...w drodze...czyli road- trip po północnej Toskanii-na szybkości ;P
Re: ...w drodze...czyli road- trip po północnej Toskanii-na szybkości ;P
a ja sobie strzelę gatuneczek na priva...
dopóki Terminatrix/Moderatrix* z Kutna nie pozamiata tematu...
*Niepotrzebne skreślić
dopóki Terminatrix/Moderatrix* z Kutna nie pozamiata tematu...
*Niepotrzebne skreślić
- Rafał Celadyn
- Posty: 7263
- Rejestracja: poniedziałek, 18 czerwca 2007, 17:13
- UTM: CA-95
- Lokalizacja: Młoszowa
- Kontakt:
Re: ...w drodze...czyli road- trip po północnej Toskanii-na szybkości ;P
..też tak celowałem ale coś mi nie pasi pojaw gąsienic i moich imago...Naprawdę nie mam pojęcia czy ten strzał jest celny,ale z researchu po wyglądzie pi razy drzwi by pasił ,tylko fenologicznie jakoś to wszystko kuleje, patrząc na LM, czy inne strony...Mothman pisze:a ja sobie strzelę gatuneczek na priva...
Rafał
- Rafał Celadyn
- Posty: 7263
- Rejestracja: poniedziałek, 18 czerwca 2007, 17:13
- UTM: CA-95
- Lokalizacja: Młoszowa
- Kontakt:
Re: ...w drodze...czyli road- trip po północnej Toskanii-na szybkości ;P
...no właściwie wszyscy są zgodni ,tylko coś z info o biologii chyba szwankuje internet
Rafał
Bardziej bym skłaniał się że zimują imago a gąsienice lęgną się wczesną śródziemnomorską wiosną i wtedy wszystko z grubsza by się zgadzało..is a moth in the family Noctuidae. It is found from the Mediterranean region and Asia.
The wingspan is 41–48 mm. The moth flies from May to September.
Rafał
Re: ...w drodze...czyli road- trip po północnej Toskanii-na szybkości ;P
Na Lepiforum są okazy z listopada - fakt, że greckie, no ale zawsze
- Rafał Celadyn
- Posty: 7263
- Rejestracja: poniedziałek, 18 czerwca 2007, 17:13
- UTM: CA-95
- Lokalizacja: Młoszowa
- Kontakt:
Re: ...w drodze...czyli road- trip po północnej Toskanii-na szybkości ;P
...gatunek ok ,tylko dane dotyczące fenologii po prostu nie sa zaktualizowane .W każdym razie jak mawia kapitan bomba "mam s....na!"
Dzięki!
A przy okazji skoro już ktoś zepsuł zabawę to jeszcze załatwimy koniołki.
Widziałem stosunkowo dużo gatunków jak na tą porę roku ..najwięcej w drodze na Monte Pallodina ,na nasłonecznionym stoku porośnietym świetlistą dabrową ,na pewno widziałem kilka siwoszków , szarańczę ,gatunek z fotek poniżej i co ciekawe Calliptamus italicus którego w duzych ilościach widziałem już w maju, a na tym stoku jeszcze z poczatkiem listopada hasało kilka sztuk.No i mnóstwo modliszek i na M.Pallodina i w San Luigi u podnóża góry.Oprócz tego wziąłem z groty przez czystą ciekawość jakiegoś konika (a było ich kilkanaście ,) ,jak spreparuję to dodam .
No i tyle ,jak da się któreś oznaczyć to nbędzie super .
https://www.youtube.com/watch?v=e5IQNJA ... rt_radio=1
Rafał
Dzięki!
A przy okazji skoro już ktoś zepsuł zabawę to jeszcze załatwimy koniołki.
Widziałem stosunkowo dużo gatunków jak na tą porę roku ..najwięcej w drodze na Monte Pallodina ,na nasłonecznionym stoku porośnietym świetlistą dabrową ,na pewno widziałem kilka siwoszków , szarańczę ,gatunek z fotek poniżej i co ciekawe Calliptamus italicus którego w duzych ilościach widziałem już w maju, a na tym stoku jeszcze z poczatkiem listopada hasało kilka sztuk.No i mnóstwo modliszek i na M.Pallodina i w San Luigi u podnóża góry.Oprócz tego wziąłem z groty przez czystą ciekawość jakiegoś konika (a było ich kilkanaście ,) ,jak spreparuję to dodam .
No i tyle ,jak da się któreś oznaczyć to nbędzie super .
https://www.youtube.com/watch?v=e5IQNJA ... rt_radio=1
Rafał
- Załączniki
- 1.JPG (135.79 KiB) Przejrzano 7798 razy
- 2.JPG (150.77 KiB) Przejrzano 7798 razy
- 3.JPG (163.35 KiB) Przejrzano 7798 razy
- 4.JPG (117.14 KiB) Przejrzano 7798 razy
- 5.JPG (132.81 KiB) Przejrzano 7798 razy
- 6.JPG (156.61 KiB) Przejrzano 7798 razy
- konikowy raj.JPG (395.49 KiB) Przejrzano 7798 razy
- M.Pallodina.JPG (262.04 KiB) Przejrzano 7798 razy
- M.Pallodina (2).JPG (316.89 KiB) Przejrzano 7798 razy
- M.Pallodina (3).JPG (311.19 KiB) Przejrzano 7793 razy
Re: ...w drodze...czyli road- trip po północnej Toskanii-na szybkości ;P
Na moje: konie z krótkimi - Pezotettix giornae, konie z długimi - Yersinella raymondii.
- Rafał Celadyn
- Posty: 7263
- Rejestracja: poniedziałek, 18 czerwca 2007, 17:13
- UTM: CA-95
- Lokalizacja: Młoszowa
- Kontakt:
Re: ...w drodze...czyli road- trip po północnej Toskanii-na szybkości ;P
..szaaaacun ,no rodzaj jeszcze bym zrozumiał, ale do gatunku... to juz majstersztyk .THX!
Ciekawi mnie ten jaskiniowy... to ten z ogonkami jak jętki ,nie pamiętam jak się ten rodzaj nazywa...spreparuje w łykend i pstryknę.
Rafał
Buona notte
https://www.youtube.com/watch?v=pz7GQ_cENuA
Ciekawi mnie ten jaskiniowy... to ten z ogonkami jak jętki ,nie pamiętam jak się ten rodzaj nazywa...spreparuje w łykend i pstryknę.
