Strona 1 z 1
entomologiczny kawał :-)
: poniedziałek, 11 marca 2013, 14:01
autor: Dispar
Zabronił niedźwiedź zwiętrzętom robić kupy w lesie. Po jakimś czasie idzie sobie i patrzy a tam zajączek siedzi pod krzakiem i robi to co zakazane. Wylatuje zza krzaka i krzyczy-
zając, a co Ty tutaj robisz??? Zajączek niewiele myśląc nakrył kupkę swoimi łapkami i mówi -
a nic, właśnie motyla złapałem ! A niedźwiedź -
to pokaż mi go. Zajączek odpowiada -
eee tam, toż to pospolity motyl, nagle podrzuca łapki go góry i krzyczy -
fru,fru - właśnie mi uciekł! Raptem patrzy na ziemię i krzyczy -
a naaasraaaał
Zasłyszane przedwczoraj
.
Re: entomologiczny kawał :-)
: poniedziałek, 11 marca 2013, 14:25
autor: avidal
Wprawdzie nie entomologiczny (na typ stawonogi już się łapie), ale mocno mnie rozbawił, więc się podzielę.
Przychodzi żaba do lekarza:
- Coś mnie rypie w stawie
Lekarz macha ręką:
- Pewnie rak
Re: entomologiczny kawał :-)
: poniedziałek, 11 marca 2013, 14:32
autor: Grzegorz Banasiak
Przychodzi do lekarza baba z dziurą w głowie
Lekarz pyta
- co pani jest
A baba
- coś mi do głowy strzeliło.
Re: entomologiczny kawał :-)
: piątek, 3 października 2014, 00:15
autor: Andrzej J. Woźnica
Z cyklu do biedronki przyszedł żuk:
"
Love me tender ale nie bądź gender"
Re: entomologiczny kawał :-)
: środa, 22 października 2014, 17:57
autor: Jacek Kurzawa
Baba, żaba.... stary kawał mi się przypomniał:
Przychodzi baba do lekarza z żabą na głowie. Lekarz pyta:
Co Pani jest?
A żaba:
- Coś mi się do d... przykleiło!
Re: entomologiczny kawał :-)
: środa, 22 października 2014, 20:36
autor: Grzegorz Banasiak
Przychodzi do lekarza baba z okularami na brzuchu.
Lekarz pyta: co pani jest ?
A baba: ślepa kiszka
Przychodzi do lekarza baba garbata.
A lekarz: co się pani tak czai ?
Spaceruje lekarz po cmentarzu, nagle otwiera się grobowiec
wychyla się baba i pyta: nie ma pan coś na robaki ?
Przychodzi do lekarza baba w ciąży ze słuchawką telefoniczną w tyłku.
A lekarz: kto pani taki numer wykręcił ?
Przyjeżdża do lekarza baba taczką załadowaną margaryną.
Lekarz pyta co pani jest ?
A baba: Margaret Taczer (pisownia celowa).
Przychodzi do lekarza baba zezowata.
Lekarz pyta co pani jest ?
A baba: ja nie do pana, ja do tego drugiego.
... tyle sobie na szybko przypomniałem ...
Re: entomologiczny kawał :-)
: środa, 22 października 2014, 23:52
autor: Andrzej J. Woźnica
I wystarczy czasem chwila: Najpierw Milik, potem Mila (nie niemieckie)
I taka jest ta futbolowa igraszka, że czasami raduje nas remis a nie rywala porażka
(chyba szkockie)
Anno Domini AJW 2014*
Re: entomologiczny kawał :-)
: wtorek, 30 grudnia 2014, 15:35
autor: Andrzej J. Woźnica
Na Nowy Rok 2015!
1. Choć nam *pszczoła kit wciąż wciska, niech nam *humor przy niej tryska
* a jak osoba jest krewka to niech będze i cewka ....
*=władza
2. "Na termita" Zapewne o tym decyduje siła twa rozrodcza, że nie interesuje ciebie więź kazirodcza
3. "Na Konika" morskiego a nie polnego"
Choć facetów pełna zgraja ten jest chłop, co nosi "jaja"
Re: entomologiczny kawał :-)
: wtorek, 30 grudnia 2014, 16:24
autor: Grzegorz Banasiak
A wiecie jaka jest pozycja na bobra ?
- taka sama jak normalna, tylko ona obgryza nogę od stołu
A pozycja hiszpańska ?
- taka sama jak normalna ale on na koniec krzyczy ooooolllleeeee !
Re: entomologiczny kawał :-)
: wtorek, 31 marca 2015, 18:36
autor: Andrzej J. Woźnica
Re: entomologiczny kawał :-)
: niedziela, 29 listopada 2015, 22:50
autor: Andrzej J. Woźnica
juz napisalem w osobnym temacie ...
Re: entomologiczny kawał :-)
: piątek, 5 maja 2017, 07:52
autor: sagit
Przychodzi facet do dentysty.
- Co się dzieje?
- Panie doktorze, cały czas wydaje mi się że jestem ćmą...
- To chyba powinien Pan pójść raczej do psychiatry?
- Tak, ale tylko u Pana się świeciło.
Re: entomologiczny kawał :-)
: piątek, 5 maja 2017, 09:27
autor: Andrzej J. Woźnica
Przychodzi mucha do okulisty. "Panie doktorze, ostatnio źle widzę".
Lekarz na to: będzie musiała pani zakładać soczewki kontaktowe...
.
Re: entomologiczny kawał :-)
: wtorek, 7 sierpnia 2018, 09:48
autor: sagit
Rozmawia dwóch mieszkańców Syberii:
- Słuchaj, już nie wiem co robić. Spać nie mogę po nocach, strasznie mi się pluskwy zalęgły w kanapie. Byli ci od dezynfekcji, ale nic nie pomogli...
- Wiesz co? W nocy ma być -40 stopni. Wystaw kanapę na dwór, to je wszystkie wymrozi.
Za jakiś czas spotykają się znowu:
- I co słychać, wystawiłeś?
- Tak.
- Pomogło?
- A gdzie tam, wniosły z powrotem...