Opryski przeciwko komarom i kleszczom
-
- Posty: 813
- Rejestracja: piątek, 6 kwietnia 2007, 15:18
- Lokalizacja: Radom
Opryski przeciwko komarom i kleszczom
Czy zabiegi te będą zrealizowane? Protestujemy mając nadzieję, że miasto od nich odstąpi.
http://przyroda.radom.pl/index.php?opti ... Itemid=102
http://przyroda.radom.pl/index.php?opti ... Itemid=102
Re: Opryski przeciwko komarom i kleszczom
Czy nie można by w tym tekście choć trochę obiektywizmu? Wiem, że ma on za zadanie wyrobić w czytelniku z góry narzuconą postawę i popchnąć do podjęcia takiej a nie innej decyzji, zamiast poddać temat do analizy i przemyśleń, ale może warto jednak pokazać też drugą stronę medalu i dać ludziom wybór za czym się opowiedzą?
Pozdrawiam,
R.W.
Pozdrawiam,
R.W.
- Jacek Kalisiak
- Posty: 3269
- Rejestracja: wtorek, 24 sierpnia 2004, 14:50
- Lokalizacja: Łódź
- Podziękował(-a): 5 times
Re: Opryski przeciwko komarom i kleszczom
Radku, jeżeli zabieram głos w jakiejś dyskusji, to przedstawiam w niej swoje zdanie. I tak tez uczynił w niej autor artykułu, przedstawił swoje zdanie. Zapewne władze miasta rozpisujące te konkursy powinny dać szansę na starcie się opinie mieszkańców, np. w lokalnych mediach lub przedstawiając jako organizator, obiektywne podsumowanie przebiegu dyskusji.
Jest w tekście odsyłacz do dwóch źródeł, mnie brakuje informacji czy w warunkach konkursu były wskazane preparaty jakie będą używane. Jeżeli nie, to skłaniam się do opinii Marka, że pieniądze na ten projekt zostały przeznaczone pochopnie.
PS na marginesie przyznam, że stosuję środki ochrony roslin (w tym zwalczające owady) na swojej działce, a i weganinem też nie jestem
Czy mógłbyś zacytować, co w tym zalinkowanym tekście jest nieobiektywne? Możesz tez przytoczyć swoje argumenty, może kiedyś przyjdzie nam brać udział w wyborze takiego projektu i twoje obiektywne argumenty nam pomogą?Radek W. pisze:Czy nie można by w tym tekście choć trochę obiektywizmu?
Jest w tekście odsyłacz do dwóch źródeł, mnie brakuje informacji czy w warunkach konkursu były wskazane preparaty jakie będą używane. Jeżeli nie, to skłaniam się do opinii Marka, że pieniądze na ten projekt zostały przeznaczone pochopnie.
PS na marginesie przyznam, że stosuję środki ochrony roslin (w tym zwalczające owady) na swojej działce, a i weganinem też nie jestem
Re: Opryski przeciwko komarom i kleszczom
Mi najbardziej nie spodobał się argument ryzyka zagrożenia zdrowia ludzi i podpieranie tego domniemaną nieuczciwością producentów tego typu środków.
Pisząc, że jest silna trucizna w zestawieniu ze stwierdzeniem ryzyka zagrożenia zdrowia czytelnik odbiera to tak jakby było ono duże i realne. Wiadomo, że są to środki o krótkim okresie działania i w dodatku selektywne, więc jest to trucizna ale dla owadów, a nie ludzi. Nie podanie nazwy środka dodatkowo wg mnie podważa jakąkolwiek dyskusję na temat ryzyka, bo jak można tu dyskutować skoro nie wiemy o czym.
Jestem po prostu wrażliwy na taką grę słów i półprawdy, może stąd moje odczucia wobec tekstu, ale to tylko moja subiektywna ocena i można się z nią nie zgodzić.
Pisząc, że jest silna trucizna w zestawieniu ze stwierdzeniem ryzyka zagrożenia zdrowia czytelnik odbiera to tak jakby było ono duże i realne. Wiadomo, że są to środki o krótkim okresie działania i w dodatku selektywne, więc jest to trucizna ale dla owadów, a nie ludzi. Nie podanie nazwy środka dodatkowo wg mnie podważa jakąkolwiek dyskusję na temat ryzyka, bo jak można tu dyskutować skoro nie wiemy o czym.
Jestem po prostu wrażliwy na taką grę słów i półprawdy, może stąd moje odczucia wobec tekstu, ale to tylko moja subiektywna ocena i można się z nią nie zgodzić.
W sumie racja. Przecież to nie kampania informacyjna, która powinna podać argumenty za i przeciw.Radku, jeżeli zabieram głos w jakiejś dyskusji, to przedstawiam w niej swoje zdanie.
- Grzegorz Banasiak
- Posty: 4470
- Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 23:27
- UTM: DC45
- Lokalizacja: Skierniewice
- Podziękował(-a): 3 times
- Podziękowano: 1 time
- Kontakt:
Re: Opryski przeciwko komarom i kleszczom
Jacek, Radek wyraził swoje zdanie. Jest za tym, żeby to ludzie decydowali czy dokonać zabiegu czy też nie.