Rafał
Buona notte
https://www.youtube.com/watch?v=pz7GQ_cENuA
Re: ...w drodze...czyli road- trip po północnej Toskanii-na szybkości ;P
Ogoniasty to musi być coś ze śpieszkowatych, albo śpieszek (Tachycines asynamorus) we własnej osobie, albo Dolichopoda sp.... Bo Troglophilus sp. mają już "ogonki" krótsze, mało charakterystyczne.
- Rafał Celadyn
- Posty: 7263
- Rejestracja: poniedziałek, 18 czerwca 2007, 17:13
- UTM: CA-95
- Lokalizacja: Młoszowa
- Kontakt:
Re: ...w drodze...czyli road- trip po północnej Toskanii-na szybkości ;P
exactly ,zrobię fotę to będzie wiadomo ,w każdym razie wyglądało mi to na stałą populację w tej dziurze...Aneta pisze:Ogoniasty to musi być coś ze śpieszkowatych
Rafał
-
- Posty: 489
- Rejestracja: poniedziałek, 20 grudnia 2004, 14:58
- Lokalizacja: Wrocław
Re: ...w drodze...czyli road- trip po północnej Toskanii-na szybkości ;P
Co siedziało pod tymi głazami i pieńkiem na M.Pallodina
- Rafał Celadyn
- Posty: 7263
- Rejestracja: poniedziałek, 18 czerwca 2007, 17:13
- UTM: CA-95
- Lokalizacja: Młoszowa
- Kontakt:
Re: ...w drodze...czyli road- trip po północnej Toskanii-na szybkości ;P
...działo się niewiele ,ale miejscówka jest wytypowana na letnią eskapadę.Jurek Szypuła pisze:Co siedziało
U podnóża góry i na grzbiecie sa fajne murawy a południowe stoki prasta świetlista dąbrowa. Na przełęczy jest ładna buczyna , która w tych górach nie należy do częstych widoków.Co do samego M. Pallodina to taka Włoska strefa 51 o czym mozna sobie poczytać tutaj https://www.toscanaovunquebella.it/it/g ... le-misteri.
Na miejscu opowieść o mieszkańcach Bologniany, którzy widzieli "kosmiczne krasnale" w skrócie jest kwitowana przez lokalasów "jeden p...ęty a drugi pijak to i kosmitów spotkali" .Co do owadziej części opowieści to w drodze na górę spotkałem tylko szczątki Carabus rossi,dlatego będę chciał opułapkować to miejsce w przyszłym roku dosyć dokładnie, bo czuję, że ma potencjał...
https://www.youtube.com/watch?v=sAuL3AszIiE
Rafał
- Załączniki
- kosmiczne kozy.JPG (371.45 KiB) Przejrzano 7585 razy
- widok na apuany z M.P..JPG (305.82 KiB) Przejrzano 7585 razy
- widok na Monte Penna z M.Pallodino.JPG (348.54 KiB) Przejrzano 7585 razy
- włoski A.velikensis;).jpg (277.48 KiB) Przejrzano 7585 razy
- Rafał Celadyn
- Posty: 7263
- Rejestracja: poniedziałek, 18 czerwca 2007, 17:13
- UTM: CA-95
- Lokalizacja: Młoszowa
- Kontakt:
Re: ...w drodze...czyli road- trip po północnej Toskanii-na
...jak wspomniałem na początku to jesienne uzupełnienie kncentrować ma się bardziej na miejscach niż owadach ,choć tych jak sfocę też trochę będzie...dzisiaj Equi Terme z wąwozem Solco di Equi. Tu https://it.wikipedia.org/wiki/Equi_Terme można sobie o miejscówce poczytać.
Miejsce ciekawe ze względu na jaskinie i solniska wybijające ze skał ,do przepatrzenia w sezonie, bo byłem tam raptem parę godzin.Z Fornaci pociągiem jedzie sie tyle co do Lukki (ok 40 min.) , tyle że w drugą stronę. Kupowanie biletów jest zbyteczne . Odkryłem podczas tego wyjazdu , że na trasach lokalnych do 50-80 kmów bilety nie sa sprawdzane ze względu na imigrantów, którzy w standardzie
jeżdżą za free ,więc siadając z nimi w przedziale jedziemy "za friko z gościami z afryki", co przy ograniczonych zasobach finansowych pozwala się przemieszczać skutecznie i tanio...Generalnie jestem fanem trenitalia
Co do samych solnisk parę gatunków Bembidini udało sie wyciagnąć ale podejrzewam, że w sezonie będzie lepiej.
Parę fot, info mozna znaleźć w necie.
Rafał
music https://www.youtube.com/watch?v=GAHRxwh5F8s
Miejsce ciekawe ze względu na jaskinie i solniska wybijające ze skał ,do przepatrzenia w sezonie, bo byłem tam raptem parę godzin.Z Fornaci pociągiem jedzie sie tyle co do Lukki (ok 40 min.) , tyle że w drugą stronę. Kupowanie biletów jest zbyteczne . Odkryłem podczas tego wyjazdu , że na trasach lokalnych do 50-80 kmów bilety nie sa sprawdzane ze względu na imigrantów, którzy w standardzie
jeżdżą za free ,więc siadając z nimi w przedziale jedziemy "za friko z gościami z afryki", co przy ograniczonych zasobach finansowych pozwala się przemieszczać skutecznie i tanio...Generalnie jestem fanem trenitalia
Co do samych solnisk parę gatunków Bembidini udało sie wyciagnąć ale podejrzewam, że w sezonie będzie lepiej.
Parę fot, info mozna znaleźć w necie.
Rafał
music https://www.youtube.com/watch?v=GAHRxwh5F8s
- Załączniki
- 1.JPG (263.48 KiB) Przejrzano 7394 razy
- 2.JPG (240.43 KiB) Przejrzano 7394 razy
- 3.JPG (240.48 KiB) Przejrzano 7394 razy
- 4.JPG (318.83 KiB) Przejrzano 7394 razy
- 5.JPG (345.22 KiB) Przejrzano 7394 razy
- 6.JPG (333.59 KiB) Przejrzano 7394 razy
-
- Administrator
- Posty: 1606
- Rejestracja: środa, 4 lutego 2004, 03:41
- Lokalizacja: Tomaszów Maz.
