Podróże, podróże małe i duże!

Opisy, jak się przygotować, relacje ...
Bujnik Bartek
Posty: 77
Rejestracja: wtorek, 3 lutego 2004, 20:15
Lokalizacja: Elbląg

Podróże, podróże małe i duże!

Post autor: Bujnik Bartek »

Witam wsystkich!
Mam prośbę do naszych bardziej doświadczonych kolegów.
Wszyscy piszą tylko o wyjazdach za granicę proszę wiec o opisanie jakichś podróży z naszego podwórka z opisem miejsc gdzie się bytowało, ułatwiłoby to wiele takim ludziom jak ja w trakcie ustalania wyjazdu.
Mamy przecież wiele perełek w naszym kraju jak Bieszczedy, Białowieża itd. a jechać bez jakiegoś rozeznania to też nie jest za dobre bo takie wyjazdy kończą sie często entomologiczna klapą.
Myślę że każdy ma jakieś rewelacyjne miejsca i choś nie zawsze będzie je chciał zdradzić to chociaż niech o nich napisze.
Z wielką przyjemnością poczytam sobie o takich wojażach a możliwe że zdecyduję sie na wyjazd w opisany region.
Pozdrawiam
Bartek
Awatar użytkownika
Jacek Kurzawa
Posty: 9493
Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 19:35
UTM: DC30
Specjalność: Cerambycidae
profil zainteresowan: Muzyka informatyka makrofotografia
Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
Podziękował(-a): 4 times
Podziękowano: 1 time
Kontakt:

Ciekawe miejsca w Polsce

Post autor: Jacek Kurzawa »

Popieram - w Polsce mamy bardzo dobre miejsca entomologiczne, wymienić należy przede wszystkim:
Puszcza Białowieska (połnocne gatunki, relikty), Bieszczady (Karpaty, górskie, gat.płd.), Pieniny, dolina Nidy (kserotermy, łąki, dąbrowy), Tatry i Babia Góra (górskie). Kolejne ciekawe miejsca to na pewno okolice Wrocławia, wsch.regiony Polski-okolice Włodawy (migracja wsch.gatunków plus bardzo dobre rodzime gatunki), Roztocze, kielecczyzna. Hmm.. co jeszcze? - nie sposób wszystkiego wymienić, ale wypisałem te tereny, które widziałem i zrobiły na mnie największe wrażenie. Temat ze wszechmiar wart kontynuacji...

PS. Chciałbym tutaj przestrzec przed podawaniem takich "namiarów" jak: C.oedippus: "Zielona łączka, 3 km na wschód od kościółka czy Wysoka Górka koło Mierzyna - paź żeglarz- 1 maj- na bank! Są w Polsce ostatnie już ostoje i stanowiska gatunków. Podanie na tym FORUM dokładnych namiarów może spowodować wyeksploatowanie takiego stanowiska w ciągu 1-3 lat! - z całym szacunkiem dla Braci entomologicznej - Nas jest dużo a motyli, niestety, coraz mniej. Co gorsza, wystarczyłby jeden zapalony miłośnik-hurtownik (wymiana, handelek) i jedna populacja nie wystarczy.... Problem ten sygnalizowany jest ostatnio wielokrotnie, dlatego - piszmy o ciekawych miejscach, o ciekawych pod każdym względem - kserotermy, bagna, starodrzewia, rezerwuary, ostoje wielu gatunków i populacji, które mogą być obiektem badań dla specjalistów wielu grup. Podawanie namiarów na C.oedippusa czy O.jutta, czy oddział na L.aurulenta i wiele innych uważam za ogólnie krzywdzące dla omawianego gatunku.
Bujnik Bartek
Posty: 77
Rejestracja: wtorek, 3 lutego 2004, 20:15
Lokalizacja: Elbląg

Post autor: Bujnik Bartek »