Osobiście jestem przeciwnikiem kompleksowych zabiegów zwalczających jeśli nie jest to absolutnie konieczne. Bywałem jednak w miejscach gdzie ilość komarów powodowała u mnie przerażenie, gdzie nie można było na chwilę przystanąć, żeby ręce nie były pokryte dziesiątkami komarów, gdzie zamach siatką powodował złowienie kilkuset sztuk. W takich okolicznościach nie dziwiłbym się mieszkańcom gdyby chcieli oprysków i sam bym taką akcję poparł. Jak zrozumiałem z tekstu w budżecie przewidziano pulę pieniędzy na taki zabieg. Nie sądzę, żeby go zrealizowano przy braku takiej potrzeby. Autor tekstu z linku powinien poznać nieco mechanizmy realizacji budżetów i dopiero zabierać się za ich ocenę bo generalnie cały artykuł jest dla mnie co najmniej pretensjonalny i z góry ukierunkowany na określone wnioski.
Osobiście jestem przeciwnikiem kompleksowych zabiegów zwalczających jeśli nie jest to absolutnie konieczne. Bywałem jednak w miejscach gdzie ilość komarów powodowała u mnie przerażenie, gdzie nie można było na chwilę przystanąć, żeby ręce nie były pokryte dziesiątkami komarów, gdzie zamach siatką powodował złowienie kilkuset sztuk. W takich okolicznościach nie dziwiłbym się mieszkańcom gdyby chcieli oprysków i sam bym taką akcję poparł. Jak zrozumiałem z tekstu w budżecie przewidziano pulę pieniędzy na taki zabieg. Nie sądzę, żeby go zrealizowano przy braku takiej potrzeby. Autor tekstu z linku powinien poznać nieco mechanizmy realizacji budżetów i dopiero zabierać się za ich ocenę bo generalnie cały artykuł jest dla mnie co najmniej pretensjonalny i z góry ukierunkowany na określone wnioski.
- Jacek Kalisiak
- Posty: 3269
- Rejestracja: wtorek, 24 sierpnia 2004, 14:50
- Lokalizacja: Łódź
- Podziękował(-a): 5 times
Re: Opryski przeciwko komarom i kleszczom
Koledzy, autor w swoim artykule nie podejmował decyzji o przyjęciu bądź nie projektu. Autor komentował, dlaczego uważa przyjęcie projektu za niewłaściwe. Jak można go więc posądzać o brak obiektywizmu? Ja odebrałem część wypowiedzi Radka jako zarzut, że autor nie był obiektywny i Radek nie przytoczył żadnego argumentu, który przemawiałby za brakiem obiektywizmu. Grzegorzu, tak się nie wyraża swojego zdania w dyskusji.
W artykule był podany link do artykułu omawiającego rodzaje stosowanych środków, jeżeli uważacie że tamten artykuł był kłamliwy, to dyskutujcie z tamtym artykułem. Kierując uwagi tylko do autora MM kwestionujecie sens powoływania się na publikacje było ni było w czasopiśmie o charakterze naukowym. Napisałem, że nie wiem jakie były warunki konkursu, ale jeżeli nie było wskazanych środków jakie mogą zostać użyte, to po przeczytaniu linkowanego artykułu, ja bym tego projektu nie poparł. Projekt przewidywał działania w mieście i bez wiedzy jakie środki w moim sąsiedztwie miałyby być użyte, ja bym takiego poparcia nie udzielił. Artykuł podpisany MM namawiał do ostrożności w popieraniu takich projektów. Jeżeli uważacie, że padły tam argumenty nieprawdziwe to proponuje je wskazać i skomentować. To nie był tekst naukowy o jakichś środkach chemicznych, ani socjologiczny o zachowaniach mieszkańców. W tym tekście autor namawiał do rozwagi przy podejmowaniu tego rodzaju decyzji i przedstawiał swoje argumenty, tak aby w przyszłości mieszkańcy dokonywali wyboru z większą rozwagą. A używanie argumentu, że artykuł był "pretensjonalny" jest słabe...
A i samo zwalczanie masowo stosowanymi środkami, czy to komarów, czy kleszczy, mogło by być ciekawe do dyskusji, jednak w oderwaniu od konkretnych sytuacji, bezsensowne. Ja też "Bywałem jednak w miejscach gdzie ilość komarów powodowała u mnie przerażenie", ale nigdy nie namawiałbym do stosowania w tych miejscach środków chemicznych na masowa skalę. Namawiałbym do wystrzegania się takich miejsc osobę przerażoną.
