Kózki 2014
-
- Posty: 845
- Rejestracja: poniedziałek, 24 stycznia 2011, 08:31
- Gender: women
- Lokalizacja: Opolszczyzna
Kózki 2014
Na stosie ściętych gałęzi (a raczej gałązek bo średnica tych grubszych to max.3cm ) zobaczyłam samca Molorchus minor, to prawie o miesiąc wcześniej niż zazwyczaj.
- CARABUS12
- Posty: 1300
- Rejestracja: piątek, 10 sierpnia 2007, 19:02
- profil zainteresowan: WOT
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Kózki 2014
A mi dziś wylazła z hodowli Oberea oculata (Linnaeus, 1758)
material z tego roku, niby nic a cieszy
material z tego roku, niby nic a cieszy
- CARABUS12
- Posty: 1300
- Rejestracja: piątek, 10 sierpnia 2007, 19:02
- profil zainteresowan: WOT
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Kózki 2014
Dokładnie
Przepraszam Darku, że nie mogłem Cię odwiedzić z Adamem ale choroba mnie zmogła.
Przepraszam Darku, że nie mogłem Cię odwiedzić z Adamem ale choroba mnie zmogła.
- J. Tatur-Dytkowski
- Posty: 682
- Rejestracja: sobota, 23 kwietnia 2005, 11:09
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Kózki 2014
Ciągnąc temat - 16 IV br. na płocie przy wejściu do Lasu Kabackiego pełna jajeczek samica Pyrrhidium sanguineum (została w naturze).
Grzesiu miejmy nadzieję, że na dłużynkach się nie skończy...
Grzesiu miejmy nadzieję, że na dłużynkach się nie skończy...
- Dispar
- Posty: 1391
- Rejestracja: środa, 4 kwietnia 2007, 21:55
- UTM: FC18
- Specjalność: Geometridae
- Lokalizacja: Łosice
Re: Kózki 2014
To, że nie odwiedziłeś mnie z Adamem to Ci wybaczę ,ale tego, że nie odwiedziliście mnie z Jankiem i dowiedziałem się o waszym pobycie od osób trzecich to niestety nie mogę - .CARABUS12 pisze:Dokładnie
Przepraszam Darku, że nie mogłem Cię odwiedzić z Adamem ale choroba mnie zmogła.
Wierzba z X. pantherinus najczęściej ma koronę w części już usychającą a ta "wasza" to nie był najlepszy wybór chociaź widziałem na niej ze dwa żerowiska .
- J. Tatur-Dytkowski
- Posty: 682
- Rejestracja: sobota, 23 kwietnia 2005, 11:09
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Kózki 2014
Najlepsze żerowisko, w materiale grubości uda, trafiło się właśnie na omawianej iwie. Najefektywniej jednak wypadły młode wierzby.
Późno dotarliśmy na miejsce, jednak mimo wszystko mogliśmy poinformować . Przy okazji wizyty w naszychych okolicach zapraszam Darku na mały rekonesans.
Późno dotarliśmy na miejsce, jednak mimo wszystko mogliśmy poinformować . Przy okazji wizyty w naszychych okolicach zapraszam Darku na mały rekonesans.
-
- Posty: 362
- Rejestracja: poniedziałek, 16 lutego 2004, 14:37
- Lokalizacja: Warszawa
- Podziękowano: 1 time
Re: Kózki 2014
Pyrrhidium pokazuje się w coraz to nowych miejscach - w tym roku po raz pierwszy wyhodowałem tę ładną kózkę z lasów w Sękocinie pod Warszawą. A tyle lat już tam działam i dotąd nigdy jej nie widziałem. Poza tym wyszedł mi stamtąd jeszcze jeden "rodzynek" - Phymatodes pusillus, również po raz pierwszy z tego miejsca. I ten gatunek zdaje się też coraz częściej pokazywać w Polsce. Fajnie, że ciągle jest dużo nowego do odkrycia.jaho pisze:Ciągnąc temat - 16 IV br. na płocie przy wejściu do Lasu Kabackiego pełna jajeczek samica Pyrrhidium sanguineum (została w naturze).
Grzesiu miejmy nadzieję, że na dłużynkach się nie skończy...
-
- Posty: 404
- Rejestracja: poniedziałek, 29 marca 2004, 20:30
- Lokalizacja: Chocianów
- Kontakt:
Re: Kózki 2014
U mnie też w tym roku pokazał się pierwszy raz Phymatodes pusillus i do tego jednocześnie z dwóch stanowisk. Nie wiem czy był już podawany z Dolnego Śląska, ale wydaje się, że jest to nowy gatunek dla tego terenu.
Ciekawe jest to, że imago wygryzło się już po dwóch dniach po przyniesieniu materiału do domu, a materiał przyniosłem w połowie kwietnia.
Ciekawe jest to, że imago wygryzło się już po dwóch dniach po przyniesieniu materiału do domu, a materiał przyniosłem w połowie kwietnia.
-
- Posty: 362
- Rejestracja: poniedziałek, 16 lutego 2004, 14:37
- Lokalizacja: Warszawa
- Podziękowano: 1 time
Re: Kózki 2014
Twoja obserwacja zgadza się z moimi sprzed paru lat - obserwowałem początek pojawu pusillusa w Białobrzegach dokładnie 30 kwietnia 2005 r. (imagines biegały po korze, większość była właśnie w trakcie wygryzania się). U Ciebie jest zdecydowanie cieplej (byłem na początku kwietnia we Wrocławiu, to widziałem ), więc pewnie nawet już w naturze biegają.
-
- Posty: 128
- Rejestracja: piątek, 21 maja 2010, 13:07
- Lokalizacja: Siemianowice Śląskie
Re: Kózki 2014
Na Dolnym Śląsku był już podawany ze Śmiechowic (Królik 1999, Plewa et al. 2011), ale myślę że w tej krainie ma się całkiem dobrze i można go odnaleźć również w innych miejscach.Krzysztof S. pisze:ale wydaje się, że jest to nowy gatunek dla tego terenu.
Też mi się tak wydaje. Z materiały pobranego 22 III i trzymanego na balkonie pierwsze osobniki miałem już 01 IV. Zresztą w literaturze można się doczytać, że pojaw rozpoczyna się nawet marcu, ale to pewnie bardziej na południe.Marek Wełnicki pisze:U Ciebie jest zdecydowanie cieplej (byłem na początku kwietnia we Wrocławiu, to widziałem ), więc pewnie nawet już w naturze biegają.
- J. Tatur-Dytkowski
- Posty: 682
- Rejestracja: sobota, 23 kwietnia 2005, 11:09
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Kózki 2014
Ciekawe, ciekawe Marku, Phymatodes pusillus uzyskałem z samego południa Warszawy w 2011 r., a do Sękocina wcale niedaleko. Czyżby emigrant z Puszczy Kozienickiej ?
Pyrrhidium widywałem już wcześniej na wspomnianym stanowisku, jak również hodowałem z Warszawy i z kilku stanowisk w jej okolicach. Są takie miejsca, że idąc w ciemno zawsze trafisz na świeże żerowiska. Mam wrażenie, że w ostatnim czasie czyni "małą" ekspansję. Jeszcze ciekawostka - dwa lata wstecz w grudniu, czekając na kolację w jednej z knajp niedaleko Bochni, złapałem świeżego samczyka na firance. Jak się okazało, było tego znacznie więcej, a wszystko rzecz jasna wędrowało do kominka...
Pyrrhidium widywałem już wcześniej na wspomnianym stanowisku, jak również hodowałem z Warszawy i z kilku stanowisk w jej okolicach. Są takie miejsca, że idąc w ciemno zawsze trafisz na świeże żerowiska. Mam wrażenie, że w ostatnim czasie czyni "małą" ekspansję. Jeszcze ciekawostka - dwa lata wstecz w grudniu, czekając na kolację w jednej z knajp niedaleko Bochni, złapałem świeżego samczyka na firance. Jak się okazało, było tego znacznie więcej, a wszystko rzecz jasna wędrowało do kominka...
-
- Posty: 362
- Rejestracja: poniedziałek, 16 lutego 2004, 14:37
- Lokalizacja: Warszawa
- Podziękowano: 1 time
Re: Kózki 2014
Też mi się zdaje, że Pyrrhidium ostro wraca na Mazowsze. A było i tak, że w pracy o kózkach Mazowsza Burakowski i Nowakowski sugerowali wykreślenie tego gatunku z listy gatunków tego regionu z uwagi na wieloletni brak nowych danych. Kilka lat temu schwytałem też samiczkę w Zalesiu Górnym.
W każdym razie zapewniam, że nigdy nie wypuszczałem pod Warszawą nadmiarowych okazów z Puszczy Kozienickiej.jaho pisze:Ciekawe, ciekawe Marku, Phymatodes pusillus uzyskałem z samego południa Warszawy w 2011 r., a do Sękocina wcale niedaleko. Czyżby emigrant z Puszczy Kozienickiej ?
- Wujek Adam [†]
- Posty: 3305
- Rejestracja: środa, 30 maja 2007, 20:17
- UTM: DC98
- Specjalność: Cerambycidae
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Kózki 2014
Nie wiem, czy tematyka kózkowatych uzyskanych drogą hodowli w 2014 roku nie zasługuje na osobny wątek?