Tak właśnie o tym mówiłem !
Nie chcę aby jakiś gatunek miał byc usilnie trzebiony przez entomologów ale są takie miejsca gdzie może trafić każdy a opisanie jakiegoś miejsca może okazać się wielką pomocą dla takich jak ja młodych ludzi którzy jeszcze za wiele nie widzieli a chcieli by gdzieś pojecheć coś zobaczyć i połapać.
Popieram też to aby czasem nie opisywać stanowisk dokładnie albo czasami nawet przemilczeć jakieś znalezisko czasem lepiej aby właśnie za dużo ludzi o tym nie wiedziało szczególnie w przypadkach reliktów.
Poczułem się troszkę urażony jednym a mianowicie od trzech lat wymieniam się na owady z różnymi ludzmi ze swiata ale nigdy nie wysyłałem jakichś gatunków ekstara rzadkich ani chronionych jedynym wyjątkiem były Carabidae wysłane do muzeum. Nigdy nie łapię owadów rzadkich w wielkich ilościach poprostu szkoda.
Trzeba się czasem zastanowić co jest ważniejsze jakiś robal z dziwnych ciepłych krajów czy natura która nas otacza.
Pozdrawiam
Bartek
P.S.
Liczę że ktoś napisze jakieś konkrety bo mam ochotę gdzieś w tym roku pojechać i jednocześnie coś złapać a może ktoś ma ochotę z kimś, gdzieś pojechać z ludzmi którzy znają się na rzeczy zawsze przyjemnie się chodzi na łowy i jednocześnie wiele się można dowiedzieć.
Oczywiście jeśli ktoś chce swą wiedzę przekazać dalej.
Ja na perzykład mieszkam 30 km. od wspomnianej Włodawy i jeśli ktoś czuje ochotę i potrzebę zobaczenia nadbużańskiego krajobrazu zapraszam.
Awatar użytkownika
Konto_usuniete
Posty: 1117
Rejestracja: środa, 4 lutego 2004, 13:36

Post autor: Konto_usuniete »

A ja mam jeszcze inną koncepcję olejmy Białowieze, Bieszczady, Ponidzie- tam wiadomo że są robale i jakie, wiemy gdzie latają i biegają rzadkie gatunki, idzmy w Polskę piszmy o największych dziurach zaściankach i zadup.... tam też coś lata Dajmy odpocząć miejscą gdzie walą wszystkich gdzie na odziałówkach spotyka się znajome samochody a baldachy wokół są wydeptywane wiadomo gdzie i za czym Kiedyś gdy Prof. Buszko tworzył atlas rozmieszczenie motyli wyszło że cześć kwadratów UTM nie ma żadnego!!!!! rekordu bzdura nie?
Więc piszmy o dziurach!!!
Awatar użytkownika
ZbyszekZalewski
Posty: 102
Rejestracja: wtorek, 3 lutego 2004, 22:48
UTM: CA45
Lokalizacja: Łaziska Górne
Kontakt:

Post autor: ZbyszekZalewski »

Kiedyś gdy Prof. Buszko tworzył atlas rozmieszczenie motyli wyszło że cześć kwadratów UTM nie ma żadnego!!!!! rekordu bzdura nie?
Więc piszmy o dziurach!!!
nie rozumiem co kolega napisał mógłby kolega rozwinąć tą myśl...? :)
Pozdr, Zbyszek
Awatar użytkownika
Jacek Kurzawa
Posty: 9493
Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 19:35
UTM: DC30
Specjalność: Cerambycidae
profil zainteresowan: Muzyka informatyka makrofotografia
Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
Podziękował(-a): 4 times
Podziękowano: 1 time
Kontakt:

Białe pola na mapie UTM

Post autor: Jacek Kurzawa »

