa? A przecież Spondylis jest hmm. nieciekawy? bo pospolity?
Poniżej ....
Obrazek
http://bugguide.net/node/view/805997/bgimage

A Tetropium? W Europie jest kilka taksonów, poza naszymi
Tetropium aquilonium Plavilstshikov, 1940a: 37
Tetropium gracilicorne Reitter, 1889E: 287
Tetropium tauricum Shapovalov, 2007: 71

A Arhopalus? Jakieś cechy? A Aegomorphus? A Clytini? A.... i tak bez końca.... A biologia, morfologia, a gdzie morfologia larw...?

Zamiast wypatrywać gatunków rzadkich zanurzcie się w swoje gabloty i obejrzyjcie wszystkie gatunki, ich zmienność, dokładny wygląd, poznajcie ich cechy - gatunkowe, rodzajowe, plemion. Wpatrywanie się w najrzadsze gatunki do żadnych wartościowych przemyśleń Was raczej nie doprowadzi :no: :no: :no:

I tą myśl dedykuję kózkolubom na 2016 rok :papa:

PS. Ja bardzo dużo czasu ostatnio spędzam na oglądaniu pospolitych gatunków :ja wiem: są interesujące, jak wszystkie inne.

PS A ty Adam rób swoje, kontynuuj ciekawy wątek, pełen wartościowych i rzadkich gatunków ;) :okok:
Awatar użytkownika
Wujek Adam [†]
Posty: 3305
Rejestracja: środa, 30 maja 2007, 20:17
UTM: DC98
Specjalność: Cerambycidae
Lokalizacja: Warszawa

Re: Rzadsze & ciekawsze europejskie kózkowate

Post autor: Wujek Adam [†] »

Skoro tak, to przez chwilę zajmiemy się kozimi krajowymi ciekawostkami.

Należy do nich niewątpliwie Phymatodes (Phymatodellus) rufipes. Ta drobna kózka kiedyś epizodycznie notowana na terenie Polski jest ostatnio odnajdywana częściej tu i tam, przede wszystkim za sprawą odkryć z początku tego wieku dokonanych przez Marka Wełnickiego, który rzucił nieco światła na jej biologię. P. rufipes rozwija się w cienkich, dębowych patyczkach, a ciekawostka dotyczy odmiennych zwyczajów imagines co do preferencji środowiskowych w zależności od obszaru występowania. Krajowe chrząszcze najchętniej przebywają w koronach dębów, podczas gdy populacje z południa Europy często odwiedzają kwiaty, np. głogów, na co w naszym kraju jakoś nie miewają ochoty.
Podobne "lokalne" zwyczaje mają też i inne kózki, np. Stenocorus (Anisorus) quercus i Cerambyx (Microcerambyx) scopolii, które na południu i wschodzie kontynentu w miarę łatwo spotkać na kwiatach, a w Polsce nie za bardzo się to udaje. :mysl:
Załączniki
Phymatodes rufipes.jpg
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (492.93 KiB)
Piątek Wojciech
Posty: 578
Rejestracja: poniedziałek, 31 maja 2010, 11:45
UTM: EC 31
profil zainteresowan: amator
Podziękowano: 1 time

Re: Rzadsze & ciekawsze europejskie kózkowate

Post autor: Piątek Wojciech »

ot właśnie- gatunek ten znany z P.Kozienickiej na podstawie publikowanych danych z jednego ex martwego znalezionego na dębowych sągach przez Pawła Górskiego , jest szczególnie przeze mnie poszukiwany, niestety jak do tej pory na dziesiątki zebranych żerowisk w gałęziach dębowych, pochodzących z drzew rosnących w różnych warunkach jeśli chodzi nasłonecznienie, oprócz wszędobylskiego P. pusillus i P.sanquinemum i innych częściej spotykanych kózkowatych tego gatunku się nie doczekałem- Adam może jakieś praktyczne uwagi na temat jego hodowli, biologii itd? będę bardzo wdzięczny :birra:
Marek Wełnicki
Posty: 362
Rejestracja: poniedziałek, 16 lutego 2004, 14:37
Lokalizacja: Warszawa
Podziękowano: 1 time

Re: Rzadsze & ciekawsze europejskie kózkowate

Post autor: Marek Wełnicki »

Mówisz i masz :) Phymatodes rufipes znalazłem niedaleko Puszczy Kozienickiej - w Białobrzegach radomskich. Wpadł zresztą przypadkowo, podczas poszukiwań żerowisk Axinopalpis gracilis (nb. na tego jeszcze w Białobrzegach nie natrafiłem). Żerowiska znajdowały się w cieniutkich gałązkach dębu, martwych, ale jeszcze nie opadłych, zaś same drzewa nie były wiekowe, lecz raczej dość młode. W starszych, nieco przegrzybiałych gałązkach znajdowałem martwe imagines. Stanowisko to był skraj lasu od zachodniej strony, luźno porośnięty tymi właśnie dębami. Jeden okaz samicy znalazłem w połowie maja na stosie ściętych grubszych gałęzi dębowych (ukryty w szparze kory, gdyż dzień był deszczowy i chłodny). Udało mi się też wyhodować kilka imagines od jaj, zapłodnioną samicę puściłem na cieniutkie gałązki dębowe z korony niedawno ściętego drzewa. Rozwój trwał około roku. Żerowiska są ściśle wypełnione mączką (nie są puste, jak w przypadku Axinopalpisa), naruszają wyraźnie drewno, na końcu jest kolebka. Niedaleko od tego miejsca, ale w głębi lasu, znalazłem martwy pień młodego dębu licznie zasiedlony przez Phymatodes pusillus.
Piątek Wojciech
Posty: 578
Rejestracja: poniedziałek, 31 maja 2010, 11:45
UTM: EC 31
profil zainteresowan: amator
Podziękowano: 1 time

Re: Rzadsze & ciekawsze europejskie kózkowate

Post autor: Piątek Wojciech »

hmmmm- Marku :szacun: widzę teraz, że coś mi w moich poszukiwaniach umknęło i mam na myśli gabaryty materiału lęgowego tego gatunku, kurcze- żeby nie opieka nad dziećmi już bym jechał w teren :smiech:
Awatar użytkownika
J. Tatur-Dytkowski
Posty: 682
Rejestracja: sobota, 23 kwietnia 2005, 11:09
Lokalizacja: Warszawa

Re: Rzadsze & ciekawsze europejskie kózkowate

Post autor: J. Tatur-Dytkowski »

Wojtku, coś pokręciłeś ;) Paweł Górski rzeczywiście wyhodował ten gatunek, ale z Białobrzegów. Natomiast szczegóły dotyczące mojego znaleziska masz zawarte w pracy nt. rzadkich i nowych dla PK kózkowatych, której zresztą obaj jesteśmy współautorami.
Piątek Wojciech
Posty: 578
Rejestracja: poniedziałek, 31 maja 2010, 11:45
UTM: EC 31
profil zainteresowan: amator
Podziękowano: 1 time

Re: Rzadsze & ciekawsze europejskie kózkowate

Post autor: Piątek Wojciech »

jaho pisze:Wojtku, coś pokręciłeś ;) Paweł Górski rzeczywiście wyhodował ten gatunek, ale z Białobrzegów. Natomiast szczegóły dotyczące mojego znaleziska masz zawarte w pracy nt. rzadkich i nowych dla PK kózkowatych, której zresztą obaj jesteśmy współautorami.
tak , przepraszam mea culpa :wlosy:
Awatar użytkownika
Wujek Adam [†]
Posty: 3305
Rejestracja: środa, 30 maja 2007, 20:17
UTM: DC98
Specjalność: Cerambycidae
Lokalizacja: Warszawa

Re: Rzadsze & ciekawsze europejskie kózkowate

Post autor: Wujek Adam [†] »

Nie ma to jak relacja z pierwszej ręki, brawo Marku! :brawo:

P. rufipes zasiedla cieniutki materiał - znacznie cieńszy niż P. pusillus czy P. sanquineum, a przeoczenie tego faktu zapewne spowodowało nieodnalezienie przez Ciebie Wojtku tego gatunku w Twoim terenie, w którym on niewątpliwie występuje.