To jednak jest sprawa drugorzędna, bo ważniejsze są nasze obserwacje, doświadczenia i dokonania!
W tym roku jakoś jeszcze nie spotkałem kózek grasujących w naturze.
Wyhodowałem jednak to i owo, choć z mojego punktu widzenia nie jest to nic nadzwyczajnego, bowiem powtórzyłem się - w przypadku niektórych gatunków niejednokrotnie. Niemniej pewne sprawy mogą Was zaciekawić:
Jak dotąd od początku roku w mych "hodowlarkach" pojawiło się 16 gat. Cerambycidae.
Z bardziej interesujących:
- Callergates gaillardoti - ostatni osobnik (samica) z larw pozyskanych na Rodos w maju 2012r.
- Grammoptera ustulata: osobnik sympatrycznie zasiedlający dębową gałąź wraz z G. abdominalis, z materiału pozyskanego w Ostoi Przemęckiej.
- Trichopferus bergeri: jeszcze jeden samiec z gałęzi zelkowy przywiezionej z Krety przez Pawła "Kryzysa" w 2010 roku!
- Ropalopus macropus: hodowany z tej samej gałęzi świerka (syberyjskiego?), którą zasiedlało również Callidium aeneum, z materiału zdobytego w warszawskim Parku Żołnierzy Radzieckich.
- Pyrrhidium sanguineum: kolejne stanowisko na Mazowszu, tym razem w Puszczy Mariańskiej.
I jeszcze notka a propos pory pojawów przedstawicieli Poecilium spp.:
Dn. 06 IV br. wraz z Darkiem "Tantanką" w okolicach Kościna stwierdziliśmy świeże, tegoroczne otwory wylotowe P. glabratum w jałowcach.
To jednak jest sprawa drugorzędna, bo ważniejsze są nasze obserwacje, doświadczenia i dokonania!
W tym roku jakoś jeszcze nie spotkałem kózek grasujących w naturze.
Wyhodowałem jednak to i owo, choć z mojego punktu widzenia nie jest to nic nadzwyczajnego, bowiem powtórzyłem się - w przypadku niektórych gatunków niejednokrotnie. Niemniej pewne sprawy mogą Was zaciekawić:
Jak dotąd od początku roku w mych "hodowlarkach" pojawiło się 16 gat. Cerambycidae.
Z bardziej interesujących:
- Callergates gaillardoti - ostatni osobnik (samica) z larw pozyskanych na Rodos w maju 2012r.
- Grammoptera ustulata: osobnik sympatrycznie zasiedlający dębową gałąź wraz z G. abdominalis, z materiału pozyskanego w Ostoi Przemęckiej.
- Trichopferus bergeri: jeszcze jeden samiec z gałęzi zelkowy przywiezionej z Krety przez Pawła "Kryzysa" w 2010 roku!
- Ropalopus macropus: hodowany z tej samej gałęzi świerka (syberyjskiego?), którą zasiedlało również Callidium aeneum, z materiału zdobytego w warszawskim Parku Żołnierzy Radzieckich.
- Pyrrhidium sanguineum: kolejne stanowisko na Mazowszu, tym razem w Puszczy Mariańskiej.
I jeszcze notka a propos pory pojawów przedstawicieli Poecilium spp.:
Dn. 06 IV br. wraz z Darkiem "Tantanką" w okolicach Kościna stwierdziliśmy świeże, tegoroczne otwory wylotowe P. glabratum w jałowcach.
- Załączniki
- Grammoptera ustulata.JPG (125.4 KiB) Przejrzano 20862 razy
- Molorchus marmottani.JPG (97.5 KiB) Przejrzano 20862 razy
- Callidium aeneum.JPG (136.59 KiB) Przejrzano 20862 razy
- Pyrrhidium sanguineum.JPG (118.08 KiB) Przejrzano 20862 razy
- Ropalopus femoratus.JPG (126.98 KiB) Przejrzano 20862 razy
- Ropalopus macropus.JPG (102.21 KiB) Przejrzano 20862 razy
-
- Posty: 404
- Rejestracja: poniedziałek, 29 marca 2004, 20:30
- Lokalizacja: Chocianów
- Kontakt:
Re: Kózki 2014
No bardzo ciekawy zestaw gatunków.
Adam jakbyś się natknął na gałązkę z R. macropusem to chętnie przyjmę, oczywiście jakoś się zrewanżuję (do ustalenia). Z tego co wiem to u Was w Warszawie jest stosunkowo częsty.
Adam jakbyś się natknął na gałązkę z R. macropusem to chętnie przyjmę, oczywiście jakoś się zrewanżuję (do ustalenia). Z tego co wiem to u Was w Warszawie jest stosunkowo częsty.
-
- Posty: 845
- Rejestracja: poniedziałek, 24 stycznia 2011, 08:31
- Gender: women
- Lokalizacja: Opolszczyzna
Re: Kózki 2014
Panowie wybierzcie się w teren, bo warto, dzisiaj byłam przez jakąś godzinkę nacieszyć oczy kolorami wiosny ( a w lesie kwitną głogi ... z runa niezapominajki, dąbrówka, miodunka, czosnaczek, zaczynają konwalie i wiele innych) ach i ta zieleń, po prostu cudownie. Kwiaty licznie oblegane przez motyle i inne owady.
Spotkałam również R.modrax i P.arcuatus.
Po za tym donoszę że w moim ogrodzie na czereśni pojawił się już Tetrops praeustus
Pozdrawiam!!!
Spotkałam również R.modrax i P.arcuatus.
Po za tym donoszę że w moim ogrodzie na czereśni pojawił się już Tetrops praeustus
Pozdrawiam!!!
- Załączniki
- tn_DSCI4498.JPG (132.26 KiB) Przejrzano 20695 razy
- tn_DSCI4516.JPG (46.81 KiB) Przejrzano 20695 razy
- Jacek Kurzawa
- Posty: 9493
- Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 19:35
- UTM: DC30
- Specjalność: Cerambycidae
- profil zainteresowan: Muzyka informatyka makrofotografia
- Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
- Podziękował(-a): 4 times
- Podziękowano: 1 time
- Kontakt:
- Orish
- Posty: 307
- Rejestracja: sobota, 31 października 2009, 20:15
- Specjalność: Cerambycidae
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Kózki 2014
Też tak sądzę, ale na razie wrzucam tutaj - najwyżej ktoś władny wyodrębni tematWujek Adam pisze:Nie wiem, czy tematyka kózkowatych uzyskanych drogą hodowli w 2014 roku nie zasługuje na osobny wątek? :mysl:
U mnie w roku 2014 jak dotąd kilkanaście gatunków Cerambycidae, wszystkie "nasze", większość pospolitych, jednak podzielę się tym co najciekawsze.
Przede wszystkim "magiczny świerkowy materiał" w Lasu Łabędzkiego w Gliwicach, pobrany podczas polowania na Pronocera angusta. Ciekawe jest w nim to, że dosłownie z kilkunastu kawałków gałęzi i części cienkiego pnia, pochodzących jedynie z dwóch różnych świerków (młody, martwy, jeszcze stojący oraz dorodny, ścięty, świeży), wygryzło się dotychczas 7 różnych gatunków kózek!
Materiał zebrany: 06.01.2014
Materiał wniesiony: 06.01.2014
Miejsce: Gliwice, Las Łabędzki. Drewno: świerk.
1. Callidium aeneum (De Geer, 1775)
21.01.2014 – 1 x samiec
2. Obrium brunneum (Fabricius, 1793)
23.01.2014 – 1 x samica
24.01.2014 – 1 x samiec
25.01.2014 – 1 x samiec
3. Leiopus nebulosus (Linnaeus, 1758)
25.01.2014 – 1 x samiec?
27.01.2014 – 1 x samiec?
Dużo więcej…
4. Monochamus saltuarius (Gebler, 1830)
28.01.2014 – 1 x samiec
5. Molorchus minor (Linnaeus, 1758)
01.02.2014 – 1 x samiec i 1 x samica
02.02.2014 – 1 x samiec
04.02.2014 – 1 x samica
6. Pronocera angusta (Kriechbaumer, 1844)!
03.02.2014 – 1 x samiec
7. Pogonocherus fasciculatus (DeGeer, 1775)
27.03.2014 – 1 x
Czyli Pronocera się udała (chociaż niestety tylko 1 ex.) + Leiopus masówka ze świerka myślę, że ciekawa obserwacja + sam fakt tylu gatunków - jeszcze tylko C. lama zabrakło do kompletu
Z ciekawszych gatunków z innych hodowli:
Saperda punctata (Linnaeus, 1767) - Dolny Śląsk
Grammoptera ustulata (Schaller, 1783) - Dolny Śląsk
Stenostola dubia (Laicharting, 1784) - Dolny Śląsk
Stenostola ferrea (Schrank, 1776) - Dolny Śląsk
Oplosia cinerea (Mulsant, 1839) - Górny Śląsk
I kilka zdjęć na zachętę:
- Załączniki
- IMG_7250.JPG (119.35 KiB) Przejrzano 20675 razy
- IMG_7256.JPG (102.62 KiB) Przejrzano 20675 razy
- IMG_8510.JPG (74.88 KiB) Przejrzano 20675 razy
- IMG_8511.JPG (67.12 KiB) Przejrzano 20675 razy
- IMG_8697.JPG (132.17 KiB) Przejrzano 20675 razy
- IMG_8708.JPG (133.55 KiB) Przejrzano 20675 razy
Re: Kózki 2014
Orish zachowaj żerowiska z P.angusta jeszcze rok ponieważ są duże szanse, że ten gatunek wyjdzie Ci w przyszłym roku z tych samych patyków. Z tej samej lokalizacji miałem materiał zebrany na przedwiośniu 2012 gdzie w sezonie wyszło dosłownie kilka. W 2013 z tych samych patyków wyszło około 10 imagines.Czyli Pronocera się udała (chociaż niestety tylko 1 ex.) + Leiopus masówka ze świerka myślę, że ciekawa obserwacja + sam fakt tylu gatunków - jeszcze tylko C. lama zabrakło do kompletu
Z mojego doświadczenia wynika, że P. angusta zasiedla usychające świerki i siedzi w nich dwa lata. Mam jeszcze jeden patyk z 2012 i wciąż z niego się coś sypie a larwa chrupie, daje 90% szans, że to może być Pronocera.