W artykule był podany link do artykułu omawiającego rodzaje stosowanych środków, jeżeli uważacie że tamten artykuł był kłamliwy, to dyskutujcie z tamtym artykułem. Kierując uwagi tylko do autora MM kwestionujecie sens powoływania się na publikacje było ni było w czasopiśmie o charakterze naukowym. Napisałem, że nie wiem jakie były warunki konkursu, ale jeżeli nie było wskazanych środków jakie mogą zostać użyte, to po przeczytaniu linkowanego artykułu, ja bym tego projektu nie poparł. Projekt przewidywał działania w mieście i bez wiedzy jakie środki w moim sąsiedztwie miałyby być użyte, ja bym takiego poparcia nie udzielił. Artykuł podpisany MM namawiał do ostrożności w popieraniu takich projektów. Jeżeli uważacie, że padły tam argumenty nieprawdziwe to proponuje je wskazać i skomentować. To nie był tekst naukowy o jakichś środkach chemicznych, ani socjologiczny o zachowaniach mieszkańców. W tym tekście autor namawiał do rozwagi przy podejmowaniu tego rodzaju decyzji i przedstawiał swoje argumenty, tak aby w przyszłości mieszkańcy dokonywali wyboru z większą rozwagą. A używanie argumentu, że artykuł był "pretensjonalny" jest słabe...
A i samo zwalczanie masowo stosowanymi środkami, czy to komarów, czy kleszczy, mogło by być ciekawe do dyskusji, jednak w oderwaniu od konkretnych sytuacji, bezsensowne. Ja też "Bywałem jednak w miejscach gdzie ilość komarów powodowała u mnie przerażenie", ale nigdy nie namawiałbym do stosowania w tych miejscach środków chemicznych na masowa skalę. Namawiałbym do wystrzegania się takich miejsc osobę przerażoną.
Re: Opryski przeciwko komarom i kleszczom
Chyba nie zostałem zrozumiany. Autor pisząc o niebezpieczeństwie dla ludzi nagiął w moim odczuciu dość mocno rzeczywistość na własne potrzeby, co jest nieobiektywne. Tym bardziej że nie zostało to poparte dowodem o negatywnym wpływie środka, którego w sumie nie znamy.Radek nie przytoczył żadnego argumentu, który przemawiałby za brakiem obiektywizmu.
Nie wiem jak moje wypowiedzi podważają informacje zawarte w artykule, bo nie pisałem nic o wpływie na środowisko, a jedynie na ludzi więc nie widzę związku. Jeśli jest inaczej to proszę wskazać konkret.W artykule był podany link do artykułu omawiającego rodzaje stosowanych środków,
Nigdzie nie napisałem też, że jestem zwolennikiem takich zabiegów, a jedynie że do mnie taki tekst nie trafia.
- Jacek Kalisiak
- Posty: 3269
- Rejestracja: wtorek, 24 sierpnia 2004, 14:50
- Lokalizacja: Łódź
- Podziękował(-a): 5 times
Re: Opryski przeciwko komarom i kleszczom
Radku, ja pierwotnie odnosiłem się jedynie do określenia tekstu jako "nieobiektywnego". Kolejny komentarz był raczej do Grzegorza, który moim zdaniem wziął cię w obronę trochę niezręcznie. Prawdopodobnie po twoim drugim poście nie odzywałbym się w tej dyskusji, a na pewno nie komentowałem twojego drugiego posta.
Od siebie mogę tylko potwierdzić, że nie znam sytuacji w Radomiu, ale sam nie byłbym zwolennikiem stosowania takich oprysków w moim mieście, a przynajmniej rozważałbym, czy "plaga" komarów lub kleszczy rzeczywiście jest plagą warta ryzyka stosowania nieznanych mi środków chemicznych. Ale podkreślam, ze nie znam tamtego programu.
Od siebie mogę tylko potwierdzić, że nie znam sytuacji w Radomiu, ale sam nie byłbym zwolennikiem stosowania takich oprysków w moim mieście, a przynajmniej rozważałbym, czy "plaga" komarów lub kleszczy rzeczywiście jest plagą warta ryzyka stosowania nieznanych mi środków chemicznych. Ale podkreślam, ze nie znam tamtego programu.
-
- Posty: 813
- Rejestracja: piątek, 6 kwietnia 2007, 15:18
- Lokalizacja: Radom
Re: Opryski przeciwko komarom i kleszczom
Tekst napisałem (MM) ze względu na nurtujące mnie wątpliwości. Nie chcę powtarzać tego samego co już napisałem. Dziękuję za uwagi w dyskusji, dodam jedynie, że nie znane były preparaty jakie mają być zastosowane. W tym roku nie było również komarów w parkach miejskich, więc nie możemy mówić o ich uciążliwości.
- Grzegorz Banasiak
- Posty: 4470
- Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 23:27
- UTM: DC45
- Lokalizacja: Skierniewice
- Podziękował(-a): 3 times
- Podziękowano: 1 time
- Kontakt:
Re: Opryski przeciwko komarom i kleszczom
Jacek, wymagasz prowadzenia dyskusji na poziomie politycznych debat, konkretnych, suchych, uniwersyteckich. Jak zauważyłeś zapewne na tym forum jest luźniej i takich dyskusji jest mało. Odnieść się mogę jedynie do moich uwag co poniżej czynię:
"...Tu od razu nasuwa się pytanie: czy nawet jeśli komary nie pojawią się w mieście (lub będą nieliczne) tak jak w bieżącym roku, to fundusze przeznaczone na ten cel trzeba wydać? Tego typu projekt powinien zostać już na wstępie odrzucony bo nie można z góry założyć, że będzie możliwy do realizacji!"