- Podziękował(-a): 1 time
- Podziękowano: 5 times
- Kontakt:
Re: ...w drodze...czyli road- trip po północnej Toskanii-na szybkości ;P
W zawiązku z tym linkiem napisał do mnie jako Edytora tego Forum przedstawiciel poniższej strony z Nowej Zelandii z prośbą o zamieszczenie linku. Link wydaje się na tyle ciekawy, że wklejam poniżej - dla Rafała i przyjaciół zespołu ACDC:Rafał Celadyn pisze:
https://www.youtube.com/watch?v=gEPmA3USJdI
https://beginnerguitarhq.com/play-guitar-like-acdc/
Podobno w Nowej Zelandii gitarzyści i pasjonaci muzyczni na calym świecie czytują nasze Forum, więc pozdrawiamy wszystkich gitarzystów-przyrodnikow
- Rafał Celadyn
- Posty: 7263
- Rejestracja: poniedziałek, 18 czerwca 2007, 17:13
- UTM: CA-95
- Lokalizacja: Młoszowa
- Kontakt:
Re: ...w drodze...czyli road- trip po północnej Toskanii-na szybkości ;P
...wooooow! wzruszonym w takim razie: e speszialy for New Zeland friends short video how to play true black metal!
https://www.youtube.com/watch?v=RJrBPEXJEOY
Rafał
https://www.youtube.com/watch?v=RJrBPEXJEOY
Rafał
-
- Posty: 489
- Rejestracja: poniedziałek, 20 grudnia 2004, 14:58
- Lokalizacja: Wrocław
Re: ...w drodze...czyli road- trip po północnej Toskanii-na szybkości ;P
Rafał, to widzę, że do 100% Black Metalowca brakuje Ci już tylko tych wierteł w opasce na przedramieniu
No i może nad make-upem da się trochę popracować
Reszta jest "de lux"
No i może nad make-upem da się trochę popracować
Reszta jest "de lux"
- Rafał Celadyn
- Posty: 7263
- Rejestracja: poniedziałek, 18 czerwca 2007, 17:13
- UTM: CA-95
- Lokalizacja: Młoszowa
- Kontakt:
- Rafał Celadyn
- Posty: 7263
- Rejestracja: poniedziałek, 18 czerwca 2007, 17:13
- UTM: CA-95
- Lokalizacja: Młoszowa
- Kontakt:
Re: ...w drodze...czyli road- trip po północnej Toskanii-na szybkości ;P
- Załączniki
- P1420040.JPG (274.32 KiB) Przejrzano 6009 razy
- P1420047.JPG (238.64 KiB) Przejrzano 6009 razy
- P1420055.JPG (184.44 KiB) Przejrzano 6009 razy
- P1420084.JPG (281.49 KiB) Przejrzano 6009 razy
- P1420082.JPG (190.46 KiB) Przejrzano 6009 razy
- P1040653.JPG (254.13 KiB) Przejrzano 6007 razy
- [002191].jpg (271.87 KiB) Przejrzano 6007 razy
- P1040633.JPG (192.29 KiB) Przejrzano 6005 razy
- [000479].jpg (335.53 KiB) Przejrzano 6005 razy
- Rafał Celadyn
- Posty: 7263
- Rejestracja: poniedziałek, 18 czerwca 2007, 17:13
- UTM: CA-95
- Lokalizacja: Młoszowa
- Kontakt:
Re: ...w drodze...czyli road- trip po północnej Toskanii-na szybkości ;P
SCARABAEOIDEA ITALIANI
....dostałem na mikołaja troche tacek na próbę i doszedłem do wniosku, że przy chrząszczach, to złoty środek do w miarę szybkiej segrgacji materiału i regionalizacji zbioru .Staram sie uporządkować Toskański materiał i zacząłem od gównojadków, bo dzięki paru osobom dałem radę dosyć szybko je oznaczyć,więc pochwalę się efektami...Żebym nie powstała gówno-burza z powodu jelonków to dla informacji "prawników" ,wszystkie okazy są z Italii gdzie są pospolite i liczne, a cała tacka z martwymi częściami leży w komodzie w Fillechio prov. Lucca dokładny adres tylko dla dociekliwych :hahaha:jaja sobie robię .Niestety sam nigdy żadnego nie spotkałem na żywca, bo nie byłem tam latem a wszystkie znalezione były wieczorami pod przydrożnymi lampami lub w dzień na ulicy.Listy nie robię, bo foty sa na tyle duże, że widać co jest, a czego nie spotkałem(w sumie chyba 37 gat)...Ten sposób prezentacji bez stackowania jest w tej chwili ze względu na czas dla mnie optymalny ,ale nie zarzekam się, że w temacie chrząszcze Toskani nie pojawią się nowe gatunki .Następnymi rodzinami za które mam się zamiar wziąć będą Tenebrionidae i Cerambycidae nie ma ich dużo (odpowiednio circa 10-11 gatunków ) ....i tyle .Generalnie o wszystkich pokazywanych bylo coś w tekście , więc nie widzę potrzeby bicia piany...
https://www.youtube.com/watch?v=2nP8tuT ... dyRehfeldt
Rafał
....dostałem na mikołaja troche tacek na próbę i doszedłem do wniosku, że przy chrząszczach, to złoty środek do w miarę szybkiej segrgacji materiału i regionalizacji zbioru .Staram sie uporządkować Toskański materiał i zacząłem od gównojadków, bo dzięki paru osobom dałem radę dosyć szybko je oznaczyć,więc pochwalę się efektami...Żebym nie powstała gówno-burza z powodu jelonków to dla informacji "prawników" ,wszystkie okazy są z Italii gdzie są pospolite i liczne, a cała tacka z martwymi częściami leży w komodzie w Fillechio prov. Lucca dokładny adres tylko dla dociekliwych :hahaha:jaja sobie robię .Niestety sam nigdy żadnego nie spotkałem na żywca, bo nie byłem tam latem a wszystkie znalezione były wieczorami pod przydrożnymi lampami lub w dzień na ulicy.Listy nie robię, bo foty sa na tyle duże, że widać co jest, a czego nie spotkałem(w sumie chyba 37 gat)...Ten sposób prezentacji bez stackowania jest w tej chwili ze względu na czas dla mnie optymalny ,ale nie zarzekam się, że w temacie chrząszcze Toskani nie pojawią się nowe gatunki .Następnymi rodzinami za które mam się zamiar wziąć będą Tenebrionidae i Cerambycidae nie ma ich dużo (odpowiednio circa 10-11 gatunków ) ....i tyle .Generalnie o wszystkich pokazywanych bylo coś w tekście , więc nie widzę potrzeby bicia piany...
https://www.youtube.com/watch?v=2nP8tuT ... dyRehfeldt
Rafał
- Załączniki
- 1.JPG (399.13 KiB) Przejrzano 4970 razy
- 2.JPG (388.06 KiB) Przejrzano 4970 razy
- 3.JPG (318.78 KiB) Przejrzano 4970 razy
- 4.JPG (386.28 KiB) Przejrzano 4970 razy
- 5.JPG (371.33 KiB) Przejrzano 4970 razy
- 6.JPG (344.78 KiB) Przejrzano 4970 razy
- 7.JPG (354.64 KiB) Przejrzano 4970 razy
- Przemek Zięba
- Posty: 1363
- Rejestracja: środa, 14 grudnia 2011, 10:29
- Kontakt:
Re: ...w drodze...czyli road- trip po północnej Toskanii-na szybkości ;P
Super Rafale! Bardzo mi sie zbiór podoba, aczkolwiek po kilku eksperymentach nie zdecydowałem się na tacki.