Pozdrawiam
- Orish
- Posty: 307
- Rejestracja: sobota, 31 października 2009, 20:15
- Specjalność: Cerambycidae
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Kózki 2014
Z Pronocera mam raczej tylko 1 gałązkę, dość krótką, więc nie spodziewam się rewelacji, jednak nic nie stoi na przeszkodzie żebym cały ten materiał jeszcze rok przetrzymał - dzięki za wskazówkę, może coś z tego jeszcze się wygryzie, a samo typowe żerowisko i tak pewnie zostawię do kolekcji.baiwo pisze: Orish zachowaj żerowiska z P.angusta jeszcze rok ponieważ są duże szanse, że ten gatunek wyjdzie Ci w przyszłym roku z tych samych patyków.
-
- Posty: 845
- Rejestracja: poniedziałek, 24 stycznia 2011, 08:31
- Gender: women
- Lokalizacja: Opolszczyzna
Re: Kózki 2014
Dzisiaj Pyrrhidium sanguineum zastanawiam się z czego może z brzoskwini ... wydaje mi się to bardzo prawdopodobne.
- Jacek Kalisiak
- Posty: 3269
- Rejestracja: wtorek, 24 sierpnia 2004, 14:50
- Lokalizacja: Łódź
- Podziękował(-a): 5 times
Re: Kózki 2014
W ostatnich dniach Pyrrhidium sanguineum ma rójkę w Uroczysku Wiączyń pod Łodzią. Duże ilości osobników nalatują na sągi grabowe i dębowe, kopulują, składają jaja.
-
- Posty: 52
- Rejestracja: piątek, 11 lutego 2011, 18:48
- Specjalność: kambio- i ksylofagi
- Lokalizacja: CB89
Re: Kózki 2014
Pod Bełchatowem jest tak samo. Na spodniej stronie trzech wałków dębowych dł. 2,5 m około 100 osobników P. sanguineum, ponadto dzisiaj parka Plagionotus arcuatus, co potwierdza, że obserwacja modraszki nie była przypadkiem. Z innych standardowo - R. inquisitor, R. mordax, A.striatum. Sezon trwa w najlepsze.
- Jacek Kurzawa
- Posty: 9493
- Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 19:35
- UTM: DC30
- Specjalność: Cerambycidae
- profil zainteresowan: Muzyka informatyka makrofotografia
- Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
- Podziękował(-a): 4 times
- Podziękowano: 1 time
- Kontakt:
Re: Kózki 2014
Pyrrhidium jest w wyraźnym natarciu. Jedyny dotąd znany rekord z Puszczy Pilickiej pochodził z 1985 roku i po wielu (ileś set wypraw i poszukiwań) tego gatunku nigdzie nie było. Kilka dni temu znalazłem koło domu na starej lipie samiczkę Pyrrhidium sanguineum w Tomaszowie Maz. ... po 29 latach bezskutecznych poszukiwań.
- Orish
- Posty: 307
- Rejestracja: sobota, 31 października 2009, 20:15
- Specjalność: Cerambycidae
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Kózki 2014
Pierwsze Grammoptera ruficornis (Fabricius, 1781) oraz Pogonocherus hispidus (Linnaeus, 1758) też można już otrząsnąć, przynajmniej na Górnym Śląsku.
- Rafał SZCZECIN
- Posty: 1625
- Rejestracja: sobota, 31 stycznia 2009, 21:34
- Specjalność: Ogólnie poznawczo
- profil zainteresowan: karate oraz gitara klasyczna
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Kózki 2014
Szczecin, 20.04.2014 w ogródku:
na drewnie stosowym do kominka: kilka Pyrrhidiumów, Phymatodes testaceus, sporo Rh. mordax, Rh. inquisitor, Valgus hemipterus
na kwitnącej tawułce: kilka Anaglyptus mysticus w tym 1 ex ab. hieroglyphicus, kopulacja, Cetonia aurata
Mam do wymiany kilka Neomidia haemorrhoidalis z czarnuchów, może ktoś chce w zamian za np. Oplosia cinerea albo coś podobnego
Goleniów, 21.04.2014: Dorcus parallelopipedus w próchniejącej kłodzie w ogródku
na drewnie stosowym do kominka: kilka Pyrrhidiumów, Phymatodes testaceus, sporo Rh. mordax, Rh. inquisitor, Valgus hemipterus
na kwitnącej tawułce: kilka Anaglyptus mysticus w tym 1 ex ab. hieroglyphicus, kopulacja, Cetonia aurata
Mam do wymiany kilka Neomidia haemorrhoidalis z czarnuchów, może ktoś chce w zamian za np. Oplosia cinerea albo coś podobnego
Goleniów, 21.04.2014: Dorcus parallelopipedus w próchniejącej kłodzie w ogródku
- Wujek Adam [†]
- Posty: 3305
- Rejestracja: środa, 30 maja 2007, 20:17
- UTM: DC98
- Specjalność: Cerambycidae
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Kózki 2014
Dane z dziś (26 IV 2014):
Hodowla:
Saperda similis z okolic Mielnika nad Bugiem: 2 exx. (2 samce).
Teren:
Evodinus borealis w Puszczy Białowieskiej w końcówce pojawu na zawilcach (ponieważ tamtejsze zawilce w 3/4 już przekwitły).
Przepraszam za jakość fotek, ale są one pstrykane bele-czym marki "Olympus-mydelniczka".
Ps. Krzysiu, wszystkie uzyskane w tym roku R.macropus mam już spreparowane, a imagines w naturze nie spotkałem, i mam małe szanse spotkać, bowiem za 2 dni wybywam na entomowyprawę do Gruzji! Mam jednak chyba w piwnicy i/lub na działce kilka gałązek z młodymi larwami tego gatunku. Za czas jakiś o tym pogadamy!
Hodowla:
Saperda similis z okolic Mielnika nad Bugiem: 2 exx. (2 samce).
Teren:
Evodinus borealis w Puszczy Białowieskiej w końcówce pojawu na zawilcach (ponieważ tamtejsze zawilce w 3/4 już przekwitły).
Przepraszam za jakość fotek, ale są one pstrykane bele-czym marki "Olympus-mydelniczka".
Ps. Krzysiu, wszystkie uzyskane w tym roku R.macropus mam już spreparowane, a imagines w naturze nie spotkałem, i mam małe szanse spotkać, bowiem za 2 dni wybywam na entomowyprawę do Gruzji! Mam jednak chyba w piwnicy i/lub na działce kilka gałązek z młodymi larwami tego gatunku. Za czas jakiś o tym pogadamy!
- Załączniki
- Evodinus_01.JPG (82.04 KiB) Przejrzano 20344 razy
- Evodinus_02.JPG (71.38 KiB) Przejrzano 20344 razy
- Evodinus_03.JPG (73.75 KiB) Przejrzano 20344 razy
- Evodinus_04.JPG (245.3 KiB) Przejrzano 20344 razy
-
- Posty: 845
- Rejestracja: poniedziałek, 24 stycznia 2011, 08:31
- Gender: women
- Lokalizacja: Opolszczyzna
Re: Kózki 2014
Piękna ta E.borealis szkoda że spotać ją można tylko w Puszczy Białowieskiej.
U mnie rójka M.minor dość spora gromadka, aż się boję że wkrótce będę mogła zapomnieć o moich srebrnych świerkach
U mnie rójka M.minor dość spora gromadka, aż się boję że wkrótce będę mogła zapomnieć o moich srebrnych świerkach
-
- Posty: 456
- Rejestracja: poniedziałek, 18 lipca 2011, 22:21
- UTM: XS79
- Lokalizacja: Twardogóra - XS79
Re: Kózki 2014
29.04.2014, Suliradzce, gm. Krośnice (XT70):
moja pierwsza w tym roku pani A. aedilis.
moja pierwsza w tym roku pani A. aedilis.
