Darmowy E-MAGAZYN dla Hodowców

[kmilek]

Darmowy Magazyn "Nowa Wiadomość"


Jest to jedyny w swym rodzaju E-Magazyn, który jest zupełnie ZA DARMO!
Jedyny taki magazyn który możesz zamieścić na swojej stronie www.
To jedyny taki magazyn który możesz rozdawać zupełnie legalnie!
Jedyny Taki Magazyn nad którym Pracowało Kilkanaście Portali!

Jedyny Tak obszerny Magazyn, który możesz mieć za darmo!

Pewnie zastanawiasz się jak możesz zdobyć ten wspaniały E-Magazyn.

Nic prostszego - wystarczy że wejdziesz na www.spis-hodowcow.pl
zarejestrujesz się i automatycznie zostanie wysłany do Ciebie ten wspaniały E-Magazyn!


W E-Magazynie przeczytasz:

-Szynszyle – podstawowe informacje
-Morsky Svet – Fotoreportaż z Pragi
-Rekreacja - u hobbysty czy biznesmena?
-Papużki – Katarzynki
-Siadania na Głowie - Porady Pomysłowego Posiadacza Papugi
-Księżniczka Walii
-Rozella królewska
-Cudze chwalicie a swego nie znacie
-Jak pomóc motylowi w przetrwaniu zimy?
-Sztuczny kokolit
-Cossus cossus (Trociniarka czerwica)
-Efektywne mikroorganizmy w ogrodnictwie ekologicznym
-Aby Klient był dłużej zadowolony
-Jak zarobić na sadzeniu drzew?
-Orienpety - czar... szyk... elegancja!
-Jak wychować psa


Pamiętaj to jedyny tak obszerny E-magazyn który możesz mieć ZUPEŁNIE ZA DARMO!

Wystarczy zarejestrować się w tym serwisie http://www.spis-hodowcow.pl który ułatwi ci prowadzenie prac hodowlanych.

[Łukasz]

Pierwsza naprawdę dobra polska inicjatywa Szczere graulacje dla pomysłodawcy, oby strona się rozrastała

[admin]

Ten pierwszy post zrezcenzowalem natychmiast z kilku powodów.

Usunąłem treść "Tylko dla uzytkowników ENTOMO". Brzmiała ona tak, jakby była przygotowana w porozumieniu z administracją Forum Entomologicznego a tak nie bylo. Bardzo źle to odebralem - wyglądało to na podszywanie się i celowe wprowadzanie błędnej informacji w sieć. Za podlinkowane pliki zip i rar całkowicie nie ponoszę odpowiedzialności - forumowicze mogliby zostać poszkodowani rozpakowując plik zawierający np wirusy mając pełne zaufanie co do zawartości pliku. Takich plików na Forum załącczać nie wolno ze względow oczywistych. Post narusza zasady bezpieczeństwa (i kilka innych).

Ponadto treść REKLAMY jest nieprawdziwa dalej - plik jest do pobrania "za darmo" nie tylko przecież dla użytkowników entomo ale dla wszystkich internautów. On jest wogóle za darmo.Sama reklama jest bardzo agresywna (wspaniały, jedyny, tylko dla Ciebie, darmo, nic prostszego itp. , czego ja osobiscie np bardzo nie lubię jak pewnie wiekszość z nas Jakieś TV Shop?

Kmilek - nie sztuka jest się zarejestrować, żeby nie zostać spammerem (poprzez obowiązkową rejestrację zabezpieczyliśmy się przed spammerami całkiem niedawno). Treści reklamowe, nadmierne podlinkowywanie, "krzyk reklamowy", nadmiernie duże czcionki itp to zachowania niemile widzane na tym forum (i bardzo rzadkie wogóle).
Generalnie wogóle nasz adres jest raczej zły, gdyz entomolodzy nie zajmują się hodowlą w sensie"waszym". Ii daleko nam do tego.

Pomijam zupelnie interes, jaki z tego popłynie, ale bardziej mi to pasuje do dzialu "Gielda, sprzedam" (bo to jednak jakas dziedzina komercyjna ta "hodowla" jak zresztą cały ten portal).

Temat przeniosłem do podforum LINKI (z działu Literatura) i właściwie skromne zaproszenie i link zupełnie by wystarczył, możesz mi wierzyć Forumowicze dość skrupulatnie przeglądają informacje, linki, dodają sobie do ulubionych itd. Jesli dla kogoś ten serwis bedzie adresowany i uzna go za wartościowy to spokojnie zostanie czytelnikiem.