- Rafał Celadyn
- Posty: 7263
- Rejestracja: poniedziałek, 18 czerwca 2007, 17:13
- UTM: CA-95
- Lokalizacja: Młoszowa
- Kontakt:
Re: ...w drodze...czyli road- trip po północnej Toskanii-na szybkości ;P
...Coż nigdy nie używałem tacek ale ,w tej chwili widzę, że przy większym zbiorze z różnych loklizacji jest to praktyczne i wygodne , do regionalizacji i do zbiorów porównawczych .Nadal nie widzę sensu używania tacek do większych motyli bo niepotrzebnie zabieraja miejsce ale już przy mniejszych mam plan wladować je do tacek 1/16 bo nieoznaczone upchane w 4 gablotach sa prze ze mnie nie do ogarniecia...
To samo z biegaczowatymi ,mam ich masę i bez tacek wydaje mi się to niemożliwe...Ja nie lubię siedzieć przy kompie i dziubać etykiet opisowych, bo odczuwam to jako stratę czasu który mogę spędzić w terenie ,więc robiąc to tylko do gatunków które mam oszczędzam czas a jeśli dochodzą nowe gatunki, żeby jakiś porządek systematyczny utrzyma,ć wystarczy przestawić tackę a nie przepinać na nowo całej gabloty....Ale nikogo nie namawiam ,po prostu tak jest mi na ta chwile wygodniej i przejrzyściej .
Rafał
https://www.youtube.com/watch?v=W1Wnrjc ... =MaRioRiMa
To samo z biegaczowatymi ,mam ich masę i bez tacek wydaje mi się to niemożliwe...Ja nie lubię siedzieć przy kompie i dziubać etykiet opisowych, bo odczuwam to jako stratę czasu który mogę spędzić w terenie ,więc robiąc to tylko do gatunków które mam oszczędzam czas a jeśli dochodzą nowe gatunki, żeby jakiś porządek systematyczny utrzyma,ć wystarczy przestawić tackę a nie przepinać na nowo całej gabloty....Ale nikogo nie namawiam ,po prostu tak jest mi na ta chwile wygodniej i przejrzyściej .
Rafał
https://www.youtube.com/watch?v=W1Wnrjc ... =MaRioRiMa
- Rafał Celadyn
- Posty: 7263
- Rejestracja: poniedziałek, 18 czerwca 2007, 17:13
- UTM: CA-95
- Lokalizacja: Młoszowa
- Kontakt:
Re: ...w drodze...czyli road- trip po północnej Toskanii-na szybkości ;P
...i tak po prawie pieciu latach udało sie wyskoczyć w apuany ,wróciłem przedwczoraj więc zanim przejdziemy do owadzich tematów pare fot gdzie sie bedziemy obracać .Część miejsc dla czytajacych temat będzie znana ,owady też będą sie powtarzać.Termin bardzo wczesny (03-17.04 ) wiec owada trzeba było wyciagać pazurami ,ale i tak było nieźle.
music!
Rafał
music!
Rafał
- Załączniki
- 1.JPG (261.59 KiB) Przejrzano 1452 razy
- 2.JPG (216.5 KiB) Przejrzano 1452 razy
- 3.JPG (206.67 KiB) Przejrzano 1452 razy
- 4.JPG (272.35 KiB) Przejrzano 1452 razy
- 5.JPG (359.78 KiB) Przejrzano 1452 razy
- 6.JPG (387.04 KiB) Przejrzano 1452 razy
- 7.JPG (173.09 KiB) Przejrzano 1452 razy
- 8.JPG (272.25 KiB) Przejrzano 1452 razy
- 9.JPG (265.41 KiB) Przejrzano 1452 razy
- 10.JPG (239.23 KiB) Przejrzano 1452 razy
- 11.JPG (298.98 KiB) Przejrzano 1452 razy
- 12.JPG (210.55 KiB) Przejrzano 1452 razy
- 13.JPG (200.83 KiB) Przejrzano 1452 razy
- Rafał Celadyn
- Posty: 7263
- Rejestracja: poniedziałek, 18 czerwca 2007, 17:13
- UTM: CA-95
- Lokalizacja: Młoszowa
- Kontakt:
Re: ...w drodze...czyli road- trip po północnej Toskanii-na szybkości ;P
...dzisiaj kilka słów o lepidoptera .Jasna sprawa, że taki termin nie może być dobry dla motylarzy ,gatunków niewiele a jedyne, co warto wtedy zobaczyć to Zerynthia cassandra...a i na nią ,gdyby nie pogoda(22-27 st.C),byłoby za wcześnie. W sumie udało sie odłowić 6 okazów, które pewnie wylazły tylko dlatego, że zdarzyło się kilka dni powyżej 25 stopni .Termin na nie w górzystych rejonach Toskanii to przełom kwietnia i maja ,więc był fart .Latały tylko na jednym stanowisku w dolinie Fiume al Ania, gdzie zaczynał kwitnąć kokornak.Żeglarki ,pazie i croceusy były nie do uchwycenia ani w kadrze ani na siatkę chociaż widywałem je dosyć często .Ciekawostką
był Cacyreus marshalli którego dwa okazy znalazłem w garażu, gdzie były przechowywane pelargonie ,...no i tyle.
Rafał
music nowa płyta wkrótce
był Cacyreus marshalli którego dwa okazy znalazłem w garażu, gdzie były przechowywane pelargonie ,...no i tyle.