- Załączniki
- porozmawiajmy o pożytkach z sosny.JPG (75.18 KiB) Przejrzano 20127 razy
- Twarzyczka Miss Zrębu 2014.JPG (89.75 KiB) Przejrzano 20127 razy
- Delog
- Posty: 703
- Rejestracja: poniedziałek, 26 maja 2008, 15:34
- UTM: CA56
- Lokalizacja: Katowice
- Kontakt:
Re: Kózki 2014
U nas się nie biją, mam nadzieję, że w gm. Krośnice (XT70) także nie doszło do mordobiciaLeszek Matacz pisze:29.04.2014, Suliradzce, gm. Krośnice (XT70):
moja pierwsza w tym roku pani A. aedilis.
-
- Posty: 456
- Rejestracja: poniedziałek, 18 lipca 2011, 22:21
- UTM: XS79
- Lokalizacja: Twardogóra - XS79
Re: Kózki 2014
Cd. wątku pobocznego (Adminie, nie susz głowy za OT)Delog pisze:U nas się nie biją, mam nadzieję, że w gm. Krośnice (XT70) także nie doszło do mordobiciaLeszek Matacz pisze:29.04.2014, Suliradzce, gm. Krośnice (XT70):
moja pierwsza w tym roku pani A. aedilis.
Suliradzickie (koniecznieXT70) Panie sprowadzają do parteru, albo otrzymują werdykt "Ippon"
- CARABUS12
- Posty: 1300
- Rejestracja: piątek, 10 sierpnia 2007, 19:02
- profil zainteresowan: WOT
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Kózki 2014
Dziś z hodowli (15.05.2014) Monochamus galloprovincialis
A weekend Las Kabacki Warszawa (10.05.2014) Pyrrhidium sanguineum
A weekend Las Kabacki Warszawa (10.05.2014) Pyrrhidium sanguineum
- J. Tatur-Dytkowski
- Posty: 682
- Rejestracja: sobota, 23 kwietnia 2005, 11:09
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Kózki 2014
Popieram pomysł nowego wątku dla kozich hodowli.
12 V pojmałem ciekawą formę C. arietis na swojej działce (pojawi się w innym wątku), A. intermedia z wczoraj - pierwsze spotkałem 24 IV.
12 V pojmałem ciekawą formę C. arietis na swojej działce (pojawi się w innym wątku), A. intermedia z wczoraj - pierwsze spotkałem 24 IV.
-
- Posty: 456
- Rejestracja: poniedziałek, 18 lipca 2011, 22:21
- UTM: XS79
- Lokalizacja: Twardogóra - XS79
Re: Kózki 2014
Z pospolitszych gatunków: Rhagium sycophanta w typowym środowisku na karpie powalonego dębu, 9.05.2014, XT30, rezerwat "Radziądz".
- Wujek Adam [†]
- Posty: 3305
- Rejestracja: środa, 30 maja 2007, 20:17
- UTM: DC98
- Specjalność: Cerambycidae
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Kózki 2014
Coś temat przycichł, a przecież krajowy sezon kózkowy jest w zenicie!
Krótki spacer po warszawskim Lesie Kabackim, który odbyłem wraz z Elkiem dnia 21 maja br. zaowocował spotkaniem następujących przedstawicieli Cerambycidae:
1. Rhagium inquisitor
2. Cortodera humeralis
3. Alosterna tabacicolor
4. Anoplodera rufipes
5. Leptura aethiops
6. Stenurella nigra
7. Tetropium castaneum
8. Tetropium fuscum
9. Molorchus umbellatarum
10. Ropalopus macropus
11. Phytoecia nigricornis
12. Agapanthia intermedia
13. Agapanthia villosoviridescens
W sumie niby nic szczególnego, ale cieszy!
Krótki spacer po warszawskim Lesie Kabackim, który odbyłem wraz z Elkiem dnia 21 maja br. zaowocował spotkaniem następujących przedstawicieli Cerambycidae:
1. Rhagium inquisitor
2. Cortodera humeralis
3. Alosterna tabacicolor
4. Anoplodera rufipes
5. Leptura aethiops
6. Stenurella nigra
7. Tetropium castaneum
8. Tetropium fuscum
9. Molorchus umbellatarum
10. Ropalopus macropus
11. Phytoecia nigricornis
12. Agapanthia intermedia
13. Agapanthia villosoviridescens
W sumie niby nic szczególnego, ale cieszy!
- Załączniki
-
- Wał opodal zajezdni metra. Kwitnące głogi, siedlisko m. in. Cortodera humeralis, Anoplodera rufipes i Molorchus umbellatarum
- Kabaty_02.JPG (124.79 KiB) Przejrzano 19546 razy
- Kabaty_03.JPG (105.05 KiB) Przejrzano 19546 razy
- Kabaty_04.JPG (132.42 KiB) Przejrzano 19546 razy
- Jacek Kurzawa
- Posty: 9493
- Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 19:35
- UTM: DC30
- Specjalność: Cerambycidae
- profil zainteresowan: Muzyka informatyka makrofotografia
- Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
- Podziękował(-a): 4 times
- Podziękowano: 1 time
- Kontakt:
Re: Kózki 2014
Takie informacje są przydatne. Wczoraj obserwowałem jeszcze tycze A.aedilis, samica składała jajka, trochę późno. Również A.sanguinolenta zajęta była składaniem jajek, tu trochę wcześnie.....
Tetrops starkii już się kończy, pojedyncze okazy, samce, te odłowione w terenie żywcem padły przedwczoraj.
Tetrops starkii już się kończy, pojedyncze okazy, samce, te odłowione w terenie żywcem padły przedwczoraj.
- Przemek Zięba
- Posty: 1363
- Rejestracja: środa, 14 grudnia 2011, 10:29
- Kontakt:
Re: Kózki 2014
Musaria affinis na Roztoczu od paru lat dopisuje, w tym roku wybitnie, praktycznie w okolicy Tomaszowa Lubelskiego jest już wszędzie..
Z pozostałych A.aedilis końcówka, Stenostola ferrea rójka, mała ilość (relatywnie) kwiatów na baldachach w kompleksach leśnych.
Z pozostałych A.aedilis końcówka, Stenostola ferrea rójka, mała ilość (relatywnie) kwiatów na baldachach w kompleksach leśnych.
Ostatnio zmieniony środa, 28 maja 2014, 21:16 przez Przemek Zięba, łącznie zmieniany 1 raz.
- GrzegorzGG
- Posty: 2636
- Rejestracja: sobota, 5 maja 2012, 21:49
- UTM: CA51
- Specjalność: Heteroptera
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
- Kontakt:
Re: Kózki 2014
Ja spotkałem ostatnio (24 maj) w Paśmie Rycerzowej taką kózkę:
Czy da się powiedzieć o tej kózce więcej niż Tetropium sp. ?- Wujek Adam [†]
- Posty: 3305
- Rejestracja: środa, 30 maja 2007, 20:17
- UTM: DC98
- Specjalność: Cerambycidae
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Kózki 2014
Jasne, że się da!
Trzeba wziąć do ręki okaz i klucz do oznaczania rodzaju Tetropim i będzie pozamiatane!
26 maja br. przy okazji prac inwentaryzacyjnych międzywala górnego odcinka Sanu, w wolnej chwili zajrzałem do pobliskiego lasu w okolicy miejscowości Nowiny pod Sandomierzem. Trafiłem tam na stos różnogatunkowego liściastego drewna, na którym odnotowałem:
- Rhagium mordax - pojedynczo,
- Ropalopus macropus (mam najwyraźniej szczęście do tego gatunku ) - 3 exx.,
- Xylotrechus rusticus - liczne okazy, pełnia rójki,
- Saperda scalaris - okazała samica.
Pogoda była dość piękna.
... a za zakrętem drogi musiało być niezłe lokalne gradobicie! Gdy tam dotarłem na kolejnym drewnie stosowym nie wypatrzyłem żadnej kózki...
Trzeba wziąć do ręki okaz i klucz do oznaczania rodzaju Tetropim i będzie pozamiatane!
26 maja br. przy okazji prac inwentaryzacyjnych międzywala górnego odcinka Sanu, w wolnej chwili zajrzałem do pobliskiego lasu w okolicy miejscowości Nowiny pod Sandomierzem. Trafiłem tam na stos różnogatunkowego liściastego drewna, na którym odnotowałem:
- Rhagium mordax - pojedynczo,
- Ropalopus macropus (mam najwyraźniej szczęście do tego gatunku ) - 3 exx.,
- Xylotrechus rusticus - liczne okazy, pełnia rójki,
- Saperda scalaris - okazała samica.
Pogoda była dość piękna.
... a za zakrętem drogi musiało być niezłe lokalne gradobicie! Gdy tam dotarłem na kolejnym drewnie stosowym nie wypatrzyłem żadnej kózki...