A propos tego gatunku nieco rozwinę to, o czym już powyżej wspomniałem: jak dotąd z terenów naszego kraju nie są znane współczesne obserwacje imagines P. rufipes związane z jego nakwietną bytnością. Tymczasem np. w Grecji należy on do antofilnej entomofauny zwyczajowo otrząsanej z kwitnących głogów! Dodatkowo ma to miejsce także w okolicach, a w których dąb - tradycyjnie uważany za podstawową roślinę żywicielską tego gatunku - nie za bardzo występuje. I wobec powyższego należy się zastanowić, czy ta kózeczka nie rozwija się także w innych roślinach, np. w patyczkach głogu? :mysl:
... a jeżeli tak, to czy ów polifagizm jest lokalny czy globalny? ;-)

Tego rodzaju wątpliwości nie ma a propos największego krajowego przedstawiciela Callidiini: Ropalopus ungaricus.
Ta przepiękna kózka rozwojowo związana jest z klonami, których przez wszystkie etapy życia konsekwentnie się trzyma. Jest to chrząszcz w Polsce unikalny i ogólnie rzadko spotykany w całym swoim zasięgu. Nie notowany na nizinach, możliwy od odnalezienia w podgórskich i górskich lasach z udziałem klonu na południu naszego kraju. Miałem wielką przyjemność spotkać się z nim osobiście dzięki Darkowi "Tatance" Hofmańskiemu, który od kilku lat monitoruje jego stanowisko w Kotlinie Kłodzkiej. Wiadomo jednak, że ten węglarek występuje nie tylko tam, szukajmy więc, a być może w kolejnych lokalizacjach go odnajdziemy! :tak:
Załączniki
Ropalopus ungaricus.jpg
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (555.53 KiB)
Awatar użytkownika
Wujek Adam [†]
Posty: 3305
Rejestracja: środa, 30 maja 2007, 20:17
UTM: DC98
Specjalność: Cerambycidae
Lokalizacja: Warszawa

Re: Rzadsze & ciekawsze europejskie kózkowate

Post autor: Wujek Adam [†] »

Witam w Nowym Roku z prezentacją nowych gatunków! ;-)
Tym razem pomówimy o czymś tak rzadkim, że aż chronionym. :cap:

... rzadkim jak rzadkim, prawdziwsze będzie powiedzenie: w naszym kraju lokalnym, bowiem Stictoleptura variicornis notowana jest tylko na północnym wschodzie Polski, a konkretniej: szanse na jej spotkanie mamy w Puszczy Białowieskiej, zwykle dojrzałym latem, na przełomie lipca i sierpnia.
Oczywiście ta interesująca kózka występuje dalej na wschód, jednak w skali Europy uważna jest za rarytas.
Załączniki
Stictoleptura variicornis.jpg
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (632.38 KiB)
Awatar użytkownika
Wujek Adam [†]
Posty: 3305
Rejestracja: środa, 30 maja 2007, 20:17
UTM: DC98
Specjalność: Cerambycidae
Lokalizacja: Warszawa

Re: Rzadsze & ciekawsze europejskie kózkowate

Post autor: Wujek Adam [†] »

Coś w temacie cicho i spokojnie.
Spróbuje więc lekko podgrzać atmosferę. ;)

Kolejny rzadko spotykany w Europie, chroniony w naszym kraju przedstawiciel Lepturinae to Leptura (Macroleptura) thoracica.
Kózka ta zachowuje się nieco inaczej niż większość krajowych zmorszników: nie odwiedza kwiatów, więc jej postacie doskonałe w naturze nie jest łatwo spotkać. Chrząszcze polatują po lesie i siadają na liściastym drewnie. Czynią tak zwłaszcza samice, które szukają materiału do złożenia jajeczek.
Gatunek ten, podobnie jak i poprzedni, możemy spotkać w Puszczy Białowieskiej, ale nie tylko. Na terenie Polski L. (M.) thoracica rozprzestrzeniona jest szerzej, choć wszędzie należy do owadów nieczęsto notowanych.
Załączniki
Leptura thoracica.jpg
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (623.53 KiB)
Awatar użytkownika
Przemek Zięba
Posty: 1363
Rejestracja: środa, 14 grudnia 2011, 10:29
Kontakt:

Re: Rzadsze & ciekawsze europejskie kózkowate

Post autor: Przemek Zięba »

M.thoracica, piękny zwierz :ok:
Prawda to, że generalnie po wygryzieniu zwiewa w korony drzew?
W ogóle korony drzew ciekawe jak diabli, sporo różnego zwierzęcego dobra tam bytuje :-)
Awatar użytkownika
Jacek Kurzawa
Posty: 9490
Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 19:35
UTM: DC30
Specjalność: Cerambycidae
profil zainteresowan: Muzyka informatyka makrofotografia
Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
Podziękował(-a): 4 times
Podziękowano: 1 time
Kontakt:

Re: Rzadsze & ciekawsze europejskie kózkowate

Post autor: Jacek Kurzawa »

Przemek Zięba pisze: Prawda to, że generalnie po wygryzieniu zwiewa w korony drzew?
Nie spotkałem się z taką informacją i trudno mi to sobie wyobrazić, ale może...? Akimerus też jest duży a siedzi w koronach. To jakieś obserwacje niepublikowane?
Awatar użytkownika
Wujek Adam [†]
Posty: 3305
Rejestracja: środa, 30 maja 2007, 20:17
UTM: DC98
Specjalność: Cerambycidae
Lokalizacja: Warszawa

Re: Rzadsze & ciekawsze europejskie kózkowate

Post autor: Wujek Adam [†] »

Nie wiem Przemku czy ktoś prowadził badania / czynił obserwację a propos zwyczajów imagines L. (M.) thoracica? :mysl:
Myślę za to, że teza o przebywaniu postaci doskonałych w koronach drzew jest oparta na logicznej dedukcji: skoro chrząszczy nie widać w zasięgu naszego wzroku, a skoro wiemy, że są one w danym lesie, to gdzież one mogą być? :D

A swoją drogą fauna kózek właściwa dla koron drzew to zaiste ciekawy temat.
... podobnie jak na przykład zagadnienia związane z podkamiennymi kózkowatymi, a także z wieloma gatunkami, które przebywają w innych habitatach lub w innych rejonach biotopu niż te, w których tradycyjnie kózek się spodziewamy. ;)
Awatar użytkownika
Przemek Zięba
Posty: 1363
Rejestracja: środa, 14 grudnia 2011, 10:29
Kontakt:

Re: Rzadsze & ciekawsze europejskie kózkowate

Post autor: Przemek Zięba »

Jacek Kurzawa pisze: Nie spotkałem się z taką informacją i trudno mi to sobie wyobrazić, ale może...? Akimerus też jest duży a siedzi w koronach. To jakieś obserwacje niepublikowane?
To informacje przekazane przez osoby mające z tym gatunkiem onegdaj częsty kontakt, z Białowieży. Dyskutowaliśmy na ten temat kilkukrotnie. Dla mnie wydaje się to dosyć prawdopodobne, zakładając jak pisze Adam, że skoro brak go w zasięgu wzroku, to tryb życia musi być ociupnę tajemniczy - czyli niedostępny w trakcie rutynowej perygrynacji - włąśnie to chciałem potwierdzić.

