Pomocy Przyjaciele
Pomocy Przyjaciele
Co zjadło moje Motyle ? Nie mówcie, że to mrzyki.....
Co ciekawe inne motyle tzn. sąsiadujące w tym pudełku nie mają takich oznak tylko te co były w jednym rządku:?
Z góry dziękuje za pomoc
Co ciekawe inne motyle tzn. sąsiadujące w tym pudełku nie mają takich oznak tylko te co były w jednym rządku:?
Z góry dziękuje za pomoc
- Załączniki
- 3.JPG (48.66 KiB) Przejrzano 4699 razy
- 2.JPG (14.48 KiB) Przejrzano 4697 razy
- 1.JPG (43.56 KiB) Przejrzano 4706 razy
- Antek Kwiczala †
- Posty: 5707
- Rejestracja: niedziela, 28 sierpnia 2005, 14:29
- UTM: CA22
- Lokalizacja: Kaczyce
- Michał Brzeski
- Posty: 228
- Rejestracja: poniedziałek, 3 sierpnia 2009, 01:50
- Specjalność: Cerambycidae
- Lokalizacja: Rymanów/Dębica/Kraków
- Podziękowano: 2 times
- Michał Brzeski
- Posty: 228
- Rejestracja: poniedziałek, 3 sierpnia 2009, 01:50
- Specjalność: Cerambycidae
- Lokalizacja: Rymanów/Dębica/Kraków
- Podziękowano: 2 times
czy ja wiem...Dawid_Masło pisze:słyszałem o skuteczniejszym wypalaniu w 45 stopniach
Octan z powodzeniem używam w przypadkach ataku szkodników i efekty bardzo dobre, metoda z "wypalaniem" wydaje się bardziej czasochłonna i skomplikowana.
Na przszłość do gablotki - banieczka z jakimś srodkiem konserwujacym by uniknąć taki sytacji. Lepiej zapobiegać niż leczyć
Ostatnio zmieniony piątek, 27 listopada 2009, 20:24 przez Michał Brzeski, łącznie zmieniany 1 raz.
- Piotr Tykarski
- Posty: 371
- Rejestracja: sobota, 26 kwietnia 2008, 01:04
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Można użyć tego - http://www.globol.pl/produkt,53,pl.htm
Powinno działać szybko. Trzeba zdjąć plastik, a płytkę pociąć na kawałki i przyszpilić je w gablocie. Używaj rękawiczek i otwórz okno przy tej robocie.
Powinno działać szybko. Trzeba zdjąć plastik, a płytkę pociąć na kawałki i przyszpilić je w gablocie. Używaj rękawiczek i otwórz okno przy tej robocie.
- CARABUS12
- Posty: 1300
- Rejestracja: piątek, 10 sierpnia 2007, 19:02
- profil zainteresowan: WOT
- Lokalizacja: Warszawa
A czy to nie wytłucze wszystkiego w domuPiotr Tykarski pisze:Można użyć tego - http://www.globol.pl/produkt,53,pl.htm
Powinno działać szybko. Trzeba zdjąć plastik, a płytkę pociąć na kawałki i przyszpilić je w gablocie. Używaj rękawiczek i otwórz okno przy tej robocie.
jak np. ktoś coś hoduje?????
Pzdr.
- Piotr Tykarski
- Posty: 371
- Rejestracja: sobota, 26 kwietnia 2008, 01:04
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Antoni pewnie mówisz o Invencie myśląc o tabletkach:) ja potrzebuje coś zdecydowanie natychmiastowego , trochę sam jestem sobie winien bo motyle leżały w pudle po butach ze względu na brak miejsca w gablotach:/ i ze względu na środki zamknąłem je na szybko w pojemnikach hermetycznych z oparami octanu etylu jutro skocze po tą płytkę i będzie OK:)
- Antek Kwiczala †
- Posty: 5707
- Rejestracja: niedziela, 28 sierpnia 2005, 14:29
- UTM: CA22
- Lokalizacja: Kaczyce
- Grzegorz Banasiak
- Posty: 4470
- Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 23:27
- UTM: DC45
- Lokalizacja: Skierniewice
- Podziękował(-a): 3 times
- Podziękowano: 1 time
- Kontakt:
- Miłosz Mazur
- Posty: 2565
- Rejestracja: czwartek, 26 stycznia 2006, 11:33
- UTM: CA08
- Poprzedni(e) login(y): Curculio
- Specjalność: Curculionoidea
- profil zainteresowan: Muzyka metalowa, fantastyka, gry planszowe
- Lokalizacja: Kędzierzyn-Koźle/Opole
- Podziękował(-a): 1 time
- Kontakt:
- Antek Kwiczala †
- Posty: 5707
- Rejestracja: niedziela, 28 sierpnia 2005, 14:29
- UTM: CA22
- Lokalizacja: Kaczyce
Nie . Ja spryskuję pokrywę gabloty (np. szkło) od wewnątrz i szybko zamykam gablotę. Środek paruje w ciagu kilkudziesięciu sekund. Tak zostawiam gablotę jeden dzień i czyszczę z martwych szkodników - zawsze to wystarczy, ale można zabieg powtórzyć. Jeśli gabloty są szczelne, to nie ma prawa się nic do nich dostać, ale taki zabieg prowadzę profilaktycznie okazom sprowadzonym (z wymiany), w specjalnej gablocie.spryskujecie okazy w gablotach ???
Witajcie właśnie jestem po zabezpieczeniu zbiorów tą płytką Globol koszt 17 zł . Ludzie jakie to pierońsko mocne okno musiało być otwarte na maks !! Naprawdę silny preparat !! Nie ma mowy aby mrzyki pożyły długo....... ale naprawdę zalecam środki bezpieczeństwa bo niema z tym żartów. A dla konfrontacji powiem, że sprzedawczyni zachwalała środek mówiąc: "....trzymam to w domu z małymi dziećmi i owadów nie ma...."
- Damian Bruder
- Posty: 791
- Rejestracja: czwartek, 25 marca 2004, 15:15
- UTM: WT43
- Lokalizacja: Nowa Sól/Poznań
Płytkę należy pociąć na kwadraty 1x1cm i tak pociętą zostawić w oryginalnym opakowaniu, oczywiście plastykową część wyrzucamy. W razie potrzeby taki kwadracik na szpilkę i do gablotki. Mocy mu wystarczy. Jeżeli szczelna gablota to nic nie czuć i bezpiecznie. Owady w gablocie tak mocno przechodzą tym preparatem, że po roku od wyjęcia kawałka płytki, czuć ten środek. Oczywiście mówię o gablocie przez rok nieotwieranej.Dawid_Masło pisze:Ludzie jakie to pierońsko mocne okno musiało być otwarte na maks !!