- Załączniki
- Nowiny_01.JPG (245.12 KiB) Przejrzano 19512 razy
- Nowiny_02.JPG (209.6 KiB) Przejrzano 19512 razy
- Nowiny_03.JPG (197.98 KiB) Przejrzano 19512 razy
- Nowiny_04.JPG (152.23 KiB) Przejrzano 19512 razy
- Nowiny_05.JPG (208.96 KiB) Przejrzano 19512 razy
- Nowiny_06.JPG (167.31 KiB) Przejrzano 19512 razy
- Nowiny_07.JPG (212.74 KiB) Przejrzano 19512 razy
- Przemek Zięba
- Posty: 1363
- Rejestracja: środa, 14 grudnia 2011, 10:29
- Kontakt:
Re: Kózki 2014
R.macropus stosunkowo często był przeze mnie obserwowany w okolicach ( no powiedzmy okolicach) Nowin, gdzie dokonałeś obserwacji. wychowałem sie w Stalowej Woli i nad Sanem bywałem często Największe połowy R.macropus poczyniłem na działce rodziców - bezpośrednio leżącej nad Sanem w zaszdzie w Stalowej Woli, na ściętej i pociętej wiśni z sadu. Kawałeczki leżały sobie pocięte pod daszkiem na ognisko, i mama poinformowala mnie że wychodzą duże ilości czarnych chrząszczy i to chyba kózek. Mama była przeszkolona i sie opatrzyła co nieco to i świadoma wagi informacji Nałapałem coś około 80 sztuk.. Zwiało pewnie drugie tyle jak nie lepiej. Zabrałem kilka drewienek ze soba i jeszcze rok póxniej wychodziły macropusy...A sporo w okolicy różnych ciekawostek entomologicznych się napotyka. Ciekawe, bo w bezpośredniej bliskości Lublina, w zasadzie w granicach administracyjnych Lublina w kompleksie Stary Las R.macropus jest nader często spotykany, często z Grammopterą abdominalis na jednym pniu, tak przynajmniej ja spotykałem.
- Rafał SZCZECIN
- Posty: 1625
- Rejestracja: sobota, 31 stycznia 2009, 21:34
- Specjalność: Ogólnie poznawczo
- profil zainteresowan: karate oraz gitara klasyczna
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Kózki 2014
to np. w Szczecinie i okolicach macropusa ani żadnego Ropalopusa nie spotykałem nigdy a bywałem w terenie od ponad 20 lat...
-
- Posty: 404
- Rejestracja: poniedziałek, 29 marca 2004, 20:30
- Lokalizacja: Chocianów
- Kontakt:
Re: Kózki 2014
U mnie na Dolnym Śląsku głogi już dawno przekwitły, obecnie kwitną derenie. Z niedzielnego wypadu odnotowałem:
Saperda scalaris – 2 szt.
Plagionotus detritus - liczny
Plagionotus arcuatus - liczny
Alosterna tabacicolor - liczny
Paracorymbia maculicornis - liczny
Stenocorus meridianus – liczny, praktycznie same samce
Rhagium Sycophanta - liczny
Rhagium mordax – 1 szt
Rhagium inquisitor – 1 szt. teren nie dla tego gatunku
Ropalopus femoratus – 1 szt.
Clytus arietis – kilka szt.
Xylotrechus antilope - liczny
Poecilium alni - liczny
Pyrrhidium sanguineum – 2 szt całe wytarte, zdecydowana końcówka
Pseudovadonia livida - liczna
Mesosa curculionoides - liczna
Oplosia cinerea – klika szt.
Tetrops praeustus – 1 szt.
Stenostola ferrea – masówka, rójka w cienistym lesie.
Anoplodera sexguttata – kilka szt
Stenurella nigra - liczna
Praktycznie brak komarów …narazie
Saperda scalaris – 2 szt.
Plagionotus detritus - liczny
Plagionotus arcuatus - liczny
Alosterna tabacicolor - liczny
Paracorymbia maculicornis - liczny
Stenocorus meridianus – liczny, praktycznie same samce
Rhagium Sycophanta - liczny
Rhagium mordax – 1 szt
Rhagium inquisitor – 1 szt. teren nie dla tego gatunku
Ropalopus femoratus – 1 szt.
Clytus arietis – kilka szt.
Xylotrechus antilope - liczny
Poecilium alni - liczny
Pyrrhidium sanguineum – 2 szt całe wytarte, zdecydowana końcówka
Pseudovadonia livida - liczna
Mesosa curculionoides - liczna
Oplosia cinerea – klika szt.
Tetrops praeustus – 1 szt.
Stenostola ferrea – masówka, rójka w cienistym lesie.
Anoplodera sexguttata – kilka szt
Stenurella nigra - liczna
Praktycznie brak komarów …narazie
- Przemek Zięba
- Posty: 1363
- Rejestracja: środa, 14 grudnia 2011, 10:29
- Kontakt:
Re: Kózki 2014
Z komarami jest tak samo ( na razie) i na wschodzie
Widać że pojawy gatunków na wschodzie nie tak liczne, sporo Krzyśku u Ciebie tych gatunków wyskoczyło. Takie ilości gatunków odnotowywałem w okolicach Tomaszowa Lubelskiego dopiero na przełomie pierwszej i drugiej dekady czerwca. Teraz te deszcze trochę komplikuja penetrację w terenie, ale weekend ma byc ponoć słoneczny na wschodzie
pozdrawiam
p.
Widać że pojawy gatunków na wschodzie nie tak liczne, sporo Krzyśku u Ciebie tych gatunków wyskoczyło. Takie ilości gatunków odnotowywałem w okolicach Tomaszowa Lubelskiego dopiero na przełomie pierwszej i drugiej dekady czerwca. Teraz te deszcze trochę komplikuja penetrację w terenie, ale weekend ma byc ponoć słoneczny na wschodzie
pozdrawiam
p.
- Orish
- Posty: 307
- Rejestracja: sobota, 31 października 2009, 20:15
- Specjalność: Cerambycidae
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Kózki 2014
Na moje oko to T. castaneum. Na pewno nie T. fuscum, zaś na zdjęciu nr 2 widać IMHO bruzdę między oczami, której nie posiada T. gabrieli, jednak należało by się upewnić pod powiększeniem - szczególnie w kwestii punktowania przedplecza.GrzegorzGG pisze:Ja spotkałem ostatnio (24 maj) w Paśmie Rycerzowej taką kózkę:
Czy da się powiedzieć o tej kózce więcej niż Tetropium sp. ?
Tutaj taki kluczyk znalazłem przy okazji, bo chciałem się upewnić co do koloru nóg - czy gabrieli może mieć całe czarne, ale wychodzi na to, że tak:
http://www.coleo-net.de/coleo/texte/tetropium.htm
A żeby nie było off-topu, to z gatunków tutaj nie wymienionych, min. jeszcze:
Leptura annularis Fabricius, 1801
Mesosa nebulosa (Fabricius, 1781)
Saperda populnea (Linnaeus, 1758)
Anaglyptus mysticus (Linnaeus, 1758)
Pogonocherus decoratus Fairmaire, 1855
Pogonocherus hispidulus (Piller, 1783)
Pogonocherus hispidus (Linnaeus, 1758)
Tetropium gabrieli (J.Weise, 1905)
no i...
Cerambyx cerdo Linnaeus, 1758 pierwsze sztuki, z czego 1 nawet ad lucem
Z hodowli zaś wyszedł mój pierwszy magiczny Necydalis major Linnaeus, 1758
- Przemek Zięba
- Posty: 1363
- Rejestracja: środa, 14 grudnia 2011, 10:29
- Kontakt:
Re: Kózki 2014
Gratulejszyn z okazji N.major !
A przy okazji to widziałem A.mysticus w trakcie kopulacji formy typowej z formą hieroglyphicus (samica), ale zanim wyciągnąłem aparat to zwiały obie
A przy okazji to widziałem A.mysticus w trakcie kopulacji formy typowej z formą hieroglyphicus (samica), ale zanim wyciągnąłem aparat to zwiały obie
- Delog
- Posty: 703
- Rejestracja: poniedziałek, 26 maja 2008, 15:34
- UTM: CA56
- Lokalizacja: Katowice
- Kontakt:
Re: Kózki 2014
Oj jak Ci zazdroszczę Krzyśku tych Twoich rarytasów z Borów Dolnośląskich.Krzysztof S. pisze: ...Ropalopus femoratus – 1 szt.
Mesosa curculionoides - liczna
Oplosia cinerea – klika szt.
Stenostola ferrea – masówka, rójka w cienistym lesie.
Anoplodera sexguttata – kilka szt...
A to przecież mały pikuś i sezon dopiero się zaczyna.
Spośród gatunków, które wymieniłeś u nas spotykałem tylko S. ferrea.
A M. curculionoides jest chyba jedną z najładniejszych polskich kózek.
Może kiedyś...
Zamieszczam poniżej kilka zdjęć z tego roku.
Poza C. cerdo (sprzed tygodnia, Śląskie) i P. lurida (Toporzysko pod Babią Górą), wszystko wylazło z zeszłorocznego materiału z Gliwic (zebranego wspólnie z Tomkiem Biwo).
Wyjątek stanowi M. nebulosa z hodowli Tadka Bziuka, z materiału dolnośląskiego.
A Ty Lechu mieszkasz chyba w innych Katowicach...Orish pisze:
Leptura annularis Fabricius, 1801
Mesosa nebulosa (Fabricius, 1781)
Saperda populnea (Linnaeus, 1758)
Anaglyptus mysticus (Linnaeus, 1758)
Pogonocherus decoratus Fairmaire, 1855
Pogonocherus hispidulus (Piller, 1783)
Pogonocherus hispidus (Linnaeus, 1758)
Tetropium gabrieli (J.Weise, 1905)
no i...