Jeśli macie jakieś pytanie o moje pobudki, czy aby na pewno słusznie zrobiłem tnąc treść, linki do plików i pisząc taki komentarz bardzo proszę o szczere wypowiedzi.

serdecznie pozdrawiam
admin

[admin]

Pierwsza naprawdę dobra polska inicjatywa

Łukaszu - polskich inicjatyw jest naprawdę wiele. To nie jest "polska inicjatywa" (w sensie publicznym) tylko prywatna

Sprawdź ile jest takich inicjatyw w Polsce wpisując "SPIS HODOWCÓW" w wyszukiwarkę Google.

[Łukasz]

Napisałem to pod wpływem emocji, mimo wszystko stronka wywiera dobre wrażenie Przydałyby się drobne modyfikacje - chociażby sam fakt, że trudno ujednolicać hodowlę ptaków i hodowlę motyli. Tak poza tym to na forum jest naprawdę wiele hodowców, choć sami sobie nie zdajemy sprawy z tego Praktycznie każdy kolekcjoner hoduje coś, jeżeli nie cały czas to przynajmniej od czasu do czasu.

[admin]

No tak, Łukaszu, tylko że prawdziwi HODOWCY zajmują się głównie hodowlą i to jest ich główną pasją. Hoduje się więc rasowe zwierzątka, rybki akwariowe, papużki, węże, pajaki, straszyki - cokolwiek! Karmi się to patrzy jak to rośnie i próbuje się to rozmnażać.

Entomolodzy natomiast hodują z całkiem innych powodów i z tego trzeba sobie od początku zdać sprawę. Glówne powody, jakimi kieruje się entomolog, to:

- chęć uzyskania owada dorosłego (imagines) - czyli najczęstszy przypadek - zbieramy postacie preimaginalne w naturze i dorgą HODOWLI uzyskujemy postacie dorosłe - najczęściej do zbioru. Dalej może się ktoś spytać po co - odpowiedzi jest wiele - drogą hodowli możemy rozpoznać jaki to gatunek, bo imagines są nierozróżnialne; wiele gatunków owadów są o wiele łatwiejsze do stwierdzenia i pozyskania w postaci larw niż jako postacie dorosłe).

- poznanie szczegółów z biologii larw, sposobów odżywiania, warunkow do przeobrażenia, uzyskania poczwarek itp.

- hoduje się często tylko po to by dowiedzieć się z jakim gatunkiem mamy do czynienia (co zostało zebrane i stwierdzone na danym terenie. Jednym slowem - aby oznaczyć gatunek).

Powodow jest więcej ale są one całkiem odmienne od tych jakie mają rasowi hodowcy róznych zwierzątek.
Dlatego tak bronię czasami tego Forum przed zalewem hodowcow róznych maści którzy zwyczajnie tego pewnie nie rozumieją. Chcialbym, alby to Forum nie stało się Forum "hodowców" sensu HODOWCY rasowi (owadziarnia, phasmodea, rybki, papuzki etc....).

Ja naprawdę dzieciństwo spędziłem na hodowlach (i nie tylko dzieciństwo), dokarmianiu gąsienic ale na widok "strzaszykowcow i hodowców dostaję nie wiem czemu "gęsiej skórki". Może dlatego, że entomologowi nigdy takie hodowlane gadzety typu karma, splawiki, klatki nie są potrzebne i doskonale sobie poradzi bez tego.

Przepraszam kilku kolegów ktorzy z zapałem hodują np żukowate - to jest to miejsce, którego nie potrafię odfiltrować. To jednak Scarabaeidae! To jest poznawanie biologii żuków. Gdzieś ta granica na pewno się zaciera i zdaję sobie sprawę z tego, ze moja wypowiedż może zostać odbrana przez niektorych opacznie lub źle. Ale jak dotąd brak "hodowców" wychodził nam na dobre. Oni mają takie swoje wspaniale fora. Te fora do czegoś są i nie warto ich moim zdaniem mieszac.

[Łukasz]

Dlatego zawsze z zapałem odnosiłem się do swoich hodowi, bo hodowla motyli to coś zupełnie unikatowego. Nie trzymamy motylka w klatce miesiącami - to tylko szlachetny cel, do którego dążymy hodując cokolwiek. Cenię sobie to zainteresowanie choćby dlatego, bo istota motyla jest niesamowicie zmienna. Z dnia na dzeń gąsienica nabiera centymetrów, później nagle zamienia się w wielkiego, kolorowego owada, a tego owada bądź to zachowujemy dla kolekcji, bądź rozmnażamy i kontynuujemy hodowlę. Nieraz czeka się miesiącami, latami, zanim się ujrzy imago... Moim zdaniem jednak sztuką jest kolekcjonować motyle w ogóle ich nie hodując

[Robert Rosa]

