Motylowe "anomalie" w 2018 - podsumowanie
Motylowe "anomalie" w 2018 - podsumowanie
Trochę czasu w tym roku spędziłem w terenie, chciałbym zebrać swoje co ciekawsze obserwacje tutaj. Większość motyli ma pojaw o 2 do 5 tygodni wcześniejszy (dlaczego - nie trzeba tłumaczyć), może kogoś ta notka zainteresuje. Dopisujcie swoje "odchyły" od normy wieloletniej.
Obserwacje moim zdaniem o tyle ciekawe, że część z nich dotyczy motyli, które zimują jako gąsienica i następnie potrzebują czasu na wiosnę, aby dorosnąć, tudzież żyją pod ziemią i wpływ temperatury nie jest już taki oczywisty...
22 kwietnia, okolice Trzebini - masowy pojaw (ponad 100) C. rubi; 2 tygodnie później - praktyczny brak motyli
30 kwietnia, okolice Olkusza - pierwsza B. euphrosyne; 13 maja - same zlatane osobniki.
3 maja, Kraków (obserwacja Ł. Soleckiego): P. vicrama; tydzień później pojedyncze zlatane motyle [normalnie je obserwujemy od końca maja do połowy czerwca]
29 maja, północne Węgry, niedaleko słowackich Koszyc - w linii prostej 100km na południe od Polski: latały A. paphia i A. aglaja, bardzo liczne Apatura ilia, kilka zlatanych L. maera
4 czerwca, Chęciny - kilka dorosłych gąsienic I. podalirius, liczne ogończyki: S. acacciae i spini; drugie pokolenie żeglarka moim zdaniem pojawi się w okolicach 20 czerwca...
7 czerwca, Beskid Śląski - pierwsze E. ligea i jedna samica L. maera
9 czerwca, okolice Trzebini - pierwszy P. machaon drugiego pokolenia (samica) i pierwszy H. semele; na stanowiskach "arionowych" nie było motyla - prawdopodobnie (wg informacji znajomego) już skończył pojaw, ktoś widział go w tym roku w Polsce?
15 czerwca, Kraków - kilkanaście osobników M. telejus, w tym jedna samica
Obserwacje moim zdaniem o tyle ciekawe, że część z nich dotyczy motyli, które zimują jako gąsienica i następnie potrzebują czasu na wiosnę, aby dorosnąć, tudzież żyją pod ziemią i wpływ temperatury nie jest już taki oczywisty...
22 kwietnia, okolice Trzebini - masowy pojaw (ponad 100) C. rubi; 2 tygodnie później - praktyczny brak motyli
30 kwietnia, okolice Olkusza - pierwsza B. euphrosyne; 13 maja - same zlatane osobniki.
3 maja, Kraków (obserwacja Ł. Soleckiego): P. vicrama; tydzień później pojedyncze zlatane motyle [normalnie je obserwujemy od końca maja do połowy czerwca]
29 maja, północne Węgry, niedaleko słowackich Koszyc - w linii prostej 100km na południe od Polski: latały A. paphia i A. aglaja, bardzo liczne Apatura ilia, kilka zlatanych L. maera
4 czerwca, Chęciny - kilka dorosłych gąsienic I. podalirius, liczne ogończyki: S. acacciae i spini; drugie pokolenie żeglarka moim zdaniem pojawi się w okolicach 20 czerwca...
7 czerwca, Beskid Śląski - pierwsze E. ligea i jedna samica L. maera
9 czerwca, okolice Trzebini - pierwszy P. machaon drugiego pokolenia (samica) i pierwszy H. semele; na stanowiskach "arionowych" nie było motyla - prawdopodobnie (wg informacji znajomego) już skończył pojaw, ktoś widział go w tym roku w Polsce?
15 czerwca, Kraków - kilkanaście osobników M. telejus, w tym jedna samica
Re: Motylowe "anomalie" w 2018 - podsumowanie
Łukaszu, czy mógłbyś proszę sprecyzować gdzie w Krakowie latały telejusy?
- PawełB
- Posty: 1613
- Rejestracja: czwartek, 5 kwietnia 2007, 16:15
- Specjalność: Rhopalocera
- profil zainteresowan: Foto
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Motylowe "anomalie" w 2018 - podsumowanie
No cóż, najcieplejszy kwiecień od 200 lat (a zdaje się praktycznie od początku regularnych pomiarów temperatur) uzupełniony jednym z najcieplejszych majów musiał wpłynąć na tempo rozwoju owadów. Porównajmy sobie np. z anomalią ubiegłoroczną, kiedy to mieliśmy długotrwały zimny okres od poł kwietnia do poł maja.....
Wiele gatunków pojawiło się w tym roku 4-6 tygodni wcześniej. Mnie najbardziej ciekawi, które jednopokoleniowe u nas motyle (a mające potencjał na 2 i więcej na południu) wydadzą w tym roku 2 pokolenie. Może to być utrudnione np. ...wyschnięciem roślin żywicielskich.
Np. czy wreszcie pojawi się lipcowe pokolenie Oriona? Albo 2 pokolenie Eufrozyny? Atalia?
Wiele gatunków pojawiło się w tym roku 4-6 tygodni wcześniej. Mnie najbardziej ciekawi, które jednopokoleniowe u nas motyle (a mające potencjał na 2 i więcej na południu) wydadzą w tym roku 2 pokolenie. Może to być utrudnione np. ...wyschnięciem roślin żywicielskich.
Np. czy wreszcie pojawi się lipcowe pokolenie Oriona? Albo 2 pokolenie Eufrozyny? Atalia?
Re: Motylowe "anomalie" w 2018 - podsumowanie
No, dobre rzeczy w tym roku były .
20 kwietnia - spotkałem pazia królowej.
13 maja - spotkałem Czerwończyka Nieparka (Lycaena dispar)
Pod koniec kwietnia i na początku maja spotykałem też już Czerwończyki żarki, a nawet Modraszki Ikary.
20 kwietnia - spotkałem pazia królowej.
13 maja - spotkałem Czerwończyka Nieparka (Lycaena dispar)
Pod koniec kwietnia i na początku maja spotykałem też już Czerwończyki żarki, a nawet Modraszki Ikary.
Re: Motylowe "anomalie" w 2018 - podsumowanie
Nie wiem czy to anomalia ale jednocześnie w Warszawie dzisiaj tj.19.06.2018 spotkałem "zalatanego" żeglarka i bardzo świeżego pazia królowej (wyglądał na drugie pokolenie - bardzo żywe intensywne barwy, mocno żółty). Mogło to być drugie pokolenie z uwagi na utrzymującą się długo słoneczną i ciepłą pogodę czy raczej jeszcze jakiś opóźniony z pierwszego pokolenia?
Re: Motylowe "anomalie" w 2018 - podsumowanie
W zeszłym roku w okolicach Olkusza spotkałem jednego B. euphrosyne w okolicach 20 lipca. Moim zdaniem to mogło być jakieś szczątkowe drugie pokolenie.PawełB pisze: Np. czy wreszcie pojawi się lipcowe pokolenie Oriona? Albo 2 pokolenie Eufrozyny? Atalia?