Lemonia dumi
Lemonia dumi
Obserwacje jak w ub. roku prowadziłem w Swoszowej EA12.
Dziś pierwsze dwa osobniki.
Pierwsza sztuka pojawiła się ok. 12:00
Dziś pierwsze dwa osobniki.
Pierwsza sztuka pojawiła się ok. 12:00
-
- Posty: 5058
- Rejestracja: wtorek, 4 grudnia 2007, 13:09
- UTM: FB68
- Specjalność: Sesiidae
- Lokalizacja: Hańsk
- Podziękowano: 4 times
Re: Lemonia dumi
Pierwszego motyla widziałem 6 października, ale nim wysiadłem z auta już zniknął mi z oczu. Dziś wybrałem się specjalnie aby spróbować złowić. Najlepiej leciały między godziną 12, a 13. Złapałem jednego samca, widziałem około 10 motyli, ale przelatywały zbyt daleko.
- Załączniki
- 1.jpg (147.94 KiB) Przejrzano 4069 razy
- krzysztof570630
- Posty: 638
- Rejestracja: poniedziałek, 14 czerwca 2010, 18:11
- UTM: Umieszcz EA30
- Lokalizacja: Podkarpackie
Re: Lemonia dumi
Wczoraj latały jak oszalałe, ja też.Złowiłem -jednego. Dzisiaj widzałem tylko dwa - złowiłem jednego. Wczoraj latały w godzinach 14-16, a dzisiaj nie. Jutro spróbuję od 12. Zobaczymy, na ile wytrzyma moje krążenie
-
- Posty: 5058
- Rejestracja: wtorek, 4 grudnia 2007, 13:09
- UTM: FB68
- Specjalność: Sesiidae
- Lokalizacja: Hańsk
- Podziękowano: 4 times
Re: Lemonia dumi
Dziś znów byłem na tym stanowisku. Godzina dwunasta, trzynasta, pusto, żadnego motyla..., ale jeszcze raz spacer przez łąkę. Jak dalej nie zobaczę żadnego L dumi - odpuszczam. Raptem prawie u stóp lata jak opętany, machnąłem siatką, nie trafiłem, unik i w górę. Odleciał za krzaki jakieś 50 metrów i zniknął. No cóż widocznie miało tak być. Skoro jednak go widziałem, nie odpuszczam. Ponowny spacer tą samą "drogą". I znów w tym samym miejscu lata, siada w trawie. Nakrywam siatką, a tam zespolona parka. Jaka szkoda że nie wziąłem aparatu. Trudno, poczekałem... minutę, dwie, nie mierzyłem czasu. Rozłączyły się, samiec od razu trafił do zatruwaczki. Samica jeszcze nie miała w pełni napompowanych skrzydeł. Zabrałem ją żywą, bo od dawna chciałem pohodować ten gatunek.
Zanim przyjechałem do domu złożyła 6 jaj. Tu przełożyłem ją do większego "rękawa", wyprostowała skrzydła i zaczęła składać kolejne jajka.
Zanim przyjechałem do domu złożyła 6 jaj. Tu przełożyłem ją do większego "rękawa", wyprostowała skrzydła i zaczęła składać kolejne jajka.
- Załączniki
- 1a.jpg (145.1 KiB) Przejrzano 3956 razy
- 1b.jpg (143.84 KiB) Przejrzano 3956 razy
- 2a.jpg (88.36 KiB) Przejrzano 3956 razy
- 2.jpg (133.79 KiB) Przejrzano 3956 razy
- krzysztof570630
- Posty: 638
- Rejestracja: poniedziałek, 14 czerwca 2010, 18:11
- UTM: Umieszcz EA30
- Lokalizacja: Podkarpackie
Re: Lemonia dumi
Dzisiaj widziałem tylko dwie samice, ani jednego samca. Parę łąk zostało zaoranych gdzie w ub. roku było ich dość sporo. Zaistniała sytuacja zmusiła mnie do wyszukania innych stanowisk
Albo za późno tam pojechałem(5X2013-pierwsze dwie Lemonie)albo,albo!!
Albo za późno tam pojechałem(5X2013-pierwsze dwie Lemonie)albo,albo!!
- krzysztof570630
- Posty: 638
- Rejestracja: poniedziałek, 14 czerwca 2010, 18:11
- UTM: Umieszcz EA30
- Lokalizacja: Podkarpackie
Re: Lemonia dumi
Cześć?
Kto znasz obserwować o Lemoni dumi?
Kto znany w gdzieś kraju na południe od Śląsku? Czy lepiej na łące
poziomu czy ukośnie czy po górę?
Czy rośnie wszystkie tylko mniszki czy nisko?
Bo pogoda ładna w październiku.
Jestem w Katowicach na Śląsku.
Proszę o pomoc
Kto znasz obserwować o Lemoni dumi?
Kto znany w gdzieś kraju na południe od Śląsku? Czy lepiej na łące
poziomu czy ukośnie czy po górę?
Czy rośnie wszystkie tylko mniszki czy nisko?
Bo pogoda ładna w październiku.
Jestem w Katowicach na Śląsku.
Proszę o pomoc