Motyle kopertowane - jak przygotowac do preparowania?

Metody preparowania, usypiania, problemy, sposoby.
bendala10
Posty: 20
Rejestracja: środa, 8 sierpnia 2012, 15:13

Motyle kopertowane - jak przygotowac do preparowania?

Post autor: bendala10 »

Witam! jestem poczatkujacy w temacie, dostałem kilka zakopertowanych motyli i z grubsza wiem, ze są zasuszone
i w zamkniętym naczyniu na ligninie trzeba je rozmaczac zeby nadawaly sie do preparowania.
Czy lignine nasaczyc ciepla/zimna woda?
jak duzo jej tam umiescic i w jak duzym naczyniu?
oraz na jak dlugo srednio takiego motyla tam umieszczac, czy w kopercie ma sie tam znajdowac czy bez?
prosze wstajemniczonych kolegow o podanie dokladnej instrukcji bo nie chce zmarnowac tych okazow.
prosze wybaczyc jesli walnalem jakas glupote, dopiero zaczynam przygode z preparowaniem :)
pozdrawiam!
Awatar użytkownika
Kamil Mazur
Posty: 1922
Rejestracja: niedziela, 19 grudnia 2004, 15:14
Specjalność: Psychidae
Lokalizacja: Rzeszów
Kontakt:

Re: Motyle kopertowane - jak przygotowac do preprarowania?

Post autor: Kamil Mazur »

Wyciągnąć z koperty, położyć w miarę pionowo na mokrej ligninie (żeby skrzydła nie miały bezpośredniego kontaktu z mokrym podłożem) i zamknąć pojemnik aby para nie uciekała. Woda obojętne czy zimna czy ciepła, choć ciepła szybciej paruje i się szybciej rozmacza okaz.

Ja często robiłem podobnie choć nieco inaczej (dawniej bo teraz nie mam styczności z takimi okazami). Różnica polegała na tym że wlewałem wodę do szczelnego pojemnika, kładłem na powierzchni wody kawałek styropianu i na nim kładłem na leżąco motyla. Pojemnik (słoik) co jakiś czas podgrzewałem żeby zwiększyć parowanie i przyspieszyć rozmaczanie. Styropian sobie luźno pływał po powierzchni.

Wielkie okazy rozmaczałem wstrzykując ciepłą wodę w tułów, ale ta metoda pozwala jedynie poluzować stawy skrzydeł.

Jak okaz leży za długo w takim pojemniku to może pojawić się pleśń, dlatego musisz obserwować i sprawdzać co jakiś czas (ale wówczas wylatuje niestety para z pojemnika). Można dodać jakiś środek przeciwgrzybiczny ale to pewnie się inni wypowiedzą jaki (ponoć liście buku mają takie właściwości ale tylko tak czytałem bez sprawdzenia).
bendala10
Posty: 20
Rejestracja: środa, 8 sierpnia 2012, 15:13

Re: Motyle kopertowane - jak przygotowac do preprarowania?

Post autor: bendala10 »

Bardzo dziękuję za odpowiedz Panie Kamilu. A średni czas rozmiekczania, tak na oko jak dlugo trwa?
uwzgledniajac wielkosc motyla np. dla żałobnika i modraszka ikara?
Awatar użytkownika
Kamil Mazur
Posty: 1922
Rejestracja: niedziela, 19 grudnia 2004, 15:14
Specjalność: Psychidae
Lokalizacja: Rzeszów
Kontakt:

Re: Motyle kopertowane - jak przygotowac do preprarowania?

Post autor: Kamil Mazur »

Tak na oko to kilkanaście godzin zależnie od stopnia parowania i wielkości motyla. Jak będziesz podgrzewać wodę to nawet kilka-kilkanaście minut wystarczy zarówno dla żałobnika jak i ikara (ten z pewnością będzie szybciej rozmiękczony, tylko jak przesadzisz z wilgocią lub co gorsza zamoczysz skrzydła to stracisz niebieski kolor, to samo może się stać u zielonych okazów).
Awatar użytkownika
Adam Larysz
Posty: 2133
Rejestracja: wtorek, 3 lutego 2004, 11:43
Lokalizacja: Mysłowice/Bytom
Kontakt:

Re: Motyle kopertowane - jak przygotowac do preprarowania?

Post autor: Adam Larysz »

Nie ma konieczności wyciągania motyli z kopert do nawilżania, nawet lepiej, bo motyle są bardziej zabezpieczone i można koperty układać jedna na drugiej a motyle się nie sklejają.