Ja pomogę, od samego początku projektu "Atlas Rozmieszczenia Motyli Dziennych w Polsce" uczestniczyłem w nim kiedyś. Zamysł i idea był i jest bardzo słuszny. Sęk w tym, że entomologów w Polsce jest zbyt mało i nie monitorują oni (nigdy nie zaglądają) na większośc obszaru Polski. Tak więc zbiorcza mapa kwadratów UTM w Polsce jest pełna białych kwadratów. Już zerkam.. - "w ciągu 10 lat (1986-1995) spenetrowano 1225 kwadratów.." o boku 10x10 km. Wygląda to mniej więcej tak, że około 50 % powierzchni Polski nie była nigdy dotknięta stopą entomologa. (oczywiście są tereny rolnicze lub miejskie, mniej atrakcyjne entomologicznie) Dla wielu przeciętnych gatunków, o których mozna przypuszczać, że występuja w całej Polsce wyraźnie jest widać, że jest to "Mapa Rozmieszczenia Entomologów w Polsce". Oczywiście nie można tutaj w żaden sposób nikogo obwiniać, gdyż wszyscy woluntariusze do programu włączali się z własnej chęci i wysyłali dane, jeśli tylko coś spotkali. Po prostu - jest Nas, entomologów w Polsce zbyt mało. może teraz, dzięki internetowi, to się zmieni...
I słuszna wydaje się idea kolegi grzegorzab, żeby wiekszą uwagę zwrócić na tereny nie znane i tą drogą rozumowania pójśc dalej. Faktycznie - odwiedzanie Pienin przez 123-go entomloga już niewiele Pieninom pomoże i do nauki również niewiele wniesie (z tym że nie na pewno:-). Tymczasem o rzeczywistym rozmieszczeniu motyli w Polsce decydują zwykłe, zapomniane łączki, poreby, torowiska i nieużytki.

PS. Na życzenie prześlę mapkę kwadratów UTM (scan - gif)
Awatar użytkownika
Konto_usuniete
Posty: 1117
Rejestracja: środa, 4 lutego 2004, 13:36

Post autor: Konto_usuniete »

To ja polecę jedno z zadup..... przytoże toru z Małkini do Kosowa Lackiego - już nie używane - okolice nasypu koło obozu zagłady w Treblince - co lata polecam wizyte koło 15.07. samochód mozna zostawić koło leśniczówki albo na parkingu przed obozem
Awatar użytkownika
Piotr Sroka
Posty: 177
Rejestracja: wtorek, 3 lutego 2004, 11:30
UTM: FV18
Lokalizacja: Ropienka

Post autor: Piotr Sroka »

moim zdaniem to jest tak : motyl stworzenie kapryśne ..Można nalatać się po wszystkich Parkach , rezerwatach i teoretycznie idealnych siedliskach i nic ..potem idzie sobie człowiek chodnikiem obok domu , albo zatrzymuje się gdzieś na poboczu szosy za potrzebą , a tu poszukiwany diabełek i to w niemałych ilosciach .:)
Trzeba penetrowac WSZYSTKO . Właśnie takie zadupia mogą być najciekawsze - raz że można znaleźć nowe stanowiska różnych cudaków , dwa że nikogo tam przed nami nie było i dane się przydadzą .
W tych powszechnie znanych i często penetrowanych miejscach też pewnie możnaby znaleźć coś nowego , gdyby szukać dokładnie gdzie indziej niż wszyscy ..Zresztą różne wykazy gatunków z danego obszaru nieraz śmieszą , bo możnaby w ciemno dopisac drugie tyle i pewnie nie byłoby błędu - ale tu oczywistym jest ze nikt nie będzie prowadził badań cały rok i na całym obszarze .
Zastanawiałem się nieraz czy by tak sobie nie wsiąść w pociąg i nie wysiadać co dwie - trzy stacje na różnych zadupiach , ale pewnei kosztaby mnie zjadły ...apropos przytorzy : nie macie czasem wrażenia że motyle korzystały z pomocy kolei;) ? TE ''przytorza'' i ''przydroża'' często się powtarzają w opisach siedlisk ...
Wogole nieraz fajne rzeczy sa w najdurniejszych z pozoru miejscach , np byłym wysypisku smieci ...
Awatar użytkownika
ZbyszekZalewski
Posty: 102
Rejestracja: wtorek, 3 lutego 2004, 22:48
UTM: CA45
Lokalizacja: Łaziska Górne
Kontakt:

Post autor: ZbyszekZalewski »

dziękuję Jacku za wytłumaczenie :)

mam kilka wydrukowanych mapek utm z czasów kiedy jeszcze Baza utm działała
zastanawiam się czy ktokolwiek posiada 1 mapkę utm na której były by zaznaczone wszystkie przebadane kwadraty bez względu na gatunki motyli, wtedy "stopy, kule, kółka, protezy" entomologów zmoblizowały by się do podróży na tereny dziewicze i nietknięte :)
Awatar użytkownika
Jacek Kurzawa
Posty: 9493
Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 19:35
UTM: DC30
Specjalność: Cerambycidae
profil zainteresowan: Muzyka informatyka makrofotografia
Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
Podziękował(-a): 4 times
Podziękowano: 1 time
Kontakt:

Oczywiście

Post autor: Jacek Kurzawa »

Taka mapka znajduje się w książce "Atlas Rozmieszczenia Motyli Dziennych w Polsce 1986-1995" J.Buszko, 1997 . Myślę, że tylko z pożytkiem będzie opublikowanie tej mapki (publikacja to tutaj za duże słowo.. ot, udostępnienie) dla wszystkich entomologów, którzy swoimi badaniami chcieliby wnieść nowe dane do rozmieszczenia motyli dziennych. Mapka jest tylko mapką, ale daje obraz tego, skąd entomolodzy wogóe podawali jakiekolwiek dane, no i oczywiście są te "białe plamy" czyli kwadraty bez jakichkolwiek danych. Bez względu na to, czy program monitoringu rozmieszczenia motyli dziennych ruszy czy nie, warto mieć taką mapkę (dla tych, którzy nie mają oryginału książki).
Ponadto dopowiem, że po pierwszym etapie badań, monitoring gatunków został zawężony do grupy gatunków, które z róznych powodów tego wymagają: gatunki lokalne, ginące, rzadkie i "o niepewnym" rozmieszczeniu w Polsce itp. Tak więc, MONITORINGU wymaga tylko część gatunków (powiedzmy sobie tutaj szczerze - nie chodzi o odławianie nieskończonej ilości okazów jakiegoś gatunku, bo Muzea są tym przepełnione - dla Programu badań Raozmieszczenia gatunków wystarczy tylko INFORMACJA (oczywiście przy założeniu, że autor rekordu potrafi biegle oznaczyć gatunek). Właściwie wszystkie gatunki motyli dziennych można od ręki oznaczyć w terenie. Najlepiej jednak mieć JEDEN okaz dowodowy ze stanowiska dla uniknięcia nieporozumień i oczywiście w grę wchodzi tutaj okaz dowodowy. Tak więc badania zostały zawężone z dwóch powodów: jeden to dla uniknięcia zbierania całej góry informacji o gatunkach, o ktorych z grubsza można powiedzieć, że występują w całej Polsce), drugi dla wzięcia pod uwagę tylko tych (wyłonionych) gatunków, dla których monitoring w skali Polski jest uzasadniony.

Abstrachując od wszystkiego powyższego - białe plamy na mapie Polski to potencjalny rezerwuar sensacyjnych danych. Zupełnie na marginesie (ale to może boleć) powiem, że w Bułgarii spotkałem Niemca z Berlina, który Minois dryas łowił na wielu stanowiskach w ... Polsce, głównie w północnej Polsce (na Pomorzu) gdzie miał rodzinę. Oficjalnie danych BRAK!!!! Aż mi było głupio... Po prostu - gatunki są i nie ma sensu eksploatować ostatnich stanowisk gatunu w Polsce (to do kolekcjonerów). Znajdźmy ten gatunek u siebie!!! Jeśli nawet nie uda się i tak cała frajda jest po naszej stronie, dla nas. Emocje poszukiwań, czas spędzony na łonie przyrody na pewno sowicie wynagrodzi nam trudy poszukiwań i bez względu na wyniki poszukiwań będziemy mogli być z tego zadowoleni. I tego najlepszego życzę wszystkim miłośnikom entomologii:-)

PS. Mapkę badanych kwadratów można pobrać z : https://entomo.pl/UTMMotylePolski.gif
(Mapka pochodzi z "Atlas Romieszczenia Motyli Dziennych w Polsce 1986-1995" J.Buszko, 1997.)
Awatar użytkownika
Adam Larysz
Posty: 2133
Rejestracja: wtorek, 3 lutego 2004, 11:43
Lokalizacja: Mysłowice/Bytom
Kontakt:

Post autor: Adam Larysz »