Korony drzew...hmmm fajowski temat! Widziałem kiedyś film o entomologach poławiających owady związane życiowo z koronami drzew - poławiali je z platform podwieszonych na balonach :-)
Awatar użytkownika
Wujek Adam [†]
Posty: 3305
Rejestracja: środa, 30 maja 2007, 20:17
UTM: DC98
Specjalność: Cerambycidae
Lokalizacja: Warszawa

Re: Rzadsze & ciekawsze europejskie kózkowate

Post autor: Wujek Adam [†] »

Znajomość cyklu życiowego, wymagań środowiskowych, preferencji pokarmowych i zwyczajów danego gatunku to podstawa.
Podstawa w kwestii uprawdopodobnienia spotkania z danym gatunkiem w terenie. :tak:

Zapewne tu i tam wielokrotnie minąłem Phytoecia (Blepisanis) vittipennis, bo nie zwróciłem należytej uwagi na roślinki z rodzaju Achillea, których uparcie się trzyma, i poza które raczej się nie oddala. Lecz pewnego razu w górach Pirin, na pograniczu Bułgarsko - Grecko - Macedońskim, przyjrzałem się baczniej kępom owych roślinek i tym sposobem Ph. (B.) vittipennis przestał być dla mnie tajemniczym i trudnoosiągalnym gatunkiem, podczas gdy dla wielu kózkolubów wciąż takowym pozostaje. ;-)
Załączniki
Phytoecia vittipennis.jpg
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (689.06 KiB)
Awatar użytkownika
Przemek Zięba
Posty: 1363
Rejestracja: środa, 14 grudnia 2011, 10:29
Kontakt:

Re: Rzadsze & ciekawsze europejskie kózkowate

Post autor: Przemek Zięba »

Dla mnie P.vittipenis jest w dalszym ciągu jest trudnoosiągalnym gatunkiem :(
Awatar użytkownika
Wujek Adam [†]
Posty: 3305
Rejestracja: środa, 30 maja 2007, 20:17
UTM: DC98
Specjalność: Cerambycidae
Lokalizacja: Warszawa

Re: Rzadsze & ciekawsze europejskie kózkowate

Post autor: Wujek Adam [†] »

Tak właśnie bywa z większością gatunków tych kózek, które nie dość, że są areałowo ograniczone, to twardo trzymają się wybranych roślin żywicielskich, poza którymi naprawdę trudno je odnaleźć.

I skoro jesteśmy przy ziolarkach:
To samo co poprzedniego gatunku tyczy się Phytoecia (Helladia) millefolii. To urocze stworzonko jest charakterystyczne dla roślin zielnych z rodzaju Dittrichia. I właśnie na tych roślinkach trafiałem ten gatunek w Bułgarii, a także w Gruzji. ;-)
Załączniki
Helladia millefolii.jpg
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (565.42 KiB)
Awatar użytkownika
Wujek Adam [†]
Posty: 3305
Rejestracja: środa, 30 maja 2007, 20:17
UTM: DC98
Specjalność: Cerambycidae
Lokalizacja: Warszawa

Re: Rzadsze & ciekawsze europejskie kózkowate

Post autor: Wujek Adam [†] »

I jeszcze o ziolarkach:

Poniższy efektowny, nieczęsto spotykany gatunek Phytoecia (Helladia) flavescens związany jest z ostami. Można go spotkać na południu kontynentu właśnie na tych kolczastych roślinach, spośród których wcale niełatwo wydobyć chrząszcze!
Aktywność postaci doskonałych i ich siedlisko, w połączeniu z ich delikatnością (nietrwały, delikatny toment na pokrywach skrzydłowych) powoduje, że trudno znaleźć osobniki "idealnie" ubarwione, tzn. takie, jak na załączonym zdjęciu - nie wytarte, bez ubytków tomentu. ;-)
Załączniki
Helladia flavescens.jpg
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (674.01 KiB)
Awatar użytkownika
Jacek Kurzawa
Posty: 9490
Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 19:35
UTM: DC30
Specjalność: Cerambycidae
profil zainteresowan: Muzyka informatyka makrofotografia
Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
Podziękował(-a): 4 times
Podziękowano: 1 time
Kontakt:

Re: Rzadsze & ciekawsze europejskie kózkowate

Post autor: Jacek Kurzawa »

Wujek Adam pisze: trudno znaleźć osobniki "idealnie" ubarwione, tzn. takie, jak na załączonym zdjęciu - nie wytarte, bez ubytków tomentu.  ;-)
W czasach Photoshopa to żaden problem ;-), gdy chodzi o wykonanie ilustracji. Wszyscy pieszczą godzinami swoje prace. Do oglądania cech morfologicznych kompletność tomentu nie ma większego znaczenia. Ładny okaz w gablocie jednak zawsze cieszy oko. Ostatnio mój zbiór wzbogaciła Coptosia antoniae i te ubytki .. zauważyłem :-)
Awatar użytkownika
Wujek Adam [†]
Posty: 3305
Rejestracja: środa, 30 maja 2007, 20:17
UTM: DC98
Specjalność: Cerambycidae
Lokalizacja: Warszawa

Re: Rzadsze & ciekawsze europejskie kózkowate

Post autor: Wujek Adam [†] »

To wszystko prawda Jacku. :tak:
Jednak brak tomentu, zwłaszcza w skrajnych przypadkach, czasami poważnie utrudnia identyfikacje gatunków, szczególnie tych, u których jest on istotną cechą. Właśnie z jednym okazem Helladia flavescens miałem taki problem, bo nie dość, że owo stworzonko było "gołe", to dodatkowo niewyrośnięte, i dłuższą chwilę zajęło mi skonstatowanie z czym właściwie mam do czynienia? 8)

Tego rodzaju niepokoje nie dotyczą np. Grammoptera merkli - niewielkiego, ale bardzo ciekawego gatunku, który mało komu udaje się spotkać w Europie. Ja miałem to szczęście na Rodos, i jak na pisankę przystało - przydybałem kilak exx. na kwiatach. ;-)
Załączniki
Grammoptera merkli.jpg
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (143.45 KiB)
Awatar użytkownika
Jacek Kurzawa
Posty: 9490
Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 19:35
UTM: DC30
Specjalność: Cerambycidae
profil zainteresowan: Muzyka informatyka makrofotografia
Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
Podziękował(-a): 4 times
Podziękowano: 1 time
Kontakt:

Re: Rzadsze & ciekawsze europejskie kózkowate

Post autor: Jacek Kurzawa »

Jakiego koloru ma połysk na pokrywach? Czarny, niebieski, fioletowy, zielony, czerwony? Na zdjęciu wygląda jakby wpadał w niebieski :mysl:
Awatar użytkownika
Wujek Adam [†]
Posty: 3305
Rejestracja: środa, 30 maja 2007, 20:17
UTM: DC98
Specjalność: Cerambycidae
Lokalizacja: Warszawa

Re: Rzadsze & ciekawsze europejskie kózkowate

Post autor: Wujek Adam [†] »

Są to kwestie oświetlenia, chociaż nie do końca:
Wyciągnąłem dwie ocalałe w mym zbiorze samice tego gatunku pozyskane na Rodos i dokładnie je obejrzałem we w miarę optymalnych warunkach oświetleniowych. Dodatkowo porównałem je z G. merkli łowioną przez Ciebie Jacku w Turcji zerkając na wszystko w tym samym świetle.
Efekt: podczas gdy Twój turecki okaz jest po prostu czarny, to oba moje wyspiarskie zdobycze mają ciemnofioletowy pobłysk: większy okaz wyraźniejszy, a mniejszy ledwo widoczny, lecz jednak też go ma.
Poza tym nie zauważyłem żadnych różnic morfologicznym między porównywanym materiałem.
Awatar użytkownika
Jacek Kurzawa
Posty: 9490
Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 19:35
UTM: DC30
Specjalność: Cerambycidae
profil zainteresowan: Muzyka informatyka makrofotografia
Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
Podziękował(-a): 4 times
Podziękowano: 1 time
Kontakt:

Re: Rzadsze & ciekawsze europejskie kózkowate

Post autor: Jacek Kurzawa »

Fioletowy połysk i G.merkli z Rodos... wygląda to dziwnie, a że Grammoptery są trudne, to trudno być pewnym. Tak czy inaczej, z Rodos G.merkli nie była podawana.
Awatar użytkownika
Marcin Szewczyk
Posty: 1209
Rejestracja: środa, 4 lutego 2004, 15:45
UTM: DD12
Specjalność: Cerambycidae
Lokalizacja: Płock

Re: Rzadsze & ciekawsze europejskie kózkowate

Post autor: Marcin Szewczyk »

Awatar użytkownika
Jacek Kurzawa
Posty: 9490
Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 19:35
UTM: DC30
Specjalność: Cerambycidae
profil zainteresowan: Muzyka informatyka makrofotografia
Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
Podziękował(-a): 4 times
Podziękowano: 1 time
Kontakt:

Re: Rzadsze & ciekawsze europejskie kózkowate

Post autor: Jacek Kurzawa »

Wujek Adam pisze: .... podczas gdy Twój turecki okaz jest po prostu czarny
Jakby był czarny, to by mogła być G.solai. Wszystkie okazy, jakie posiadam z tej serii (5exx) mają jednak delikatny odcień fioletowy, ponadto pochodzą z południa Turcji (G.solai jest z płn.Turcji). I raczej jest to to samo (masz 2 okazy tego samego gatunku).

Typ merkli jest już w sieci od 2014, kiedy Rapuzzi i Sama umieścili go w swojej pracy. Napisali w niej:
“Asia Minor. /Achu.-Dag. (hand written by Frivaldsky)/leg. Merkl (Printed)”.
“Grammoptera/merkli Friv. (hand written by Frivaldsky)/det. Joh.Friv.
(Printed)”.
“Monotypus (red printed)/ Grammoptera y and printed /merkli J.Frivaldsky
(recently hand written).
Co ciekawe, nie pokrywa się to dokładnie z etykietkami, różnic jest parę:
Dag - Dagh
merkli - Merkli
brak 1884
i troszkę zastanawiające jest to, że charakter pisma na środkowej etykiecie jest jednak nieco inny, być może pisane inną ręką. Ale to jakby nie ma znaczenia, jak dokładnie w pracy są przepisane etykietki, tym bardziej, że jest umieszczona ich fotografia 8)
Awatar użytkownika
Wujek Adam [†]
Posty: 3305
Rejestracja: środa, 30 maja 2007, 20:17
UTM: DC98
Specjalność: Cerambycidae
Lokalizacja: Warszawa

Re: Rzadsze & ciekawsze europejskie kózkowate

Post autor: Wujek Adam [†] »

Temat nieco przycichł, ale przecież się nie skończył! ;)

W sytuacji, w której wszystkie krajowe kózkowate (a więc i te rzadsze & ciekawsze też) zostaną uzupełnione w Iconoghraphii Lecha:
http://www.colpolon.biol.uni.wroc.pl/cerambycidae.htm
nie ma sensu dublować ich i w tym wątku.
Ale zawsze można porozmawiać o innych frapujących gatunkach Cerambycidae, które mamy szansę spotkać poza naszymi granicami. :tak:

Przyjrzyjmy się np. takiemu dziwolągowi, jakim jest Drymochares truquii.
To skryte, naziemne, nielotne stworzenie trafia się we Francji i we Włoszech, gdzie jest nieczęste i ogólnie mało znane, i przez to pożądane w kolekcji każdego kózkologa. ;-)
Załączniki
Drymochares truquii.jpeg
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (110.83 KiB)
Awatar użytkownika
Wujek Adam [†]
Posty: 3305
Rejestracja: środa, 30 maja 2007, 20:17
UTM: DC98
Specjalność: Cerambycidae
Lokalizacja: Warszawa

Re: Rzadsze & ciekawsze europejskie kózkowate

Post autor: Wujek Adam [†] »

Widzę że Drymochares truquii nie bardzo Was poruszył.
A co powiecie na Drymochares cylindraceus? :D
O ile jego wcześniej pokazanego krewniaka uznajemy za gatunek rzadki, o tyle D. cylindraceus to prawdziwy rarytas! :tak:
Pokazane okazy pochodzą z Hiszpanii i były odłowione z ubiegłym roku.
Załączniki
Drymochares cylindraceus.jpeg
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (110.68 KiB)
Awatar użytkownika
Jacek Kurzawa
Posty: 9490
Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 19:35
UTM: DC30
Specjalność: Cerambycidae
profil zainteresowan: Muzyka informatyka makrofotografia
Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
Podziękował(-a): 4 times
Podziękowano: 1 time
Kontakt:

Re: Rzadsze & ciekawsze europejskie kózkowate

Post autor: Jacek Kurzawa »

Tak, zgadza się, to prawdziwy rarytas. Tak sobie myślę, że Ty pokazujesz a my sobie oglądamy i jest fajnie, nie zawsze to trzeba komentować. Natomiast to, że nie ma komentarzy, nie oznacza, że kogoś tam to nie poruszyło. Ja tam spokojnie, na luzie, ale tak sobie myślę, że podnosisz coraz wyżej poprzeczkę i co niektórym osobom prawdopodobnie i ciśnienie. A to może się skończyć źle :P :okok:
Awatar użytkownika
Wujek Adam [†]
Posty: 3305
Rejestracja: środa, 30 maja 2007, 20:17
UTM: DC98
Specjalność: Cerambycidae
Lokalizacja: Warszawa

Re: Rzadsze & ciekawsze europejskie kózkowate

Post autor: Wujek Adam [†] »

Hm, w takim razie nie pozostaje mi nic innego, jak dalej sięgać "na kózkowa górną półkę" i pokazywać coś, co nie na co dzień można zobaczyć. ;)
Oczywiście nie z myślą, aby komukolwiek niezdrowo podnosić ciśnienie, ale po to aby i nasze krajowe forum kwitło naprawdę ciekawymi gatunkami Cerambycidae!

Poniżej "robal" na którego od dawana polowałem. :gun:
Na zdjęciu jest spora ciekawostka: Ropalopus siculus od jakiegoś czasu jest znajdowany nie tylko na Sycylii, ale i w Grecji, w masywie Ossy. Stąd właśnie pochodzi pokazany osobnik, który nieco różni się od swych krewniaków z locus typicus - głównie kolorystyką. Greckie okazy są bowiem zwykle ciemniejsze, czarniawe, czasem z lekkim ciemnozielonym połyskiem. Niemniej jest to właśnie ten gatunek.
Osoby, które go dopadły na Ossie można policzyć na palcach jednej ręki. W bieżącym roku uczestnicy GWK II będą przeze mnie usilnie namawiani, aby dołączyły do tego ekskluzywnego grona. Jestem w posiadaniu informacji, które mogą nam to ułatwić, a więc zbrodnią by było nie spróbować zapolować na tego efektownego węglarka. :P

Niewiele osób w Polce ma w kolekcji ten gatunek. Lecz ktoś, kto posiada okaz odłowiony na Sycylii mógłby tu wkleić jego fotkę dla porównania z pokazanym "Grekiem".
Załączniki
Ropalopus siculus.jpeg
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (71.06 KiB)
Awatar użytkownika
Wujek Adam [†]
Posty: 3305
Rejestracja: środa, 30 maja 2007, 20:17
UTM: DC98
Specjalność: Cerambycidae
Lokalizacja: Warszawa