Cerambyx cerdo Linnaeus, 1758 pierwsze sztuki, z czego 1 nawet ad lucem
Specjalnie dla Ciebie kozioróg ad lucem
- Załączniki
- DSC_2493.jpg (113.88 KiB) Przejrzano 19285 razy
- DSC_2455.jpg (82.49 KiB) Przejrzano 19285 razy
- DSC_3113.jpg (104.89 KiB) Przejrzano 19285 razy
- DSC_3473.jpg (112.68 KiB) Przejrzano 19285 razy
- DSC_3278.jpg (103.63 KiB) Przejrzano 19285 razy
- DSC_3274.jpg (109.57 KiB) Przejrzano 19285 razy
- DSC_3895.jpg (113.8 KiB) Przejrzano 19285 razy
- DSC_3373.jpg (103.21 KiB) Przejrzano 19285 razy
- DSC_3421.jpg (98.13 KiB) Przejrzano 19285 razy
- Orish
- Posty: 307
- Rejestracja: sobota, 31 października 2009, 20:15
- Specjalność: Cerambycidae
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Kózki 2014
A kto powiedział, że łapane/obserwowane w Katowicach?Delog pisze: A Ty Lechu mieszkasz chyba w innych Katowicach...
Specjalnie dla Ciebie kozioróg ad lucem ;-)
Część gatunków pochodzi z Dolnego Śląska, część z rezerwatów przyrody rozsianych po terenie woj. śląskiego, w których prowadzę obecnie badania. Jak to mówią: nie spać - zwiedzać!
A to tu jeszcze taki smaczek, tym razem z Beskidu Wschodniego:
Obserwacja z 1 maja, kilka poczwarek oraz niewybarwione imago Nivellia sanguinosa (Gyllenhal, 1827), w martwej, rozpadającej się, ale wciąż stojącej czeremsze. Już się ucieszyłem, że będzie nowa roślina żywicielska, ale niestety
Także w naturze pewnie gdzieś od pierwszej dekady maja już lata.
PS: zdjęcia jak zwykle perfekcyjne, chociaż szkoda, że nie w naturalnym środowisku tych gatunków jak mniemam
- Jacek Kurzawa
- Posty: 9493
- Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 19:35
- UTM: DC30
- Specjalność: Cerambycidae
- profil zainteresowan: Muzyka informatyka makrofotografia
- Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
- Podziękował(-a): 4 times
- Podziękowano: 1 time
- Kontakt:
Re: Kózki 2014
Nivellia!? Brawo!
Z Padus tak, ... była podawana i przez Svacha Danilevsky 1989, i Sama 2002.
Z Padus tak, ... była podawana i przez Svacha Danilevsky 1989, i Sama 2002.
- Jacek Kurzawa
- Posty: 9493
- Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 19:35
- UTM: DC30
- Specjalność: Cerambycidae
- profil zainteresowan: Muzyka informatyka makrofotografia
- Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
- Podziękował(-a): 4 times
- Podziękowano: 1 time
- Kontakt:
Re: Kózki 2014
Zastanawiam się nad tym, co napisałeś:
Nie znamy czasu jaki chrząszcz spędza w kolebce. Może się wydawać, że wyjdzie w ciągu kilku dni, ale tak nie musi być. Nivellia jest dość łatwo rzucającym się w oczy gatunkiem i jej obserwacje są zawsze późniejsze. Dokładnie taką sytuację miałem z A.septentrionis (pisałem o tym na Forum), że poczwarki a nawet postacie dorosłe w kolebkach są już ok 1 maja. Też wtedy zakładałem możliwość wczesnego pojawu gatunku, jak Ty teraz. Tylko że A.septentrionis jest trudny do spotkania w naturze i byłoby trudno zweryfikować, czy rzeczywscie tak jest. W przypadku Nivellii mamy jednak większą pewność, że przesiaduje w kolebce 2-3 tygodnie. To tylko domysły, ale warto się temu przyjrzeć dokładniej (jak długo chrząszcz przebywa w kolebce), bo być może nasze założenia, że wylatują w ciągu kilku dni są zbyt śmiałe. Rzeczywiście dla A.septentrionis taki 3 tygodniowy pobyt w kolebce korelowałby z jego pojawem. Nic prostszego jak to teraz sprawdzić, jeszcze powinien być w kolebkach Może ktoś sprawdzi przy okazji?
Także w naturze pewnie gdzieś od pierwszej dekady maja już lata.
Nie znamy czasu jaki chrząszcz spędza w kolebce. Może się wydawać, że wyjdzie w ciągu kilku dni, ale tak nie musi być. Nivellia jest dość łatwo rzucającym się w oczy gatunkiem i jej obserwacje są zawsze późniejsze. Dokładnie taką sytuację miałem z A.septentrionis (pisałem o tym na Forum), że poczwarki a nawet postacie dorosłe w kolebkach są już ok 1 maja. Też wtedy zakładałem możliwość wczesnego pojawu gatunku, jak Ty teraz. Tylko że A.septentrionis jest trudny do spotkania w naturze i byłoby trudno zweryfikować, czy rzeczywscie tak jest. W przypadku Nivellii mamy jednak większą pewność, że przesiaduje w kolebce 2-3 tygodnie. To tylko domysły, ale warto się temu przyjrzeć dokładniej (jak długo chrząszcz przebywa w kolebce), bo być może nasze założenia, że wylatują w ciągu kilku dni są zbyt śmiałe. Rzeczywiście dla A.septentrionis taki 3 tygodniowy pobyt w kolebce korelowałby z jego pojawem. Nic prostszego jak to teraz sprawdzić, jeszcze powinien być w kolebkach Może ktoś sprawdzi przy okazji?
- Wujek Adam [†]
- Posty: 3305
- Rejestracja: środa, 30 maja 2007, 20:17
- UTM: DC98
- Specjalność: Cerambycidae
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Kózki 2014
Jacku:
Acmaeops septentrionis należy do gatunków, który spędza relatywnie długi czas w kolebce poczwarkowej już po przepoczwarczeniu pomimo tego, iż wydaje się, że warunki zewnętrzne są sprzyjające ku temu, aby ją opuścił. Tak się jednak nie dzieje. Brakuje jakiegoś istotnego czynnika, który musi zadziałać w naturze, aby chrząszcze zdecydowały się na wyjście na świat. Podejrzewam, że chodzi tu o kwestie termiczne, a dokładniej: o długość dnia i związaną z nim ilość ciepła (a jeszcze dokładniej: o proporce ciepła do zimna podczas trwania doby) niezbędną do rojenia się imagines. W warunkach laboratoryjnych da się ten gatunek oszukać, lecz w wolnej przyrodzie nie pojawia się on w pierwszych dwóch dekadach maja.
I bardzo podobnie te sprawy wyglądają u innych gatunków, w tym i u Nivellia sanguinosa, która może sobie cierpliwie tkwić w kolebce jako imagines do początków maja do początków czerwca.
Acmaeops septentrionis należy do gatunków, który spędza relatywnie długi czas w kolebce poczwarkowej już po przepoczwarczeniu pomimo tego, iż wydaje się, że warunki zewnętrzne są sprzyjające ku temu, aby ją opuścił. Tak się jednak nie dzieje. Brakuje jakiegoś istotnego czynnika, który musi zadziałać w naturze, aby chrząszcze zdecydowały się na wyjście na świat. Podejrzewam, że chodzi tu o kwestie termiczne, a dokładniej: o długość dnia i związaną z nim ilość ciepła (a jeszcze dokładniej: o proporce ciepła do zimna podczas trwania doby) niezbędną do rojenia się imagines. W warunkach laboratoryjnych da się ten gatunek oszukać, lecz w wolnej przyrodzie nie pojawia się on w pierwszych dwóch dekadach maja.
I bardzo podobnie te sprawy wyglądają u innych gatunków, w tym i u Nivellia sanguinosa, która może sobie cierpliwie tkwić w kolebce jako imagines do początków maja do początków czerwca.
-
- Posty: 404
- Rejestracja: poniedziałek, 29 marca 2004, 20:30
- Lokalizacja: Chocianów
- Kontakt:
Re: Kózki 2014
Paweł w czym problem, telefon masz, gdzie mieszkam wiesz, tylko trza na słonko poczekać.Delog pisze: .Oj jak Ci zazdroszczę Krzyśku tych Twoich rarytasów z Borów Dolnośląskich.
A to przecież mały pikuś i sezon dopiero się zaczyna.
Spośród gatunków, które wymieniłeś u nas spotykałem tylko S. ferrea.
A M. curculionoides jest chyba jedną z najładniejszych polskich kózek.
Może kiedyś...
- Orish
- Posty: 307
- Rejestracja: sobota, 31 października 2009, 20:15
- Specjalność: Cerambycidae
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Kózki 2014
Masz rację Jacku, może zbyt pochopnie napisałem o tej pierwszej dekadzie maja. Dodatkowo "zmyliło" mnie to, że z pobranych poczwarek od razu następnego dnia były imagines, toteż tym bardziej cały proces wydał mi się ekspresowyJacek Kurzawa pisze: Nie znamy czasu jaki chrząszcz spędza w kolebce. Może się wydawać, że wyjdzie w ciągu kilku dni, ale tak nie musi być. Nivellia jest dość łatwo rzucającym się w oczy gatunkiem i jej obserwacje są zawsze późniejsze.