Nie można też z góry założyć, że komarów nie będzie. Rezerwowanie środków w budżecie nie jest równoznacznie z koniecznością ich konsumpcji. Realizacja budżetu dopuszcza przesuwanie środków (np. z rezerw na odśnieżanie w bezśnieżne zimy) na inne potrzeby uzasadnione sytuacją.
"Firmy stosujące opryski i producenci tychże muszą przecież zarobić. Czy zatem Budżet Obywatelski ma służyć do zakupu i stosowania trucizn? Przecież te pieniądze można wykorzystać w lepszy dla wszystkich mieszkańców miasta sposób!"
Tu sugestia, że opracowujący budżet myśleli głównie o producentach oprysków. Podobnie zresztą jak myślą o "wylewaczach asfaltu", "układaczach kostki", dostarczycielach wody, firmach odśnieżających i innych firmach które chcą zarobić i wypłacić pensje pracownikom.
"Dbajmy zatem o to aby pieniądze na cele społeczne wydawane były w sposób przemyślany i z korzyścią dla ogółu mieszkańców."
Tu z kolei sugestia, że bliżej nieokreślone środki są wydawane w sposób nieprzemyślany.
Powyższe zdania wpłynęły na moją opinię o tekście, bez uprzedzeń i bez uszczypliwości.
PS. Marku, ja też uważam, że stado urzędników jak już nie ma co robić, to zajmuje się tematem hipotetycznych inwazji komarów, szarańczy i biedronek. Potrafią ująć to w taki sposób, że przepowiednie Nostadamusa to przy tym bajka dla dzieci. Wszędzie działają lobby rozmaitych interesów, które mogą łatwo konsumować budżetowe środki. To prawda. Ale co innego jak sobie o tym pogadamy face to face a co innego jak między wierszami wynika to z tekstu. Jak napisałem jestem ogólnie przeciw takim akcjom, jednak nie widzę niczego zdrożnego w rezerwowaniu środków na ten cel w budżecie, które przecież nie muszą zostać wydane. Jako entomolog sprzeciwiam się temu jeszcze bardziej mając na uwadze skutki dla bioróżnorodności. Niestety jak mawia mój znajomy "life is brutal and full of zasadzkas and allways kopas w dupas"
I tym humorystycznym akcentem rozładowuję atmosferę smutnej powagi i narastającego napięcia
"...Tu od razu nasuwa się pytanie: czy nawet jeśli komary nie pojawią się w mieście (lub będą nieliczne) tak jak w bieżącym roku, to fundusze przeznaczone na ten cel trzeba wydać? Tego typu projekt powinien zostać już na wstępie odrzucony bo nie można z góry założyć, że będzie możliwy do realizacji!"
Nie można też z góry założyć, że komarów nie będzie. Rezerwowanie środków w budżecie nie jest równoznacznie z koniecznością ich konsumpcji. Realizacja budżetu dopuszcza przesuwanie środków (np. z rezerw na odśnieżanie w bezśnieżne zimy) na inne potrzeby uzasadnione sytuacją.
"Firmy stosujące opryski i producenci tychże muszą przecież zarobić. Czy zatem Budżet Obywatelski ma służyć do zakupu i stosowania trucizn? Przecież te pieniądze można wykorzystać w lepszy dla wszystkich mieszkańców miasta sposób!"
Tu sugestia, że opracowujący budżet myśleli głównie o producentach oprysków. Podobnie zresztą jak myślą o "wylewaczach asfaltu", "układaczach kostki", dostarczycielach wody, firmach odśnieżających i innych firmach które chcą zarobić i wypłacić pensje pracownikom.
"Dbajmy zatem o to aby pieniądze na cele społeczne wydawane były w sposób przemyślany i z korzyścią dla ogółu mieszkańców."
Tu z kolei sugestia, że bliżej nieokreślone środki są wydawane w sposób nieprzemyślany.
Powyższe zdania wpłynęły na moją opinię o tekście, bez uprzedzeń i bez uszczypliwości.
PS. Marku, ja też uważam, że stado urzędników jak już nie ma co robić, to zajmuje się tematem hipotetycznych inwazji komarów, szarańczy i biedronek. Potrafią ująć to w taki sposób, że przepowiednie Nostadamusa to przy tym bajka dla dzieci. Wszędzie działają lobby rozmaitych interesów, które mogą łatwo konsumować budżetowe środki. To prawda. Ale co innego jak sobie o tym pogadamy face to face a co innego jak między wierszami wynika to z tekstu. Jak napisałem jestem ogólnie przeciw takim akcjom, jednak nie widzę niczego zdrożnego w rezerwowaniu środków na ten cel w budżecie, które przecież nie muszą zostać wydane. Jako entomolog sprzeciwiam się temu jeszcze bardziej mając na uwadze skutki dla bioróżnorodności. Niestety jak mawia mój znajomy "life is brutal and full of zasadzkas and allways kopas w dupas"
I tym humorystycznym akcentem rozładowuję atmosferę smutnej powagi i narastającego napięcia
-
- Posty: 813
- Rejestracja: piątek, 6 kwietnia 2007, 15:18
- Lokalizacja: Radom
Re: Opryski przeciwko komarom i kleszczom
Problem oprysków w Radomiu w zasadzie wziął się z niekompetencji komisji kwalifikującej projekty przed głosowaniem. W tym momencie wyrażam nie tylko swoje zdanie lecz całego Klubu (KPRR). Byłby to temat na długą dyskusję. Być może będzie okazja kiedyś ten temat przybliżyć, na razie jednak nie będę się o tym publicznie wypowiadał.