Oj Łukasz ... sztuką właśnie jest nie hodowla, czy kolekcjonowanie bez hodowli, a CEL jakiemu ma to służyć, czyli po co ma powstać kolecja (zbiór)!!! ... bo jeśli dla samego faktu powstania, czy przyglądania się jak CO żre i rośnie... to polecam numizmatykę, filatelistykę, modele samochodzików itp.... ale Jacek już o tym napisał... bądźmy odpowiedzialni za swoje czyny ... osobiście nie widzę nic podniecającego w tym, że hoduję lub posiadam w zbiorze coś unikatowego... ale stary jestem i mogę mieć swoje "zboczenia"

[Łukasz]

Niby wąska, a jednak szeroka dziedzina, ta entomologia. Hodowca i kolekcjoner to dwie zupełnie inne osobowości, charaktery i przyzwyczajenia. Cele - jak słusznie zauważa p. Robert - też bywają przeróżne. Najczęściej każdy kolekcjoner mówi, że to zbiór do badań, stąd też każdy okaz ma etykietkę z danymi etc. Ale jak dla mnie to guzik prawda, bowiem zdecydowana większość kolekcjonuje dla samej przyjemności posiadania danego gatunku czy okazu. Prosty chociażby dowód - taki kolekcjoner dokupuje, wymienia się okazami, byleby tylko skompletować cały pełny zbiór. Oczywiście proszę nie traktować tej wypowiedzi jako jakieś potępienie idei takiego kolekcjonerstwa! Wręcz przeciwnie, to świetna sprawa, niestety moje zaineresowanie poszło w zupełnie innym kierunku, i chociaż nieraz chciałem mieć taki zapał do kolekcjonowania, to jednak zostałem typowym hodowcą. Wracając do kolekcjonowania - bardzo niewielu kolekcjonuje, robiąc np. zbiory porównawcze czy długie serie jednego gatunku. I to ma znacznie większą wartość z punktu widzenia celowości samego kolekcjonerstwa motyli. Taka jest moja skromna subiektywna ocena, zapewne ten punkt widzenia podziela niejeden zapaleniec-entomolog.

bo jeśli dla samego faktu powstania, czy przyglądania się jak CO żre i rośnie... to polecam numizmatykę, filatelistykę, modele samochodzików itp....

Zastanawiam się czemu porównał pan hodowlę motyli akurat do filatelistyki Wg mnie to właśnie kolekcjonownie preparowanych motyli to coś w rodzaju filatylistyki, bo mamy do czynienia z "martwymi" okazami służącymi zazwyczaj jako elementy większego zbioru. Natomiast hodowla to rzeczywiście obserwacja, i, tak jak pisałem, zwierzę zmienia się z dnia na dzień, więc to chyba nie ma nic wspólnego z samochodzikami

[Robert Rosa]

każdy zbiór posiadający etykiety, niezależnie od tego w jaki sposób i w jakim "pierwotnie" celu (np. "filatelistycznym") powstał - jest zbiorem wg mnie "naukowym", z którego można wiele odczytać (dane z etykiety)... "zwykły" kolekcjoner "kolorowych skrzydełek i pokryw" nie dba o etykiety i to jest dla mnie "filatelistyka"... to tak w uproszczeniu. Nie potępiam tego, choć uważam, że lepiej w przypadku żywych stworzeń, do tego celu kupić sobie atlasy, albumy, grafikę, akwarelę itp. w w/w temacie. Przez wieki takiego właśnie kolekcjonerstwa wiele gatunków uzyskało status ginących, zagrożonych itd. Hodowli również nie potępiam, wręcz przeciwnie, pod warunkiem, że coś będzie z niej wynikało w przyszłości (np. hodowla prowadzona będzie również w warunkach imitujących warunki naturalne i sztuczne (możliwość ewentualnej restytucji gatunków ginących itp.), powstanie jakieś opracowanie z wyników hodowli, co by inni mogli się z obserwacjami autora zapoznać i ewentualnie je zweryfikować... samo patrzenie się , to jak przyglądanie się rybkom w akwarium w cieple i ogniu kominka z drinkiem w ręku... samochody też się zmieniają... to tylko kwestia pojmowania zdarzeń czasoprzestrzennych... czyli jak szybko komuś czas upływa ... kolekcja owadów a filatelistyka?! - jeśli znaczek będzie miał opisaną i udokumentowaną historię, pochodzenie, jego dzieje od czasu jego edycji... to na 100% przyrównam taki zbiór do zaetykietowanego profesjonalnie zbioru "robali" i czoła pochylę przed właścicielem...
BTW: a propos upływu czasu... nie p.Robert , tylko Robert... tak to kiedyś zostało przyjęte w "naszych" kręgach... "Pan" przysługuje ludziom wybitnym w branży, np. profesorom i doktorom itd. ... no chyba, że się coś zmieniło i przeoczyłem to...

[kmilek]

Witam
Tym razem totalnie bez zobowiązań żadnych zapisów itp...
Link bezpośrednio do pliku
http://www.spis-hodowcow.pl/emagazyn/emagazyn3.rar

Spakowany RARem