Re: Rzadsze & ciekawsze europejskie kózkowate

Post autor: Wujek Adam [†] »

Czekając na sycylijski okaz R. siculus, który być może się tu pojawi, zerknijmy na inne ciekawe kózkowate, tym razem z rodzaju Trichoferus:

Trichoferus arenbergeri to endemit Sardynii, gatunek w zbiorach Cerambycidae reprezentowany nieczęsto i w niewielkiej liczbie okazów. Trichoderus berberidis jest za to endemitem z Krety, a Trichoferus magnanii to rzadkość z zachodu kontynentu - z Hiszpanii.
Trichoferusy to trudna morfologicznie grupa, mająca jeden plus: zwykle są łatwe w hodowli, a większość gatunków to polifagi, ewentualnie chrząszcze, które nie mają problemu z rozwojem w wielu różnych roślinach. Przykładowo: największego europejskiego przedstawiciela tego rodzaju Trichoferus bergeri, kojarzonego dotąd z brzostowanicą (Zelkova abelicea) i ewentualnie z dębem, udało mi się skutecznie zaintrodukować do klonu jesionolistnego, do jabłoni i do śliwy, w konarach których larwy tego ciekawego gatunku radzą sobie całkiem nieźle!
Załączniki
Trichoferus arenbergeri, berberidis, magnanii..jpeg
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (127.57 KiB)
Marek Wełnicki
Posty: 362
Rejestracja: poniedziałek, 16 lutego 2004, 14:37
Lokalizacja: Warszawa
Podziękowano: 1 time

Re: Rzadsze & ciekawsze europejskie kózkowate

Post autor: Marek Wełnicki »

Niedawno Janis Vartanis opublikował informację o nowym gatunku z rodzaju Vadonia - Vadonia samosensis, znanym dotąd tylko z wyspy Samos (viewtopic.php?f=111&t=33644). Po obejrzeniu zdjęć okazu schwytanego przeze mnie na wyspie Kos Janis potwierdził na 90%, że jest to również ta Vadonia. Mam nadzieję, że wkrótce to oznaczenie będzie potwierdzone ze 100% pewnością, gdy Janis będzie miał okazję obejrzeć sam okaz. Poniżej zdjęcie tej Vadonii (autorem zdjęcia jest Wujek Adam).
Załączniki
Vadonia samosensis.jpg
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (144.07 KiB)
Awatar użytkownika
Jacek Kurzawa
Posty: 9490
Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 19:35
UTM: DC30
Specjalność: Cerambycidae
profil zainteresowan: Muzyka informatyka makrofotografia
Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
Podziękował(-a): 4 times
Podziękowano: 1 time
Kontakt:

Re: Rzadsze & ciekawsze europejskie kózkowate

Post autor: Jacek Kurzawa »

Masz jeden okaz i jest to samica (?). Na podstawie lektury pracy nie możesz uzyskać pewności (?). A może rozmiar Cię naprowadzi i metoda wykluczania podobnych gatunków. Oznaczałbym lekko jako V.samosensis i pozostawił mały margines na niepewność, że Twój okaz może być przedstawicielem innego (jeszcze innego) taksonu. A może uda Ci się znaleźć cechy pewne dla tego gatunku oglądając swój okaz.
Awatar użytkownika
Wujek Adam [†]
Posty: 3305
Rejestracja: środa, 30 maja 2007, 20:17
UTM: DC98
Specjalność: Cerambycidae
Lokalizacja: Warszawa

Re: Rzadsze & ciekawsze europejskie kózkowate

Post autor: Wujek Adam [†] »

Jakiś czas temu Marek pochwalił mi się Vadonią (ze zdjęcia powyżej) złowioną na Kos. Temat z miejsca mnie zaciekawił, ponieważ nie kojarzyłem, aby jakikolwiek przedstawiciel tego rodzaju był łowiony na którejkolwiek z greckich wysp. Stworzenie jest okazałe i z miejsca zaszeregowałem je do "grupy grandicollis - sorror". Temat przycichł, aż tu nagle w tym roku okazuje się, że Janis opisał nowy gatunek właśnie z tejże grupy z sąsiedniej Samos...
Przestudiowanie janisowej publikacji, w tym także przeanalizowanie narządów kopulacyjnych (na szczęście jest to samiec, a Marek wypreparował mu wszystko co trzeba) + konsultacja z Janisem pozwala na stwierdzenie, że w świetle współcześnie posiadanej wiedzy mamy do czynienia właśnie z Vadonia samosensis VARTANIS 2016.
... ewentualnie z jej odmianą / formą / podgatunkiem właściwym dla Kos. :D
Tak daleko jednak nikt nie odważył się posunąć, zważywszy że okaz jest singlem, a zagadnienie pt. Vadonia spp. do łatwych nie należy.
Awatar użytkownika
Jacek Kurzawa
Posty: 9490
Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 19:35
UTM: DC30
Specjalność: Cerambycidae
profil zainteresowan: Muzyka informatyka makrofotografia
Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
Podziękował(-a): 4 times
Podziękowano: 1 time
Kontakt:

Re: Rzadsze & ciekawsze europejskie kózkowate

Post autor: Jacek Kurzawa »

To nie powinno być żadnego problemu z oznaczeniem samca ponieważ jak pisze autor, apex jest bardzo wyokrąglony a ponadto macie jeszcze cechę z jedną ostrogą. No i są ogromne. Tu konsultowanie się niczego nie przesądzi, bo tu cechy są mocne.
Awatar użytkownika
Wujek Adam [†]
Posty: 3305
Rejestracja: środa, 30 maja 2007, 20:17
UTM: DC98
Specjalność: Cerambycidae
Lokalizacja: Warszawa

Re: Rzadsze & ciekawsze europejskie kózkowate

Post autor: Wujek Adam [†] »

No i właśnie dlatego prezentujemy to stworzenie jako V. samosensis. :tak:

Mimo wszystko z oznaczeniem Vadonia spp. zawsze warto być ostrożnym.

A któż może lepiej wiedzieć, na ile cechy diagnostyczne są mocne, niż ten, kto te cechy opisał? ;-)
Awatar użytkownika
Jacek Kurzawa
Posty: 9490
Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 19:35
UTM: DC30
Specjalność: Cerambycidae
profil zainteresowan: Muzyka informatyka makrofotografia
Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
Podziękował(-a): 4 times
Podziękowano: 1 time
Kontakt:

Re: Rzadsze & ciekawsze europejskie kózkowate

Post autor: Jacek Kurzawa »

Wujek Adam pisze:A któż może lepiej wiedzieć, na ile cechy diagnostyczne są mocne, niż ten, kto te cechy opisał?  ;-)
Problem był trochę inaczej postawiony - na ile konsultowanie z autorem jest konieczne przy oznaczaniu okazów tego gatunku. :D

Ponadto zdarzają się redyskrypcje (*), które są wyrazem tego, że opisać można było lepiej (albo należało to zrobić lepiej). Praca opisowa V.samosensis jest delikatnie mówiąc niechlujna a rażące błędy w nazewnictwie morfologii, angielskiego i sama preparatyka kopulatora spowodowała na początku u mnie bardzo dużą ostrożność do tej pracy. Vartanis jednak miał w ręku charakterystyczny nowy takson i nie miał problemu z opisaniem. Mając jednak okaz w ręku można spróbować zweryfikować, na ile praca opisowa zawiera opis cech charakterystycznych, czy czegoś nie pominięto itd. Materiał był zresztą skąpy i ten samiec może się nawet różnić względem opisu - i nic z tego nie wynika.