Pozdrawiam,
Marek
Pozdrawiam,
Marek
- Jacek Kalisiak
- Posty: 3269
- Rejestracja: wtorek, 24 sierpnia 2004, 14:50
- Lokalizacja: Łódź
- Podziękował(-a): 5 times
Re: Opryski przeciwko komarom i kleszczom
Oczywiście, że fajnie jest dyskutować luźno i po przyjacielsku. Jednak luzackie "nieobiektywny" bez komentarza, w tym kanonie się nie mieściło
W 2005 roku rozpoczęto "modernizację" linii kolejowej Łódź W-wa z określonym celem: przejazd z Łodzi do W-wy poniżej 60 minut. Przedtem pociągi jeździły w czasie 90-100 minut, a rekordowa Telimena potrzebowała 80 minut. W czasie "modernizacji" z tej linii korzystali moi synowie i inni bliscy znajomi. Nie będę opisywał tego horroru!!! Efekt: Po dziesięciu latach modernizację zakończono. Poniżej 70 minut Pojedzie tylko jeden pociąg dziennie. Efekt 10-ciu lat wywalania gigantycznych pieniędzy praktycznie żaden!!! Można poczytać w sieci ile budowano tą linię w drugiej połowie XIX wieku, jakieś 150-siąt lat wcześniej.
Daruję sobie pisanie o Łódzkich projektach typu podwórzec lub kontrpas dla rowerzystów. Można odnaleźć w necie. Założenia idealistyczne i piękne. Efekty wątpliwe. Tylko kasę gdzieś wcięło!!!
W 2005 roku rozpoczęto "modernizację" linii kolejowej Łódź W-wa z określonym celem: przejazd z Łodzi do W-wy poniżej 60 minut. Przedtem pociągi jeździły w czasie 90-100 minut, a rekordowa Telimena potrzebowała 80 minut. W czasie "modernizacji" z tej linii korzystali moi synowie i inni bliscy znajomi. Nie będę opisywał tego horroru!!! Efekt: Po dziesięciu latach modernizację zakończono. Poniżej 70 minut Pojedzie tylko jeden pociąg dziennie. Efekt 10-ciu lat wywalania gigantycznych pieniędzy praktycznie żaden!!! Można poczytać w sieci ile budowano tą linię w drugiej połowie XIX wieku, jakieś 150-siąt lat wcześniej.
Daruję sobie pisanie o Łódzkich projektach typu podwórzec lub kontrpas dla rowerzystów. Można odnaleźć w necie. Założenia idealistyczne i piękne. Efekty wątpliwe. Tylko kasę gdzieś wcięło!!!
-
- Posty: 813
- Rejestracja: piątek, 6 kwietnia 2007, 15:18
- Lokalizacja: Radom
Re: Opryski przeciwko komarom i kleszczom
Czasem szybka odpowiedź nie jest dobra - dodałbym w tym miejscu znak zapytania (?)Marek Miłkowski pisze:niekompetencji
-
- Posty: 813
- Rejestracja: piątek, 6 kwietnia 2007, 15:18
- Lokalizacja: Radom
Re: Opryski przeciwko komarom i kleszczom
Grzegorzu, nie znasz realiów radomskich. Jeśli projekt będzie ostatecznie zaakceptowany to będą opryski w przyszłym roku. Jeśli nie będzie komarów to będą kleszcze.Grzegorz Banasiak pisze:Nie można też z góry założyć, że komarów nie będzie. Rezerwowanie środków w budżecie nie jest równoznacznie z koniecznością ich konsumpcji. Realizacja budżetu dopuszcza przesuwanie środków (np. z rezerw na odśnieżanie w bezśnieżne zimy) na inne potrzeby uzasadnione sytuacją.
Tu chodzi wyłącznie o trucizny. BO nie powinien pośrednio służyć wydawaniu środków na ten cel.Grzegorz Banasiak pisze:Tu sugestia, że opracowujący budżet myśleli głównie o producentach oprysków. Podobnie zresztą jak myślą o "wylewaczach asfaltu", "układaczach kostki", dostarczycielach wody, firmach odśnieżających i innych firmach które chcą zarobić i wypłacić pensje pracownikom.
Tu nie muszę komentować - tak właśnie jest.Grzegorz Banasiak pisze:Tu z kolei sugestia, że bliżej nieokreślone środki są wydawane w sposób nieprzemyślany.
Re: Opryski przeciwko komarom i kleszczom
Panie Jacku, moje stwierdzenie o nieobiektywności nie było przypadkowe, ani luzackie. Obiektywizm to "bezstronność, postawa wolna od przesądów i uprzedzeń". W tym tekście wyraźnie widoczna jest objęcie jednej ze stron. Można ją obejmować będąc obiektywnym jednakże tu pewne, przytoczone wcześniej przeze mnie stwierdzenia "poparte" są przypuszczeniami i domysłami niepotwierdzonymi dowodami. Nie będę się powtarzał i ponownie podawał tych samych przykładów.
