Naklejanie okazów - trwałość kleju
- Przemek Zięba
- Posty: 1363
- Rejestracja: środa, 14 grudnia 2011, 10:29
- Kontakt:
Naklejanie okazów - trwałość kleju
mam takie pytanie, jaka może być wyrażona w czasie zdolność utrzymania okazu na kartoniku po jego naklejeniu klejem na bazie alkoholu poliwinylowego w porównaniu do kleju rybiego?
Zastanawiam się nad tym od rana, widząc okazy naklejone parę miesięcy temu, które nie powinny odpaść z kartoników a odpadły, tydzień temu było podobnie. Podobne problemy miałem kiedyś z ,,kartonikami" z tworzywa sztucznego, tam po prostu przy manipulacjach okaz potrafił ,,wyskoczyć" w górę i jak był mały to tyle go widziałem jak spadł na dywan. Teraz okresowo mam pewne problemy z klejem na bazie alkoholu poliwinylowego (z popularnej sprzedaży internetowej). Powiem, że zauważyłem, że ma to miejsce od czasu, kiedy sprzedawany klej zaczął byc konfekcjonowany w plastikowych pudełeczkach zamiast jak wcześniej bywało w szklanych mini-słoiczkach. Klej szybko w nich gęstnieje, nie są chyba idealnie szczelne. Ale może odpadanie nie jest z tym związane? Oczywiście okazy są właściwie osuszane, etc. Przykleiłem partię klejem ,,rybim" tutaj spokój, robiłem dzisiaj testy z naklejonymi wczoraj owadami z rybiego nic się nie odkleja, z poliwinylowego owszem, jak to tłumaczyć sam nie wiem, macie jakieś pomysły?
pozdrawiam
P.
Zastanawiam się nad tym od rana, widząc okazy naklejone parę miesięcy temu, które nie powinny odpaść z kartoników a odpadły, tydzień temu było podobnie. Podobne problemy miałem kiedyś z ,,kartonikami" z tworzywa sztucznego, tam po prostu przy manipulacjach okaz potrafił ,,wyskoczyć" w górę i jak był mały to tyle go widziałem jak spadł na dywan. Teraz okresowo mam pewne problemy z klejem na bazie alkoholu poliwinylowego (z popularnej sprzedaży internetowej). Powiem, że zauważyłem, że ma to miejsce od czasu, kiedy sprzedawany klej zaczął byc konfekcjonowany w plastikowych pudełeczkach zamiast jak wcześniej bywało w szklanych mini-słoiczkach. Klej szybko w nich gęstnieje, nie są chyba idealnie szczelne. Ale może odpadanie nie jest z tym związane? Oczywiście okazy są właściwie osuszane, etc. Przykleiłem partię klejem ,,rybim" tutaj spokój, robiłem dzisiaj testy z naklejonymi wczoraj owadami z rybiego nic się nie odkleja, z poliwinylowego owszem, jak to tłumaczyć sam nie wiem, macie jakieś pomysły?
pozdrawiam
P.
-
- Posty: 64
- Rejestracja: poniedziałek, 25 października 2004, 08:37
- Lokalizacja: Lublin
Re: Naklejanie okazów - trwałość kleju
Przyznam szczerze że dotąd nie miałem takiego problemu. Od kilkunastu lat stosuję klej na bazie alkoholu poliwinilowego konfekcjonowanego w przeźroczyste podłużne zakręcane plastikowe tuby często do nabycia w supermarketach. Być może Twój klej ma za dużą gęstość i nie ma już takich właściwości klejących.
pozdrawiam
Rafał
pozdrawiam
Rafał
Re: Naklejanie okazów - trwałość kleju
Jakis czas temu rozmawialem o kleju z D. Skibinskim. Jakas partia byla dziwna do tego 'zagrzybiona'. Co zglaszalo pare osob (nie tylko ja). Moze partia, ktora masz tez ma jakis defekt - bo cos tam. Zadzwon do paradoxa i zapytaj.
- Przemek Zięba
- Posty: 1363
- Rejestracja: środa, 14 grudnia 2011, 10:29
- Kontakt:
Re: Naklejanie okazów - trwałość kleju
Zapytam, w sumie dobra myśl. A co do gęstości to ten którym kleję nie jest gęsty, napisałem że w plastiku szybciej gęstnieje niż w szklanych słoiczkach
-
- Podobne tematy
- Odpowiedzi
- Odsłony
- Ostatni post
-
- 0 Odpowiedzi
- 168 Odsłony
-
Ostatni post autor: Grzegorz Banasiak