* - redyskrypcja gatunku Euryarthrum hastigerum Holzschuh , 2008 - napisana rok po opisaniu taksonu przez Yoshitake (2009) w załączniku, jako przykład, jak to powinno z grubsza wyglądać.
Załączniki
Yoshitake 2009. A Redescription of Euryarthrum hastigerum with Description of its New Relative from Kalimantan, Indonesia opt.pdf
(1.47 MiB) Pobrany 29 razy
Awatar użytkownika
Wujek Adam [†]
Posty: 3305
Rejestracja: środa, 30 maja 2007, 20:17
UTM: DC98
Specjalność: Cerambycidae
Lokalizacja: Warszawa

Re: Rzadsze & ciekawsze europejskie kózkowate

Post autor: Wujek Adam [†] »

Biorąc to wszystko pod uwagę, a także niebagatelny fakt, że okaz pochodzi nie z Samos, ale z Kos, Marek postanowił skontaktować się z Janisem, co rzecz jasna: pomóc - nie pomoże, ale na pewno nie zaszkodzi. ;-)

Różni ludzie miewają różne wątpliwości w różnych sytuacjach a propos różnych spraw.
Ja tu wątpliwości nie miałem, o czym świadczy jednoznaczny podpis pod powyższym zdjęciem Vadonii mojego autorstwa.
Awatar użytkownika
Jacek Kurzawa
Posty: 9490
Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 19:35
UTM: DC30
Specjalność: Cerambycidae
profil zainteresowan: Muzyka informatyka makrofotografia
Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
Podziękował(-a): 4 times
Podziękowano: 1 time
Kontakt:

Re: Rzadsze & ciekawsze europejskie kózkowate

Post autor: Jacek Kurzawa »

Jasne, zawsze lepiej podpytać, porównać, jak tylko jest możliwość, to nic nie kosztuje :-) :okok: - o ile tylko coś to daje .... 8) Vartanis wgryzł się dobrze w Vadonie więc warto go nawet po prostu o tym fakcie poinformować.

Mi tu chodziło o to, że przy takim charakterystycznym gatunku nie ma potrzeby oznaczenia potwierdzać, tak mi się przynajmniej wydaje na tą chwilę :-)

A czy kopulator u okazu został sprawdzony?. Bo od tego trzeba zacząć.... gatunek jest przede wszystkim "kopulatorowy".

I warto jeszcze zwrócić uwagę na drobną sprawę, że te "greckie" wyspy są tak naprawdę tureckie (poza granicami administracyjnymi).
Awatar użytkownika
Wujek Adam [†]
Posty: 3305
Rejestracja: środa, 30 maja 2007, 20:17
UTM: DC98
Specjalność: Cerambycidae
Lokalizacja: Warszawa

Re: Rzadsze & ciekawsze europejskie kózkowate

Post autor: Wujek Adam [†] »

Właśnie w tym rzecz: Janis od jakiegoś czasu bryluje w Vadoniach, więc dobrze go było podpytać o to i owo, a przy okazji oświecić go, że opisany przez niego gatunek nie jest endemitem Samos.
... Samos (tak samo jak Kos), która oczywiście jest grecka tylko politycznie. Wystarczy rzut oka na mapę, aby nawet laik zorientował się do czego te wyspy przynależą geograficznie - a więc pewnie i biogeograficznie ---> faunistycznie.

A skoro już o gatunkach charakterystycznych (a do tego greckich) mówimy, to pokażę kózkę właśnie z tej grupy.
I dodatkowo kózkę wręcz mityczną, nie znajdowaną od lat, i przez niektórych uważaną za legendarną albo i wymarłą.
A tymczasem osobnik ze zdjęcia jest odłowiony w 2015 roku. :cap:

O czym mowa?
O Dorcadion (Cribridorcadion) buresi :hp:
Załączniki
Dorcadion buresi.jpg
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (99.81 KiB)
Marek Wełnicki
Posty: 362
Rejestracja: poniedziałek, 16 lutego 2004, 14:37
Lokalizacja: Warszawa
Podziękowano: 1 time

Re: Rzadsze & ciekawsze europejskie kózkowate

Post autor: Marek Wełnicki »

Widzę, że w nocy dyskusja się rozwinęła i czasem jakby poszła w dziwną stronę, więc dla podsumowania:
- okaz z Kos jest to samiec i kopulator jest wypreparowany (Adam to już zresztą napisał)
- jest to jedyny okaz Vadonia, który tam znalazłem i nie słyszałem o innych okazach tego rodzaju z Kos
- pierwszą rzeczą, którą zrobiłem, to porównałem swój okaz z opisem V. samosensis z pracy Janisa Vartanisa. Ponieważ cechy się zgadzały, nabrałem podejrzeń, że może to być ten gatunek
- ponieważ moje opatrzenie i doświadczenie z rodzajem Vadonia jest bardzo nikłe, przed podawaniem takiej rewelacji do publicznej wiadomości postanowiłem skonsultować się ze specjalistą od tego rodzaju, a Janis wydawał się tu najlepszą osobą (zwłaszcza jako autor opisu nowego taksonu). Moim zdaniem jest to dobra i właściwa praktyka, gdyż zdecydowanie gorsze jest puszczenie w obieg jakiegoś "babola" i późniejsze jego prostowanie.
- na dzień dzisiejszy nie ma podstaw do wyróżnienia tego okazu jako odmiennego taksonu od V. samosensis tym bardziej, że jest to jedyny egzemplarz. Co się okaże w przyszłości, zobaczymy.
A tymczasem cieszę się z nowego, ciekawego gatunku w moich zbiorach :D .
Awatar użytkownika
Jacek Kurzawa
Posty: 9490
Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 19:35
UTM: DC30
Specjalność: Cerambycidae
profil zainteresowan: Muzyka informatyka makrofotografia
Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
Podziękował(-a): 4 times
Podziękowano: 1 time
Kontakt:

Re: Rzadsze & ciekawsze europejskie kózkowate

Post autor: Jacek Kurzawa »

Marku, to jest charakterystyczny gatunek tak bardzo, że taka wielka ostrożność w jego determinacji jest niepotrzebna. Czy jest coś, co powoduje wątpliwości w oznaczeniu?

My sobie tak dyskutujemy jak zwykle, jest okazja do poruszenia pewnych kwestii. Nie wszystko zresztą na Forum można pisać.... ;-)
Marek Wełnicki
Posty: 362
Rejestracja: poniedziałek, 16 lutego 2004, 14:37
Lokalizacja: Warszawa
Podziękowano: 1 time

Re: Rzadsze & ciekawsze europejskie kózkowate

Post autor: Marek Wełnicki »

Jacku, jak dyskutowaliśmy przez telefon - wątpliwości co do oznaczenia nie było, jedynie ostrożność wynikająca z małego opatrzenia i braku doświadczenia w rodzaju Vadonia.
Awatar użytkownika
Orish
Posty: 307
Rejestracja: sobota, 31 października 2009, 20:15
Specjalność: Cerambycidae
Lokalizacja: Warszawa

Re: Rzadsze & ciekawsze europejskie kózkowate

Post autor: Orish »

Świetny temat - już dawno miałem to napisać :brawo:
Teraz po odświeżeniu do niego wróciłem i już zapomniałem jakie interesujące gatunki tu przedstawiacie. Ostatnio wręcz szukałem zdjęć gatunków z rodzaju Drymochares, a tu proszę - dwa gatunki, do tego parki. Brakuje tylko Drymochares starcki Ganglbauer, 1888 i tu przy okazji prośba o zdjęcie właśnie tego gatunku, do kompletu.