Do nawilżacza wlewam letniej, przegotowanej wody, a do niej trochę octu i octanu etylu aby zabezpieczyć przed pleśnią.
Nawilżać tak długo aż motyle będą miękkie - te małe już po dniu można rozpinać, te duże wymagają najczęściej kilku dni nawilżania.
beksinski
Posty: 214
Rejestracja: sobota, 25 lutego 2006, 23:01
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Motyle kopertowane - jak przygotowac do preprarowania?

Post autor: beksinski »

To wszystko co Koledzy powiedzieli wyczerpuje praktycznie temat, ja jednak po wielu latach eksperymentowania z suchymi, zakopertowanymi motylami, muszę powiedzieć, że takie okazy zawsze mają tendencję do wracania do pierwotnego ułożenia. Być może jest to kwestia odpowiednio długiego nawilżania a to z kolei może prowadzić nie tylko do rozwoju pleśni, ale również do zamakania skrzydeł. W rezultacie wróciłem do rozpinania motyli na bieżąco i przewożenia w pudłach ze styropianowymi rozpinadłami.

Pozdrawiam
Jacek
Awatar użytkownika
Antek Kwiczala †
Posty: 5707
Rejestracja: niedziela, 28 sierpnia 2005, 14:29
UTM: CA22
Lokalizacja: Kaczyce

Re: Motyle kopertowane - jak przygotowac do preprarowania?

Post autor: Antek Kwiczala † »

takie okazy zawsze mają tendencję do wracania do pierwotnego ułożenia.
Sporo w tym racji. Wiele też zależy od właściwego odwilżenia okazu. Nie zawsze bowiem można preparować okazy świeżo złowione (wymiana z zagranicą, okazy łowione daleko od Polski - gdzie preparacja na miejscu nie wchodzi w rachubę). Ja stosuję metodę kombinowaną - odwilżam kilka godzin, po czym robię zastrzyk z ciepłej wody do tułowia. Zbyt długie odwilżanie może faktycznie doporowadzić do powstania brzydkich plam na skrzydłach. Prawie każde odwilżanie powoduje też niestety zmianę kolorów (szczególnie zielonego).
Awatar użytkownika
Trpaslik
Posty: 204
Rejestracja: czwartek, 26 maja 2011, 22:31
UTM: CA51
Lokalizacja: Beskidy Zachodnie, UTM CA51

Re: Motyle kopertowane - jak przygotowac do preprarowania?

Post autor: Trpaslik »

Ja kiedyś skorzystałem w tym temacie z rad, które zostały opisane tu:
http://www.entomo.pl/forum/viewtopic.php?t=7929
Łukasz
Posty: 1071
Rejestracja: piątek, 12 maja 2006, 21:54
Lokalizacja: okolice Bielska-B./Kraków

Re: Motyle kopertowane - jak przygotowac do preprarowania?

Post autor: Łukasz »

trochę octu i octanu etylu aby zabezpieczyć przed pleśnią.
Czyli jakie to ilości / na jaką objętość pojemnika? Nie chciałbym przesadzić...
Karol.
Posty: 22
Rejestracja: sobota, 29 stycznia 2011, 18:42
Lokalizacja: Ryn

Re: Motyle kopertowane - jak przygotowac do preprarowania?

Post autor: Karol. »

Cóż ja mam nieco inny sposób, biorę głęboki talerz, watę - zalewam wrzątkiem, kilka sekund później kładę na watę motyle w pozycji pionowej i np. cyrestis elegans odszedł po 1,5min. a tropikalne jelonki (ok. 7-8 cm) po około 1 godzinie, nigdy nie zdarzały mi się problemy z kolorami u motyli i chrząszczy, tylko nie polecam tego sposobu do ciem i również nie za bardzo do motyli z rodzaju charaxes, metodę stosuję do motyli o rozpiętości skrzydeł do 15 cm, nie testowana metoda na m.in. paziach rajskich, niepylakach i innych motylach powyżej 30 zł.
Najmniejszy testowany motyl to Cacyreus marshalli ok. 2 cm z Grecji, cóż muszę poprawić jeszcze trochę preparację mikrusów gdyż wygląda na A-.
Awatar użytkownika
Jacek Kurzawa
Posty: 9488
Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 19:35
UTM: DC30
Specjalność: Cerambycidae
profil zainteresowan: Muzyka informatyka makrofotografia
Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
Podziękował(-a): 4 times
Podziękowano: 1 time
Kontakt:

Re: Motyle kopertowane - jak przygotowac do preprarowania?