Ten tekst nie jest pracą naukową, to prawda. Jest to jednak tekst, który "wyszedł" od pewnej grupy ludzi będącej w takim czy innym stopniu grupą opiniotwórczą, w związku z czym nie powinno mieć miejsce pisanie "półprawd" i domysłów opartych o przypuszczenia, jak miało to miejsce ze szkodliwością dla ludzi. Uważam, że można było skupić się na innych argumentach, których potwierdzenie nie budziłoby wątpliwości.
Ten tekst nie jest pracą naukową, to prawda. Jest to jednak tekst, który "wyszedł" od pewnej grupy ludzi będącej w takim czy innym stopniu grupą opiniotwórczą, w związku z czym nie powinno mieć miejsce pisanie "półprawd" i domysłów opartych o przypuszczenia, jak miało to miejsce ze szkodliwością dla ludzi. Uważam, że można było skupić się na innych argumentach, których potwierdzenie nie budziłoby wątpliwości.
- Jacek Kalisiak
- Posty: 3269
- Rejestracja: wtorek, 24 sierpnia 2004, 14:50
- Lokalizacja: Łódź
- Podziękował(-a): 5 times
Re: Opryski przeciwko komarom i kleszczom
Panie Radku, w Pana wypowiedzi:
jest zarzut braku obiektywizmu i ŻADNEGO argumentu na poparcie tej opinii. Z mojej strony to koniec dyskusji z Panem.Radek W. pisze:Czy nie można by w tym tekście choć trochę obiektywizmu? Wiem, że ma on za zadanie wyrobić w czytelniku z góry narzuconą postawę i popchnąć do podjęcia takiej a nie innej decyzji, zamiast poddać temat do analizy i przemyśleń, ale może warto jednak pokazać też drugą stronę medalu i dać ludziom wybór za czym się opowiedzą?
Pozdrawiam,
R.W.
Re: Opryski przeciwko komarom i kleszczom
Jak to żadnego?est zarzut braku obiektywizmu i ŻADNEGO argumentu
Brak obiektywizmu objawiał się w pisaniu półprawdy o "możliwości szkodliwości środka dla ludzi", na co nie ma najmniejszych dowodów, a oparte jest to na przypuszczeniu, że producent jest nieuczciwy i TYLKO NA PODSTAWIE PRZYPUSZCZEŃ co jest NIEOBIEKTYWNE.
Z mojej strony to również koniec.Z mojej strony to koniec dyskusji z Panem.
-
- Posty: 813
- Rejestracja: piątek, 6 kwietnia 2007, 15:18
- Lokalizacja: Radom
Re: Opryski przeciwko komarom i kleszczom
Celowo wspomniałem, że coraz bardziej zależy nam na "czystym" środowisku życia. Ważny jest dla nas np. skład produktów spożywczych. Wiele z tych produktów zawiera substancje szkodliwe dla organizmu. Ale są dopuszczone do sprzedaży. Mamy jednak wybór - możemy je kupować lub nie. W przypadku oprysków wyboru raczej nie mamy - jesteśmy na te substancje skazani. Radziłbym użyć tego sposobu myślenia. Tu rozumiem zagrożenie dla zdrowia ludzkiego.Radek W. pisze:Autor pisząc o niebezpieczeństwie dla ludzi nagiął w moim odczuciu dość mocno rzeczywistość na własne potrzeby, co jest nieobiektywne.
Tekst nie jest naukowy - jego zadaniem było poruszyć mieszkańców Radomia. I to w pewnym sensie nam się udało. Sporo osób po zastanowieniu się, uznało, że jednak nie chce tych oprysków.
Re: Opryski przeciwko komarom i kleszczom
Jeśli zabieg nie będzie konieczny, a mam nadzieję, że tak się stanie to oczywiście dobrze, żeby go nie wykonano. Też nie uśmiecham się na myśl o chemizacji w zasadzie każdej dziedziny życia, a w szczególności przemysłu rolno-spożywczego. Mimo wszystko należy pamiętać, że obecne środki ochrony roślin, czy też inne "trucizny" nie mogą równać się z tymi stosowanymi 40-50 lat temu.
Dobrze, że powstają inicjatywy takie jak ta, która może przyczynić się do niepogarszania się stanu środowiska, w którym żyjemy. Gdybym był mieszkańcem Radomia, znałbym okoliczności, które wskazywałyby na to, że z taką liczebnością komarów da się żyć to pewnie poparłbym Pańską inicjatywę.
Moja wypowiedź, absolutnie nie miała na celu krytykowanie samej inicjatywy, a jedynie tonu w jakim został napisany apel.
Być może jest to skuteczna forma, docierająca do szerokiego grona odbiorców, jednak mnie ona nie przekonuje co już opisałem. Zdecydowałem się o tym wspomnieć ponieważ żyjemy w świecie gdzie jest coraz więcej propagandy, a coraz rzadziej podaje się ludziom fakty, argumenty poparte dowodami, aby mogli oni sami się nad problemem zastanowić.