Sam też postaram się coś wrzucić aczkolwiek więcej "hitów" mam paradoksalnie spoza kontynentu, a wśród europejskich gatunków brakuje mi jeszcze wieeeelu taksonów, nawet tych pospolitszych. Co nie znaczy jednak, że nie mam nic do pokazania 8)
Awatar użytkownika
Wujek Adam [†]
Posty: 3305
Rejestracja: środa, 30 maja 2007, 20:17
UTM: DC98
Specjalność: Cerambycidae
Lokalizacja: Warszawa

Re: Rzadsze & ciekawsze europejskie kózkowate

Post autor: Wujek Adam [†] »

Za oknem mróz i śnieg (przynajmniej w stolicy), czas więc wątek odświeżyć i pooglądać jakieś ciekawe kózeczki. :tak:

... ale niestety, nie Drymochares starcki, którego w zbiorze nie posiadam! :P
Posiada go za to Darek "Tatanka" Hofmański, a fotki tego stwora są na forum w tym wątku:
http://www.entomo.pl/forum/viewtopic.ph ... rymochares
Rzeczona stworzenie nie jest na nich najlepiej widoczne. Ogólnie jednak z wyglądu bliżej mu do D. truquii, niż do D. cylindraceus.


Na pocieszenie, i w ramach rekompensaty, proponuję zapoznać się z europejskimi przedstawicielami rodzaju Leptorhabdium.
Tzn. z europejskimi - jak z europejskimi, bo L. caucasicum nie wszyscy wliczają do fauny europejskiej - zależnie od tego gdzie wytyczymy wschodnią granicę między Europą a Azją?
To jest jednak zagadnienie na inny wątek.
Tutaj poprzestańmy na tym, że wszystkie gatunki z tego rodzaju należą do chrząszczy rzadko, względnie bardzo rzadko, spotykanych. Jest to południowa fauna podgórska i górska, a imagines czasami znajdowane są na kwiatach, np. głogu.
Załączniki
50. L.caucasicum, L.illyricum, L.nitidum.jpg
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (90.36 KiB)
Awatar użytkownika
Jacek Kurzawa
Posty: 9490
Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 19:35
UTM: DC30
Specjalność: Cerambycidae
profil zainteresowan: Muzyka informatyka makrofotografia
Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
Podziękował(-a): 4 times
Podziękowano: 1 time
Kontakt:

Re: Rzadsze & ciekawsze europejskie kózkowate

Post autor: Jacek Kurzawa »

Ciekawe jak wyglądają ich kopulatory. Tego jeszcze nikt nie zilustrował.
Awatar użytkownika
Wujek Adam [†]
Posty: 3305
Rejestracja: środa, 30 maja 2007, 20:17
UTM: DC98
Specjalność: Cerambycidae
Lokalizacja: Warszawa

Re: Rzadsze & ciekawsze europejskie kózkowate

Post autor: Wujek Adam [†] »

Nu ba!
Tylko kto, kiedy i za jakie pieniądze miałby się tym zajmować? :?

Kolejny rzadko i lokalnie w Europie spotykany gatunek - Brachyta balcanica, do "grupy kopulatorowej" raczej nie należy, bo ten chrząszcz jest na tyle morfologicznie charakterystyczny i odmienny od pokrewnych taksonów, że w celu determinacji "pod ogon" zaglądać mu nie trzeba.
B. balcanica rozwojowo związana jest z peoniami, ma relatywnie długi pojaw, a na naszym kontynencie spotkać ją można na Półwyspie Bałkańskim, gdzie w sprzyjających habitatach bywa liczniejsza.
Załączniki
Brachyta balcanica.jpg
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (34.62 KiB)
Awatar użytkownika
Jacek Kurzawa
Posty: 9490
Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 19:35
UTM: DC30
Specjalność: Cerambycidae
profil zainteresowan: Muzyka informatyka makrofotografia
Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
Podziękował(-a): 4 times
Podziękowano: 1 time
Kontakt:

Re: Rzadsze & ciekawsze europejskie kózkowate

Post autor: Jacek Kurzawa »

Wujek Adam pisze:że w celu determinacji "pod ogon" zaglądać mu nie trzeba.
Takie założenia mogą prowadzić do błędnych wniosków. Właśnie trzeba badać, żeby poznać. Nie chcę się rozwodzić, bo nie ma sensu większego wdawanie się w długie dyskusje. Oczywiście, jak piszesz - w celu oznaczania nie trzeba robić kopulatorów, ale też oznaczanie nie jest celem. W każdym razie być nie powinno. Skoro posiada się okaz, powinno się go w razie potrzeby czy nawet konieczności przestudiować dokładnie.

A tak z innej nieco strony - kto pierwszy sprawdzi kopulatory w grupie to jako pierwszy będzie miał szansę zobaczenia czegoś, czego jeszcze nikt nie widział. Prawda, że to fascynujące?

A więc Panowie, nie marudzić, tylko rozwilżać, rozbebeszać, oglądać badać i tak w kółko. No i już wiadomo, dlaczego okazy uszkodzone są akceptowalne w zbiorze?
Wiem, kolekcjonerzy tego nie zrobią, nie "popsują" okazu, nie będą badać, bo to nie jest ich zamiarem. Chciałbym jednak namówić może kogoś, aby spojrzał trochę z innej perspektywy na okaz i może zrobił pierwszy krok w kierunku rozbudzenia w sobie pasji badacza.
Awatar użytkownika
Wujek Adam [†]
Posty: 3305
Rejestracja: środa, 30 maja 2007, 20:17
UTM: DC98
Specjalność: Cerambycidae
Lokalizacja: Warszawa

Re: Rzadsze & ciekawsze europejskie kózkowate

Post autor: Wujek Adam [†] »

Kózkowate to przeogromny temat, w obrębie którego nie każdego interesują te same aspekty.
Przykładowo: mnie pociągają zwłaszcza związki troficzne kózek, i oprócz okazów Cerambycidae zgromadziłem całkiem pokaźny zbiorek żerowisk ich larw w drewnie, kolebek poczwarkowych, a także żerów na liściach czynionych przez imagines.
"Kopulatorogia", jak na razie, mniej mnie pasjonuje, choć nie przeczę że dzięki badaniu narządów kopulacyjnych kózek można się o nich dowiedzieć bardzo ciekawych rzeczy!
Niech więc każdy, kto ma ku temu wolę i zacięcie grzebie w tym temacie. A my tymczasem popatrzmy na kolejny rzadko spotykany, charakterystyczny, lokalny - bo pod względem występowania ograniczony jedynie do Sycylii - gatunek Cerambycidae: Schurmannia sicula. Ta niewielka kózeczka rozwija się podobnie jak dwa najbardziej pokrewne jej gatunki: Anisarthron barbipes i Alocerus moesiacus, w stadium larwalnym drążąc martwice w uszkodzonych, schorowanych klonach.
Załączniki
Schurmannia sicula.jpg
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (72.17 KiB)
Awatar użytkownika
Jacek Kurzawa
Posty: 9490
Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 19:35
UTM: DC30
Specjalność: Cerambycidae
profil zainteresowan: Muzyka informatyka makrofotografia
Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
Podziękował(-a): 4 times
Podziękowano: 1 time
Kontakt:

Re: Rzadsze & ciekawsze europejskie kózkowate

Post autor: Jacek Kurzawa »

Adam, robisz ładne zdjęcia :-) Temat ciekawy sam w sobie.

