) i właśnie zacząłem przekładać pierwsze suszki na bloczki z pianki. Ale mam dość dla mnie poważny problem - nie potrafię wyciąć z miarę sensownie wyglądających, prostych prostopadłościaników (nie mówiąc o tym że każdy ma inny wymiar). Czy to jest NORMALNE? Czy może to ze mnie jest jakieś beztalencie... Aż trudno uwierzyć, że kiedyś nie było ani czym robić, ani tym bardziej gdzie wrzucać fotografii, a jednak ludzi zajmowali się tymi wszystkimi trudnymi grupami...Łukasz pisze: Mikrami zajmuję się od ledwie 3 tygodni (i za niedługo zostaniecie przeze mnie zasypani fotografiami do oznaczania
Używaj takich, jakie potrafisz zrobić; jak wytniesz kilka tysięcy i nabierzesz wprawy będziesz mógł zmienić te wcześniejsze. Wybrałeś sobie hobby wymagające anielskiej cierpliwości, więc nie ma siły, musisz z tym żyć.Łukasz pisze: nie potrafię wyciąć z miarę sensownie wyglądających, prostych prostopadłościaników
Uważam że cena jest tego nie warta, poza tym preparuję tego też nie tak mało. Może Paweł ma rację, po pewnym czasie powinny wychodzić trochę lepiej.Łukasz może kup po prostu gotowe w sklepie entomologicznym i problem z głowy?
Ja używam tych "sklepowych" i muszę przyznać, że są naprawdę profesjonalnie wykonane. Idealnie równe, trzymają kąty. Oczywiście jeśli ktoś ma czas i zacięcie - może robić samodzielnie.Łukasz pisze:Uważam że cena jest tego nie warta, poza tym preparuję tego też nie tak mało. Może Paweł ma rację, po pewnym czasie powinny wychodzić trochę lepiej.Łukasz może kup po prostu gotowe w sklepie entomologicznym i problem z głowy?
Pianka nie tnie się drutem. Ciąłem ją już laserem i zawsze się nadtapiała, przy czym laser daje nieporównywalnie większą dokładność (0,01mm) niż cięcie drutem.Filip Siedlecki pisze:Przeczytałem i myślę, że takie bloczki lepiej wykonać samemu bo cena w sklepie jest duża. A piszę po to bo przypomniały mi się czasy robienia modeli samolotów z pianki. Nożem wychodziło krzywo ale drutem oporowym podłączonym do prądu szło naprawdę gładko i równo. Wydaje mi się, że powycinane drutem oporowym bloczki byłyby tak samo starannie wykonane jak w sklepie.
Na pewno się da, to nie ulega wątpliwości, przecież robią to ludzie. Próbuj.Filip Siedlecki pisze:A więc trzeba wymyślić jakiś patent, np. prowadnica do noża. Kwestia pomysłowości.