Tak czy inaczej wierzę, że przedstawiciele Klubu wiedzą co robią i kierują się dobrem ludzi jak i przyrody.
Pozdrawiam serdecznie i życzę wszystkiego dobrego.
Dobrze, że powstają inicjatywy takie jak ta, która może przyczynić się do niepogarszania się stanu środowiska, w którym żyjemy. Gdybym był mieszkańcem Radomia, znałbym okoliczności, które wskazywałyby na to, że z taką liczebnością komarów da się żyć to pewnie poparłbym Pańską inicjatywę.
Moja wypowiedź, absolutnie nie miała na celu krytykowanie samej inicjatywy, a jedynie tonu w jakim został napisany apel.
Być może jest to skuteczna forma, docierająca do szerokiego grona odbiorców, jednak mnie ona nie przekonuje co już opisałem. Zdecydowałem się o tym wspomnieć ponieważ żyjemy w świecie gdzie jest coraz więcej propagandy, a coraz rzadziej podaje się ludziom fakty, argumenty poparte dowodami, aby mogli oni sami się nad problemem zastanowić.
Tak czy inaczej wierzę, że przedstawiciele Klubu wiedzą co robią i kierują się dobrem ludzi jak i przyrody.
Pozdrawiam serdecznie i życzę wszystkiego dobrego.
-
- Posty: 813
- Rejestracja: piątek, 6 kwietnia 2007, 15:18
- Lokalizacja: Radom
Re: Opryski przeciwko komarom i kleszczom
Jeszcze raz dziękuję wszystkim za dyskusję!
Dobrej nocy Panowie
Dobrej nocy Panowie
- Grzegorz Banasiak
- Posty: 4470
- Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 23:27
- UTM: DC45
- Lokalizacja: Skierniewice
- Podziękował(-a): 3 times
- Podziękowano: 1 time
- Kontakt:
Re: Opryski przeciwko komarom i kleszczom
Dyskusja zakończyła się klasycznym forumowym obrażeniem. Szkoda, że tak trudno zaakceptować zdanie innych i "siłą" chce się przekonywać do swoich racji. Standard. Taka zgodność była charakterystyczna dla PRL'u - każdy swoje myślał ale na forum publicznym przyklaskiwał jedynie słusznej linii partyjnej.
Więcej luzu chłopaki, więcej luzu.
Marku, ja Ciebie gdzieś w środku doskonale rozumiem, też bym walczył. Władza zapewne się zmieni i na złość poprzedniej nie wykona zabiegu trzymam kciuki i pozdrawiam.
Więcej luzu chłopaki, więcej luzu.
Marku, ja Ciebie gdzieś w środku doskonale rozumiem, też bym walczył. Władza zapewne się zmieni i na złość poprzedniej nie wykona zabiegu trzymam kciuki i pozdrawiam.
- Konto_usuniete
- Posty: 1117
- Rejestracja: środa, 4 lutego 2004, 13:36
Re: Opryski przeciwko komarom i kleszczom
Ehhh..ten Radom chciałoby się powiedzieć ...lotnisko ma tylko samloty nie chcą lądować komary będzie truć....
A tak przy okazji to o co wlaściwie Wam poszlo bo jakoś przeczytałem i ni w ząb zrozumieć Waszych perygrynacji nie mogę
A tak przy okazji to o co wlaściwie Wam poszlo bo jakoś przeczytałem i ni w ząb zrozumieć Waszych perygrynacji nie mogę
- Jacek Kurzawa
- Posty: 9493
- Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 19:35
- UTM: DC30
- Specjalność: Cerambycidae
- profil zainteresowan: Muzyka informatyka makrofotografia
- Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
- Podziękował(-a): 4 times
- Podziękowano: 1 time
- Kontakt:
Re: Opryski przeciwko komarom i kleszczom
Chodzi o obiektywizm i przytaczanie argumentów. Trzeba się dokładniej wczytać.....
- Jacek Kalisiak
- Posty: 3269
- Rejestracja: wtorek, 24 sierpnia 2004, 14:50
- Lokalizacja: Łódź
- Podziękował(-a): 5 times
Re: Opryski przeciwko komarom i kleszczom
Po ostatnich postach tym bardziej nie mogę pojąć, jak można zacząć tak:
ponaburmuszać się na zwróconą uwagę o nie podaniu jakiegokolwiek argumentu do tego "braku obiektywizmu" i na koniec napisać tak:Czy nie można by w tym tekście choć trochę obiektywizmu?
Mnie razi stawianie komuś zarzutu o brak obiektywizmu, a uzasadnianie tej opinii dopiero na wezwanie (na dodatek moim zdaniem nie można Markowi zarzucić braku obiektywizmu). A napuszony komentarz na koniec "Dobrze, że powstają inicjatywy takie ..." jest w kontekście całego przebiegu wymiany zdań po prostu śmieszny ...Dobrze, że powstają inicjatywy takie jak ta, która może przyczynić się do niepogarszania się stanu środowiska
Re: Opryski przeciwko komarom i kleszczom
Po pierwsze to nie ja się tu naburmuszyłem i uciąłem rozmowę. Po zwróceniu uwagi podałem argument i nie rozumiem dlaczego cały czas wytyka mi Pan jego brak skoro to zrobiłem.