Akurat siedzę przy mikroskopie a na stole leży samczyk - malutki 6mm!, więc pomyślałem, że samiczka będzie miała towarzystwo. Tym bardziej, że jest spory dymorfizm płciowy.
Dla eksperymentu zdjęcie spod mikroskopu, stack 6 fot. Czas pracy 12 minut.
Załączniki
Schurmanni sicula male jk.jpg
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (85.95 KiB)
Awatar użytkownika
Wujek Adam [†]
Posty: 3305
Rejestracja: środa, 30 maja 2007, 20:17
UTM: DC98
Specjalność: Cerambycidae
Lokalizacja: Warszawa

Re: Rzadsze & ciekawsze europejskie kózkowate

Post autor: Wujek Adam [†] »

E tam, ładne. :D
Używam kombinowanego sprzętu: body Canon EOS 350D, obiektyw Canon 100 mm Macro USM, doświetlenie: 2 lampy 36W/5500K, obiekty fotografowane umieszczone w kartonowym, białym pudle po butach, zero statywu, wszystko fotografowane z ręki. Potem odrobinka Photoshop'a i jakoś leci! ;)

Samca Shurmanni mam tragicznie spreparowanego (dzieło P. Rapuzziego), lecz jest tak stareńki i maleńki, że boję się go ruszyć, aby go przepreparować. Więc bardzo fajnie, że to stworzenie dodałeś, bo faktycznie dymorfizm płciowy jest tu wyraźny.

... ale samca Xylosteus bartoni w ogóle w zbiorze nie mam!
Pokażę więc gołą samiczkę tego legendarnego, sporadycznie spotykanego w górach i na pogórzach Bułgarii i Macedonii gatunku, a jeśli ktoś, np. Ty Jacku, ma samczyka do kompletu, to niech go koniecznie tu zaprezentuje! :tak:
Załączniki
X.bartoni.jpg
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (69.83 KiB)
Awatar użytkownika
Jacek Kurzawa
Posty: 9490
Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 19:35
UTM: DC30
Specjalność: Cerambycidae
profil zainteresowan: Muzyka informatyka makrofotografia
Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
Podziękował(-a): 4 times
Podziękowano: 1 time
Kontakt:

Re: Rzadsze & ciekawsze europejskie kózkowate

Post autor: Jacek Kurzawa »

Nie mam czasu na rozstawianie stanowiska do robienia większych obiektów. Xylosteus jest .. za duży. Nie mieści mi się w kadr i moim stereomikroskopem nie mam do niego już podejścia. Coś mniejszego - owszem, to jest zdecydowanie za duże. W parę minut, jeden strzał, bez nóg, proszę bardzo.
Jak się będę bawił w fotografię aparatem (D7200 i Nikkor 55m) to postaram się sfocić to porządnie. W ten sposób daję też szansę na pojawienie się ładniejszego samczyka, może ktoś ma i dołączy do zabawy. Tak, to jest Xylosteus 8)
Awatar użytkownika
Jacek Kurzawa
Posty: 9490
Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 19:35
UTM: DC30
Specjalność: Cerambycidae
profil zainteresowan: Muzyka informatyka makrofotografia
Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
Podziękował(-a): 4 times
Podziękowano: 1 time
Kontakt:

Re: Rzadsze & ciekawsze europejskie kózkowate

Post autor: Jacek Kurzawa »

Wujek Adam pisze: "Kopulatorogia", jak na razie, mniej mnie pasjonuje, choć nie przeczę że dzięki badaniu narządów kopulacyjnych kózek można się o nich dowiedzieć bardzo ciekawych rzeczy!
Ogląd Deilusa sprawił, że dowiedziałem się czegoś, czego nie ma w książkach i nikt o tym nie pisał. Deilus jest młodszy od Obrium i od Molorchus. A wygląda jakby był jakąś skamieliną. Badania w toku :ja wiem: .
Awatar użytkownika
Jacek Kurzawa
Posty: 9490
Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 19:35
UTM: DC30
Specjalność: Cerambycidae
profil zainteresowan: Muzyka informatyka makrofotografia
Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
Podziękował(-a): 4 times
Podziękowano: 1 time
Kontakt:

Re: Rzadsze & ciekawsze europejskie kózkowate

Post autor: Jacek Kurzawa »

A ten okaz to jednak X.bartoni. Przegląd cech zilustrowałem (przy pomocy mikroskopu, ale fajna zabawa ;-) i umieściłem w chmurze (prywatnej, co by się skarbowy nie czepił ;-) ).
http://owncloud.entomo.pl/files/index.p ... xEBKJ8tH7K
Finalnie, bardzo dobrze widać różnice miedzy Xylosteus i Leptorrhabdium, szczególnie patrząc na trzeci człon czułków. Cecha niekluczowa, aż dziwne. Głaszczki, oko- wszystko inne. X.bartoni jest najbardziej zbliżony do rodzaju Xylosteus (oko słabo wyciete, głaszczek tak pól na pół.....).

No i właśnie... Adam, przyjacielu.... a jak tam będą wyglądały kopulatory? Co one mogą nam powiedzieć o relacji między tymi rodzajami?
(oczywiście sugeruję wszystkim zainteresowanie się kopulatorami Xylosteus i Leporrhabdium, póki jeszcze nikt tego nie zrobił ;-). Tu mozna zostać pionierem, co w XXI w nie jest wcale takie proste. :hahaha: pod tym względem kózkarze mają dobrze, w innych grupach jest już pozamiatane.
Awatar użytkownika
Wujek Adam [†]
Posty: 3305
Rejestracja: środa, 30 maja 2007, 20:17
UTM: DC98
Specjalność: Cerambycidae
Lokalizacja: Warszawa

Re: Rzadsze & ciekawsze europejskie kózkowate

Post autor: Wujek Adam [†] »

Zapewne nie tylko ja dysponuje materiałem z rodzajów Leptorhabdium i Xylosteus.
Dlaczego nikt, spośród tych, którzy te chrząszcze posiadają, nie ogląda ich narządów kopulacycjnych??? :mysl:

Może dlatego, że kopulatory nie zawsze o czymś tam przesądzają?
Pamiętam jak którejś jesieni usiedliśmy wraz z Jackiem nad zgromadzonymi przez mnie okazami "Oberea z grupy taygetana". Niektóre chrząszcze, zbierane przez mnie na dużych wilczomleczach, były morfologicznie typowe dla tego taksonu, a inne, odłowione na mikrych wilczomleczach innych gatunków, jakoś nie bardzo. Lecz Jacek wziął klucz, przyjrzał się okazom w powiększeniu, i wśród czarnych, południowych dłużynek wyłowił te, które diagnostycznie pasowały do Oberea (Amaurostoma) taygetana. Po obejrzeniu etykietek (sprytnie przeze mnie zakrytych, co by niczego nie sugerowały) okazało się, że wszystkie uznane przez niego za ten gatunek okazy były odłowione na południu Grecji, co by się zgadzało, gdyż ta dłużynka uważana jest za grecki endemit.
Endemit może nie tyle rzadki, co lokalny, rozwojowo związany przede wszystkim z Euphorbia characias wulfenii, choć nie tylko!
Załączniki
O.A.taygetana.jpg
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (91.33 KiB)
Awatar użytkownika
Wujek Adam [†]
Posty: 3305
Rejestracja: środa, 30 maja 2007, 20:17
UTM: DC98
Specjalność: Cerambycidae
Lokalizacja: Warszawa

Re: Rzadsze & ciekawsze europejskie kózkowate

Post autor: Wujek Adam [†] »

Dłużynki - dłużynkami, ale tycze wydają mi się znacznie powabniejsze! :tak:
A wśród nich szczególnie Acanthocinus xanthoneurus, który nie dość że jest piękny, to należy do rzadkości!
Jako włoskiego endemitu próbowałem go szukać kilka lat temu na Sycylii, niestety bez powodzenia.
A szanse na to istniały, byliśmy bowiem w lesie, w którym ten gatunek jest spotykany. Lecz pomimo przejrzenia wielu buków o różnej kondycji zdrowotnej (z którym ów tycz jest rozwojowo związany) nie udało nam się trafić ani na niego samego, ani na jakiekolwiek ślady świadczące o jego bytności.
Może następnym razem? ;-)
Załączniki
Acanthocinus xanthoneurus.jpg
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (105.01 KiB)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Cerambycidae (Kózkowate)”