Post autor: Jacek Kurzawa »

Karol. pisze:... nie testowana metoda na m.in. paziach rajskich, niepylakach i innych motylach powyżej 30 zł.

Ojej!
Po pierwsze - jak nie testowana to bym jej nie polecał nikomu.
Po drugie - to kryterium ceny jest zupełnie bez sensu.
Po trzecie - a propos wrzątku - odradzam pośpiech. Gorąca para wodna o tak wysokiej temperaturze może zniszczyć strukturę łusek u motyli, mogą powstać plamy na skrzydłach, na zawsze.

Można sobie to potestować na motylach, w ktorych za kolory odpowiada nie barwnik lecz struktura. Zresztą z barwnikami też może być tak, że ich odporność na takągorącą parę wodną może być rózna. Zamiast udzielać rad proponuję sobie poeksperymentować, np w przypadku usuwania ze zbiorów starych okazów, albo wrecz na wybranych próbach. Barwy modraszków (te niebieskie) mogą nie przetrwać rozwilżania wrzątkiem.
bendala10
Posty: 20
Rejestracja: środa, 8 sierpnia 2012, 15:13

Re: Motyle kopertowane - jak przygotowac do preprarowania?

Post autor: bendala10 »

Bardzo dziękuję wszystkim za przydatne porady!
Ich efekty widać już na wielu okazach, które udało mi się z powodzeniem rozmiękczyć
i rozpiąć po zapoznaniu się między innymi, a właściwie to głównie z powyższymi wskazówkami!
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
Julia Montewska
Posty: 53
Rejestracja: wtorek, 21 maja 2013, 20:37
Gender: women
Lokalizacja: Oleśnica

Re: Motyle kopertowane - jak przygotowac do preparowania?

Post autor: Julia Montewska »

A macie może jakiś patent na ustawianie głowy motyla , wiele motyli kopertowanych ma nienaturalnie skręconą głowę na bok gimnastyka pęsetą raczej nie poprawia położenia próbowałam podpierania ale to też za wiele nie wnosi do tematu . Chętnie poznam wasze zdanie
mischa77
Posty: 2
Rejestracja: niedziela, 14 września 2014, 01:29

Re: Motyle kopertowane - jak przygotowac do preparowania?

Post autor: mischa77 »

Witam.
Jestem laikiem w temacie. Chciałem zrobić sobie własnoręcznie tablice z motylami do powieszenia na ścianie. Sporo czytałem o preparowaniu motyli - znalazłem informacje że świeże rozpięte motyle trzeba suszyć 2-3 tygodnie. Ostatnio dokonałem zakupu kilku kopertowanych sztuk - połów w połowie 2013r , rozmoczyłem w/g porad z forum i rozpiąłem. Wszystko ładnie jak na pierwsze sztuki w moim życiu, ale teraz się zastanawiam czy takie rozmaczane okazy też trzeba tak długo suszyć jak świeże ? I tu pierwszy raz spotkałem się z informacją że rozmaczane okazy mogą wracać do pierwotnego stanu (złożonego) - czy to częste przypadki, jaki może być powód, i czy składają się od razu po zdjęciu z rozpinadła - czy np. po miesiącu (gdy zostaną już oprawione w ramkę) ?
Z góry dziękuje za odpowiedzi.
Awatar użytkownika
Julia Montewska
Posty: 53
Rejestracja: wtorek, 21 maja 2013, 20:37
Gender: women
Lokalizacja: Oleśnica

Re: Motyle kopertowane - jak przygotowac do preparowania?

Post autor: Julia Montewska »

Jeśli zozpiety motyl jest za szybko zdjęty z rozpinadła bądź za mało gimnastykowany a wcześniej był odwilżany może się tak zdarzyć że składa skrzydła , w preparowaniu motyli kopertkowych trzeba się wykazać cierpliwością najpierw dobrze nawilżyć owada następnie mała gimnastyka skrzydeł by zbytnio się z nim nie siłować w trakcie preparacji . Ja susze około tygodnia , wszystko zależy od temperatury w pomieszczeniu i wilgotności powierza , małe szybciej wysychają duże wolniej mój patent – położyć rozpinadła na pokrywie akwarium mam 300 litrowe zatem miejsca sporo ciepło z lamp pomaga w suszeniu . Jeśli motyl odda całą wilgoć nie ma mowy o składaniu skrzydeł pod warunkiem że pomieszczenie w którym przechowujemy kolekcje wykazuje małą wilgotność powietrza . Takie jest moje skromne zdanie które pozwoliłam sobie wtrącić do tematu .
Awatar użytkownika
Aneta
Posty: 16258
Rejestracja: czwartek, 6 maja 2004, 12:14
UTM: CC88
Lokalizacja: Kutno

Re: Motyle kopertowane - jak przygotowac do preparowania?

