Klej wodorozpuszczalny
Klej wodorozpuszczalny
Podaję namiar na firmę -sklep chemiczny, który m.in. sprzedaje alkohol poliwinylowy.
http://www.chemik.aip.pl/
Trzeba wejść w alkohole.
Mniej zorientowanym kolegom podpowiadam, że jest to dobry klej wodorozpuszczalny.
Do pojemniczka z wodą dodawać niewielkie ilości proszku. PO wrzuceniu do wody z proszku powstają kryształki. Obserwować lepkość płynu. Najlepiej użyć małego słoiczka szklanego np. po nektarach "Gerbera" ( fot. niżej). Często potrząsać. Po 2-3 dniach kryształki się rozpuszczą i klej będzie zdatny do użycia. Z początku klej jest mętny, a potem staje sie przezroczysty. Po wyschnięciu również bezbarwny. Potem przelewam do niskiego słoika po kawiorze ( fot.)- dobrze jest potem sięgać do słoiczka z klejem głęboko nie zanurzając palców. Jest tak wygodniej.
Sklep wysyła towar po wpłacie na konto. Dostępy w opakowaniach: 100, 250, 500, 1000g.
Ja zamówiłem 1000g ( 49zł ):twisted: pomny na słowa kolegi, który mi dał alkohol poliwinylowy w opakowaniu po filmie fotograficznym mówiąc: - "Masz. Starczy ci do końca życia"
Zużyłem w niecałe 2 lata - uzyskując po rozpuszczeniu ok. 0,5l kleju. Teraz z tego uzyskam wiadro lub ponad wiadro kleju
Na 10 lat styknie
http://www.chemik.aip.pl/
Trzeba wejść w alkohole.
Mniej zorientowanym kolegom podpowiadam, że jest to dobry klej wodorozpuszczalny.
Do pojemniczka z wodą dodawać niewielkie ilości proszku. PO wrzuceniu do wody z proszku powstają kryształki. Obserwować lepkość płynu. Najlepiej użyć małego słoiczka szklanego np. po nektarach "Gerbera" ( fot. niżej). Często potrząsać. Po 2-3 dniach kryształki się rozpuszczą i klej będzie zdatny do użycia. Z początku klej jest mętny, a potem staje sie przezroczysty. Po wyschnięciu również bezbarwny. Potem przelewam do niskiego słoika po kawiorze ( fot.)- dobrze jest potem sięgać do słoiczka z klejem głęboko nie zanurzając palców. Jest tak wygodniej.
Sklep wysyła towar po wpłacie na konto. Dostępy w opakowaniach: 100, 250, 500, 1000g.
Ja zamówiłem 1000g ( 49zł ):twisted: pomny na słowa kolegi, który mi dał alkohol poliwinylowy w opakowaniu po filmie fotograficznym mówiąc: - "Masz. Starczy ci do końca życia"
Zużyłem w niecałe 2 lata - uzyskując po rozpuszczeniu ok. 0,5l kleju. Teraz z tego uzyskam wiadro lub ponad wiadro kleju
Na 10 lat styknie
- Miłosz Mazur
- Posty: 2565
- Rejestracja: czwartek, 26 stycznia 2006, 11:33
- UTM: CA08
- Poprzedni(e) login(y): Curculio
- Specjalność: Curculionoidea
- profil zainteresowan: Muzyka metalowa, fantastyka, gry planszowe
- Lokalizacja: Kędzierzyn-Koźle/Opole
- Podziękował(-a): 1 time
- Kontakt:
Pytani tylko jak ten klej zachowuje sie z czasem ?
Używam teraz kleju BIOKLEBER i generalnie jestem zadowolony. Tyle że średnio raz na 3 miesiące muszę do niego dolewać kilka kropel wody destylowanej bo on po prostu gęstnieje. Słoiczek jest szczelny więc nie wiem dlaczego tak sie dzieje. Może ktoś podpowie swoje doświadczenia w tym zakresie. No i czy ten poliwinyl tez tak sie zachowuje ?
Używam teraz kleju BIOKLEBER i generalnie jestem zadowolony. Tyle że średnio raz na 3 miesiące muszę do niego dolewać kilka kropel wody destylowanej bo on po prostu gęstnieje. Słoiczek jest szczelny więc nie wiem dlaczego tak sie dzieje. Może ktoś podpowie swoje doświadczenia w tym zakresie. No i czy ten poliwinyl tez tak sie zachowuje ?
Czołem.Tak mój PVA (alkohol poliwinylowy) ma tendencję do zasychania,szczególnie jeśli akurat preparuję a słoiczek jest stosunkowo długo otwarty (powiedzmy 1 2 godziny).Ale to normalne.Kilka kropli wody destylowanej załatwia problem.Po wymieszaniu kleju z wodą całość wygląda dosyć nieciekawie.W słoiczku tworzą się pęcherzyki powietrza.Lecz to drobiazg.Mi to nie przeszkadza.Klej polecam każdemu.