Zgadzam się całkowicie, że trzeba owady obserwowac wszędzie. Ale dla mnie zawsze najważniejszy jest teren tam gdzie mieszkam - czyli Katowice i okolice. Bywałem w różnych miejscach: w Chęcinach, Bieszczadach, na Mazurach, na Ponidziu, Pieniny itd., ale po latach stwierdzam, że najciekawsze rzeczy dla mnie latają pod moim domem...np. jak kilkanaście lat temu wprowadziłem się do Katowic, doznałem niezłego szoku jak zobaczyłem pod moim blokiem jakieś kilkaset sztuk M.nausithous. A parę lat później, jakieś 200 m dalej, przy autostradzie A4, na łączce wielkości 30x30 m stwierdziłem występowanie takich perełek jak Z.carniolica, Z.loti, Z.ephialtes, Z.trifolii, Z.viciae, P.argyrognomon, a w zeszłym sezonie pierwszy raz pojawił się tam L.dispar.
Więc dziwię się wielu kolegom, którzy jeżdżą po Białowieżach i innych rezerwatach, a nie wiedzą, co lata na ich podwórku.

Co do Atlasu Rozmieszczenia Motyli Dziennych w Polsce - to ciekawa informacja Jacku o M.dryas, ale wcale mnie ona nie dziwi..., wystarczy spojrzec na mapę zbadanych kwadratów UTM na pomorzu i w okolicach Szczecina i porównac z bylym rozsiedleniem podanym przez Dąbrowskiego i Krzywickiego tego gatunku (też mi się zawsze nie chciało wierzyc, że motyl ten, bardzo liczny kiedyś na Pomorzu Zach. - wyginął tam całkowicie).
Bujnik Bartek
Posty: 77
Rejestracja: wtorek, 3 lutego 2004, 20:15
Lokalizacja: Elbląg

Post autor: Bujnik Bartek »

Witam wszystkich serdecznie!
Bardzo mi miło że takie poruszenie wywołała moja propozycja, napiszę jednak jeszcze raz czym się kierowałem pisząc takiego maila, otóż jestem młodym entomologiem i często chciałbym pojeździć po Polsce z dziewczyną i potrzebuję takich informacji o rejonie w którym mozna coś zobaczyć i coś połowić. A niestety na podwórko własne to dla mojej dziewczyny żadna wyprawa.
Naprawde do tej pory nie jeździłem za dużo po Polsce tak wiec mam szerokie horyzonty tylko czekam na jakieś konkrety jeśli nie na forum to może bezpośrednio na mego maila.
Pozdrawiam
Bartek
Awatar użytkownika
Piotr Kutiak
Posty: 19
Rejestracja: sobota, 21 lutego 2004, 00:06
Lokalizacja: Sanok
Kontakt:

Post autor: Piotr Kutiak »

Witam wszystkich serdecznie!

Co do poruszonej sprawy ujawniania łowisk , to zgadzam się z wypowiedzią Jacka Kurzawy iż taka informacja może przyczynić sie do wyginiecia danego gatunku na danym obszarze. Sam raczej też nie ujawniałbym stanowisk rzadkich i chronionych gatunków na swoim terenie. Tak się składa, że mieszkam w Sanoku, jest to okolica niewątpliwie atrakcyjna dla entomologów. Pobliskie Góry Słonne, Beskid Niski i Bieszczady zachęcają do wypraw z siatką. Jeżeli znajdą się chętni możemy zorganizować jakiś mały wypad w Bieszczady, tudzież Beskid Niski. Niekoniecznie wiąże się to z wielkimi kosztami: istnieja tu wszakże stanice harcerskie, niektóre opuszczone, stare bacówki. Od kilku lat wraz z przyjaciółmi, którzy także interesują się entomologią organizujemy takie kilkudniowe wyprawy.
Awatar użytkownika
Jakub Augustyniak
Posty: 108
Rejestracja: wtorek, 3 lutego 2004, 21:06
Lokalizacja: Chorzelów / Kraków

Post autor: Jakub Augustyniak »

Jak taka propozycja padła ze strony Piotra to ja jestem chętny wyjechać w Bieszczadki - najlepiej w połowie czerwca lub w połowie lipca...
ODPOWIEDZ

Wróć do „Podróże i ekspedycje entomologiczne”