Post autor: Aneta »

Lepiej suszyć dłużej niż za krótko, IMO minimum to 4 tygodnie, także w przypadku małych okazów. U nieodpowiednio dosuszonych motyli skrzydła może nie tyle się złożą, co zaczną opadać.
Przestrojnik
Posty: 252
Rejestracja: wtorek, 18 lutego 2014, 18:02

Re: Motyle kopertowane - jak przygotowac do preparowania?

Post autor: Przestrojnik »

Mini poradnik, stworzony przeze mnie, na podstawie wyczytanych rad z tego forum, kiedy 2 lata temu pierwszy raz miałem do czynienia z rozmiękczaniem motyli kopertowych.
Przepraszam za brak profesjonalnych narzędzi i jakości wykonania, ale to były moje początki. Oczywiście niżej pokazany motyl był którymś z kolei (nie ryzykowałbym na cenniejszych okazach uczenie się - 1 papilo zapleśniał mi, a na agamnemnonie do dziś mam plamy po wodzie, które skropiła się na pokrywce i skapała na motyla )
Mam nadzieję że ułatwi Ci to rozmiękczenie Twoich motyli.
Załączniki
Koperta z motylem (już wyciągniętym).
Koperta z motylem (już wyciągniętym).
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (84.98 KiB)
Przy wyciąganiu okazu uważać na czułki i skrzydła by nie połamać.
Przy wyciąganiu okazu uważać na czułki i skrzydła by nie połamać.
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (81.59 KiB)
Nasz Morpho
Nasz Morpho
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (81.47 KiB)
Następnie bierzemy namaczamy lignine/watcie itp w letniej wodzie (ciepła za szybko moim zdaniem paruje i skrapla się na wieczku)
Następnie bierzemy namaczamy lignine/watcie itp w letniej wodzie (ciepła za szybko moim zdaniem paruje i skrapla się na wieczku)
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (65.37 KiB)
wkładamy nasączoną watę do pojemniczka (ja użyłem pudełka po żelkach :) )
wkładamy nasączoną watę do pojemniczka (ja użyłem pudełka po żelkach :) )
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (63.98 KiB)
Wycinamy kawałek styropianu tak by pasował do pojemnika.
Wycinamy kawałek styropianu tak by pasował do pojemnika.
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (74.33 KiB)
kładziemy delikatnie nasz okaz na styropianie. W celu zabezpieczenia okazu kładę dodatkowo cieniutką serwetkę.
kładziemy delikatnie nasz okaz na styropianie. W celu zabezpieczenia okazu kładę dodatkowo cieniutką serwetkę.
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (92.01 KiB)
Motyla przykrywam kolejną cieniutką serwetką i kładę watę na wierzch. Ochrania to okaz w przypadku gdyby skropliła się woda na wieczku. Wydłuża to rozmiękczanie motyla o kilka godzin ale zabezpiecza przed pojawieniem się grzybów i kapania wody na skrzydła.
Motyla przykrywam kolejną cieniutką serwetką i kładę watę na wierzch. Ochrania to okaz w przypadku gdyby skropliła się woda na wieczku. Wydłuża to rozmiękczanie motyla o kilka godzin ale zabezpiecza przed pojawieniem się grzybów i kapania wody na skrzydła.
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (83.96 KiB)
szczelnie zamykamy pojemnik, i zostawiamy w zależności od wielkości motyla na daną ilość godzin.
szczelnie zamykamy pojemnik, i zostawiamy w zależności od wielkości motyla na daną ilość godzin.
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (71.31 KiB)
1 próba po około 28h od rozmiękczania, udana z powodzeniem. Delikatnie próbujesz rozłożyć skrzydła, jak czujesz "suchy" opór, znaczy że motyl musi jeszcze poleżeć. Jeśli ustępuje, powoli musisz rozruszać stawy i skrzydła. Czas rozmiękczania zależny od wielkości motyla. Modraszki czasem wystarczy kilka godzin, a np  thysania agrippina rozmaczałem blisko 60 godzin.
1 próba po około 28h od rozmiękczania, udana z powodzeniem. Delikatnie próbujesz rozłożyć skrzydła, jak czujesz "suchy" opór, znaczy że motyl musi jeszcze poleżeć. Jeśli ustępuje, powoli musisz rozruszać stawy i skrzydła. Czas rozmiękczania zależny od wielkości motyla. Modraszki czasem wystarczy kilka godzin, a np thysania agrippina rozmaczałem blisko 60 godzin.
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (76.01 KiB)
stawy "puściły" (nie wiem jak nazywa się właściwie). Motyla można zacząć preparować.
stawy "puściły" (nie wiem jak nazywa się właściwie). Motyla można zacząć preparować.
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (85.31 KiB)
11.JPG
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (94.84 KiB)
12.JPG
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (98.76 KiB)
Motyl spreparowany.
Motyl spreparowany.
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (97.43 KiB)
dopiero po miesiącu schnięcia motyla zdecydowałem się by ściągnąć folie. Miałem przypadek że jak za szybko ściągniesz, skrzydła składają się lub lekko podnoszą do góry.
dopiero po miesiącu schnięcia motyla zdecydowałem się by ściągnąć folie. Miałem przypadek że jak za szybko ściągniesz, skrzydła składają się lub lekko podnoszą do góry.
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (107.29 KiB)
Awatar użytkownika
Jacek Kurzawa
Posty: 9488
Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 19:35
UTM: DC30
Specjalność: Cerambycidae
profil zainteresowan: Muzyka informatyka makrofotografia
Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
Podziękował(-a): 4 times
Podziękowano: 1 time
Kontakt:

Re: Motyle kopertowane - jak przygotowac do preparowania?

Post autor: Jacek Kurzawa »

Idea poradnika (dzielenia się swoimi spostrzeżeniami) nie do przecenienia, po prostu warto. I warto to naśladować.
Skrzydła górne "ciągnij" wyżej, żeby utworzyć linię dolnego brzegu skrzydła, a nawet można (ze wzgl czysto estetycznych) pociągnąc je ciut wyżej. Motyle fajne :okok:
Przestrojnik
Posty: 252
Rejestracja: wtorek, 18 lutego 2014, 18:02

Re: Motyle kopertowane - jak przygotowac do preparowania?

Post autor: Przestrojnik »

Tak jak zauważyli inni, przy większych okazach w celu przyspieszenia rozmiękczania można użyć strzykawki, i wstrzyknąć ciepłą wodę w odwłok. W przypadku Morpha, jak wiadomo było to niemożliwe :) ale ową strzykawkę, która widać na zdjęciu, użyłem do innych okazów.
Przestrojnik
Posty: 252
Rejestracja: wtorek, 18 lutego 2014, 18:02

Re: Motyle kopertowane - jak przygotowac do preparowania?

Post autor: Przestrojnik »

Jacek Kurzawa pisze:Idea poradnika (dzielenia się swoimi spostrzeżeniami) nie do przecenienia, po prostu warto. I warto to naśladować.
Skrzydła górne "ciągnij" wyżej, żeby utworzyć linię dolnego brzegu skrzydła, a nawet można (ze wzgl czysto estetycznych) pociągnąc je ciut wyżej. Motyle fajne  :okok:
Dziękuję za cenną radę. Przy kolejnych okazach na pewno ją wykorzystam.
Awatar użytkownika
jacek98
Posty: 240
Rejestracja: poniedziałek, 29 października 2012, 14:44
UTM: WT72
Lokalizacja: Głogów

Re: Motyle kopertowane - jak przygotowac do preparowania?

Post autor: jacek98 »

:brawo: Świetny pomysł z tym poradnikiem
Awatar użytkownika
Antek Kwiczala †
Posty: 5707
Rejestracja: niedziela, 28 sierpnia 2005, 14:29
UTM: CA22
Lokalizacja: Kaczyce

Re: Motyle kopertowane - jak przygotowac do preparowania?

Post autor: Antek Kwiczala † »

Przestrojnik pisze:można użyć strzykawki, i wstrzyknąć ciepłą wodę w odwłok
Nie w odwłok Kamilu. Odwilżone powinny być mięśnie skrzydeł, znajdujace się w tułowiu. Wodę powinno się wstrzykiwać w tułów.
Awatar użytkownika
Paweł Bojar
Posty: 106
Rejestracja: środa, 14 kwietnia 2004, 19:49
Lokalizacja: Lublin

Re: Motyle kopertowane - jak przygotowac do preparowania?