Pyrgus malvae (Linnaeus, 1758)
Erynnis tages (Linnaeus, 1758)
Lycaena tityrus (Poda, 1761)
Lycaena (Lycaena) phlaeas (Linnaeus, 1761)
.Celastrina argiolus (Linnaeus, 1758)
Cacyreus marshalli Butler, 1898
Polygonia c-album (Linnaeus, 1758)
Vanessa cardui (Linnaeus, 1758)
Aglais io (Linnaeus, 1758)
Vanessa atalanta (Linnaeus, 1758)
Coenonympha pamphilus (Linnaeus, 1758)
Lasiommata megera (Linnaeus, 1767)
Pararge aegeria (Linnaeus, 1758)
Papilio (Papilio) machaon Linnaeus, 1758
Iphiclides podalirius (Linnaeus, 1758)
Zerynthia (Zerynthia) cassandra (Denis & Schiffermüller, 1775)
Colias croceus (Fourcroy, 1785)
Leptidea sp.
Anthocharis cardamines (Linnaeus, 1758)
Pieris brassicae (Linnaeus)
Pieris (Artogeia) napi (Linnaeus, 1758)
Pieris (Artogeia) rapae (Linnaeus, 1758)
Rafał
music nowa płyta wkrótce
- Załączniki
- 1.JPG (249.38 KiB) Przejrzano 1359 razy
- 2.JPG (248.79 KiB) Przejrzano 1359 razy
- 3.JPG (248.91 KiB) Przejrzano 1359 razy
- 4.JPG (273.74 KiB) Przejrzano 1359 razy
- 5.JPG (288.63 KiB) Przejrzano 1359 razy
- 6.JPG (224.48 KiB) Przejrzano 1351 razy
- 7.JPG (209.32 KiB) Przejrzano 1351 razy
- Rafał Celadyn
- Posty: 7263
- Rejestracja: poniedziałek, 18 czerwca 2007, 17:13
- UTM: CA-95
- Lokalizacja: Młoszowa
- Kontakt:
Re: ...w drodze...czyli road- trip po północnej Toskanii-na szybkości ;P
...skoro wspomniałem już o garażu i pelargoniach to kilka słów o stworzeniach zamieszkujacych miejscówke w której nocowałem. Nocą do ekranu czesto wpadał jeż, po garażo-arboretum biegały Scutigera coleopterata a po murkach winnicy wszedobylskie jaszczurki Podarcis muralis ,które z nudów przed świeceniem starałem sie focic ,co zaowocowało tą serią zdjęć .Nie tylko obok domu latało sporo wypasionej szarańczy, która także odwiedzała garaż.Hitem jednak był Cosimo ...siędze na murku paląc fajke przed świeceniem a tu przede mną uwalony w glinie żłów...risercz po necie i okazuje sie, że na wybrzeżu owszem można spotkać greckiego w naturze, ale to przecież góry...Zagadkę rozwiazała moja gospodyni .Okazało sie, że mają na wiosce znajomego weterynarza, któremu żłówie regularnie sie rozmnażaja i kilkanaście lat temu adoptowała jednego, nazwała go Cosimo od szychy z rodu Medici i tak sobie żyje w winnicy.Natychmiast po przekazaniu info, że się obudził został dokładnie doszorowany a pancerz sowicie naoliwiony, bo ponoć to standard procedura po zimie, żeby ładnie sie prezentował. Jest regularnie dokarmiany a ponoć na wpół dzika populacja za sprawa weterynarza zamieszkuje cała wioskę.Zimuja w ziemi i wychodzą tylko jak temperatura rośnie powyżej 20 st. C ,są tam zwiastunami letnich upałów...
Rafał
Rafał
- Załączniki
- 1.JPG (352.9 KiB) Przejrzano 1207 razy
- 2.JPG (190.87 KiB) Przejrzano 1207 razy
- 3.JPG (226.4 KiB) Przejrzano 1207 razy
- 4.JPG (229.37 KiB) Przejrzano 1207 razy
- 5.JPG (286.92 KiB) Przejrzano 1207 razy
- 6.JPG (208.21 KiB) Przejrzano 1207 razy
- 7.JPG (339.44 KiB) Przejrzano 1207 razy
- 8.JPG (268.12 KiB) Przejrzano 1207 razy
- 9.JPG (242.85 KiB) Przejrzano 1207 razy
- 10.JPG (336.62 KiB) Przejrzano 1207 razy
- 11.JPG (199.37 KiB) Przejrzano 1197 razy
- 12.JPG (252.12 KiB) Przejrzano 1197 razy
- Rafał Celadyn
- Posty: 7263
- Rejestracja: poniedziałek, 18 czerwca 2007, 17:13
- UTM: CA-95
- Lokalizacja: Młoszowa
- Kontakt:
Re: ...w drodze...czyli road- trip po północnej Toskanii-na szybkości ;P
...od czasu, do czasu trzeba sie wyrwać z wioski do miasta .Pizę odwiedziłem trzykrotnie, ale tylko raz połaziłem po mieście za sprawą wystawy fotograficznej Steva McCurry, zdążyłem na dwa dni przed zakończeniem co bardzo mnie ucieszyło ...dla mnie mistrz koloru i kompozycji ,foty możecie poogladać w necie, więc wrzucam dwie sztuki, bo tą z plakatu chyba wszyscy znają .Odwiedziłem też najstarszy w Europie a może na świecie ogród botaniczny w Pizie,niewiele kwitnęło, więc zbyt dużego wrażenia na mnie nie zrobił ,szczerze to krakowski jak dla mnie bije go na głowę...na dzisiaj tyle trochę oddechu od zwierzaków i łyk kultury i sztuki .
Rafał
Rafał
- Załączniki
- 1.JPG (374.33 KiB) Przejrzano 1035 razy
- 2.JPG (224.98 KiB) Przejrzano 1035 razy
- 3.JPG (320.25 KiB) Przejrzano 1035 razy
- 4.JPG (235.85 KiB) Przejrzano 1035 razy
- 5.JPG (250.69 KiB) Przejrzano 1035 razy
- 6.JPG (249.5 KiB) Przejrzano 1035 razy
- 7.JPG (250.86 KiB) Przejrzano 1035 razy
- 8.JPG (201.52 KiB) Przejrzano 1035 razy
- 9.JPG (275.57 KiB) Przejrzano 1035 razy
- 10.JPG (305.23 KiB) Przejrzano 1035 razy
- 11.JPG (326.57 KiB) Przejrzano 1035 razy
- 12.JPG (370.41 KiB) Przejrzano 1035 razy
- Rafał Celadyn
- Posty: 7263
- Rejestracja: poniedziałek, 18 czerwca 2007, 17:13
- UTM: CA-95
- Lokalizacja: Młoszowa
- Kontakt:
Re: ...w drodze...czyli road- trip po północnej Toskanii-na szybkości ;P
...większość pewnie znudzona podróżą przez miasto ,a pogoda za oknem w klimatach nocturnal depression ,więc dzisiaj wleję w serca trochę otuchy i przejdziemy sie spacerkiem przez Spiaggia di Vecchiano...Nie będę się rozpisywał jak zajebiste jest to miejsce ,niech załatwi to za mnie opis z internetu
Co do terminu brakło jakieś 2-3 tygodnie aby wszystko zakwitło ,szkoda jak diabli... ale i tak było warto.