Niemniej jednak sprawdziłem datę odłowu imago N. sanguinosa z niepublikowanych jeszcze materiałów kolegi, który mieszka w niedalekiej okolicy: 16 maja, więc i kilka dni wcześniej pewnie też można ją zaobserwować, co nie zmienia faktu, że masowy pojaw jest późniejszy oraz, że ten gatunek rzeczywiście może lubi sobie dłużej podleżakować!
- Delog
- Posty: 703
- Rejestracja: poniedziałek, 26 maja 2008, 15:34
- UTM: CA56
- Lokalizacja: Katowice
- Kontakt:
Re: Kózki 2014
Orish pisze: A kto powiedział, że łapane/obserwowane w Katowicach?
PS: zdjęcia jak zwykle perfekcyjne, chociaż szkoda, że nie w naturalnym środowisku tych gatunków jak mniemam :)
Dobrym obyczajem jest jednak podawanie nawet przybliżonej lokalizacji, po w innym wypadku robi się z tego szum informacyjny. Z listy, którą zaprezentowałeś, w Katowicach nigdy nie spotkałem Leptura annularis, Mesosa nebulosa no i oczywiście kozioroga. A mam wykazanych kilkadziesiąt gatunków z samych Murcek. A co do zdjęć to przecież pisałem, że większość z hodowli. Zdjęcia zrobiłem w ich habitacie, przed wypuszczeniem. C. cerdo i P. lurida in situ, więc nie szkoda, bo w ich naturalnym środowisku
Pozdrowniki
P
- Przemek Zięba
- Posty: 1363
- Rejestracja: środa, 14 grudnia 2011, 10:29
- Kontakt:
Re: Kózki 2014
Pawle ! Zdjęcia jak zwykle, a do oponentów, powiem, że znając Pawła osobiście wiem z jaką skrupulatnością podchodzi do wypuszczania gatunków w naturalnym habitacie. Poza tym niewielu jest chyba fotografików przyrody specjalistów od makro podchodzących do fotografowanych zwierząt bez jakiejkolwiek ingerencji dla ich środowiska, jest wrogiem rożnych dziwnych praktyk stosowanych przez innych fotografujących i w ogóle to wzór do naśladowania. A że jest z wykształcenia biologiem o ogromnej wiedzy to wie co robi i każda sesja fotograficzna poprzedzona jest dokładną analizą habitatu, map rozmieszczenia, uwarunkowań prawnych odnośnie ochrony i wielu czynników o których wielu fotografów makro nawet nie słyszało.
pozdrawiam
P.
pozdrawiam
P.
- Delog
- Posty: 703
- Rejestracja: poniedziałek, 26 maja 2008, 15:34
- UTM: CA56
- Lokalizacja: Katowice
- Kontakt:
Re: Kózki 2014
Dzięki Przemku. Tak mnie skomplementowałeś i wybieliłeś, że
Wydaje mi się, że dla wielu osób zdjęcie tzw. habitatowe musi być po prostu nieudane i zrobione byle jak. Wtedy suuuuper, czuć w nim teren. I stąd główna krytyka > takiego zdjęcia niby nie da się zrobić w terenie, więc pewnie ze studia.
Osobiście staram się robić zdjęcia tylko w habitacie i w 90% in situ (jak się da, bo czasem trzeba przenieść np. z asfaltu na liść) i oczywiście w 100% w terenie. Wtedy jest większa frajda. Ostatnio, od roku, zwiększam szansę na spotkanie niektórych gatunków i biorę patyki z najbliższych okolic do hodowli. Owady wypuszczam dokładnie w miejscu z którego pozyskałem materiał lub w habitacie zbieżnym, jeśli wcześniej widziałem tam dany gatunek lub są świeże ślady jego bytowania. I tak dla przykładu M. saltuarius i C. aeneum, które się wykluły z materiału gliwickiego, fotografowałem i wypuściłem w Katowicach. Wypuściłem i fotografowałem na martwym świerczku z żerowiskami i otworami wylotowymi obu gatunków i wielu innych. Ale kogo to w sumie obchodzi.
Jest jeszcze druga strona medalu, czyli zestawienia typu zmierzchnica trupia główka na mchu, jelonki na pniaku sosnowym czy wymacane żabony utytłane we wszystkim czym się da. Takich fotografii można znaleźć w necie całą masę. Niektóre nawet trafiają do publikacji lub na wystawy. Tu wychodzi niedouczenie fotografującego ale także decydentów.
To mój ostatni off top w tym temacie
Wydaje mi się, że dla wielu osób zdjęcie tzw. habitatowe musi być po prostu nieudane i zrobione byle jak. Wtedy suuuuper, czuć w nim teren. I stąd główna krytyka > takiego zdjęcia niby nie da się zrobić w terenie, więc pewnie ze studia.
Osobiście staram się robić zdjęcia tylko w habitacie i w 90% in situ (jak się da, bo czasem trzeba przenieść np. z asfaltu na liść) i oczywiście w 100% w terenie. Wtedy jest większa frajda. Ostatnio, od roku, zwiększam szansę na spotkanie niektórych gatunków i biorę patyki z najbliższych okolic do hodowli. Owady wypuszczam dokładnie w miejscu z którego pozyskałem materiał lub w habitacie zbieżnym, jeśli wcześniej widziałem tam dany gatunek lub są świeże ślady jego bytowania. I tak dla przykładu M. saltuarius i C. aeneum, które się wykluły z materiału gliwickiego, fotografowałem i wypuściłem w Katowicach. Wypuściłem i fotografowałem na martwym świerczku z żerowiskami i otworami wylotowymi obu gatunków i wielu innych. Ale kogo to w sumie obchodzi.
Jest jeszcze druga strona medalu, czyli zestawienia typu zmierzchnica trupia główka na mchu, jelonki na pniaku sosnowym czy wymacane żabony utytłane we wszystkim czym się da. Takich fotografii można znaleźć w necie całą masę. Niektóre nawet trafiają do publikacji lub na wystawy. Tu wychodzi niedouczenie fotografującego ale także decydentów.
To mój ostatni off top w tym temacie
-
- Posty: 34
- Rejestracja: czwartek, 28 lutego 2013, 14:42
- UTM: DA72
- Specjalność: cerambycidae
- Lokalizacja: Jurków / Kraków
Re: Kózki 2014
Dzis na Zakrzówu w Krakowie Oberea erythrocephala oraz fioletowa Agapanthia na świerzbnicy polnej, przeszukiwałem też żmijowce w celu zaobserwowania Phytoecia coerulescens ale niestety nici
- Jacek Kurzawa
- Posty: 9493
- Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 19:35
- UTM: DC30
- Specjalność: Cerambycidae
- profil zainteresowan: Muzyka informatyka makrofotografia
- Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
- Podziękował(-a): 4 times
- Podziękowano: 1 time
- Kontakt:
Re: Kózki 2014
to oczywiście A.intermedia.pepe_srepe pisze: fioletowa Agapanthia na świerzbnicy polnej
-
- Posty: 34
- Rejestracja: czwartek, 28 lutego 2013, 14:42
- UTM: DA72
- Specjalność: cerambycidae
- Lokalizacja: Jurków / Kraków
- Wujek Adam [†]
- Posty: 3305
- Rejestracja: środa, 30 maja 2007, 20:17
- UTM: DC98
- Specjalność: Cerambycidae
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Kózki 2014
W Warszawie Anisarthron barbipes także odbywa gody na całego.
O tym jednak bardziej szczegółowo w innym wątku.
A z innych kózkowych dzisiejszych ciekawostek:
- pojawiła się już Stenuralla melanura (i to obie płcie), co jest o tyle istotne, że jest to gatunek letni!
- Oberea linearis roi się nadal.
- a do mojego działkowego ekranu przyleciały: Saperda perforata i Anaesthetis testacea.
O tym jednak bardziej szczegółowo w innym wątku.
A z innych kózkowych dzisiejszych ciekawostek:
- pojawiła się już Stenuralla melanura (i to obie płcie), co jest o tyle istotne, że jest to gatunek letni!
- Oberea linearis roi się nadal.
- a do mojego działkowego ekranu przyleciały: Saperda perforata i Anaesthetis testacea.
- Załączniki
- 10.VI.2014_01a.JPG (169.77 KiB) Przejrzano 18639 razy
- 10.VI.2014_01b.jpg (101.03 KiB) Przejrzano 18639 razy
- 10.VI.2014_02.JPG (67.24 KiB) Przejrzano 18639 razy
- 10.VI.2014_03.JPG (125.51 KiB) Przejrzano 18639 razy
-
- Posty: 845
- Rejestracja: poniedziałek, 24 stycznia 2011, 08:31
- Gender: women
- Lokalizacja: Opolszczyzna
Re: Kózki 2014
Melanura u mnie obecna jest również od jakiegoś tygodnia, po za tym rójka Aromia moschata.
Na klonach i kasztanowcach wieczorami nadal aktywny Rhamnusium bicolor.
W lesie liściastym najliczniejsza nadal Anoplodera sexguttata ale również Stenurella nigra, Stenocorus meridianus, Clytus arietis ... spotkałam również maleńkiego molorchusa (7-8mm), prawdopodobnie Molorchus umbellatarum.
Ps.