Po drugie nigdzie nie krytykowałem samej inicjatywy, a tylko ton w jakim został napisany tekst.
Puszyć się można, ale ja tego nie robię, za to właśnie tak odebrałem Pańskie komentarze.
Nie rozumiem skąd u Pana tak wielkie poruszenie. Podałem powód swojego określenia "nieobiektywny" już w drugim poście, a Pan ciągnął to jeszcze długo. Nie wiem tylko po co? Co chciał Pan tym udowodnić?
Ani raz nie odniósł się Pan do mojego argumentu nieobiektywności i mogłem przeczytać tylko "brak argumentów", a taki podałem.
Jeśli się Panu nie spodobało, że od razu nie podałem argumentu to trzeba było po prostu to napisać w swoim pierwszym komentarzu, a nie teraz po manifestacyjnym ucięciu dyskusji.
To, że wg Pana nie można Autorowi zarzucić nieobiektywności przyjąłem do wiadomości i jest ok.
Nie wiem jak doszedł Pan do tego, że się burmuszyłem czy też prezentowałem inne pozy, ale byłem daleki od tego. Dziwi mnie tylko, że tak szybko przeszedł Pan do osobistych wycieczek pod moim adresem, kiedy ja nie napisałem niczego osobistego pod niczyim adresem.
Po drugie nigdzie nie krytykowałem samej inicjatywy, a tylko ton w jakim został napisany tekst.
Nie pisałem o tym od razu ponieważ chciałem podyskutować z autorem tekstu, a nie jego obrońcą.Mnie razi stawianie komuś zarzutu o brak obiektywizmu, a uzasadnianie tej opinii dopiero na wezwanie
Puszyć się można, ale ja tego nie robię, za to właśnie tak odebrałem Pańskie komentarze.
Nie rozumiem skąd u Pana tak wielkie poruszenie. Podałem powód swojego określenia "nieobiektywny" już w drugim poście, a Pan ciągnął to jeszcze długo. Nie wiem tylko po co? Co chciał Pan tym udowodnić?
Ani raz nie odniósł się Pan do mojego argumentu nieobiektywności i mogłem przeczytać tylko "brak argumentów", a taki podałem.
Jeśli się Panu nie spodobało, że od razu nie podałem argumentu to trzeba było po prostu to napisać w swoim pierwszym komentarzu, a nie teraz po manifestacyjnym ucięciu dyskusji.
Nie wiem co tu jest śmiesznego i jaki kontekst tu widać. Jeszcze raz - nigdzie nie pisałem, że inicjatywa mi się nie podoba! Pisałem tylko, że taki tekst do mnie nie trafia i powinien mieć według mnie inny ton. Myli Pan wyrażanie opinii o tekście dotyczącym danej sprawy od opinii o samej sprawie. Więc Pański komentarz jest na prawdę nie na miejscu i zupełnie nietrafiony.A napuszony komentarz na koniec "Dobrze, że powstają inicjatywy takie ..." jest w kontekście całego przebiegu wymiany zdań po prostu śmieszny.
To, że wg Pana nie można Autorowi zarzucić nieobiektywności przyjąłem do wiadomości i jest ok.
Nie wiem jak doszedł Pan do tego, że się burmuszyłem czy też prezentowałem inne pozy, ale byłem daleki od tego. Dziwi mnie tylko, że tak szybko przeszedł Pan do osobistych wycieczek pod moim adresem, kiedy ja nie napisałem niczego osobistego pod niczyim adresem.
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 19 października 2015, 11:16 przez Radek W., łącznie zmieniany 1 raz.
- Jacek Kurzawa
- Posty: 9493
- Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 19:35
- UTM: DC30
- Specjalność: Cerambycidae
- profil zainteresowan: Muzyka informatyka makrofotografia
- Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
- Podziękował(-a): 4 times
- Podziękowano: 1 time
- Kontakt:
Re: Opryski przeciwko komarom i kleszczom
Forum jest od wyrażania opinii i opinie całkiem przeciwstawne sobie powinny być obok siebie i to bez długiej linii obrony swojego stanowiska. Uważam wiec, że tłumaczenie się ze swojego zdania jest niepotrzebne a dyskusję najlepiej gdyby wyciszyć.
Ale to też jest tylko moje zdanie i nie zamierzam zajmować żadnego stanowiska ani narzucać nikomu co ma robić
Ale to też jest tylko moje zdanie i nie zamierzam zajmować żadnego stanowiska ani narzucać nikomu co ma robić
-
- Posty: 813
- Rejestracja: piątek, 6 kwietnia 2007, 15:18
- Lokalizacja: Radom
Re: Opryski przeciwko komarom i kleszczom
Opryski przeciw komarom i kleszczom. Odsłona druga...
http://www.cozadzien.pl/wiadomosci/radom/41417.html
http://www.cozadzien.pl/wiadomosci/radom/41417.html