Co do owadów nie zawiodły S.semipunctatus i dzikie tabuny Pimelii,poza tym dorwałem dwa scaritesy a wisienką na torcie była C.litolaris nemoralis.Zdaję sobie sprawe, że to nie jest jakiś rzadziol, ale widziałem ją tylko raz na żywca w San rossore i była nie do zdobycia ze względu na to, że do tego rezerwatu lepiej siatki nie brać ,a tu przy bajorku obok parkingu(fot. 8 ) ,dziesiątki .Poświęciłem około 1,5 godziny żeby złowić około 10 ciu ale po tym czasie odpuściłem, bo grzało niemiłosiernie ,spod kłód też wygrzebałem trochę drobnicy biegaczowej a poza tym ani bogatka ani kózki...za wcześnie nic nie poradzę..ale i tak było świetnie ...
...może u nas też w końcu będziwe ciepło czego sobie i Wam życzę.Howgh!
Rafał
...jeśli kiedykolwiek będziecie w okolicy trzeba odwiedzić to miejsce ,byłem tam do tej pory tylko dwa razy, bo samochód, żeby tam dotrzeć jest nieodzowny...jak by sie człowiek zawziął to można podjechać pociągiem do Viareggio i przelecieć się pare kilosów plażą, ale zajmuje to trochę czasu...no i trzeba wrócić na pociąg .Na północ od ujścia rzeki Arno, w sercu rezerwatu przyrody Migliarino San Rossore i Massaciuccoli , leży Spiaggia di Vecchiano z piaszczystymi brzegami. Linia brzegowa rozciąga się na długości ponad 4 kilometrów złotej plaży, biegnąc od ujścia rzeki Serchio aż do Torre del Lago Puccini .
Ta część wybrzeża, , jest jednym z niewielu odcinków wybrzeża Toskanii, który wciąż można uznać za nieskażony, zanurzony w ekosystemie wydm nadmorskich o rzadkiej urodzie.
Co do terminu brakło jakieś 2-3 tygodnie aby wszystko zakwitło ,szkoda jak diabli... ale i tak było warto.
Co do owadów nie zawiodły S.semipunctatus i dzikie tabuny Pimelii,poza tym dorwałem dwa scaritesy a wisienką na torcie była C.litolaris nemoralis.Zdaję sobie sprawe, że to nie jest jakiś rzadziol, ale widziałem ją tylko raz na żywca w San rossore i była nie do zdobycia ze względu na to, że do tego rezerwatu lepiej siatki nie brać ,a tu przy bajorku obok parkingu(fot. 8 ) ,dziesiątki .Poświęciłem około 1,5 godziny żeby złowić około 10 ciu ale po tym czasie odpuściłem, bo grzało niemiłosiernie ,spod kłód też wygrzebałem trochę drobnicy biegaczowej a poza tym ani bogatka ani kózki...za wcześnie nic nie poradzę..ale i tak było świetnie ...
...może u nas też w końcu będziwe ciepło czego sobie i Wam życzę.Howgh!
Rafał
- Załączniki
- 1.JPG (319.24 KiB) Przejrzano 935 razy
- 2.JPG (286.66 KiB) Przejrzano 935 razy
- 3.JPG (378.25 KiB) Przejrzano 935 razy
- 4.JPG (349.26 KiB) Przejrzano 935 razy
- 5.JPG (334.62 KiB) Przejrzano 935 razy
- 6.JPG (340.63 KiB) Przejrzano 935 razy
- 7.JPG (332.83 KiB) Przejrzano 935 razy
- 8.jpg (299.69 KiB) Przejrzano 935 razy
- 9.JPG (253.96 KiB) Przejrzano 935 razy
- 10.jpg (101.68 KiB) Przejrzano 935 razy
- 11.JPG (265.29 KiB) Przejrzano 935 razy
- 12.JPG (338.63 KiB) Przejrzano 935 razy
- 13.JPG (367.2 KiB) Przejrzano 935 razy
- 14.JPG (283.67 KiB) Przejrzano 935 razy
- 15.jpg (294.15 KiB) Przejrzano 935 razy
- Rafał Celadyn
- Posty: 7263
- Rejestracja: poniedziałek, 18 czerwca 2007, 17:13
- UTM: CA-95
- Lokalizacja: Młoszowa
- Kontakt:
Re: ...w drodze...czyli road- trip po północnej Toskanii-na szybkości ;P
...dzisiaj mroczny temat, czyli nocne świecenie.Podsumować to można jednym słowem-dramat! Tu naprawdę było widać jak kiepski to był termin. Wczesnowiosenne przejście pór roku w górach ,dodatkowo w dolinie rzeki, to temperatury nocą miedzy 10 a 15 stopni, do tego rano prawie codziennie mgła a nocą tak do 21. 30 wiatr...wytrzymałem około 10 nocek i przestałem świecić.Co na ekranie i w terenie to całokształt tego co jest na tych fotkach (głównie robionych nocą przy uv i latarce) pominałem O.gracilis M.confusa,A.rumicis, M.murinata pewnie jakies mikra i eupithecie...z chrząszczy zawitało kilka chrabąszczy i Chlaenius vestitus ,oto wczesna wiosna w Toskanii...Oczywiście prośba do zorientowanych w temacie o podsumowanie fot oznaczeniami ,ciekawy jestem, co też minuje palmę, która zimą stoi w chacie a od wiosny na ogrodzie i tych trzech sówek w ramce...Dzięki.