Zdjęcia mało czytelne może jednak fachowcom w tej dziedzinie uda się coś więcej zobaczyć ... przepraszam bo ten wątek nie zasługuje na tak kiepskie foty.
Na klonach i kasztanowcach wieczorami nadal aktywny Rhamnusium bicolor.
W lesie liściastym najliczniejsza nadal Anoplodera sexguttata ale również Stenurella nigra, Stenocorus meridianus, Clytus arietis ... spotkałam również maleńkiego molorchusa (7-8mm), prawdopodobnie Molorchus umbellatarum.
Ps.
Zdjęcia mało czytelne może jednak fachowcom w tej dziedzinie uda się coś więcej zobaczyć ... przepraszam bo ten wątek nie zasługuje na tak kiepskie foty.
- Załączniki
- tn_DSCI7389.JPG (56.64 KiB) Przejrzano 18539 razy
- tn_DSCI7393.JPG (48.95 KiB) Przejrzano 18539 razy
- tn_DSCI7394.JPG (44.94 KiB) Przejrzano 18539 razy
- Marcin Szewczyk
- Posty: 1209
- Rejestracja: środa, 4 lutego 2004, 15:45
- UTM: DD12
- Specjalność: Cerambycidae
- Lokalizacja: Płock
Re: Kózki 2014
wypad w Bieszczady 1-2 sierpnia, zaobserwowano:
- Aegomorphus clavipes 21 szt
- Xylotrechus rusticus 1 szt
- Rosalia alpina 34 szt
- Monochamus sartor 2 szt
- Stictoleptura scutellata 1 szt
- Rutpela maculata do oporu
- Stenurella melanura do oporu
- Aegomorphus clavipes 21 szt
- Xylotrechus rusticus 1 szt
- Rosalia alpina 34 szt
- Monochamus sartor 2 szt
- Stictoleptura scutellata 1 szt
- Rutpela maculata do oporu
- Stenurella melanura do oporu
- Załączniki
- zz1.jpg (99.77 KiB) Przejrzano 18168 razy
- zz2.jpg (70.13 KiB) Przejrzano 18168 razy
- sa3.jpg (50 KiB) Przejrzano 18168 razy
- zz4.jpg (53.68 KiB) Przejrzano 18168 razy
- Jacek Kurzawa
- Posty: 9493
- Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 19:35
- UTM: DC30
- Specjalność: Cerambycidae
- profil zainteresowan: Muzyka informatyka makrofotografia
- Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
- Podziękował(-a): 4 times
- Podziękowano: 1 time
- Kontakt:
Re: Kózki 2014
Ciekawe, że Aegomorphus był jeszcze licznie, długo się trzymał, a nie było np L.tesserula, C.capra. Dobry okres na N.major.
Z jednego zdjęcia widać, że było gorąco i parno.... piekne Bieszczady..... takie lubię
No i te "szt."..... lepiej pisać "exx."
Warto byłoby podać choć przyblizoną lokalizację.
Siedliskiem Rosalia są buczyny, na metry bukowe ona tylko nalatuje - to nie jest jej siedlisko.
A jak policzyliście te Rosalie - czy to jest liczenie z jednego dnia czy z dwóch? Zbyt długo na tych składach biedaki nie pożyły, niestety - jaszczurki i ptaki wyjadły je w kilka dni
Z jednego zdjęcia widać, że było gorąco i parno.... piekne Bieszczady..... takie lubię
No i te "szt."..... lepiej pisać "exx."
Warto byłoby podać choć przyblizoną lokalizację.
Siedliskiem Rosalia są buczyny, na metry bukowe ona tylko nalatuje - to nie jest jej siedlisko.
A jak policzyliście te Rosalie - czy to jest liczenie z jednego dnia czy z dwóch? Zbyt długo na tych składach biedaki nie pożyły, niestety - jaszczurki i ptaki wyjadły je w kilka dni
Re: Kózki 2014
Aegomorphus rzeczywiście był liczny, 90% osobników przesiadywało na jednej - najgrubszej kłodzie bukowej, obserwowany +/- na wszystkich składnicach z dłużycą bukową
- rozczarowanie: niestety Monochamus'y świerkowe nie dopisały liczebnie, szczapy świerkowe aż trzeszczały od zasiedlających je larw no i oczywiście dosłownie góry trocinek, po kilkanaście z jednego wałka.
- Rosalia - pierwsze spotkanie z tym gatunkiem i wrażenia: w rzeczywistości gatunek bardzo ! bardzo ruchliwy i agresywny jak na Cerambycidae, głównie samce. Poza tym interesujące były żuwaczki samców - naprawdę potężne. Przedział wielkości osobników bardzo szeroki od naprawdę dużych samców i samic po karłowate samczyki wielkości spuszczela. Żerowiska w szczepanych wałkach bukowych sięgały aż do rdzenia. Lot aktywny wieczorem i to nie chętnie.
L.tesserula, C.capra nie zaobserwowano, pomimo, że pogoda parna podeszczowa, +33 stopnie i o dziwo baldaszkowate jeszcze w pełni kwitnące
- rozczarowanie: niestety Monochamus'y świerkowe nie dopisały liczebnie, szczapy świerkowe aż trzeszczały od zasiedlających je larw no i oczywiście dosłownie góry trocinek, po kilkanaście z jednego wałka.
- Rosalia - pierwsze spotkanie z tym gatunkiem i wrażenia: w rzeczywistości gatunek bardzo ! bardzo ruchliwy i agresywny jak na Cerambycidae, głównie samce. Poza tym interesujące były żuwaczki samców - naprawdę potężne. Przedział wielkości osobników bardzo szeroki od naprawdę dużych samców i samic po karłowate samczyki wielkości spuszczela. Żerowiska w szczepanych wałkach bukowych sięgały aż do rdzenia. Lot aktywny wieczorem i to nie chętnie.
L.tesserula, C.capra nie zaobserwowano, pomimo, że pogoda parna podeszczowa, +33 stopnie i o dziwo baldaszkowate jeszcze w pełni kwitnące
- Jacek Kurzawa
- Posty: 9493
- Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 19:35
- UTM: DC30
- Specjalność: Cerambycidae
- profil zainteresowan: Muzyka informatyka makrofotografia
- Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
- Podziękował(-a): 4 times
- Podziękowano: 1 time
- Kontakt:
Re: Kózki 2014
Ale Wam się trafiło, gorąco, parne wieczory.... Ech, te Bieszczady.... można się rozmarzyć.
i g n pisze: Poza tym interesujące były żuwaczki samców - naprawdę potężne.
Re: Kózki 2014
Wycieczka po trasie :
Stalowa Wola, Tomaszów Lubelski i okolice - chęć zaobserwowania w naturze E.faber - bez rezultatów
Bieszczady po trasie: Komańcza, W.Michowa, Cisna, Majdan, Smerek, Wetlina, Roztoki Górne. W tym opisywane w eskapadach z poprzednich lat legendarne Latarnia Wagabundy, Siekierezada itd, nasyp kolejki z baldaszkowatymi itd.
Rosalia dała się zaobserwować tylko na (4ch składnicach obok siebie na odcinku max 400m) biorąc pod uwagę trasę 50 km przez Bieszczady , odcinek przepełnionym składnicami zapełnionymi drewnem głównie bukowym> Nie mniej na tych 4ch składnicach była bardzo liczna, a zaobserwowane 30 kilka exx to liczba ,,lekko policzona", śmiało siedząc tam cały dzień naliczyć by było można ze 3 razy tyle. Niewątpliwie świadczy to o jej wyspowym występowaniu. Co ciekawe nie widać było szczątków Rosalii po uczcie ptaków jak bywa to np po rójce Cerambyx pod dębami. Na stosach drewna była ciągła rotacja osobników -jedne wchodziły w głąb stosu pod wałki, inne wychodziły na zewnątrz. Co ciekawe były tylko na wałkach starszych (leżących co najmniej 2 tygodnie ), świeżych unikały.
Stalowa Wola, Tomaszów Lubelski i okolice - chęć zaobserwowania w naturze E.faber - bez rezultatów
Bieszczady po trasie: Komańcza, W.Michowa, Cisna, Majdan, Smerek, Wetlina, Roztoki Górne. W tym opisywane w eskapadach z poprzednich lat legendarne Latarnia Wagabundy, Siekierezada itd, nasyp kolejki z baldaszkowatymi itd.
Rosalia dała się zaobserwować tylko na (4ch składnicach obok siebie na odcinku max 400m) biorąc pod uwagę trasę 50 km przez Bieszczady , odcinek przepełnionym składnicami zapełnionymi drewnem głównie bukowym> Nie mniej na tych 4ch składnicach była bardzo liczna, a zaobserwowane 30 kilka exx to liczba ,,lekko policzona", śmiało siedząc tam cały dzień naliczyć by było można ze 3 razy tyle. Niewątpliwie świadczy to o jej wyspowym występowaniu. Co ciekawe nie widać było szczątków Rosalii po uczcie ptaków jak bywa to np po rójce Cerambyx pod dębami. Na stosach drewna była ciągła rotacja osobników -jedne wchodziły w głąb stosu pod wałki, inne wychodziły na zewnątrz. Co ciekawe były tylko na wałkach starszych (leżących co najmniej 2 tygodnie ), świeżych unikały.