Olsztyn i okolice

[Bujnik Bartek]

Jako iż pierwszy rzuciłem hasło "opowiedzmy coś o naszym kraju' a nikt się nie przyłączył tak wiec piszę może kogoś to zmotywuje.
jestem studentem V już niestety roku Biologii i przez te pięć lat starałem zgłębić się tajemnice lasu tuż przy miasteczku akademickim.
Na początku nic szczególnego nie łowiłem proste za małe wiadomości za to bardzo duże chęci, o wszystkiego co obecnie wiem niestety doszedłem sam i teraz sam nie wiem co by było gdybym wiedział to dużo wcześniej.
Wszystko zaczęło się od tego, że znalazłem w lesie zcięte buki.
Do tej pory łapałem tylko te robaki które przylatywały do kwiatów a były to
Pachyta quadrimaculata
Stenurella melanura, bifasciata, niger
Pachytodes cerambyciformes
Dinoptera collaris
Aromia moschata
Leptura quadrifasciata
Leptura aethiops
Anastrangalia dubia
Brachyleptura maculicornis
Pseudovidonia livida
Alosterna tabacicolor
Agapanthia villosoviridescens
Na więcaj z kózek nie mogłem trafic i szczerze powiedz9iawszy zaczęło mnie to powoli wprowadzać w stan rezygnacji.
Od tych buków się wszystko zaczęło potem znalazłem zcięty dąb. Wcześniej oczywiście łapałem tycze i rębacze czuy kłopotki na zciętych sosnach ale na inne dzrewa nie mogłem trafić.
Wtedy na gałęziach widziałem pierwszy raz takie gatunki jak:
Oplosia fenica
Leiopus nebulosus
Ropalopus macropus
Xylotrechus antilope
Plagionotus detritus
Saperda scalaris
Przepraszam że wymieniam tylko kózki ale niestety nie oznaczałem innych grup trafiały one oczywiście mi się licznie, ale wszystkie oddawałem wielu innym kolego i entomologom. Dla wielbicieli biegaczy zawsze bardzo się podoba las miejski gdzie można złowic między innymi C. marginatus.
To narazie wszystko w razie pytań z chęcią odpowiem.
Pozdrawiam
Bartek

[Bujnik Bartek]

Przepraszam jak to zwyke trafiły mi sie literówki
myślę że nikogo one szczególnie nie wzruszą ale przepraszam
Pozdrawiam
Bartek Bujnik
A tak nawiasem to Olsztyn jest opóźniony w owadach o jakiś tydzień od środkowej Polski czasem nawet więcej.