Post autor: Paweł Bojar »

https://www.youtube.com/watch?v=kpU-oeK ... A&index=97 ,to jest niezły sposób,chociaż ja zamiast ręczników papierowych stosuję cienką gąbkę i nie przykrywam motyli,po prostu leżą dobę na wilgotnej gąbce w szczelnym pudełku,jeśli są nadal sztywne jak np. często zawisaki stosuję zastrzyk w z kilku kropel wody amoniakalnej.Ale z zastrzykami trzeba uważać bo motyle szczególnie nocne potrafią zamoknąć i po wysuszeniu są "ulizane" zamiast włochate,pozdrawiam.
mischa77
Posty: 2
Rejestracja: niedziela, 14 września 2014, 01:29

Re: Motyle kopertowane - jak przygotowac do preparowania?

Post autor: mischa77 »

Przestrojnik pisze:Mini poradnik, stworzony przeze mnie
Świetna sprawa, na pewno zastosuje się do rad. Pierwszego rozmaczałem Cymothoe sangaris i zamokły skrzydła - na szczęście obyło się bez utraty jakości - rozpinałem po 6 godzinach moczenia. Na kolejny okaz Graphium sarpedon spadły kropelki z pokrywki - także bez szkody dla okazu ( szczęście początkującego :D ) po 8 godzinach był trudny do rozpięcia, ale poradziłem sobie. Chrysiridia rhipheus po 8 godzinach w "saunie" rozpięta bez problemu. Teraz czekam na kolejną dostawę aby nabrać wprawy, a potem czas na droższe sztuki.

Mam także zamiar rozpinać morho - więc zapytam, dlaczego nie można wstrzykiwać wody w tułów u tego gatunku?
Awatar użytkownika
Antek Kwiczala †
Posty: 5707
Rejestracja: niedziela, 28 sierpnia 2005, 14:29
UTM: CA22
Lokalizacja: Kaczyce

Re: Motyle kopertowane - jak przygotowac do preparowania?

Post autor: Antek Kwiczala † »

W zasadzie można, ale jeśli się "przedobrzy", tj wstrzyknie nieco więcej niż potrzebne, to na skrzydłach w pobliżu tułowia robią się brzydkie brązowe zacieki. Ich usunięcie u morfidów jest dosyć trudne, bo łuski morfidów są "przestrzenne" (stąd barwy strukturalne u tych motyli, spowodowane rozszczepieniem światla). Takiego zabrudzenia wnętrza łuski nieomal nie można usunąć, i motyl brzydko wygląda. Oczywiście dalej ma swoją wartość "faunistyczną", ale estetycznie nadaje się do wyrzucenia.
Awatar użytkownika
jacek98
Posty: 240
Rejestracja: poniedziałek, 29 października 2012, 14:44
UTM: WT72
Lokalizacja: Głogów

Re: Motyle kopertowane - jak przygotowac do preparowania?

Post autor: jacek98 »

Ostatnio podczas rozwilżania odłowionych w tym roku motyli, na kilku pojawiły się brzydkie mokre plamy. Po prostu skrzydła były mokre.
Bardzo chciałem je uratowć. Postanowiłem je odstawić na jakiś czas (10-30min) motyle całkowicie odparowały z nadmiaru wody ze skrzydeł :)
Były gotowe do rozpięcia i rozwilżone idealnie.
Coś takiego udało mi się zaobserwować. Może komuś też nie chcący motyle złapią wodę na skrzydła i nie będzie wiedział co z tym zrobić. :)
Piotr Kowalski
Posty: 571
Rejestracja: piątek, 3 lipca 2009, 09:06
Lokalizacja: Ciemne

Re: Motyle kopertowane - jak przygotowac do preparowania?

Post autor: Piotr Kowalski »

Przy odmaczaniu motyli często skrapla się wilgoć. Kolega stosuje do ściągnięcia patyczki do dłubania w uszach. Natomiast ja stosuję chusteczki higieniczne. Wkładam motyla w złożoną chusteczkę bardzo delikatnie dociskam i po chwili nie ma wilgoci.
Piotr
ODPOWIEDZ
  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Ostatni post

Wróć do „Preparowanie, chemia.”