Rafał
Rafał
- Załączniki
- 1.JPG (355.71 KiB) Przejrzano 800 razy
- 2.JPG (182.7 KiB) Przejrzano 800 razy
- 3.JPG (120.02 KiB) Przejrzano 800 razy
- 4.JPG (131.43 KiB) Przejrzano 800 razy
- 5.JPG (140 KiB) Przejrzano 800 razy
- 6.JPG (155.37 KiB) Przejrzano 800 razy
- 7.JPG (108.31 KiB) Przejrzano 800 razy
- 8.JPG (155.22 KiB) Przejrzano 800 razy
- A.jpg (286.94 KiB) Przejrzano 800 razy
- B.jpg (239.74 KiB) Przejrzano 800 razy
- ekran.JPG (125.45 KiB) Przejrzano 800 razy
- mina na palmie.jpg (155.81 KiB) Przejrzano 800 razy
- palma.jpg (372.31 KiB) Przejrzano 800 razy
- 9.JPG (225.66 KiB) Przejrzano 794 razy
- Rafał Celadyn
- Posty: 7263
- Rejestracja: poniedziałek, 18 czerwca 2007, 17:13
- UTM: CA-95
- Lokalizacja: Młoszowa
- Kontakt:
Re: ...w drodze...czyli road- trip po północnej Toskanii-na szybkości ;P
Tiaaa,jak u Adama Słodowego -"zrób to sam" ,se zrobie,bez łachy .Tylko dla mniej zorientowanych powiem, że te dwa miernikowce na ścianach to Menophra abruptaria. Chyba najciekawsze okazy z nielicznych nocników, które sie pojawiły ,poczatkowo wziąłem je za jakieś nieznane Horisme ,ale jakoś doszedłem .
Cóż...polećmy sobie dalej .Dzisiaj krótko o chrząszczykach nad Fiume al Ania ,bedzie troche fot telefonicznych ,ale coś tam z aparatu wykrzesam....nie miało za bardzo sensu focenie tych samych gatunków, o których pisałem pare lat do tyłu ,ale dominanty się nie zmieniły chociaż sama rzeka po zeszłorocznych jesiennych opadach trochę zmieniła koryto i poszerzyła piaskowo -kamienne wydmy...a to jak woda na młyn dla Cincidela hybrida transversalis i tak w pewien słoneczny i ciepły (powyżej 25 st w cieniu) udało mi się trafić na sporą ich gromadkę ....2,5 godziny połowów i zebrałem może 15 exx, do pułapek wpadły jeszcze 3 sztuki i podejrzewam, że tylko dlatego, bo przez dwa dni ich nie opróżniałem. Sporo w nich pływało Omophoron limbatum i domniemuję, że chciały na nie zapolować...masowo łowiły się Ch.velutinus Ch,vestitus i O.limbatum ,z czasem doszły N.psammodes ,P.striatopunctatus ,A.nebulosum i jeszcze kilkanaście gatunków ,niestety bez Anchomenus cyaneus, co potwierdza, że w tym okresie jest on tam rzadko spotykany...i tyle... trochę fot robali, pułapek, rzeki etc.
w końcu wyszedł nowy darkthrone
Cóż...polećmy sobie dalej .Dzisiaj krótko o chrząszczykach nad Fiume al Ania ,bedzie troche fot telefonicznych ,ale coś tam z aparatu wykrzesam....nie miało za bardzo sensu focenie tych samych gatunków, o których pisałem pare lat do tyłu ,ale dominanty się nie zmieniły chociaż sama rzeka po zeszłorocznych jesiennych opadach trochę zmieniła koryto i poszerzyła piaskowo -kamienne wydmy...a to jak woda na młyn dla Cincidela hybrida transversalis i tak w pewien słoneczny i ciepły (powyżej 25 st w cieniu) udało mi się trafić na sporą ich gromadkę ....2,5 godziny połowów i zebrałem może 15 exx, do pułapek wpadły jeszcze 3 sztuki i podejrzewam, że tylko dlatego, bo przez dwa dni ich nie opróżniałem. Sporo w nich pływało Omophoron limbatum i domniemuję, że chciały na nie zapolować...masowo łowiły się Ch.velutinus Ch,vestitus i O.limbatum ,z czasem doszły N.psammodes ,P.striatopunctatus ,A.nebulosum i jeszcze kilkanaście gatunków ,niestety bez Anchomenus cyaneus, co potwierdza, że w tym okresie jest on tam rzadko spotykany...i tyle... trochę fot robali, pułapek, rzeki etc.
w końcu wyszedł nowy darkthrone
- Załączniki
- 1.jpg (285.03 KiB) Przejrzano 485 razy
- 2.jpg (349.55 KiB) Przejrzano 485 razy
- 3.jpg (239.8 KiB) Przejrzano 485 razy
- 4.jpg (302.69 KiB) Przejrzano 485 razy
- 5.JPG (372.63 KiB) Przejrzano 485 razy
- 6.JPG (266.29 KiB) Przejrzano 485 razy
- 7.JPG (263.67 KiB) Przejrzano 485 razy
- 8.JPG (269.9 KiB) Przejrzano 485 razy
- 9.jpg (312.88 KiB) Przejrzano 485 razy
- 10.JPG (304.78 KiB) Przejrzano 485 razy
- 11.JPG (169.61 KiB) Przejrzano 485 razy
- Rafał Celadyn
- Posty: 7263
- Rejestracja: poniedziałek, 18 czerwca 2007, 17:13
- UTM: CA-95
- Lokalizacja: Młoszowa
- Kontakt:
Re: ...w drodze...czyli road- trip po północnej Toskanii-na szybkości ;P
...wiadomo, że na forum entomologicznym owady jak chrząszcze czy motyle to temat niszowy ,który interesuje pare osób ,więc dzisiaj dla odmiany parę fot nie-owadów.Skorpiony spotykałem dosyć często, na fotach sa uwiecznione 3 egzemplarze ten ostatni oprawiający Nebrie brevicollis z pokrywami Anchomenus dorsalis w tle był wyrażnie mniejszy. Z info od lokalsów ,wiem, że ponoć te małe są bardziej zjadliwe niż duże .Podczas riserczu trafiłem na fajną stronę o włoskich skorpionach, więc dorzucam link http://euscorpiuseco.altervista.org/prima_pag.html, w bonusie dwie dodatkowe sztuki, żeby było bardziej nie-owadzio...tyle na dzisiaj.