- Antek Kwiczala †
- Posty: 5707
- Rejestracja: niedziela, 28 sierpnia 2005, 14:29
- UTM: CA22
- Lokalizacja: Kaczyce
-
- Posty: 1887
- Rejestracja: czwartek, 5 lutego 2004, 02:00
- Lokalizacja: Palearktyka
Troche Antek namieszales z tym wszystkim. Alkohol winylowy rozpuszcza sie w wodzie i o nim caly czas mowa. Natomiast zywice poliwinylowe to zbiorcza nazwa tworzyw sztucznych opartych na monomerach winylowych, i zalicza sie do nich m.in. polistyren, polietylen czy teflon. Nie trzeba chyba juz tlumaczyc, ze zywice polietylenowe nie rozpuszczaja sie w wodzie? Natomiast owszem, sa rowniez kleje na zywicach poliwinylowych (przewaznie na poli(octanie winylu), no i oczywiscie roztwory np. acetonowe polistyrenu), ale zaden z nich nie jest klejem wodnym.Antek Kwiczala pisze:Powiedzcie mi proszę, czym klej sporządzony z alkoholu winylowego różni się od kleju opartego na żywicach poliwinylowych. Też po zaschnięciu jest elastyczny i bezbarwny. Ale może ten pierwszy ma inne cenne cechy?
Pawel
- Antek Kwiczala †
- Posty: 5707
- Rejestracja: niedziela, 28 sierpnia 2005, 14:29
- UTM: CA22
- Lokalizacja: Kaczyce
- Krzysztof Ulanowski
- Posty: 28
- Rejestracja: wtorek, 4 marca 2008, 12:09
- Lokalizacja: Gostynin
Alkohol winylowy (a w zasadzie akohol poliwinylowy) podobnie jak polietylen, polipropylen itp. należy do związków wielkocząsteczkowych zwanych często żywicami (jest to nazwa zwyczajowa a nie chemiczna). Jego najbardziej charakterystyczną cechą (w odróżnieniu od pozostałych) jest rozpuszczalność w wodzie. Dlatego możemy tę "żywicę" (alkohol poliwinylowy) stosować w entomologii jako kleju do preparpwania owadów.
-
- Posty: 1887
- Rejestracja: czwartek, 5 lutego 2004, 02:00
- Lokalizacja: Palearktyka
O wikolu juz bylo. Rozpuszczajac alkohol winylowy w wodzie dostajesz klej, o ktorym wiesz wszystko. Po zaschnieciu rozpuscisz go calkowicie w wodzie, a to jest jeden z warunkow uzytecznosci kleju w praktyce entomologicznej. Natomiast kupujac wikol dostajesz jedna z wielu dostepnych na rynku mieszanek, w ktorej tak naprawde nie wiesz co jest, bo w wikolu masz zawsze jakis wypelniacz, dzieki ktoremu klej nie zasycha jako cienka blonka ale tworzy gruba spoine. Po wyschnieciu mozna wikol rozmiekczyc woda, ale nie rozpuscic, co calkowicie dyskwalifikuje ten klej do celow entomologicznych. Pol biedy, jesli przyklejony wikolem okaz jest gladki, wtedy zdjecie go z kleju nie jest wielkim problemem, ale zwykle jest tak, ze albo wikol zostaje na okazie, albo wloski, nogi czy czulki odklejanego okazu zostaja w wikolu na kartoniku, oderwane od ciala. Przy drobnych okazach, z jakimi ja mam najwiecej do czynienia, alkohol winylowy to blogoslawienstwo, a za uzycie wikolu bym uszy obcinal.Antek Kwiczala pisze:Sporo w tym racji, może źle się wyraziłem. Są bowiem kleje będące mieszaniną wodnej dyspersji żywicy poliwinylowej. Do najczęściej spotykanych należy wikol. Można go rozcieńczać wodą.
Pawel
- Antek Kwiczala †
- Posty: 5707
- Rejestracja: niedziela, 28 sierpnia 2005, 14:29
- UTM: CA22
- Lokalizacja: Kaczyce
Dzięki za konkrety. Z Waszych wypowiedzi wynika, że różnica dotyczy zanieczyszczenia różnymi wypełniaczami, stosowanymi przez producentów wikolu, a być może i jakością użytego alkoholu winylowego (rozumiem, że w wikolu głównym składnikiem jest alkohol winylowy).
Dla mnie, jako motylarza, który używa takich klejów jedynie do przyklejenia ułamanego czułka, czy nogi motylowi, na ogół nie ma to znaczenia, ale gdy chodzi o drobne chrząszcze, doklejone do kartoników, zapewne to bardzo istotne.
Dla mnie, jako motylarza, który używa takich klejów jedynie do przyklejenia ułamanego czułka, czy nogi motylowi, na ogół nie ma to znaczenia, ale gdy chodzi o drobne chrząszcze, doklejone do kartoników, zapewne to bardzo istotne.
-
- Posty: 1887
- Rejestracja: czwartek, 5 lutego 2004, 02:00
- Lokalizacja: Palearktyka
Faktycznie, nie napisalem tego, a wypada uzupelnic. Wikol to emulsja poli(octanu winylu) w wodzie; reszta to jakies wypelniacze, emulgatory, plastyfikatory i cholera wie co jeszcze. Chyba o to ci chodzilo, kiedy pisales o "klejach bedacych mieszanina wodnej dyspersji zywicy poliwinylowej". Woda i dodatki maja w wikolu za zadanie rozbeltac kropelki zywicy w taki sposob, w jaki tluszcz jest rozproszony w mleku. Stad wikol to klej wodorozcienczalny, ale nie wodorozpuszczalny.Antek Kwiczala pisze:rozumiem, że w wikolu głównym składnikiem jest alkohol winylowy).
Pawel
- Antek Kwiczala †
- Posty: 5707
- Rejestracja: niedziela, 28 sierpnia 2005, 14:29
- UTM: CA22
- Lokalizacja: Kaczyce