music do snu
music do snu
- Załączniki
- 1.JPG (168.88 KiB) Przejrzano 271 razy
- 1a.JPG (292.96 KiB) Przejrzano 271 razy
- 2.JPG (349.71 KiB) Przejrzano 271 razy
- 3.JPG (358.82 KiB) Przejrzano 271 razy
- Polydesmus cf.collaris C.L. Koch, 1847.JPG (235.48 KiB) Przejrzano 271 razy
- Scutigera coleoptrata Linnaeus, 1758.JPG (246.84 KiB) Przejrzano 271 razy
- Rafał Celadyn
- Posty: 7263
- Rejestracja: poniedziałek, 18 czerwca 2007, 17:13
- UTM: CA-95
- Lokalizacja: Młoszowa
- Kontakt:
Re: ...w drodze...czyli road- trip po północnej Toskanii-na szybkości ;P
...dzisiaj wybierzemy sie na wycieczkę do podnóża góry Roccandagia,która aktualnie jest rezerwatem ornitologicznym Włoskiej Ligi Ochrony Ptaków (LIPU-Lega Italiana Protezione Uccelli), dawniej nazywanym pastwiskiem Vaglini , obecnie Campocatino. Znajduje się na wysokości 1000 m n.p.m. i obejmuje duży basen pochodzenia lodowcowego , będący dowodem na rozszerzanie się zlodowacenia czwartorzędowego na obszarze Apeninów.
W kapitułach wspólnoty Vagli di Sopra z 1761 roku Campocatino nazywane jest „alpą”, obszarem przeznaczonym do różnych upraw uprawianych szczególnie w okresie pobytu stad.Wewnątrz znajdziemy typowe budynki pasterskie zwane „caselli”, które zachowały się ze swoimi starożytnymi cechami konstrukcyjnymi
„Caselli” są bowiem wykonane z lokalnego kamienia marmurowego, spojonego wapnem. Płyty pokrywające dachy też pochodzą z lokalizacji w pobliżu Campocatino.
W Campocatino, kręcono film „Il mio west” Giovanniego Veronesiego z udziałem m.in.Davida Bowie .Później co wiem od lokalsów David Bowie regularnie odwiedzał to miejsce i stąd jego marmurowy pomnik na wejściu do wioski.
Kilka budynków jest odremontowanych i gotowych do zamieszkania ,więc mniemam że można tam wynająć caseli i pomieszkać, niestety nie wiem jaki może być koszt takiego noclegowania,ale myślę ,że byłoby warto.To miejsce po przejechaniu paru kilometrów wąskich serpentyn jest w sumie łatwo dostępne a wysokość sprawia, że w jednym miejscu można natknąć się na sporo endemitów apuańskich.Dodaję jeszcze link do pracy w której można sobie poczytać o endemiźmie apuańskim http://www.stsn.it/serB103/Lanza.pdf .Z Campocatino jest kilka szlaków m.in. Na Monte Tambura, na której to górce i jej okolicach można znalżć trochę cudów co w przyszłości będę chciał zrealizować
Na pierwszej focie dodaję mapę sfoconą parę lat temu, gdzie widać w całej okazałości omawiany obszar(Campocatino zaznaczone po lewej stronie) i tablicę z roślinami na jakie można się tam natknąć w odpowiednim czasie .Z ciekawostek pod kamieniami udało mi sie wydobyć z ziemi 2 szt Nebria tibialis której w dolinie nigdy nie spotkałem ,tam tylko N.brevicollis...
No i musi zagrać Dawid Bowie
W kapitułach wspólnoty Vagli di Sopra z 1761 roku Campocatino nazywane jest „alpą”, obszarem przeznaczonym do różnych upraw uprawianych szczególnie w okresie pobytu stad.Wewnątrz znajdziemy typowe budynki pasterskie zwane „caselli”, które zachowały się ze swoimi starożytnymi cechami konstrukcyjnymi
„Caselli” są bowiem wykonane z lokalnego kamienia marmurowego, spojonego wapnem. Płyty pokrywające dachy też pochodzą z lokalizacji w pobliżu Campocatino.
W Campocatino, kręcono film „Il mio west” Giovanniego Veronesiego z udziałem m.in.Davida Bowie .Później co wiem od lokalsów David Bowie regularnie odwiedzał to miejsce i stąd jego marmurowy pomnik na wejściu do wioski.
Kilka budynków jest odremontowanych i gotowych do zamieszkania ,więc mniemam że można tam wynająć caseli i pomieszkać, niestety nie wiem jaki może być koszt takiego noclegowania,ale myślę ,że byłoby warto.To miejsce po przejechaniu paru kilometrów wąskich serpentyn jest w sumie łatwo dostępne a wysokość sprawia, że w jednym miejscu można natknąć się na sporo endemitów apuańskich.Dodaję jeszcze link do pracy w której można sobie poczytać o endemiźmie apuańskim http://www.stsn.it/serB103/Lanza.pdf .Z Campocatino jest kilka szlaków m.in. Na Monte Tambura, na której to górce i jej okolicach można znalżć trochę cudów co w przyszłości będę chciał zrealizować
Na pierwszej focie dodaję mapę sfoconą parę lat temu, gdzie widać w całej okazałości omawiany obszar(Campocatino zaznaczone po lewej stronie) i tablicę z roślinami na jakie można się tam natknąć w odpowiednim czasie .Z ciekawostek pod kamieniami udało mi sie wydobyć z ziemi 2 szt Nebria tibialis której w dolinie nigdy nie spotkałem ,tam tylko N.brevicollis...
No i musi zagrać Dawid Bowie
- Załączniki
- 1.JPG (371.06 KiB) Przejrzano 156 razy
- 2.JPG (444.93 KiB) Przejrzano 156 razy
- 3.JPG (345.99 KiB) Przejrzano 156 razy
- 4.JPG (324.64 KiB) Przejrzano 156 razy
- 5.JPG (337.36 KiB) Przejrzano 156 razy
- 6.JPG (282.68 KiB) Przejrzano 156 razy
- 7.JPG (433.54 KiB) Przejrzano 156 razy
- 8.JPG (293.18 KiB) Przejrzano 156 razy
- 9.JPG (214.85 KiB) Przejrzano 156 razy
- 10.JPG (185.65 KiB) Przejrzano 156 razy
- 11.JPG (186.37 KiB) Przejrzano 156 razy
- 12.JPG (162.58 KiB) Przejrzano 156 razy
-
- Podobne tematy
- Odpowiedzi
- Odsłony
- Ostatni post
-
-
- 5 Odpowiedzi
- 3176 Odsłony
-
Ostatni post autor: Marek Hołowiński
-